• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rock'n'rollowa prywatka z Shakin Stevensem

Łukasz Stafiej
1 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Shakin Stevens śpiewa, publiczność tańczy. Taka atmosfera panowała niemal przez cały niedzielny koncert w Ergo Arenie.


Shakin Stevens ze swoim rock'n'rollowym zespołem roztańczył w niedzielę wieczorem całą Ergo Arenę.



Shaky zaczął koncert dość nieszczęśliwie. Witając się z publicznością w Ergo Arenie zapomniał... gdzie jest. Po chwili jednak zreflektował się, po czym zaliczył kolejną wpadkę - powitał Danzig, zamiast Gdańsk. I to wszystko, jeśli chodzi o wpadki na niedzielnym koncercie. Shakin Stevens i jego zespół zagrali bez zastrzeżeń, a widzowie bawili się świetnie.

Już od pierwszych dźwięków było wiadomo, że będzie to solidne, rock'n'rollowe show. Publiczność zaczęła się rytmicznie bujać i wymachiwać w górze rękami, gdy tylko Shaky zaczął pierwsze takty piosenki. Wszyscy rwali się do tańca, a przeszkadzały im jedynie krzesełka rozstawione przez organizatora na płycie hali.

Drugą przeszkodą byli ochroniarze - zamiast pozwalać swobodnie tańczyć publiczności, usadzali ją z powrotem na miejscach. A przynajmniej starali się, bo 40-latki i 50-latki zachęcone do zabawy muzyką z prywatek swojej młodości, wcale nie miały ochoty się ich słuchać.

Było przy czym się bawić, bo dwugodzinny koncert Stevensa składał przede wszystkim z bardzo dobrze znanych piosenek z lat 80., choć nie zabrakło również kilku kompozycji z najnowszej płyty. Shaky zagrał m.in. "Marie", "So Long Baby Goodbye" czy "You Drive Me Crazy", a jako wisieńkę na torcie wieczne żywy cover "Got My Mind Set on You".

Koncert zakończył się przebojem "Merry Christmas Everyone", który tłum fanów odśpiewał pod sceną. Podczas bisów ochroniarze ustąpili i publiczność, która wstała z krzesełek i dotąd tańczyła na trybunach, w końcu mogła bawić się pod barierkami.

Wbrew obaw niektórych co do formy Stevensa, muzyk dobrze poradził sobie z występem. Owszem, podczas pierwszej połowy prawdopodobnie wspomagał się playbackiem w niektórych piosenkach. Parokrotnie łamał mu się również głos.

Jednak drugą część występu Shaky rozpoczął od krótkiego, akustycznego setu i udowodnił, że wciąż jest w dobrej formie. Zarówno wokalnej, jak i tanecznej. W czasie koncertu niejednokrotnie zatańczył rock'n'rolla na scenie. Szkoda, że nie przywdział swoich słynnych, białych butów.

W jeszcze lepszej formie był natomiast jego 10-osobowy zespół, który świetnie odnalazł się w rock'n'rollowych standardach i ani na moment nie zwalniał tempa. Nie zawiodła również publika. Choć koncert sprzedał się poniżej oczekiwań organizatorów, w Ergo Arenie nie było widać pustek - ponad połowa miejsc na hali była zajęta.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (90) 5 zablokowanych

  • Krzesełka w stefie fun ?

    Dom seniora wykupił całą pulę biletów ?

    • 4 2

  • Ktoś kto organizował ten koncert, chyba w życiu nie słyszał o wykonawcy pt.Shakin Stevens

    i przygotował się na występ tego co w ustnik dyma - Dyakoskyyy?
    Kazał nastawiać składanych krzesełek dla ludzi którzy przyszli z założenia trochę poskakać i poszaleć przy starych dobrych przebojach.

    • 7 0

  • Kiedyś Łukaszenko wysłał do Polski notę nakazującą nazywać jego kraj "Biełaruś".
    W MSZ oczywiście zlano taką próbe wpływania na gramatykę i słownictwo języka polskiego.
    Po wojnie w świat poszyły PRL-owskie gnioty, aby nazywać miasta łrokloł (Wrocław), g-dansk (Gdańsk), olczin (Olsztyn) itp.
    Widocznie pan Stevens też ma takie nowomowowe gnioty w doopie. Po Angielsku jest Danzig (w nowoangielskim poprawnie politycznie Gdansk). Dlaczego nikomu nie przeszkadza WARSAW? Wiadomo, bo nie boli wątły kontekst przynalezności. Ale to juz inny wątek. Mi tam obojjętnie, czy po angielsku, niemiecku Danzig, po francusku Dantzig, po włosku Danzica.... Koncert był fajny

    • 4 3

  • przestaje chodzic w polsce na koncerty w halach..wymuszanie siedzenia na krzeslach to jest kur.a skandal!!! ja nie przychodze na koncert po to zeby siedziec !!!co to kur.a jest ????

    • 15 1

  • give me your heart tonight...

    Szkoda, że zabrakło tego przeboju... :-(
    pomimo tego koncert i tak był rewelacyjny :D

    • 19 0

  • Naglosnienie do d*py, do mlodych gniewnych - basy na maksa to nie zawsze lepiej.. No tak ale to trzeba slyszec i czuc muzyke a nie drewniane ucho i odwalenie fuszerki przy aparaturze.

    • 2 8

  • Organiazator i ochrona

    Nie byłem na tym koncercie, ale na koncercie McCartney'a w Warszawie. Tam było dokładnie to samo. Ochrona, a w łaściwe pan Mietek z panami Zdziśkiem i Wieśkiem, kręcili się między ludźmi, przeszkadzali w odbiorze muzyki i zabawie, zmuszając ludzi do siedzienia na krzesełkach! Ja sie pytam kto na coś takiego pozwala??? To jest koncert rock'n'rollowy a nie filharmonia! Poza tym ludzie płacą za tę "usługę" i oczekują, że nie będzi im jeden z drugim cieciem przeszkadzał i marnował ich pieniądze swoim marudzeniem o regulaminie. Co za kretyni wymyślają te "regulaminy"???

    • 28 0

  • Dziękuję za udany wieczór!

    Byłem niezdecydowany czy iść na koncert. Bilet kupiłem godzinę przed i nie żałuję! Artysta mimo swoich lat, jest w świetnej formie wokalnej, śpiewał bez playbacku. Muzycy oraz chórek również znakomici. Widać było, że to zawodowcy i że muzyka to ich pasja. Następnym razem - jeśli będzie następny raz - będę już zdecydowany.

    • 20 2

  • A mogło być tak pięknie...

    Co do występu Shakin'a nie mam zastrzeżeń, natomiast klimat do bani... Powód... jak Piotr stwierdził we wcześniejszym poście OCHRONA !!! Człowiek idąc na koncert chce się bawić, śpiewać, tańczyć, a nie siedzieć. Całą atmosferę zepsuła ochrona, która podobnie jak milicja w latach świetności wokalisty zamiast machania palcem wykonywała te ruchy białą pałką. Byłem rok temu na Andrzejki w Ergo na koncercie lat 80 i to był klimat. Zero krzesełek na płycie, atmosfera wspaniała, ZOMO nie biegało za człowiekiem z telefonem bo nagrywał sobie kawałek koncertu, wszyscy się bawili. Tego właśnie brakowało i dlatego mam niedosyt. Szkoda, bo mogło być tak pięknie

    • 32 0

  • eh

    Panie Łukaszu, cytuję: "podczas pierwszej połowy prawdopodobnie wspomagał się playbackiem w niektórych piosenkach", rzetelność dziennikarska na marnym poziomie, co to znaczy prawdopodobnie? to tak czy nie? i widać, że chyba byliśmy na innym koncercie bo Shaky śpiewał cały czas na żywo. Dał świetny koncert a ostatnia "Merry Christmas" była świetnym pomysłem na zakończenie!

    • 32 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Festiwal Literacki Sopot 2018 został poświęcony literaturze: