- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (54 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (45 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (51 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Katarzyny Cichopek, aktorki grającej w najpopularniejszym polskim serialu "M jak miłość", nie trzeba przedstawiać. Gdynianina poznała niemal cała Polska dzięki programowi w TVN - "Taniec z gwiazdami". Taneczna rywalizacja trwała kilka miesięcy. Dzień po zwycięstwie Marcina zastaliśmy na uczelni.
- Jestem w szkole od godz. 9, miałem seminarium. Czuję radość i satysfakcję, ale poza tym nic się we mnie nie zmieniło - mówi skromnie.
Marcin studiuje finanse i bankowość na IV roku w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego.
- Moją popularność traktuję zupełnie normalnie. Ona jest ulotna. Jednego dnia jesteś znany i wszyscy o tobie mówią, a następnego już nie pamiętają - zdradza nam Hakiel.
Kasia i zabójcze tempo
W pierwszej edycji "Tańca z gwiazdami" Marcin tańczył z Katarzyną Skrzynecką. O tym, że w drugiej edycji zatańczy z popularną i czarującą aktorką, zdecydowali producenci programu.
- Dowiedziałem się o Kasi w ostatniej chwili - wspomina Marcin. - To sympatyczna, ciepła osoba. Nie ustawiała relacji pod kontem gwiazda - tancerz.
Kiedy cztery miesiące temu zwycięska para spotkała się po raz pierwszy, aktorka nie miała pojęcia o profesjonalnym tańcu.
- Od początku Kasia była bardzo dzielna i pracowita, zaskakiwało mnie tempo, w jakim się uczyła - opowiada zwycięzca programu.
Kasia i Marcin spędzali ze sobą nawet 5 godzin dziennie, przeważnie po południu, bo obydwoje studiują.
- Czasami byliśmy oczywiście zmęczeni i źli na siebie samych. Największe zmęczenie ogranęło ich przy siódmym odcinku.
Marcin Hakiel nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość. Nie wie, czy chce związać ją z tańcem, czy z bankowością.
- Na razie staram się to godzić, zależy mi na jednym i drugim - tłumaczy.
Tancerz zdradził nam, że w przyszłości planuje otworzyć w Trójmieście szkołę tańca dla każdego.
To tytan pracy
Co złożyło się na powodzenie Marcina Hakiela? Jego nauczyciele z gdańskiej szkoły tańca "Perfekt" mówią zgodnie: Ciężka praca.
- Talent to nie wszystko, na takie powodzenie trzeba pracować i nie zrażać się w chwilach kryzysu - mówi Piotr Czarnecki, który uczył gdynianina tańca przez kilkanaście lat.
Czarnecki wspomina go jako tytana pracy i szybko wylicza jego zalety: zawsze dobrze ułożony, życzliwy, wesoły, wiedzący, czego chce.
Opinie (24) 3 zablokowane
-
2006-01-12 16:30
brawo
Brawo marcinie i kasiu
- 0 0
-
2006-01-05 08:58
Kasia i Marcin
Lubie was bardzo tańczyliście ślicznie www.tanieczgwaizdami.onet.pl
- 0 0
-
2005-12-25 20:19
taniec z gwiazdami
przedewszystkim żeby tak tańczyć jak oni tżeba dużo pracy a przedewszystkim wytrwałości
- 0 0
-
2005-12-21 20:58
Przecież Marcin Hakiel tańczył jeszcze 8 lat temu w Batocado o ile pamiętam, więc Czarneccy nie szkolili go 12 lat co oni pieprzą w tym Echo
- 0 0
-
2005-12-13 21:54
tańcusie - to nie dla facetów
co to za facet co całe życie kręci d.u.p.ą.- 0 0
-
2005-12-13 15:29
Brylant Ty mały człowieczku.....
Hej, Mistrzu A Ty jesteś w czymś dobry oprócz pisania tej kaszanki na necie. Pochwal się co osiagnałeś na tym padole, skoro z jakiegoś błedu obliczeń jesteś w ogóle na tym świecie.
- 0 0
-
2005-12-13 13:40
Żenada ci dwoje u góry. Nie wiem, jak ktoś może to oglądać. Ale to jest właśnie siła mass mediów, żeby nakazać komuś oglądać jakieś gówno i mówić, że jest fajnie.
- 0 0
-
2005-12-13 12:04
oj brylant
uciekło mi samo hehehe
- 0 0
-
2005-12-13 10:40
Całe szczęście że ja nie mam żadnych zaparć.
- 0 0
-
2005-12-13 08:21
tym razem ja
się nie zgadzam bo gdyby nie moje zaparcie to dawno bym nie byla zwiazana z tancem a trwa to juz 12 lat
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.