Legenda amerykańskiej sceny alternatywnej, zespół The Twilight Singers, British Sea Power oraz Chapel Club i The Asteroids Galaxy Tour to kolejni artyści, którzy wstąpią na tegorocznej edycji festiwalu Open'er.
2011-04-28 15:25
2011-04-28 15:58
Płacić 370 zł plus jakieś 250 na "wyżywienie i picie" . Oj słabo Gdyby jeszcze ktoś tam występował. Wiem , że zawsze można odkryć coś nowego bo sam już odkrywałem ale za taka cenę nie będę ryzykować. Szkoda bo to pierwszy HOF kiedy mnie nie będzie. Już wole za o wiele mniejsze pieniądze "pofatygować" się na Orange Warsaw Festival . 79 zł za dwa dni
2011-04-28 19:06
2011-04-28 16:06
ZA TĄ CENĘ LECĘ DO WAWY I COME BACK NA oRANGE wARSAW fESTIWAL
2011-04-28 16:45
dawaj na ursynalia! korn i guano apes!
2011-04-28 17:20
2011-04-28 22:51
nie ma jużnic do powiedzenia jw
2011-04-28 17:28
jw
2011-04-28 22:47
są świetni tyle że nikt ich tu nie zna i klapa, ta sama historia Morriseyem. skoro koncert Bowiego został odwołany bo się nie sprzedał to już nic mnie nie zdziwi.
2011-04-28 22:53
Rewelka pzdr
2011-04-28 19:04
cienkie piwo i cienki festiwal. Gdynia zaprasza na cienkusza...
2011-04-28 20:53
Same indie-srindie a zero dobrej elektroniki. Poznań zawstydził opener zapraszając Portishead
2011-04-30 13:58
Nie obrażaj dobrego indy electro, gdyby grał np Familjen to bym z chęcią zapłacił z 300 pln. Dobre indy elecrto ze skandynawii albo indy rock jak np tom wek jest ok. Problem w tym że line up to żenada i te zespoły chyba za darmo grają żeby się wypromować.
2011-04-28 21:00
jw
2011-04-28 21:15
chyba tylko siusiumajtki od korna i metaliki. muzyka się nie kończy na tym co pokazują w mtv i co można kupić w epmiku drodzy malkontenci
2011-04-28 21:55
gdzie ty człowieku zyjesz??? takie cos by przeszło moze w erze komuny, teraz majac swobodne granice, przystepne ceny, wiem iz gdynski festwial za taka cene to porazka i odpada w konforntacji z wieloma europejskimi festiwalami; polecam wszystkim zastanawiajacym sie nad heńkiem sprawdzenie oferty innych festwiali, nie dajmy z siebie robic jakichś pajacy bo ten line up przy tej cenie nas obraża;mam nadzieje iż ten organizatorzy tego festu zstanowia sie na przyszłosć bo w takiej formie szybciutko opadną.... mnie, kilku moich znajomych juz stracili, jestem pewnien ze innych rozczarowanych jest równie więcej.....
2011-04-28 22:27
bo te zespoły tam również występują i mają uznanie. uważam że w zeszłym roku było na openerze dużo gorzej, tylko że wystarczyło zaprosić stare zgrane pearl jam, które zawsze w Polsce ma widownie (bo w tym właśnie przypadku drogi internauto możemy mówić o świecie komuny) to zaraz festival jest uznany za rewelacyjny.kiedy pojawia się the national o którym mówi się w naszym kraju prawie wyłącznie w tvp kultura w magazynie kulturalnym i w radiowej trójce u Stelmacha, to zaraz gawiedź polska czuję się obrażona przez organizatorów bo np. nie zna na swoim podwórku nikogo kto słucha podobnej muzyki. uszanowanko
2011-04-29 10:46
No właśnie wręcz przeciwnie, porównując ilość DUŻYCH gwiazd do festiwalu rok temu albo w 2006, to wypada miernie, a jest już dość drogo... A porównując Openera do Roskilde albo Szigeta to można się co najwyżej pośmiać z faktu, że to niby "najlepszy festiwal w Europie". O glastonbury nie wspominam.
2011-04-29 08:47
Myślałem, że Jersey show i tego typu podobny chłam o szukaniu śladów nasienia na prześcieradle, to już jedyne elementy ramówki tej stacji.
2011-04-29 15:50
tam cały czas leci muzyka
2011-04-28 23:10
mi za darmoche nawet nie chcialoby sie isc na taki chlam....klimat festivalu klimatem ale bez dobrej muzy i gwiazd to zenada...
2011-04-29 00:28
chyba faktycznie lepiej jest pojechać na woodstock, niż wywalić kupe kasy na przeciętne zespoły. A w Kostrzynie wiadome będzie jedno, że Prodigy da czadu :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W jakim klubie odbywały się Żywe Środy?
Filmy
