- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (3 opinie)
- 4 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (22 opinie)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
Tłumy sopocian na Targu Śniadaniowym
Przegapiłeś? Nie martw się. Sopockie Targi Śniadaniowe będą odbywać się w każdą sobotę do końca września.
Sukcesem okazała się pierwsza sopocka edycja imprezy Targ Śniadaniowy, która w sobotę odbyła się w ogrodzie Muzeum Miasta Sopotu.
Impreza narodziła się w stolicy, gdzie obecnie jest nieźle rozpoznawalnym i popularnym wydarzeniem przyciągającym setki mieszkańców w sobotnie poranki. Pomysł jest prosty. Na trawiastym terenie stają kramy z regionalnymi produktami oraz stoły. Kupujemy jedzenie i przygotowujemy z niego śniadanie. Na miejscu, na świeżym powietrzu, w towarzystwie bliskich nam osób.
- To pomysł na spędzenia czasu ze znajomymi i wspólną celebrację śniadania. To również kontridea do świata, w którym coraz mniej spędzamy ze sobą czasu - twierdzi Krzysztof Cybruch, pomysłodawca Targów Śniadaniowych.
W Sopocie chętnych nie zabrakło. Na niemal każdym metrze kwadratowym trawnika rozłożono koce czy leżaki i w gronie rodziny lub znajomych biesiadowano. Pierwsi piknikowicze pojawili się już z samego rana.
- I dobrze zrobili, bo zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania. Około południa niektórym wystawcom kończyły się już produkty - mówi Anna Włodarczyk, koordynatorka imprezy.
Na Targu można było kupić m.in. pieczywo pieczone na ekologicznej mące i zakwasie, naturalne soki owocowe, wędliny i ryby z niewielkich, lokalnych wędzarni czy regionalne sery kozie. Nie zabrakło też bardziej egzotycznych przysmaków - furorę robiło stoisko z turecką baklawą.
- Zaprosiliśmy ponad dwudziestu wystawców. Na następnych edycjach będzie ich maksymalnie trzydziestu pięciu. Więcej się po prostu nie zmieści - dodaje Włodarczyk.
Impreza będzie odbywać się do końca wrześnią w każdą sobotę w godz. 9-16 w ogrodzie Muzeum Miasta Sopotu. Wstęp jest wolny.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (99) ponad 10 zablokowanych
-
2014-05-04 21:49
czemu eko musi być drogie? (1)
- 6 1
-
2014-05-04 21:54
bo ludzie mają mieć poczucie że dostają coś super czyli drogiego
Byłam, widziałam. Drogo - np. 18 zł mały ser kozi, 3 zł szczypiorek, 20 zł konfitury, chleb 7-10 zł. Kilka skrawków szynki 5 zł, 3 kawałki sera również. Ale najciekawsze że wszystko sobie leży na powietrzu, podawane jest tą samą ręką co pieniądze, nie wiadomo kiedy zostało wyprodukowane - sery, pasty, pasztety itp, jaki ma skład i do kiedy jest ważne. Nikogo to nie zastanawia??? W sklepie zwracamy na to uwagę - czemu tu nie?
- 10 1
-
2014-05-05 00:59
Lubię robić śniadanie bez widzów. Za to z aplauzem od moich dzieci, gdy robię kanapki pirackie lub naleśniki od wróżki z Ciemnego Lasu.
- 9 0
-
2014-05-05 11:01
kopiowanie zwyczajow
kopia sniadania na trawie to kicz lepiej niech szpital buduja razem to moze szybciej to zrobia
- 5 1
-
2014-05-05 11:03
wawa
Warszawka czuła się jak u siebie bravo . Ceny pewnie tez warszawskie .
- 9 0
-
2014-05-05 14:53
Chleba i igrzysk
Imprezy na weekend majowy mizerne, pogoda też
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.