- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (131 opinii)
- 2 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (2 opinie)
- 4 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (22 opinie)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
Sommelier radzi: siarczyny - nie taki diabeł straszny
W kolejnym odcinku cyklu "Sommelier radzi" sprawdzamy, czy siarczyny powinny niepokoić miłośników wina. Dwa tygodnie temu pisaliśmy o kieliszkach do wina, a następnie powiemy, czy wino ma termin ważności i jak długo można je przechowywać.
Trochę faktów o siarczynach
Siarczyny to nic innego jak związki siarki występujące w stanie gazowym SO₂ lub w stanie stałym KHSO₃ oraz K₂S₂O₅. Odpowiadają za konserwację pożywienia - w tym wypadku wina. Oznacza to, że dzięki użyciu siarczynów przy produkcji wina, możemy kontrolować lub usuwać mikroorganizmy takie jak pleśń, bakterie, drożdże oraz zapobiegać utlenianiu aromatów. Związki siarki dodaje się na różnym etapie, np. przy winobraniu, podczas fermentacji alkoholowej lub klarowaniu.
Od 2005 roku, na wszystkich butelkach wina sprzedawanych w Europie musi znajdować się zapis "zawiera siarczyny", o ile zawartość dodana przekracza 10mg/l. Jest to ważna informacja dla osób z alergią, u których takie stężenie wywołuje zmiany skórne, a duże dawki mogą prowadzić nawet do śmierci.
W Unii Europejskiej dozwolona łączna zawartość SO₂ w winach wytrawnych to 160 mg/l dla win czerwonych i 210 mg/l dla win białych. Wina słodkie mogą zawierać więcej SO₂ - w zależności od zawartości cukru i typu wina, górna granica może sięgać do 400 mg/l.
Czy istnieją wina wolne od siarki?
Odpowiedź brzmi jednoznacznie - nie. Podczas produkcji wina substancją uboczną jest właśnie SO₂, a może występować nawet do 15mg/l. Zdarza się, że eksperci od wina zapewniają, że ich wina są ekologiczne, bo przecież posiadają certyfikat, a na etykiecie nie ma informacji o SO₂, więc trunek nie zawiera siarczynów. Nic bardziej mylnego.
Wina ekologiczne z certyfikatem też posiadają siarczyny, ponieważ są one naturalnym elementem produkcji. Nawet jeśli winiarz doda choćby 10mg/l SO₂, to taka etykieta nie przestanie być ekologiczna.
Czy powinniśmy bać się siarczynów?
Dzienna dopuszczalna dawka SO₂ to 0,7mg na każdy kilogram masy ciała. Na pytanie nurtujące wiele osób odpowiem w ten sposób: w winie znajduje się średnio około 50-70 mg/l, a w ukochanym przez Polaków kompocie z suszonych owoców nie mniej niż 1000 mg/l.
Jeśli ktoś następnym razem pomyśli, że boli go głowa od siarczynów w winie, to radzę spróbować wypić taką samą ilość kompotu. Ból głowy odczuwać natomiast możemy po wypitej ilości lub jakości wina albo taninach, czyli związkach fenoli.
O autorze
Dawid Sojka
Sommelier. Kiedyś myślał, że kupi kilka książek, wypije kilka win i będzie wiedział wszystko. Dzisiaj, po zdegustowaniu kilku tysięcy win i przeczytaniu biblioteki książek ma nadzieję, że kiedyś uda mu się zrozumieć cokolwiek. Zapraszamy do zadawania pytań i propozycji artykułów o winie.
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2017-05-19 10:41
bzdury, a ludzie kupują
Pasteryzacja przy pomocy siarki? Chyba komuś się pojęcia lekko pomyliły. Proponuję się douczyć.
Nie wiem, czy pan sommelier słyszał o suszonych owocach bez dodatku siarczynów. Fakt, że nie poleżą tyle co te nafaszerowane chemią, ale kompot z nich raczej 1000mg siarczynów miał nie będzie. Chyba że zasymiluje z atmosfery podczas gotowania....- 7 5
-
2017-05-19 12:30
To jest zdrowe.
Najzdrowszy trunek alkoholowy to biała czysta z ziemniaków,tylko z ziemniaków!
- 3 3
-
2017-05-19 13:46
Tylko domowe
Ja robie wino w domu. Nawet najlepsze sklepowe sie nie umywa. Polecam wszystkim
- 4 1
-
2017-05-19 21:42
Siarczyny to nic innego jak związki siarki występujące w stanie gazowym SO lub w stanie stałym KHSO
naprawdę?- 1 0
-
2017-05-20 07:07
poprzeczytaniu biblioteki książek o winie....
dobre sobie. o winie wszak nie ma książek są tylko albumy ze zdjęciami coraz to nowych etykiet
- 3 0
-
2017-05-20 20:56
Jeszcze wielu pozycji pan nie przeczytał (2)
Otóż powiem Panu, że można suszyć owoce bez siarki. Są już w Polsce takie na rynku. Morele np. z Turcji bez siarki są w Piotrze i Pawle, ale rzadko, bo są droższe od tych z siarczynami. nie ma Pan racji. Mam bardzo ciężką postać migreny od 20 lat. Badania wykazały, że siarczyny właśnie mogą się przyczynić do ataków choroby. Jest Pan sommelierem, a nie lekarzem. trochę więcej wiedzy i pokory.
- 3 1
-
2017-05-21 22:20
"ukochanym przez Polaków kompocie z suszonych owoców nie mniej niż 1000 mg/l." (1)
1000 (tysiąc) mg (miligram) na jeden litr?
Człowieku, to oznacza KILOGRAM siaczynów na litr kompotu, chłopie nie tylko na winach się nie znasz ale nawet podstaw matematyki nie opanowałeś!
ITy chcesz nasz przekonać że konserwacja siarczynami (czy może raczej przyspieszanie produkcji) to pasteryzacja? I że to jest zdrowe? Całkowicie się ośmieszyłeś, żaden sommelier nie poleci klientowi wina z siarczynami....- 2 5
-
2017-06-16 20:47
Nie nakręcaj się i sam zapoznaj się z podstawami.
Tysiąc mg to jeden gram.- 2 0
-
2017-06-16 18:45
Głowa nie boli , kaca nie ma ;)
Super wino Liebfraumilch polecam ! Smukła charakterystyczna chabrowa butelka
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.