• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwołali duży festiwal. Niedoszli uczestnicy: czujemy się oszukani

Alicja Olkowska
8 września 2023, godz. 14:00 
Opinie (70)
Największą gwiazdą festiwalu Trapeton Summer Bash na plaży na Stogach miał być Maluma. Największą gwiazdą festiwalu Trapeton Summer Bash na plaży na Stogach miał być Maluma.

W połowie lipca na plaży na Stogach miał się odbyć wielki festiwal z muzyką reggaeton i latino. Na scenie? Same gwiazdy, w tym Maluma. Trzy dni przed startem Trapeton Summer Bash 2023 organizator niespodziewanie odwołał imprezę. Od tego czasu minęły już prawie dwa miesiące, a wielu niedoszłych festiwalowiczów wciąż nie otrzymało zwrotu za bilety, mimo że według regulaminu miało się to wydarzyć w ciągu 30 dni.




Trapeton Summer Bash 2023: bardzo pechowy festiwal



Ten festiwal od początku miał pecha. Dwukrotnie przekładany, w końcu miał się odbyć latem 2023 roku. Choć "Maluma na Stogach" brzmiał abstrakcyjnie, to wielu szczerze wierzyło, że Trapeton Summer Bash dojdzie do skutku. Kupili bilety, przyjezdni zarezerwowali noclegi, jeszcze inni szykowali się tylko na drugi dzień festiwalu, bo miał być darmowy. Spodziewano się wysokiej frekwencji.

Czy bileteria powinna zwracać pieniądze za bilety na odwołaną imprezę?

Na początku lipca zaczęła powstawać ogromna scena na plaży, co dawało nadzieję, że za kilka dni naprawdę zjadą tu tysiące miłośników muzyki reggaeton. 11 lipca, na trzy dni przed startem, gruchnęła wiadomość, że festiwal został odwołany z powodu trudności finansowych.

- Z wielkim smutkiem pragniemy ogłosić oficjalne odwołanie festiwalu (...). Jest nam z tego powodu ogromnie przykro, że ponownie Was zawiedliśmy. Przepraszamy Was wszystkich, którzy nam zaufali. Wyzwania ekonomiczne niezbędne do zapewnienia Wam najlepszych festiwalowych wrażeń ze wspaniałymi artystami przerosły nasze możliwości. (...) prace w ostatniej chwili załamały się finansowo - czytaliśmy w komunikacie organizatorów z agencji Old Music Live, na której czele stoi jej założyciel Renelio Perez.

IMPREZY I WYDARZENIA Najpopularniejsze koncerty w najbliższym czasie w Trójmieście

maj 27-28
Kortez
cze 13
LASY: Wiktor Dyduła
Kup bilet


Zwrot biletów: puste obietnice organizatora?



Rozczarowanie wśród tych, którzy szykowali się na Stogi, było ogromne. Szybko też zaczęły pojawiać się pytania o zwrot za bilety. I tu zaczęły się schody.

Bilety na pierwszy płatny dzień kosztowały od 379 od 799 zł, ale były też vipowskie z after party, za które trzeba było już zapłacić 1269 zł czy nawet 2499 zł.

Organizator w komunikacie zapewnił, że podejmuje działania jak najszybszego przekazania pośrednikowi sprzedaży, czyli firmie Eventim, środków w celu obsługi zwrotów. Na stronie Eventim pod festiwalem pojawił się w połowie lipca identyczny komunikat.

Oprócz tego na oficjalnej stronie festiwalu widnieje do dziś taka informacja:

"Jeśli festiwal zostanie przełożony lub odwołany, karnety będą automatycznie honorowane w innym terminie. Jeśli nie będziesz mógł uczestniczyć w festiwalu w nowym terminie, zwrot pieniędzy zostanie dokonany w ciągu 30 dni od ogłoszonej daty. Jeśli festiwal zostanie odwołany, karnety zostaną zwrócone bezpośrednio przez dystrybutora biletów. Nie jesteśmy odpowiedzialni za bilety zakupione od osób trzecich i niezweryfikowanych źródeł".

Niestety, są to obietnice bez pokrycia: wielu niedoszłych festiwalowiczów nadal czeka na zwrot za bilety i coraz bardziej traci cierpliwość. Założyli nawet grupę na Facebooku, za pomocą której wymieniają się swoimi doświadczeniami i wsparciem.

Sytuację zaognia fakt, że wspomniany szef agencji Old Live Music, Renelio Perez, całkowicie odciął się od festiwalowiczów. Szybko zaczął blokować w social mediach tych, którzy próbowali się z nim skontaktować. Niedawno zniknęły też z Facebooka i Instagrama strony promujące Trapeton Summer Bash 2023 w Gdańsku. Wygląda to tak, jakby tej imprezy nigdy oficjalnie miało nie być.

  • Scena na Trapeton Summer Bash na Stogach była już niemal gotowa.
  • Scena na Trapeton Summer Bash na Stogach była już niemal gotowa.

Niedoszli uczestnicy Trapeton: czujemy się oszukani



Osób, które wciąż nie otrzymały zwrotu pieniędzy, jest wiele, niektóre z nich skontaktowały się ze mną bezpośrednio. Czują się oszukane i pozostawione samym sobie. Oczekują od bileterii Eventim, która pośredniczyła w sprzedaży wejściówek, zdecydowanej reakcji i sprawniejszej komunikacji, a nawet całkowitego zwrotu za bilety - skoro firma Eventim uczestniczyła w sprzedaży, to ponosi też za nią odpowiedzialność.

- Zakupiłam w prezencie dla przyjaciółki dwa bilety VIP oraz after party w cenie ok. 3,2 tys. zł. Potwierdzenie otrzymania zwrotu wymaganych dokumentów to 21 lipca. Dzwoniłam, nikt nic nie wie, pisałam maile, ciągle ten sam komunikat, że to organizator nawalił... Kupowałam przez Eventim - mówi Ania, która zapowiada podjęcie kroków prawnych. - Kupiłam bilety przez sprawdzaną firmę, nie od jakiegoś konika pod stadionem. Jakie prawo jest w Polsce, że nie sprawdzają organizatora? Nie mają żadnego ubezpieczenia? Każą mi pozywać organizatora, ale to od nich kupiłam bilety, nie od organizatora!
Uważaj na bilety z drugiej ręki. Możliwa dodatkowa opłata lub brak wstępu na imprezę Uważaj na bilety z drugiej ręki. Możliwa dodatkowa opłata lub brak wstępu na imprezę

- Kupiłam 5 biletów po 350 zł, czyli 1750 zł plus opłata serwisowa - dodaje Martyna. - Z Eventim.pl kontaktowałam się kilkukrotnie: najpierw zgodnie z regulaminem wysłałam zgłoszenie e-mailowe w celu zwrotu środków. Od tego czasu kontaktowałam się telefonicznie. Za każdym razem słyszę w słuchawce zdartą płytę "proszę czekać na informację e-mailową", która niestety nie przychodzi.
- Bilet zakupiłam przez Eventim 21 maja: 349 zł + opłata serwisowa. Razem 368,20 zł. Innych kosztów nie poniosłam, ponieważ jestem z Gdańska - wspomina Daria. - 25 lipca złożyłam wniosek o zwrot. 2 sierpnia otrzymałam informację, że mój wniosek jest procesowany. Po 2 tygodniach nieotrzymania środków ani żadnej informacji odezwałam się do Eventim. Otrzymałam maila, że czekają na dyspozycję od organizatora. 25 sierpnia złożyłam wniosek do mojego banku o tzw. "charge back". Czekam na rozpatrzenie. Myślę, że to jedyna szansa, aby otrzymać zwrot pieniędzy.
Są banki, które rzeczywiście zwróciły pieniądze za bilety na Trapeton, lecz nie każdy musi się na to zdecydować. Co więcej, ci, co płacili BLIK-iem, nie mają raczej co liczyć na zwrot, bo tej płatności nie można cofnąć.

- Rozumiem, że Eventim czeka na pieniądze od organizatora, który na chwilę obecną okazał się oszustem. Wydaje mi się jednak, że w tej sytuacji powinien oddać opłatę serwisową, czego też nie zrobił - mówi Mateusz, który kupił dwa bilety po 349 zł każdy + opłata serwisowa 38,39 zł.


Kto powinien oddać pieniądze za bilety?



Czy jednak oczekiwanie, że to właśnie Eventim powinien zwrócić pieniądze za bilety, jest zasadne? Kupując bilety, akceptujemy regulamin, w którym napisane jest, że Eventim jest tylko i wyłącznie pośrednikiem, wiec jeżeli on nie dostanie pieniędzy od organizatora imprezy, to mimo najszczerszych chęci nie ma jak ich zwrócić.

Nie wszystkich jednak takie tłumaczenie przekonuje.

- Konsultowałam z prawnikiem tę sprawę i obecnie jestem w trakcie wysyłki wezwania do zapłaty do firmy Eventim.pl - dodaje Martyna. - Rozumiem zapisy regulaminu, ale jest to znana firma, mająca doświadczenie, obsługująca masowe imprezy, dlatego Trapeton powoływał się na bezpieczeństwo i gwarancję tej znanej firmy. M.in. z tego powodu tak dużo ludzi kupiło bilety, bo posiadało zaufanie do tej transakcji. Niemożliwe, żeby Eventim.pl nie miał ubezpieczenia, które obejmuje takie sytuacje. Skoro są pośrednikami, to powinni weryfikować firmy, które zajmują się realizacją koncertów. Nie robią tego charytatywnie, mają z tego prowizję.
Niektórzy, tak jak Martyna, zaczynają szukać wsparcia prawnika albo rozważają pozew zbiorowy wobec organizatora i firmy Eventim. Inni złożyli petycję online, mając nadzieję, że zwrócą w ten sposób uwagę na swój problem.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy firmę Eventim, jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi na naszego maila.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (70) 9 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Visa. Mastercard - jest nadzieja (5)

    Podpowiadam, że kto płacił karta dużej sieci jak wyżej może skorzystać z usługi charge back jeśli druga strona się nie wywiązała i udaje głupa.

    • 105 1

    • tak samo było z Amber Gold (2)

      za podejrzane sprawy płacimy tylko kartami - wtedy jest zwrot bez problemów

      • 7 1

      • *chodziło mi o OLT by Amber Gold (1)

        • 11 0

        • Ja nawet za żarcie z dostawą płace Paypalem, bo wiklikać spór to kwestia sekund, i już się musi sprzedawca tłumaczyć - a potem do tego dochodzi właśnie kolejna warstwa czyli wydawcy karty.

          • 7 1

    • (1)

      Dodam tylko, że wniosek "charge back" wysyłasz do swojego banku, a nie firmy, do której pieniądze miały trafić. Dlatego to działa nawet przy bankructwie (np, w przypadku OLT). Ale tylko jeśli płaciłeś kartą kredytową (nie debetową).

      • 2 3

      • Jestem ciekaw czemu ktoś dał rączkę w dół. To sama prawda. Dodam, że do wniosku trzeba dołączyć korespondencję z firmą, która nie oddała pieniędzy (wystarczy same próby nawiązania z nią łączności). I wtedy to jest samograj.

        • 3 0

  • Oj, biedne te nasze Karynki. Ale kto miał zarobić, ten zarobił:) O to chyba chodzi, co nie?

    A jeśli chodzi o jutubowe latino, to są to takie same taśmowo produkowane chałtury, jak nasze Young Leosie, Kiza, itp. No może takie bardziej rytmiczne. Wszystko na jedno kopyto i jednego od drugiego nie odróżnisz... Ja bym tego festiwalem muzycznym nie nazwał, albo chociaż dałbym cudzysłów przy słowie "muzyczny":)
    .

    • 18 7

  • Opinia wyróżniona

    (13)

    Ludzie tutaj na forum często wyśmiewają ceny Open'era. Ale zapłacić za bilety 1600-2500zł za koncert...na Stogach to jakiś inny poziom odklejenia. Najwidoczniej eventim miał podobny system sprzedaży jak going przy okazji (części biletów na) Festa- byli pośrednikiem, więc osoba kupująca bilet, przecież akceptowała regulamin zakupu i w takim przypadku powinno cisnąć organizatora, nie eventim

    • 137 7

    • (7)

      Od kiedy Opener to jakaś marka xD. Może dla gołokostka w wieku 20 lat. A z resztą co za różnica, czy to kosakowskie błoto, czy plaża obok port service. Muzycznie jedno i drugie to badziew:)

      • 16 34

      • Opener czy się podoba, czy nie, to ciągle jeden z większych festiwali w Europie i gdyby nie on to pewnie wielu alternatywnych artystów do Polski nie zajrzało więc tak, jest wciąż spora różnica między jednym a drugim ;)

        • 33 12

      • pod kątem organizacyjnym? tak, to ciągle marka. Kupując karnet/ bilet za takie hajsy (1000 czy więcej jak w przypadku tego festyny na Stogach), to trzeba patrzeć na to, czy organizator to nie firma krzak i czy wydarzenie ma realne szanse się odbyć. Ten od openera nie zaliczył nigdy żadnej wpadki (poza social mediowym syfem po ewakuacji). Były lepsze czy gorsze muzycznie edycje z różną frekwencją, ale tak- organizacyjnie to sprawdzona marka

        • 22 2

      • ale wiesz, że są ludzie którzy jadą na opener. dlaczego ich wysmiewasz? masz smutne zycie? (2)

        • 11 8

        • (1)

          I jadłeś tam burger za 50 zł. Król życia hahah

          • 4 8

          • jak powie, że nie potrzebuje O'penera i takie burgery je na co dzień to poczujesz się lepiej?

            podpowiem ci - sporo ludzi ma sporo pieniędzy

            • 6 2

      • można nie lubić repertuaru (np. ja nie lubię), co nie zmienia faktu, że to bardzo dobrze zorganizowany festiwal

        dziesiątki tysięcy ludzi, w tym tysiące obcokrajowców, żadnych tragedii, bo sektory są przemyślane, wejście i wyjście na teren imprezy bezproblemowe, a i agencja wychodzi na swoje. Nie ma większej i lepiej zorganizowanej imprezy w Polsce, taka jest prawda.

        • 12 4

      • to jednak z 5 najwiekszych marek festiwalowych w Europie

        • 5 1

    • (3)

      Zastanów się? Drwisz z Sianek tak?! Jako lokalizacji koncertu. No nie mów,że pole pod Gdynią to lepsza miejscwka..

      • 7 10

      • (2)

        Z Sianek? Jeśli chodzi o Stogi, to nie, nie drwię ze Stogów, Drwię z lokalizacji takiej imprezy na Stogach, a to różnica. I porwanie się z motyką na słońce. Jeśli festiwal się nie odbył, głównie ze względów finansowych to coś musiało nie zagrać i lokalizacja na takie wydarzenie była po prostu fatalna. Z wielu powodów się koncertów tam nie robi. Tak, pole pod Gdynią to lepsza miejscówka bo blisko od 20 lat bezproblemowo się tam odbywa i pozwala na bezpieczny i skuteczny transport ponad 100 tysięcy ludzi

        • 12 4

        • (1)

          Gdyby miał być np na Chełmie i by się nie odbył to byś pisał, że co to za lokalizacja na koncert?!

          • 3 2

          • Pewnie tak, gdyż tam też nikt z jakiegoś powodu koncertów nie robi, skoro są na to sprawdzone miejsca

            • 3 1

    • jaki poziom odklejenia? ja o tym festiwalu dowiedzialem sie dopiero jak wyszla afera ze nie bedzie

      dlaczego uwazasz, że jak ktos chce isc na impreze, która mu odpowiada to inny poziom odklejenia? jeden idzie na szoping do biedry, drugi idzie na zenka, trzeci woli isc do kina, a ten czwarty chce sie pobawic w ten sposob. nie ma nic gorszego niz ludzie, ktorzy wypowiadaja zdania odnosnie innych osób, które coś chciały zrobic

      • 15 7

  • (3)

    Prawa konsumenckie, jak przychodzi taka sytuacja, to fikcja. Konsument obija się od meila do meila i okazuje się, że jest na pozycji straconej gdyż istnieje magiczny regulamin.

    • 24 1

    • (2)

      Regulamin, który akceptował przy zakupie biletów ;)

      • 5 1

      • (1)

        W regulaminie może sobie być cokolwiek, ale musi on być także zgodny z polskim prawem, więc dobry prawnik mógłby się tu przyjrzeć sprawie. Moje doświadczenia z dużymi firmami sprzedającymi bilety są takie: jak coś idzie źle, to jest po kasie. Z jedną z nich nawet nie da się nawiązać żadnego sensownego kontaktu, a to chyba największa obecnie na świecie firma, zajmująca się organizacją koncertów oraz sprzedażą biletów.

        • 4 2

        • Ja mam różne (inne) doświadczenia. To organizator decyduje się na model współpracy w uczestnik kupując bilet, akceptuje ten model. Odwołano mi w życiu dziesiątki koncertów i za wszystkie kasę dostałem a były to duże bileterie. Jedynie z jednego dnia fest festiwali zrezygnowałem w tym roku, właśnie przez model który nie do końca gwarantował pewni zwrot. Dodatkowo bileterie pozwalają ubezpieczyć bilety. To tez dobra opcja przy zakupie droższych biletów

          • 0 0

  • (1)

    Rozumiem zapisy regulaminu, ale... będę się zachowywać jakbym nie rozumiała.
    To się musi udać.

    • 18 1

    • Frankiewiczom się udało. Na ten sam argument dostali spore odszkodowania.

      • 10 4

  • (1)

    2500zł za bilet na takie coś?Gruba przesada,50zł bym nie dał.

    • 32 7

    • 2500 to wygórowana cena

      Ale komentarz że za cały festiwal 50 zł by się nie dało to cebulactwo

      • 2 0

  • (1)

    Ten temat nadaje się do reportażu w telewizji.

    • 23 1

    • I do sądu!

      • 2 0

  • Oszustwo (4)

    Płacąc Blikiem w tej sytuacji jaka nastąpiła ,banki zwracają pieniądze . Proszę zgłosić to swojemu bankowi i czekać na rozpatrzenie . Ja otrzymałem pieniądze ,płacąc Blikiem .

    • 19 1

    • No właśnie nie (1)

      Wielu osobom bank odnowił, nie uznał zwrotu po bliku

      • 4 0

      • karta > blik

        wiedziałem :-)

        • 2 0

    • Blik

      To samo zło,niestety

      • 2 3

    • Płatność blikiem

      Niestety, Santander odmówił zwrotu pieniędzy przy płatności blikiem

      • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    To nie festiwal "miał pecha". Imprez masowych, czy nawet zwykłych koncertów w plenerze nie robi się licząc na farta (2)

    To miesiące planowania, składania dokumentacji, zbierania pozwoleń, zawierania umów z wykonawcami, spotkań produkcyjnych, wykupienia kampanii promujących... a na początku (!) tego wszystkiego musi być budżetowanie na tip-top ze sporym marginesem bezpieczeństwa, jeśli np. bilety się nie sprzedadzą, albo jakiś artysta nie dotrze. To poważny biznes, w którym utrzymują się tylko solidne agencje. Nie mogą tego robić ludzie ad hoc, świeżynki na rynku, tylko ze sporym doświadczeniem.

    • 59 3

    • (1)

      Kto by tego nie robil to jesli usluga nie zostala dostarczona to kase ma zwrocic ten kto ja przyjal od kupujacego bilet. Reszta w łańcuszku moze sobie pozniej dochodzic swojej odpowiedzialnosci w sadach. Moja uwaga dotyczy tez poprzedniego mewo, za ktore nadal ludzie nie otrzymali zwrotu pieniedzy. Dodam, ze kwota zwrotu powinna byc powiekszona o inflacje i oprocentowanie jak na przecietnej lokacie.

      • 3 0

      • Niestety

        Niestety dla nas tak nie będzie. Choć zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, to niestety litera prawa bardzo daleko jest od zwykłego, zdroworozsądkowego poczucia sprawiedliwości. Jeden drobny zapis (tutaj:o pośrednictwie) i już zgodnie z prawem można umyć ręce, pieniądze się rozpłyną, ale wszystko jest przecież w porządku.

        Widzę tu skrajną (zpaisaną przecież w konstytucji!) nierówność wobec prawa. Taki Eventim, że o organizatorze imprezy nie wspomnę, może wszystko i nic nie musi, a klient musi wszystko i nie może nic (na przykład przekazać wejścówki osobie o innym imieniu i nazwisku).

        Pewnie można się skrzyknąć, zrobić pozew zbiorowy. Tylko, że pozywający zapłacą swoimi pieniędzmi i przede wszystkim swoim czasem i nerwami, gdy firma ma ludzi od tego, żeby korespondowali z prawnikami i łazili po sądach. Ludzi, opłacanych właśnie z tej opłaty manipulacyjnej wyskości 38zł.

        • 1 0

  • Do sądu z nimi puki wypłacalni! (1)

    • 11 1

    • Gdyby byli wypłacalni

      to nie odwołałaliby koncertu, teraz już po ptakach

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (54 opinie)

(54 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym mieście znajduje się ul. Przyjazna?