• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Te filmy powalczą o Złote Lwy w Gdyni. Wśrod nich te nakręcone w Trójmieście

Tomasz Zacharczuk
15 lipca 2023, godz. 15:00 
Opinie (11)
Pomalowani "Chłopi" będą z pewnością jedną z najbardziej wyczekiwanych premier podczas 48. FPFF w Gdyni. Pomalowani "Chłopi" będą z pewnością jedną z najbardziej wyczekiwanych premier podczas 48. FPFF w Gdyni.

Trzy filmy częściowo realizowane w Trójmieście ("Doppelgänger. Sobowtór", "Imago", "Chłopi") znalazły się w konkursowej "szesnastce", która powalczy w tym roku o Złote Lwy podczas 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Szansę na statuetkę ze swoim pełnometrażowym debiutem ("Horror Story") ma także absolwent Gdyńskiej Szkoły Filmowej, Adrian Apanel. Podczas tegorocznego FPFF zobaczymy również produkcje o Tadeuszu Kościuszce czy Witoldzie Pileckim, będzie wielki aktorski powrót Krzysztofa Globisza, po latach przerwy swój najnowszy film zaprezentuje też twórca niechlubnego "Kac Wawa". Tegoroczny festiwal w Gdyni odbędzie się między 18 a 23 września.



Na dwa miesiące przed startem najważniejszej filmowej imprezy w kraju organizatorzy Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni odkryli wszystkie konkursowe karty. O Złote Lwy powalczy w tym roku 16 produkcji, wśród których znajdziemy dwa reżyserskie debiuty oraz cztery tzw. drugie filmy. Cztery tytuły znalazły się w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych, natomiast w kategorii najlepszych krótkometrażówek rywalizować będzie aż 25 filmów.

Filmowe wydarzenia w Trójmieście



- Selekcja do festiwalowych konkursów świetnie pokazuje, jak bogata jest dziś produkcja filmowa w Polsce, zarówno jeśli chodzi o długie, jak i krótkie metraże. Mamy dojrzały rynek - szeroki, różnorodny, dynamiczny. Program tegorocznego festiwalu będzie wyborem jego najciekawszych zjawisk oraz, mam nadzieję, punktem wyjścia do istotnej rozmowy o polskim kinie, jego obecnej kondycji i scenariuszach na najbliższe lata - mówi Joanna Łapińska, dyrektorka artystyczna FPPF.
Następczyni odwołanego przed kilkoma miesiącami Tomasza Kolankiewicza stoi na pewno przed wymagającym wyzwaniem. Działania poprzedniego dyrektora były bardzo pochlebnie oceniane przez środowisko filmowe, a i na poziom artystyczny ubiegłorocznego Konkursu Głównego absolutnie nie można było narzekać. Odpowiednią jakość w tym roku ma zapewnić 16 produkcji wybranych przez Joannę Łapińską oraz Zespół Selekcyjny i Komitet Organizacyjny FPFF. Zadanie do łatwych nie należało, bowiem do 48. edycji gdyńskiej imprezy zgłoszono rekordową liczbę tytułów. Było ich niemal 60.

KONKURS GŁÓWNY 48. FPFF
"Chłopi", reżyseria DK Welchman, Hugh Welchman
"Doppelgänger. Sobowtór", reżyseria: Jan Holoubek (drugi film)
"Figurant", reżyseria: Robert Gliński
"Fin del Mundo?", reżyseria: Piotr Dumała
"Freestyle", reżyseria: Maciej Bochniak
"Horror Story", reżyseria: Adrian Apanel (debiut)
"Imago", reżyseria: Olga Chajdas (drugi film)
"Jedna dusza", reżyseria: Łukasz Karwowski
"Kos", reżyseria: Paweł Maślona (drugi film)
"Lęk", reżyseria: Sławomir Fabicki
"Raport Pileckiego", reżyseria: Krzysztof Łukaszewicz
"Różyczka 2", reżyseria: Jan Kidawa-Błoński
"Sny pełne dymu", reżyseria: Dorota Kędzierzawska
"Święto ognia", reżyseria: Kinga Dębska
"Święty", reżyseria: Sebastian Buttny (drugi film)
"Tyle, co nic", reżyseria: Grzegorz Dębowski (debiut)


"Imago" z Leną Górą w roli głównej ma opowiadać o trójmiejskim środowisku muzyki alternatywnej w latach 80. Obraz wyreżyserowała Olga Chajdas. "Imago" z Leną Górą w roli głównej ma opowiadać o trójmiejskim środowisku muzyki alternatywnej w latach 80. Obraz wyreżyserowała Olga Chajdas.

Trójmiejskie akcenty w Konkursie Głównym



Z perspektywy trójmiejskiego widza cieszy na pewno fakt, że kolejny rok z rzędu w konkursowym gronie znalazły się filmy realizowane częściowo w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. To tutaj bowiem w znacznej mierze kręcono zdjęcia do drugiego pełnometrażowego filmu Olgi Chajdas. "Imago" ma opowiadać o alternatywnej scenie muzycznej Trójmiasta lat 80. Główną rolę zagrała urodzona w Gdańsku Lena Góra, która jest także scenarzystką filmu. Aktorkę, którą ostatnio mogliśmy podziwiać w "Roving Woman" czy "Nocy w przedszkolu", zobaczymy również w kolejnej konkursowej produkcji, "Świętym". Historię milicyjnego śledztwa w sprawie kradzieży figury Św. Wojciecha z Katedry Gnieźnieńskiej publiczność mogła już oglądać w kinach w marcu tego roku.

Na swoją gdyńską premierę czekają natomiast "Chłopi". To kolejny, po "Twoim Vincencie", film realizowany w technice animacji malarskiej. Za projekt odpowiada sopockie studio BreakThru Films. To właśnie w kurorcie funkcjonowało przez kilkanaście miesięcy centrum nadzorujące ponad 100 malarzy, którzy w Polsce, Ukrainie czy Serbii pieczołowicie pracowali nad namalowaniem każdej z nakręconych wcześniej scen. Artyści potrzebowali na to w sumie aż 200 tys. godzin! Muzykę do filmu bazującego na noblowskiej powieści Władysława Reymonta stworzył natomiast związany w ostatnich latach z Gdynią i Sopotem Łukasz "L.U.C." Rostkowski.

Sporo trójmiejskich (głównie gdańskich) akcentów zobaczymy także w drugim filmie Jana Holoubka. Twórca "25 lat niewinności" i serialu "Wielka woda" tym razem opowie szpiegowską historię opartą na losach prawdziwych agentów specjalnych PRL. Zdjęcia do "Doppelgänger. Sobowtór" kręcono m.in. w Warszawie, Wrocławiu oraz właśnie w Gdańsku. Ekipa, na czele z odtwórcą głównej roli, Jakubem Gierszałem, w centrum miasta czy na Biskupiej Górce pracowała w marcu ubiegłego roku.

Trójmiejskich lokacji nie zobaczymy co prawda w filmie "Horror Story", ale jego twórca od wielu lat związany jest przede wszystkim z Gdynią. Tutaj bowiem kończył szkołę filmową. Teraz Adrian Apanel, bo o nim mowa, debiutuje w pełnym metrażu z dużym przytupem, bo jego premierowa produkcja od razu znalazła się w Konkursie Głównym FPFF. Film, jak określił to w wywiadzie z nami sam jego twórca, ma być nieoczywistą komedią z dreszczykiem grozy o poszukiwaniu pierwszej pracy.

Adrian Apanel o "Horror Story"



Akcja filmu "Doppelganger. Sobowtór" częściowo dzieje się w Trójmieście. To jeden z 16 filmów, które powalczą w tym roku o Złote Lwy. Akcja filmu "Doppelganger. Sobowtór" częściowo dzieje się w Trójmieście. To jeden z 16 filmów, które powalczą w tym roku o Złote Lwy.

Kościuszko, Pilecki, Wojtyła - filmy z historią w tle



Drugim obok Adriana Apanela debiutantem mającym szansę na Złote Lwy jest Grzegorz Dębowski, autor "Tyle, co nic" - kryminału osadzonego w surowych realiach polskiej wsi. Swój drugi w karierze film pokaże jesienią w Gdyni Paweł Maślona. "Kos" jest zresztą jednym z najbardziej wyczekiwanych polskich tytułów w tym roku, co raczej nie powinno dziwić, bo produkcja skupia się na sylwetce Tadeusza Kościuszki (Jacek Braciak). Twórcy filmu zapewniają jednak, że nie będzie to typowa biografia polskiego bohatera, a raczej opowieść skupiona na szlacheckim bękarcie (Bartosz Bielenia) mającym nadzieję na odzyskanie herbu i majątku.

Produkcją zdecydowanie bliższą klasycznej biografii będzie natomiast "Raport Pileckiego". Film ma już za sporą dość spore perturbacje, bo w trakcie zdjęć zmieniono reżysera (z Leszka Wosiewicza na Krzysztofa Łukaszewicza). Opowieść skupia się na historii życia rotmistrza Witolda Pileckiego - polskiego patrioty, żołnierza wojny polsko-bolszewickiej i Wojny Obronnej 1939 roku, uczestnika Powstania Warszawskiego i późniejszego konspiratora. Tytułowy raport stanowi nawiązanie do jednego z największych wyzwań, których podjął się Pilecki - przeniknięcia jako ochotnik do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz i jego dokładnej infiltracji.

Do historycznych faktów w swoim najnowszym filmie odwołuje się także Robert Gliński. Jego "Figurant" jest opowieścią o esbeku, który przez 20 lat inwigilował Karola Wojtyłę. Produkcja ma być psychologicznym portretem człowieka żyjącego w wyizolowanym świecie tajnych służb, który podczas swojego śledztwa nigdy nie stanął oko w oko z późniejszym papieżem.

Wzruszenia, powroty i nieoczywiste historie



Tegoroczny festiwal będzie również obfitował w filmowe wzruszenia. Takich nie powinno zabraknąć przy okazji pokazu filmu "Lęk" Sławomira Fabickiego, który opowie historię ciężko chorej kobiety chcącej dokonać eutanazji. Spróbuje ją od tego odwieść siostra towarzysząca jej w podróży do Szwajcarii. Na ekranie duet Magdalena Cielecka i Marta Nieradkiewicz. O siostrzanej miłość, również w perspektywie choroby, opowie w "Święcie ognia" Kinga Dębska. Do Gdyni po wielu latach wróci także inny ceniony polski filmowiec. Jan Kidawa-Błoński pokaże podczas 48. FPFF kontynuację "Różyczki", a więc filmu, który w 2010 roku przyniósł reżyserowi Złote Lwy.

Nie będzie to zresztą jedyny wyczekiwany powrót. "Sny pełne dymu" pokaże w Trójmieście Dorota Kędzierzawska. Główną rolę - pierwszą taką po przebytym w 2014 roku udarze mózgu - zagrał Krzysztof Globisz. Do Gdyni ze swoim pierwszym od 12 lat filmem przyjedzie również Łukasz Karwowski. Ostatnim obrazem, który reżyser zaprezentował szerokiej publiczności było nieszczęsne "Kac Wawa". W "Jednej duszy" na ekranie zobaczymy m.in. trójmiejską aktorkę, Dorotę Kolak.

Podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni nie zabraknie też nieco bardziej eksperymentalnych form. We "Freestyle" Maciej Bochniak, który ma już na koncie zabawy z formą w postaci "Disco Polo" i "Magnezji" przedstawi historię rapera uwikłanego w gangsterskie porachunki. Z kolei mieszankę kryminału, westernu i komedii absurdu we "Fin del Mundo?" pokaże Piotr Dumała. Mogą to być dwa najbardziej nieoczywiste filmy z konkursowego zestawu.

"Kos" Pawła Maślony to na pewno jeden z tych tytułów, które w Gdyni wzbudzą we wrześniu większą uwagę. "Kos" Pawła Maślony to na pewno jeden z tych tytułów, które w Gdyni wzbudzą we wrześniu większą uwagę.

Mikro-budżety i krótkie metraże



Tradycyjnie, jak to miało miejsce w ostatnich latach, festiwalowe jury przyzna także nagrody w dwóch innych kategoriach. O zwycięstwo w konkursie filmów mikrobudżetowych powalczą doskonale już znane publiczności "Pokolenie Ikea", utrzymane w hiphopowym klimacie "Życie w błocie się złoci", dramat "Ultima Thule" z Jakubem Gierszałem i bodaj pierwszy w XXI wieku polski film postapokaliptyczny, czyli "W nich cała nadzieja".

W konkursie filmów krótkometrażowych znalazło się z kolei 25 produkcji. Wśród nich są dwa filmy wyprodukowane przez Gdyńską Szkołę Filmową. To "Sabina" Diany Zamojskiej oraz "Wszystko dla mojej przyjaciółki" Lulu Pomorovej.

Wydarzenia

48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (2 opinie)

(2 opinie)
27-320 zł
festiwal filmowy

Opinie (11) 4 zablokowane

  • (1)

    I fajnie,nichay nasza kinematografia się rozwija,wszak ostatnie 20 lat to posucha i marazm.

    • 10 8

    • Idź z tym cebulackim narzekaniem gdzie indziej bo głupoty piszesz.

      • 0 3

  • A czy będą tam filmiki o miłości i o rycerzach na białych koniach? (1)

    • 4 3

    • Pytanie

      Czy chodzi Ci o kino w stylu Teresy Orłowskiej?

      • 1 0

  • Czy Film "JPG" będzie też?

    • 2 1

  • Prawdziwe Złote Lwy rozdają na festiwalu w Wenecji (1)

    W Gdyni to mogą rozdawać co najwyżej zlote śledzie, choć polskie kino zasługuje co najwyżej na nagrodę złotej szprotki.

    • 3 12

    • polakówowego narzekania ciąg dalszy. Polskie kino jest od lat w bardzo dobrej formie.

      • 2 1

  • Pokażcie mi chociażby (3)

    jeden polski współczesny film, który nadaje się do oglądania.

    • 3 5

    • Polskie filmy są OK

      Nie oglądasz naszych filmów, więc zamilcz, "znafco"

      • 0 1

    • (1)

      np. Boże Ciało

      • 0 0

      • albo pokłosie

        to tez cudowny film

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Centrum św. Jana pełni również funkcje: