- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (53 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (54 opinie)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (52 opinie)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Tak wyglądał trójmiejski hip-hop na początku XXI wieku
Przypominamy nigdzie dotąd oficjalnie niepublikowany film dokumentalny o trójmiejskiej subkulturze hip-hopowej. "Sztuka w kapturach" to dokument, który jest unikatowym zapisem pewnej epoki i co ważne - wciąż ogląda się dobrze.
- Mieliśmy sporo szczęścia - wspomina Artur Huk, który "Sztukę w kapturach" wyreżyserował razem z Jarkiem Klechowiczem. - To była nasza praca dyplomowa na kierunku reklamy w Zespole Szkół Handlowych w Sopocie, ale zamiast amatorskiego materiału dwóch początkujących filmowców powstała naprawdę poważna produkcja. Ogromna w tym zasługa profesjonalnej ekipy filmowej, m.in. osób współpracujących ówcześnie z gdańskim TVP, którzy pomogli nam nakręcić, zmontować i wyprodukować cały film.
Zaczęło się od fascynacji obu twórców kulturą hip-hopową. W Trójmieście na początku lat dwutysięcznych był to wciąż underground - prym wiodła Warszawa, Śląsk, Kielce. Artur i Jarek znali środowisko i postanowili pokazać, że - jak wspominają - "raperzy nie muszą kojarzyć się z podejrzanymi typami z blokowisk, a grafficiarze z wandalami".
Koncerty hip-hopowe w Trójmieście
- Na początku mieliśmy raptem dwóch rozmówców, ale temat szybko rozszedł się w środowisku i zgłosiło się kilkadziesiąt osób - raperzy, tancerze i tancerki czy grafficiarze, którzy chcieli opowiedzieć o swojej sztuce - wspomina Huk.
Ostatecznie w prawie 17-minutowym obrazie wypowiedzieli się sfilmowani "przy pracy" raperzy Bartosz "Brahu" Wawrzyniak, Krzysztof "Raku" Cierniak, Tomasz "Tomas" Wolak i Ryba, tancerki r'n'b Zofia "Sofi" Styn i Sonya "Sonya" Truszkowska, producent muzyczny Jacek "Holdcut" Zgutczyński, didżeje Karol "02LD" Odwald i Kuba "Eddie" Marczewski oraz uważany za jednego z najbardziej utalentowanych polskich bboyów Bartek "Cetowy" Turzyński (który uległ kilka lat później poważnemu wypadkowi i jest obecnie niepełnosprawny - zbiórka pieniędzy na pomoc wciąż trwa). Na drugim planie przewija się drugie tyle osób związanych w tym czasie z trójmiejską sceną hip-hopową.
- Naszym rozmówcom spodobało się, że chcemy pokazać ich spojrzenie na świat i robimy to na serio, nie wyolbrzymiając bądź też nie deprecjonując tematu - mówi Huk. - Myślę, że "Sztuka w kapturach" to dokument, który jest unikatowym zapisem pewnej epoki i - co ważne - wciąż ogląda się dobrze. Było to moje pierwsze spotkanie z profesjonalnym planem i filmowym i uważam je za ważny epizod w moim zawodowym życiu.
Miejsca
Opinie (134) ponad 20 zablokowanych
-
2019-04-08 20:34
Punk not dead
- 6 2
-
2019-04-08 19:23
Hip hip hurra
- 4 0
-
2019-04-08 17:21
Widz
Fajnie ze wkoncu cos z gdn bo wiekszosc idzie z innych stron pozdrawiam
- 2 1
-
2019-04-08 16:43
Deluks...
...Barber ,studio stocznia-barak 372A ..PCP ,Ryba , Kear-Obywatel MC ,Cent........
- 17 1
-
2019-04-08 16:42
Hip-hop jest beznadziejny
Irytuje mnie ta klepanina
- 10 12
-
2019-04-08 14:45
Rapsod ;)
- 7 1
-
2019-04-08 12:54
Najlepszym raperem jest Gospel
Przynajmniej nie ukrywa czym są rapsy i gdzie ich miejsce. Nie rzuca jakichś smętów o ziomeczkach, życiu, ulicy, świnkach i patologii. Tylko czysta, radosna twórczość :)
- 2 7
-
2019-04-08 12:47
Opinia wyróżniona
!
Cetowy, wracaj do zdrowia!
- 28 2
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.