• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Słodka zemsta gdańszczanina. Tak ukarał wspólnotę warszawskiego apartamentowca

Alicja Olkowska
7 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Miał być garmaż, będzie lumpeks. W taki sposób gdańszczanin Piotr Pielichowski zemścił się na wspólnocie prestiżowego apartamentowca w Warszawie. Miał być garmaż, będzie lumpeks. W taki sposób gdańszczanin Piotr Pielichowski zemścił się na wspólnocie prestiżowego apartamentowca w Warszawie.

O powstającym lumpeksie w Warszawie mówią od wczoraj ogólnopolskie media. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie historia, która za nim stoi. Sprawcą całego zamieszania jest Piotr Pielichowski, restaurator z Gdańska i były uczestnik programu "MasterChef", który postanowił dać nauczkę wspólnocie mieszkaniowej Rezydencji Foksal.



O sprawie zrobiło się głośno, gdy w witrynie lokalu użytkowego, znajdującego się na parterze luksusowego apartamentowca na warszawskim Powiślu, pojawiła się rzucająca się w oczy różowa okleina z napisami "Lumpex, dezynsekcja ubrań i kocy", "wkrutce otwarcie" i "usuwanie robaków z ubrań". Niebawem okazało się, że cała akcja nie jest przypadkiem, a nietypową zemstą. Wspólnota mieszkaniowa Rezydencji Foksal, po wielomiesięcznych negocjacjach, uniemożliwiła Pielichowskiemu otwarcie lokalu gastronomicznego. Ponoć mieszkańcy obawiali się, że garmaż negatywnie wpłynie na prestiż apartamentowca.

Najemca lokalu użytkowego bronił się tłumacząc, że nie zamierza otworzyć jadłodajni czy baru mlecznego, a garmaż na wysokim poziomie, wzorowany na zachodnich standardach. Zdecydował się tylko na tzw. zimną gastronomię właśnie ze względu na ograniczenia spowodowane przepisami. Jego argumenty nie przekonały wspólnoty, która ostatecznie zablokowała plany Pielichowskiego.

Piotr Pielichowski pochodzi z Gdańska. W 2014 roku wystąpił w 3. edycji programu "MasterChef". Piotr Pielichowski pochodzi z Gdańska. W 2014 roku wystąpił w 3. edycji programu "MasterChef".
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" restaurator przyznał, że od początku miał problemy z zarządem Rezydencji Foksal:

- Od startu mam więc pod górę. Na początku nie mogłem się doprosić o plany budynku w wersji elektronicznej, długo miałem je tylko na papierze. Później poszło o kanał wentylacyjny, właściwie od tego się zaczęło. Zarząd przekonywał mnie, że w budynku nie ma żadnego wolnego pionu wentylacyjnego, więc musiałem to obejść i wyprowadzić wentylację całkiem osobno, za budynkiem. Kiedy już to zrobiłem, okazało się, że w budynku... jest jednak wolny pion. Tylko zapomniano mi o tym powiedzieć. Na nic zdają się również moje tłumaczenia i dowody, że zamówiłem do tego lokalu najlepszy sprzęt, najwyższej klasy, najnowocześniejsze filtry i okapy.
W chwili obecnej Pielichowski skupia się na wyposażaniu lumpeksu. Napisy z błędami m.in. o dezynsekcji ubrań nie były jedynie złośliwym żartem, a początkiem nowego biznesu. Faktycznie w tym miejscu powstanie punkt, w którym mniej zamożne osoby będą mogły kupić tanie ubrania, a nawet się nimi wymienić. Restaurator planuje także zorganizować w lokalu wigilię dla bezdomnych.

Piotr Pielichowski pochodzi z Gdańska. W 2014 roku wystąpił w 3. edycji programu "MasterChef".

Opinie (221) 5 zablokowanych

  • Gdańsk górą !!! :)

    Facet słusznie postapil, bo oni zamiast sie cieszyc ze ktos sie zajmie tym lokalem, nie bedzie to byle jaka speluna jak ich wiele to wielmożnemu PAŃSTWu w d*pach sie przewraca i wymyślają ...
    Naprawdę w tej stolicy to szkoda gadać co za ludzie mieszkają ...
    Lans i plastiki, owszem nie wszyscy ale można zauważyć wiekszość ...
    Ja popieram NASZEGO mieszczucha bo slusznie im pokazał że nie są lepsi od innych.
    Słoma z butów i tyle ...
    Panie Piotrze popieram takie podejscie do sprawy :)
    Bo im żal d*pę ściska że to z Gdańska człek biznes chce tam robić a nie ich plastikowy kolega ...

    • 5 10

  • Trzymamy kciuki za powodzenie nowego biznesu !!! :)) Brawo za odwagę :))) (1)

    • 499 19

    • perfumy na litry :)

      • 22 0

  • Nie lubiłem go w programie Master Chef

    Choć na końcu bardzo ładnie postąpił, ale za to co zrobił w Stolycy ma u mnie WIELKIEGO Plusa! Brawo i życzę powodzenia!

    • 6 8

  • gratuluję Panu oryginalnego pomysłu, niech ci pseudo lepsi od innych się bująją!!!! BRAWO!!!!

    • 9 6

  • Gratki!! (8)

    Bardzo dobrze. Nie chcieli jedzenia to beda mieli lumpa.

    • 19 9

    • nic nie będą mieli, bo koleś za trzy miesiące zbankrutuje, a jeśli będzie prowadził złośliwie działalność (7)

      uciążliwą dla mieszkańców (to że złośliwie sam się przyznał w ogólnopolskich mediach, a wręcz się tym chełpi), to wspólnota usunie go stamtąd na drodze sądowej i jeszcze właściciela lokalu zlicytuje, bo w określonych przypadkach takie prawa ma.

      art. 16 ust. 1 ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokalu - "Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości".
      Właścicielowi, którego lokal został sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego.

      Teraz tylko zabezpieczyć się odpowiednim regulaminem porządku domowego + zbieranie dowodów uciążliwości i można bawić się dalej ;-)

      • 6 2

      • (6)

        Powodzenia w zbieraniu dowodów na to że plakat w czyimś oknie czyni uciążliwym KORZYSTANIE z twojego mieszkania. Dokładnie trzeba czytać :). Nic w przepisie nie ma mowy o np. obniżeniu wartości lokalu ani o tym że piszą w gazetach o budynku. Możesz wejść do swojego mieszkania, możesz się wyspać i nic nie śmierdzi - plakat w oknie nie przeszkadza, sędzia oddali wniosek jako bezzasadny.

        • 2 4

        • Nie rozumiesz. Nikt nie mówi o plakacie i obecnej szopce pejsbukowej, (5)

          bo na tym etapie to mieszkańcy popukają się w głowę i pozwolą histerykowi się wystrzelać z głupimi pomysłami i medialnym lamentem (no chyba, że też są podobnymi szaleńcami, bo to nigdy nie wiadomo).
          Ważne będzie to co zamierza tam uskuteczniać w praktyce potem i dopiero wtedy prawnicy podejmą ewentualnie na zlecenie wspólnoty odpowiednie kroki, jeśli działania okażą się wypełniać przesłanki z powyższego przepisu.

          Obecnie nie ma podstaw prawnych do działania, ale jeśli tylko się pojawią, to po takiej akcji, którą wywinął, koleś nie będzie miał życia. Współczuję, bo marnować czas na chandryczenie się w przegranej sprawie, to głupota.

          A co do plakatów itp. wszystko zależy od tego co na to powie referat estetyzacji. Ostatnio zmieniły się przepisy co do plakatowania itp. Poza tym decydująca jest kwestia lokalizacji tego budynku. Wszyscy pamiętają Cocomo na Lektykarskiej i jak szybko ściągali krzykliwe okleiny burdeliku z muru.

          • 3 1

          • (4)

            Sam nie rozumiesz. Typ został najprawdopodobniej wrobiony przez właściciela budynku który wziął kasę a teraz w zmowie z najemcami nie pozwala na otworzenie lokalu. Więc lokal będzie oklejony dopóki Pielichowski swojej kasy nie odzyska od naciągacza. Jest to forma nacisku na wspólnotę aby ona z kolei wywarła nacisk na właściciela.
            Ze swojej strony mam nadzieję ze nikt tam nic nie wynajmie i wspólnota snobów będzie mieszkać w pół-pustostanie i grzać niewynajęte lokale. Przyda się im to i przynajmniej będą mieli ŚWIĘTY SPOKÓJ.

            Porównanie z cocomo nietrafione bo mur jest zabytkiem (i to o to chodziło a nie o jakieś wyobrażone walory tego akurat miejsca) a foksal nie jest i konserwator nie ma nic do gadania w tej sprawie.

            • 0 3

            • Zmowy? Teorie spiskowe? (3)

              Jeśli prawdą jest to co piszesz to pan P. okazałby się zwykłym krzykaczem nie znającym na dodatek prawa. Jeśli dał się w jakiś sposób (rzeczywisty lub dorozumiany) oszukać właścicielowi lokalu który wynajął, to tenże osobnik jest stroną w sprawie, a nie Bogu ducha winni pozostali właściciele mieszkań. Co to za barbarzyńskie pomysły na vendettę i naciski? Czy ten lokal nie ma właściciela i stanowi część wspólną nieruchomości? Dlaczego są artykuły z tezą, a nie ma dokładnego stanu faktycznego i prawnego?

              Coś chyba mieszasz z tymi stosunkami właścicielskimi najemców-właściciela budynku-wspólnoty mieszkaniowej itp., ale to już niech zainteresowanemu wyjaśni radca prawny.

              Zamiast marnować kasę na krzykliwe plandeki, które nic mu nie dadzą, niech lepiej wynajmie sobie prawnika i załatwi sprawę jak cywilizowany człowiek zamiast robić z siebie widowisko medialne, bo potem to co najwyżej będzie mógł cyrk otworzyć, a nie "wyrafinowany garmaż z zimnymi nóżkami i ozorkami" ;-) Zresztą po takiej szopce kto mu wynajmie lokal? No kto?

              • 5 0

              • (2)

                Odpowiadając na ostatnie pytanie - pewnie każdy poza snobami z Foksalu gdzie może się otworzyć najwidoczniej tylko Loubutin Dior i salon Ajfona a każda inna działalność przeszkadza, psuje, niszczy i be i w zasadzie srodek miasta to powinno być coś takiego jak środek lasu tylko bardziej posh i żeby wifi działało.
                Ale niestety panowie L. i D. nie są zainteresowani jak na razie otwieraniem butików dla warszawskich wieśniaków, duży smutek :(.

                Odpowiadając na przedostatnie - niestety nie wiem, to pytanie do blondyny która się podpisała pod artykułem a nie do mnie.

                Biedronka się powinna otworzyć pod tym adresem, przynajmniej kredyciarze z foksalu będą mieli gdzie kupować mleko sojowe tanio ;))).

                • 1 5

              • zawisc nie jest dobrym doradca (1)

                naprawde tak bardzo zazdroscisz mieszkancom Foksalu?

                • 5 1

              • Kompletnie nie zazdroszczę mieszkańcom Foksalu bo mieszkam w domu własnym ale nie znoszę snobismo i tego skrytego wieśniactwa u pseudo-warszawiaków którzy nie zmoczą swych szlacheckich ust w kawie innej niż ze starbunia ale śmieci i buty wystawiają na klatkę schodową ;))).

                Mieszkałam kiedyś w Wawie pod adresem kto wie czy nie lepszym i przeprowadziłam się właśnie dlatego że nie mogłam patrzeć na te korpo mordy nasztachane od rana i auta z lizingu. Widzę że Foksal też chce żyć na swoim małym kawałku wsi w dużym mieście a wszystkie przejawy miasta takie jak: życie nocne, gastronomia tępi jako nie przystające do swojego kołchozu ;).

                • 1 3

  • Nie mam za grosz szacunku do tego człowieka.... (2)

    ....i Pani redaktor nie powinna nazywać Go gdańszczaninem w takich okolicznościach. Gdyby chciał to niech otworzy tego typu lokal w swojej kamienicy. Skoro się nie dogadał a miał zamiar zrobić w tym miejscu lokal gastronomiczny to powinien najpierw ustalić warunki ze wspólnotą. A tak wygląda, że nie ustalił, nie dogadał się z teraz się żali. Panie P. nie ma o co się żalić. Święte prawo wspólnoty, że nie życzy sobie takiego lokalu w swojej kamienicy. "W swojej" bo to wspólnota jest właścicielem. Mam nadzieję, że lumpex tez nie wypali a umowa zostanie wypowiedziana....

    • 44 55

    • (1)

      przykro mi, ale jeśli człowiek mieszka w Gdańsku to nazywamy go gdańszczaninem i żadne zakrzywianie rzeczywistości tego nie zmieni

      • 16 6

      • Też jest mi przykro. Celebryta i lanser...

        ...wiem co piszę. Pozostanę przy swoim zdaniu

        • 10 5

  • Jestem z Toba kolego

    jak mogę jakos pomoc to proszę o kontakt

    • 3 6

  • U mnie na osiedlu rok temu było za to coś takiego...

    Jakiś rok temu jedna z lokatorek okolicznego bloku stwierdziła ze sklepy, które są na parterach okolicznych bloków, robią rano za dużo hałasu. Podobno dźwięk samochodów dostawczych i samej dostawy towaru do piekarni, spożywczaków nie pozwalają jej spać. Pewnego dnia o 8 rano zrobiła taka awanturę dostawcom ze sama obudziła chyba polowe osiedla, bo darła m**de z balkonu. Potem chodziła ze stadem bab po wszystkich blokach i żądała od ludzi podpisania petycji, żeby spółdzielnia zakazała takich dostaw do 10-tej rano... żenada... Wokół mojego i okolicznych bloków jest cała masa sklepów. Mnie osobiście to znacznie ułatwia życie..są sklepy z pieczywem, mięsny, warzywniaków z 5, apteki, dentysta, weterynarz itp. Te dostawy są w dni powszednie i mnie ososbiście nie zdarzyło się żeby coś mnie obudziło czy w ogóle przeszkadzało. Pełna kultura i porządek. Od innych sąsiadów też nie słyszałem, żeby to był dla nich jakiś problem. Ja tam jestem zadowolony ze mogę iść przed praca o 7 rano po świeży chleb, po robocie zrobić szybkie zakupy w normalnych sklepach nie latając do lidlow i tesków...;p
    Najwyraźniej niewielu petycję podpisało, bo dostawy jak były tak są, świeży chleb o 7 rano, apteka w razie potrzeby i mini ryneczek z warzywami też działa normalnie... Być może ta Pani popełniła błąd decydując się na mieszkanie w mieście, w bloku. Mogła by np wybrać mieszkanie na wsi pośród łąk i pól i 10km do najbliższego domu, żadnych sklepów i ludzi. A po bułki i chleb rowerkiem o 10 rano do sklepu 30km dalej...
    taka moja opinia...

    • 30 5

  • podoba mi się (3)

    pojadę tam i posmieję się z głupoty warszafki

    • 16 10

    • Bardzo dobrze... (1)

      ...powinien jeszcze dać zdjęcie gaci z brązowym pasem startowym przed i po "dezynsekcji"

      • 1 6

      • To jeszcze sprawdź co oznacza "dezynsekcja" zanim coś spróbujesz napisać "zabawnego" (dobra rada na przyszłość) ;-/

        • 7 0

    • warszafka to wlasnie takie przybledy z prowinicji jak ten niby restaurator

      czego sie nie dotknie to spieprzy. master chefem nie zostal, garmazu nie bedzie mial. Moze z lumpeksem mu sie uda.....

      • 9 5

  • warszawka

    to typowe dla Warszawki, podobnie działa Strop-relikt z czasów komunizmu

    • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Festiwal Kultur Świata, który odbywa się w Gdyni to: