• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Restauracja Seafood Station oficjalnie otwarta

Alicja Olkowska
29 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Gablota z rybami i owocami morza. Gablota z rybami i owocami morza.

W środowy wieczór sopocka restauracja Seafood Station, mieszcząca się w budynku Sopot Centrum i działająca już od kilku tygodni, została oficjalnie otwarta. Zaproszeni goście mieli okazję spróbować flagowych pozycji z karty menu, opartej w całości na rybach i owocach morza z całego świata.



Seafood Station zobacz na mapie Sopotu nie jest jedyną restauracją w Trójmieście, gdzie w karcie menu znajdziemy świeże ryby i owoce morza, bo te serwują m.in. ZafishowaniTawerna Dominikańska w Gdańsku, Krew i woda w Gdyni czy food-truck Honolulu; jest jednak pierwszą, która stawia tylko na takie produkty.

- Planowaliśmy tę restaurację od bardzo dawna. Zależało nam, by stworzyć miejsce dla każdego, które przyciągnie gości niecodziennym menu, oryginalnym wystrojem i klimatem. Tworząc ją wzorowaliśmy się na portowej hali rybnej, ale w dzisiejszym, nowoczesnym wydaniu. Wyróżnia nas m.in. otwarta kuchnia, tzw. open kitchen, dzięki której możemy podglądać pracę kucharzy oraz lada, wypełniona lodem, na której wyłożone są ryby i owoce morza. Każdy może wybrać dokładnie to, na co ma ochotę - mówiła Marta Lendzion, współwłaścicielka sopockiej restauracji.
Z okazji otwarcia szef kuchni, Radosław Wereszczyński, przygotował najpopularniejsze dania z karty w formie niewielkich przekąsek na zimno i ciepło. Na stoły trafiły m.in. ostrygi, koktajlowe krewetki, minikanapki z pastą z makreli, delikatne ceviche z dorsza oraz śledzie marynowane w cydrze. Szczególnym jednak zainteresowaniem cieszyły się potrawy podane na ciepło - kawałki grillowanej ośmiornicy, aromatyczne przegrzebki oraz miniaturowe "fish&chips" z dodatkiem puree z groszku. Nie zabrakło także specjalnie wybranych pod menu alkoholi, w tym win białych, musujących oraz drinków.



  • Wnętrze restauracji Seafood Station.
  • Marta Lendzion i Janusz Kotański - właściciele restauracji.
  • Podczas otwarcia serwowano także ostrygi.
  • Wnętrze restauracji.
  • Podczas otwarcia na stoły trafiły m.in. ostrygi, krewetki, minikanapka z pastą z makreli, delikatne ceviche z dorsza oraz śledzie marynowane w cydrze.
- Inspiracją przy tworzeniu menu był bogaty świat mórz i oceanów, ale nie unikamy lokalności. W karcie znajdziemy dobrze nam znane ryby, takie jak dorsz czy śledź. Lokalność widać również w wystroju restauracji, która mieści się nieopodal dworca. To dlatego pod wielkim, ciętym z bali rodzinnym stołem, który stoi w centrum lokalu oraz w jego drewnianym odbiciu zawieszonym pod sufitem, widać motyw szyn. Na ścianach znajdują się białe kafle, przywołujące Hale Targowe w Gdyni - opowiadała współwłaścicielka.
Wnętrze, które zaprojektował dr Jan Sikora, to mieszanka kontrastów. Z jednej strony są to surowe i proste elementy, takie jak drewno, mozaika na podłodze czy białe kafle na ścianach, z drugiej eleganckie i nawiązujące do stylu postkolonialnego - m.in. wygodne sofy, designerski zegar "Barcelona" firmy Nomon czy oryginalne lampy "Mimosa" od Atelier Areti, kształtem przypominające rybią ikrę.

Zobacz także: Jan Sikora. Projektant modnych miejsc

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (113) 6 zablokowanych

  • Tragedia

    Skusilem się ale zawiodłem. Jedzenie fatalne, nie polecam do tego ceny kosmiczne. Właściciel chyba się troszkę pomylił z powołaniem. Obsługa fatalna, kucharze jak z baru mlecznego nie miłe szefostwo.

    • 0 0

  • Michalczewski byl

    Był.
    Jedzenie naprawdę przeciętne, brak finezji i soli.
    Świetne wina !!

    • 0 0

  • A (2)

    Michalczewski był?

    • 9 3

    • Michalczewski byl

      • 0 0

    • Jo przypudrował nos i polazł do jakiegoś bałaganu ;)

      • 6 0

  • 100g grillowanej osmiornicy 39 pln - WTF !!! (7)

    • 56 3

    • A 5 krewetek za 52 PLN?!

      I to jakich malych!!!

      • 1 0

    • groobo. kligram osmiornicy w biedrze 29,99 (2)

      • 21 1

      • no tak, tylko ten kilogram w biedrze jest zamrożony. Po ugrillowaniu zostaje 500 czy 600 g z kilograma.
        Tak czy tak, 5 * 39 zł = 195zł, czyli 195zł-30zł = 165 zł zarobku na ośmiornicy.

        No dobra, ale jeszcze cena energii, pracowników, lokalu. To straszne, no tak, na tym polega prowadzenie lokalu ;) Pewnie z kilka tysięcy kosztuje lokal + 2 pracowników, myślę że do 6k, ale raczej 4k. Trzeba sprzedać 30 takich ośmiornic, żeby wyjśc na zero xD

        No to jak myślicie, dobry interes?
        NA pewno dziennie w tygodniu idzie 1 taka ośmiornica albo coś podobnego. W weekend pewnie tyle co tylko od poniedziałku do piątku ;)
        A jeszcze zysk z innych rzeczy, być może mniej dochodowych, ale być może tak samo (wystarczy po prostu wiedzieć, gdzie kupimy tanie mrożonki)

        Zakładam knajpę xD

        Reasumując, uważam że jest tam za drogo. Nie jestem smakoszem frutti di mare takim, żeby szukać jakichś dziwnych owoców morza; mogę też je zrobić w domu a wyjśc sobie na koncert zamiast na żarcie :)

        • 2 0

      • Niezłe przebicie

        • 6 0

    • Mają rozmach sk...isyny. (1)

      Tak absurdalnych cen to dawno nie widziałem.

      • 8 0

      • W końcu to Sopot!!!

        Broda jest? Jest
        Menu kredą na czarnej tablicy jest? Jest
        To nie narzekaj

        • 18 0

    • zmień pracę weź kredyt

      • 8 0

  • W Nowym Jorku? - po nazwie wnioskuję... (6)

    • 10 3

    • W Nowym Jorku nazywała by się po francusku lub po hiszpańsku. Taka już uroda tego biznesu, że nazwy restauracji muszą być "egzotyczne"

      • 0 1

    • Ale kretynska nazwa (4)

      • 30 5

      • Ja nie jestem Polakiem (3)

        I tez uwazam ze nazwa jest kretynska

        • 12 2

        • A ja jestem Polakiem i nie uważam, że nazwa jest kretyńska (2)

          • 2 14

          • Bo jesteś kretynem (1)

            • 13 2

            • genialna riposta :)

              • 0 1

  • (2)

    otwarta kuchnia, tzw. open kitchen, dzięki której możemy podglądać pracę kucharzy

    przy smażeniu ryb to chyba żart

    • 13 4

    • (1)

      Jeżeli ryba jest naprawdę świeża, to nie ma problemu ze smażeniem jej w open kitchen. Ryba, która śmierdzi przy smażeniu nie jest świeża.

      • 3 0

      • to samo dotczy innych mięs

        już surowe powinno pachnieć (ryba świeża też ładnie pachnie),
        potem przy smażeni mam potweirdzenie
        i już wiem czy będzie pyszne

        • 0 0

  • Aby tylko były swieze (7)

    Te frutti di mare. Łatwo można się zatruc

    • 22 5

    • część produktów żeby była świeża to musi być przywożona prywatnym odrzutowcem (6)

      teraz pomyśl czy tak jest?

      • 16 2

      • Havelland wita was i tu!

        • 0 0

      • (3)

        A jak wysyłasz pilny list kurierem to tez kupujesz odrzutowiec ?

        • 10 9

        • Przestan:)) (2)

          Listu potem nie zjadasz i nie grozi ci trzydniowy pobyt w WC jak po zjedzeniu nieswiezych np. mały.

          • 6 6

          • Jakis czas temu

            Jaś Fasola nadział się na niezdrowy seafood

            • 2 0

          • Świeże znaczy na ogół rozmrożone i przygotowane bezpośrednio przed spozyciem

            Owoce morza typu krewetki, małże, ośmiornice itd sa zawsze dostarczane i przechowywane w postaci mocno zamrożonej i rozmrażane bezpośrednio przed spożyciem. Nawet "świeże" buleczki to produkt wcześniej przygotowany nastepnie zamrożony i rozmrożony bezpośrednio przed spożyciem.

            • 6 0

      • U mnie tak

        • 1 0

  • ostrygi moga byc grozne dla zdrowia

    w stanach FDA ostrzega ze surowe ostrygi moga zawierac grozne bakterie

    • 2 0

  • BYLAM ZJADLAM (4)

    bylam zjadlam ,swieze ostrygi stek z tunczyka i pyszne frytki. Zdecydowanie na TAK. Oby tak dalej. Jutro znowu przyjde. pozdrawiam.

    • 6 2

    • Pozdrów Martę B. i Olę!!! (2)

      • 0 0

      • Jutro mamy wolne. (1)

        • 0 0

        • Tylko Marta

          • 0 0

    • świeże ostrygi?

      Znaczy z Bałtyku?Brawo!Z całą pewnością świeże:)

      • 3 1

  • (2)

    jakoś nie jest tania. co z tego, że można kupić w biedrze za 30 złotych ośmiornicę sporą? liczy jakoś a nie ilośc kiedy to zrozumiecie?

    • 4 4

    • z pewnością rzeczy z bidronki mają wysoką jakość... (1)

      Smacznego.Masz juz umówioną chemioterapię?

      • 0 3

      • Czytaj kretynie ze zrozumieniem

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Baltic Sail to: