• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwaj piłkarze Lechii zagrali w Dublinie

jag.
29 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Lechia Gdańsk

Jakub Wawrzyniak rozegrał w reprezentacji Polski 44. mecz, ale po raz pierwszy jako piłkarz Lechii Gdańsk. Jakub Wawrzyniak rozegrał w reprezentacji Polski 44. mecz, ale po raz pierwszy jako piłkarz Lechii Gdańsk.

Reprezentacja Polski utrzymała prowadzenia w eliminacjach do mistrzostw Europy oraz zachowała miano jedynej niepokonanej drużyny w grupie D. Półmetek rozgrywek podopieczni Adama Nawałki osiągnęli po remisie w wyjazdowym spotkaniu z Irlandią 1:1 (1:0). W biało-czerwonych barwach wystąpiło dwóch piłkarzy Lechii Gdańsk, co zdarzyło się dopiero drugi raz w historii, poprzednio blisko 58 lat temu. Jakub Wawrzyniak na lewej obronie rozegrał całe spotkanie, a Sebastian Mila wszedł na boisko w 84. minucie. Natomiast gdański skrzydłowy, Donatas Kazlauskas wszedł w 88. minucie spotkania na Wembley, które Litwa przegrała z Anglią 0:4.



PRZECZYTAJ TAKŻE O GOLACH FRIESENBICHKLERA I BUKSY W DRUŻYNACH NARODOWYCH

Bramki:
Long 90+1 - Peszko 26

IRLANDIA: Given - Coleman, O'Shea, Wilson, Brady - Walters, McCarthy, Hoolahan, McGeady (68 McClean) - Whelan (83 Long), Keane

POLSKA: Fabiański - Olkowski, Szukała, Glik, Wawrzyniak - Krychowiak, Jodłowiec - Peszko (87 Kucharczyk), Milik (84 Mila), Rybus - Lewandowski

Sędzia: Eriksson (Szwecja). Żółte kartki: Hoolahan, O'Shea, Coleman, Wilson, McCarthy (Irlandia), Glik, Szukała, Peszko (Polska). Widzów: 51 000.


Gdy zapytaliśmy o rezultat reprezentacji Polski w Irlandii, nie mieliście wątpliwości. Ponad 70 procent uczestników ankiety wskazało na zwycięstwo biało-czerwonych. W naszą reprezentację wierzyli także kibice w Dublinie, gdyż zajęli około 15 tysięcy miejsc na 51-tysięcznym obiekcie. Niestety, skończyło się remisem, gdyż gospodarze strzelili gola na 1:1 w doliczonym czasie gry. Podziału punktów spodziewało się 18 procent naszych respondentów.

Z czterech piłkarzy Lechii, którzy zostali powołani na to spotkanie, zagrało dwóch. To przewidziało 50 procent czytelników Trojmiasto.pl, którzy wzięli udział w ankiecie. W podstawowej "11" na lewej obronie Adam Nawałka wystawił Jakuba Wawrzyniaka. Dla 32-latka był to 44. występ w narodowych barwach, ale pierwszy zaliczył jako piłkarz gdańskiego klubu.

SEBASTIAN MILA: JEST WIARA W REPREZENTACJĘ POLSKI. CENNA JEST W NIEJ GRA NAWET PRZEZ MINUTĘ

W 84. minucie do gry wszedł Sebastian Mila. Dla pomocnika był to mecz numer 35 w biało-czerwonych barwach.

Tym samym liczba graczy, którzy jako zawodnicy trójmiejskich klubów zagrali w pierwszej reprezentacji Polski, wzrosła do 18, w tym do 12 lechistów.

Niewiele brakowało, aby na boisko wszedł trzeci gdański zawodnik. Grzegorz Wojtkowiak był przygotowywany do zmiany, ale nie zdążył wejść przed stratą gola. Gdy rywale wyrównali, trener Nawałka nie zdecydował się już na trzecią roszadę w wyjściowym składzie i tym samym obrońca Lechii nie doczekał się na 24. występ w reprezentacji. Szkoda, gdyż grający na prawej obronie Paweł Olkowski, zaliczył słaby mecz.

Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Rafał Janicki. 22-latek po raz drugi uczestniczył w zgrupowaniu biało-czerwonych, ale nadal nie zadebiutował.

Nie zostało zatem poprawione osiągnięcie z listopada 1957 roku. W meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata, który wówczas Polska wygrała z Finlandią 4:0, grało bowiem również dwóch piłkarzy Lechii: obrońca Roman Korynt i bramkarz Henryk Gronowski.

GRZEGORZ WOJTKOWIAK O REPREZENTACYJNYM POWOŁANIU

Piłkarze, którzy w czasie gry w trójmiejskich klubach, wystąpili w seniorskiej reprezentacji Polski
LECHIA GDAŃSK:
Roman Korynt, Alfred Kokot, Robert Gronowski, Henryk Gronowski, Zdzisław Puszkarz, Mirosław Pękala, Marek Ługowski, Łukasz Trałka, Hubert Wołąkiewicz, Sebastian Małkowski, Jakub Wawrzyniak, Sebastian Mila

ARKA GDYNIA:
Janusz Kupcewicz, Czesław Boguszewicz, Tomasz Korynt

BAŁTYK GDYNIA:
Adam Walczak, Piotr Rzepka, Grzegorz Stencel


Zaraz po wejściu Mili "zakotłowało się" na boisku. Wydawało się, że piłkarz Lechii został uderzony bez piłki przez Jamesa McCarthy'ego, ale sędzia nie wyciągnął czerwonej kartki, a pokazał dwie żółte, karząc po jednym zawodniku z obu zespołów. Napomniani zostali McCarthy i... Peszko.

Wówczas biało-czerwoni ograniczali się praktycznie już tylko do obrony. Zresztą w całej drugiej połowie myśleli głównie o utrzymaniu korzystnego rezultatu, zamiast kreować kolejne ofensywne akcje, "obniżyli" też pressing i przyjmowali rywali około 30 metrów od własnej bramki.

To głębokie cofnięcie było tym bardziej niezrozumiałe, gdyż gola strzeliliśmy właśnie po przechwycie piłki pod bramką rywali. Sławomir Peszko wykorzystał błąd Robbiego Brady'egoMarca Wilsona, wymienił piłkę z Maciejem Rybusem, wpadł w pole karne i strzelił mocno, a co najważniejsze celnie "po długim rogu".

Więcej bramkowych okazji Polska już nie miała. Natomiast przed grą wyłącznie w defensywie Polaków powinna ostrzec akcja z przedostatniej minuty pierwszej połowy, gdy Aiden McGeady jednym zwodem "posadził" na boisku dwóch naszych obrońców i tylko nieznacznie chybił.

Niestety, po przerwie oglądaliśmy niemal wyłącznie szturm gospodarzy na polską bramkę. W 52. minucie McGeady poprawił celownik. Po jego uderzeniu piłka odbiła się jeszcze od pleców Peszki i uderzyła w słupek. Dwadzieścia minut później znów uratował nas słupek, tym razem po główce Robbiego Keane'a.

Czym bliżej końca, tym coraz częściej defensywa biało-czerwonych "trzeszczała" w szwach. Czasem trzeba było ratować się faulami. M.in. żółtą kartką ukarany został Kamil Glik, co oznacza, że w czerwcowym meczu eliminacyjnym z Gruzją będzie musiał pauzować.

Limit szczęścia wyczerpany został w pierwszej z pięciu doliczonych minut. Sędzia mógł odgwizdać faul na Łukaszu Fabiańskim, którego w powietrzu zaatakowało dwóch rywali, ale zamiast tego podyktował róg dla gości. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska, zgraniu głową, piłka trafiła do Shane'a Longa, a rezerwowy Irlandii doprowadził do wyrównania. Wślizg Glika był już spóźniony, gdyż zgubione zostało krycie przy tym stałym fragmencie gry, w czym miał udział m.in. Mila.

Pozostałe wyniki grupy D:
Szkocja - Gibraltar 6:1 (4:1)
Gruzja - Niemcy 0:2 (0:2)

Tabela grupy D
kolejno mecze, punkty, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki

1. POLSKA 5 11 3 2 0 16: 3
2. Szkocja 5 10 3 1 1 11: 5
3. Niemcy 5 10 3 1 1 9: 4
4. Irlandia 5 8 2 2 1 11: 4
5. Gruzja 5 3 1 0 4 4: 9
6. Gibraltar 5 0 0 0 5 1:27


Mecze reprezentacji Polski do końca eliminacji:
13 czerwca, godzina 18:00 - Gruzja (u siebie)
4 września, 20:45 - Niemcy (wyjazd)
7 września, 20:45 - Gibraltar (u siebie)
8 października, 20:45 - Szkocja (wyjazd)
11 października, 20:45 - Irlandia (u siebie)


W eliminacjach mistrzostw Europy piłkarz Lechii zaprezentował się również w reprezentacji Litwy. Donatas Kazlauskas do gry wszedł w 88. minucie i zapisał się w protokole żółtą kartką. Jego drużyna przegrała na Wembley z Anglią 0:4 (0:2). Do 83. minuty występował były gracz biało-zielonych, Vytautas Andriuskevicius (obecnie SC Cambuur, Holandia).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (105) 9 zablokowanych

  • Padaka jak zwykle

    • 11 12

  • radzę Orłom grać w Gdańsku

    Zawsze można wytłumaczyć poziom gry słabą murawą z firmy Trawnik.

    • 16 10

  • ...

    Żenada, zawsze w nich głupio wierze a tutaj po raz kolejny ehh w doliczonym czasie wsumie to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz..

    • 12 5

  • (6)

    tylko sie nie ze...jcie w gacie, z tymi waszymi 7echistami w kadrze.
    wszystko kupione za panstwowe pieniadze, m.in. moje podatki . amen

    • 8 24

    • Boli d... tępy rybi łbie? (2)

      ma boleć., szczurowta utrzymanko

      • 19 5

      • Lecz sie,zakompleksiony betonie (1)

        Jak mozna wygrac mecz,skoro w naszej reprezentacji graja "gwiazdy" smiesznej lechi!

        • 9 18

        • czytając Waszą dyskusje obiektywnie stwierdzam że większe kompleksy ma osobnik z Gdyni

          • 6 2

    • zakompleksiony to ty jestes wyskakujac z poczatkowym postem nieudaczniku (1)

      • 10 4

      • Poczatkowy post nie jest moj,geniuszu

        Jak chcesz zobaczyc nieudacznika,to spojrz w lustro

        • 3 6

    • i jak się z tym czujesz?

      z tym że dzięki swoim podatkom jesteś jednym ze sponsorów naszej Lechijki?

      • 4 3

  • Brawo za walkę !!! (2)

    I to walkę przez duże W !!! Z takimi graczami jak O Shea, Coleman, McClean, styl schodzi na drugi plan. To była wojna i nie pękliśmy przed Irlandzkimi rugbystami. Szkoda tylko że za szybko zaczęliśmy bronić wyniku, bo to musiało się zemścić.
    Bardzo dobry mecz Wawrzyniaka, a Polska ciągle liderem grupy. Nic tylko się cieszyć.

    • 11 8

    • szybko kopiujesz

      z weszło

      • 0 7

    • Idz na MMA czy inne HGW...

      To jest piłka nożna nie boks. Tu wygrywa się strzelając bramki. Nie ma dodatkowych punktów za "walkę". Wola walki i nieustępliwość to jedynie cechy, które pomagają uzyskać dobry wynik

      • 1 0

  • Za co?

    Za to że nie było cieszynki na Lechii w twoim wykonaniu

    • 2 9

  • Złe zmiany

    Najsłabszy Olkowski.Nawałka popełnił duży błąd nie wymieniając go np na Wojtkowiaka.Remis jest wynikiem sprawiedliwym , choć strata bramki w 91 minucie trochę boli

    • 22 1

  • Typowa polska mysls zkoleniowa stosowana w ekstraklapie (1)

    Strzelamy bramke to zamiast dazyc do 2 i wtedy zmienic nieco taktyke, to po 1 golu obrona czestochowy jakby grali z Brazylia i to o Mistrzostwo Swiata.

    Bramka nalezala sie Irlandczykom i w sumie szczescie, ze skonczylo sie to 1:1, ale strata bramki w 90+ boli

    • 18 0

    • nawet jakby 2 strzelili Irlandczycy nie mielibysmy prawa narzekac

      szkoda nawet ze gol nie padl wczesniej

      np wtedy co pierwszy slupek

      bo wtedy nasi moze byc cos grali przynajmniej tak jak w pierwszej polowie

      • 3 1

  • czy można wymawiać dUblin (3)

    zamiast dAblin?

    • 2 1

    • (2)

      joo można, miejscowi tak wymawiaja, albo nawet doblin

      • 3 0

      • Tak a czemu nie mówimy landyn i nju jork albo munsien? (1)

        Jewropejczycy po wuju.

        • 0 1

        • Wymawiaj syfblin

          Takich korkow nigdzie nie znajdziesz...

          • 0 0

  • mecz zawalił Nawałka

    po co grać na 2 napastników, skoro drużyna nie jest w stanie prxzebic sie pod pole karne i skierować choćby jedno podanie do nich . To co wyprawiał Olkowski, to dramat. Wojtkowiak byłby ze dwa razy lepsze. Wawrzynak o.k. , co niektórzy próbują wrobic go w te bramkę dla Irlandczyków ale to raczej nie ten adres. Szkoda chłopaków, bo z tym strategiem tracą 60 % i tak niezbyt wysokiej efektywności.

    • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakich krajach, za pechowy uznawany jest inny dzień niż "piątek trzynastego"?