• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Udany festiwal hip-hopu w Starym Maneżu

Ewa Palińska
1 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Blisko sześć godzin muzyki, pięć gwiazd olschoolowego rapu i hip-hopu, a w ich wykonaniu nie tylko największe przeboje, ale i sporo nowości. W sobotę w Starym Maneżu odbyła się pierwsza edycja festiwalu Five Stars Hip-Hop Gdańsk - imprezy, której fani tej muzyki od dawna wyczekiwali i której po zakończeniu wystawili najwyższe noty.



Młodzi artyści na polskiej scenie hip-hopowej śmiało rozpychają się łokciami. Wschodzące gwiazdy bez trudu wkupują się w łaski fanów, a ich przeboje biją rekordy popularności. Nie oznacza to jednak, że podbierają fanów przedstawicielom starej szkoły - ci mają swoją, wierną (i "nieco" starszą) publiczność, która nie tylko chce, ale i potrafi świetnie się bawić przy muzyce swoich idoli. Sukcesywnie przybywa im też nowych słuchaczy.

Nie dziwi zatem, że frekwencja podczas festiwalu Five Stars Hip-Hop Gdańsk, który odbył się w sobotę w Starym Maneżu, okazała się tak wysoka. Na płycie co prawda tłumów nie było (pod koniec była wypełniona jedynie w połowie). Miejmy jednak na uwadze, że całość trwała blisko sześć godzin. Nie wszyscy uczestnicy imprezy byli w stanie posłuchać całości, przez co rotacja na widowni była spora.

Wydarzenie zapowiadaliśmy w kalendarzu imprez i cyklu Planuj tydzień - czytaj w każdy czwartek

Już sama informacja o tym, że festiwal z udziałem gwiazd rapu/hip-hopu jest planowany, zelektryzowała fanów. Organizatorzy dodatkowo podsycali emocje, stopniowo prezentując lineup. W połowie grudnia ubiegłego roku podano informację, że pierwszą z gwiazd Five Stars Hip-Hop Gdańsk będzie Hemp Gru i dla wielu osób stanowiło to wystarczającą zachętę do zakupu biletów. Później było tylko lepiej, bo lineup dopełnili donGURALesko, Obywatel MC (koncert premierowy), Sobota, Małach & Rufuz oraz WKMC jako support.

Smakiem niestety musieli się obejść fani Małolata, bo choć organizatorzy informowali, że będzie on jednym z headlinerów, później wycofali się z tego pomysłu. Ci, którzy właśnie ze względu na niego zdecydowali się na udział w imprezie skarżyli się też, że nie mieli możliwości odzyskania pieniędzy za kupione bilety.

Hip-hop - najbliższe koncerty w Trójmieście


Oldschoolowy hip-hop niezmiennie cieszy się ogromną popularnością, czego potwierdzeniem była wysoka frekwencja podczas sobotniej imprezy w Starym Maneżu. Oldschoolowy hip-hop niezmiennie cieszy się ogromną popularnością, czego potwierdzeniem była wysoka frekwencja podczas sobotniej imprezy w Starym Maneżu.
Jak zostało wspomniane, festiwal hip-hopu w Starym Maneżu trwał blisko sześć godzin, co przy takim lineupie równie dobrze można uznać za zaletę, jak i - z przekorą oczywiście - za wadę. Miłośnicy oldschoolowego rapu nie chcieliby przegapić któregokolwiek z występów (ja, bez poczucia straty, mogłabym sobie odpuścić jedynie WKMC - występów pozostałych artystów za nic ominąć bym nie chciała). Niestety, nie każdy miał taki komfort i był w stanie posłuchać całości.

- Jutro pracuję, więc dzisiaj muszę oszczędzać siły. DonGURALesko nie posłucham, ale spędziłam tu niesamowite trzy godziny. Liczę na szybką powtórkę - tłumaczyła swoje wcześniejsze wyjście jedna z uczestniczek imprezy.
- Mogliśmy poświęcić na udział w tej imprezie tylko dwie godziny, więc musieliśmy dokonać wyboru. A nie był to wybór łatwy - dodał Dawid, który na koncert wybrał się z grupą znajomych. - Postawiliśmy na końcówkę, czyli Hemp Gru i Gurala, bo naszym zdaniem ci artyści znacznie wybijają się ponad stawkę. I nie zawiedliśmy się. Nie pamiętam, kiedy tak się wybawiłem na imprezie hip-hopowej!

Małach & Rufuz

W lineupie znalazło się pięć blisko godzinnych setów (plus jeden support), jednak zmiany na scenie odbywały się bardzo sprawnie. Impreza przebiegała w atmosferze fair play - artyści, schodząc ze sceny, zapowiadali kolejnych, rozgrzewając publiczność przed ich występami. Przerwy wykorzystałam na rozmowę z publicznością. Najbardziej ciekawiło mnie to, co takiego jest w oldschoolowym rapie/hip-hopie, że ciągle przybywa mu fanów. Podobno muzyka, "tłuste bity i ciężkie basy", wcale nie są jego największym atutem.

- Cała jego siła tkwi w tekstach, które wbrew stereotypom wcale nie opowiadają o tym, jak fajnie jest mieć dużo hajsu i wydawać go bez opamiętania na "stuff" czy panienki - mówiła Marta, 25-letnia fanka Obywatela MC. - Artyści komentują naszą niełatwą ostatnimi laty rzeczywistość, śpiewają o problematycznej codzienności, o wartościach, jakimi powinniśmy się kierować w życiu. Zdarzają się oczywiście teksty bardziej ironiczne, ale przecież nie traktujemy tego na poważnie, a jako odskocznię od szarej codzienności. Trochę dystansu nikomu nie zaszkodzi.
Pierwszą edycję Five Stars Hip-Hop Gdańsk bez wątpienia można zaliczyć do udanych. Uczestnicy zgodnie przyznawali, że zarówno lineup jak i realizacja sprostały ich oczekiwaniom. Pozostaje nam mieć nadzieję, że ta "pierwsza jaskółka" stanie się zwiastunem cyklicznej imprezy, która fanom starej szkoły polskiego hip-hopu bardzo się marzy.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (45) 4 zablokowane

  • epis dym knf (1)

    Takich artystów należy zapraszać. Motywacyjnym rapem pozamiata na scenie.

    • 1 3

    • to jakiś patus

      a takich nie chcemy w 3mieście

      • 1 0

  • polski hip hop to lata 90 (3)

    reszta to jakas " PO****dolka" i tyle w temacie.

    • 32 8

    • (1)

      Normalnie o tej porze...

      • 12 0

      • Raz lepiej raz gorzej...

        • 4 0

    • Racja
      Brakuje tego uderzenia jak wtedy: mezo, jeden osiem l, doniu

      • 11 5

  • Najlepszy raper to Eminem

    Wszyscy inni to pseudo raperzy i pozerzy

    • 3 8

  • Wilku już staro wyglada

    Ale dobry rap był. Oby więcej takich koncertow. Brawo stary maneż. Fajnie byłoby posłuchać następnym razem Molesty,

    • 9 2

  • Że taka muzyka ma wzięcie to się dziwię. (2)

    Tekst mówiony - do którego nie trzeba mieć talentu. Wystarczy nawijać i nawijać. Tylko tekst wymyślić żeby się w miarę rymowało i było trochę o smutnym życiu bez perspektyw.

    Malolaty potem chodzą po mieście a z głośnika leci : wszyscy za jednego - bieda bieda bieda

    • 14 27

    • Określanie tego mianem muzyki to spore nadużycie

      • 3 4

    • Szkoda mi Ciebie ignorancie

      Dlatego.zawsze będziesz nikim.zawistny gnojku. Daj zyc innym po swojemu.

      • 5 7

  • cóż, branie przykładu "w ciemno" z bandy meneli czarnych z USA - upadek gustu ostateczny (4)

    • 13 17

    • Właśnie nie, bo kiedyś hh był bardzo polski i klimatyczny, teraz jakieś zbędne amerykanizmy. (1)

      Wystarczy nawet popatrzeć na ubrania, niby szczegół a wyglądają teraz jak pajace.A tak w ogóle to już straciło dawno sens i swoją siłę :)

      • 3 1

      • no kiedyś to kurłłła było kurłłłła

        najlepiej było jak kaliber kopiował w debiucie wu tang clan a nie tam jakieś amerykany kiedyś to było ku*łłła klimatycznie

        • 1 1

    • Jest nawet na to zjawisko określenie. "Wigger"

      • 1 0

    • Ciekawe czy byś to powiedział dr dre prosto w twarz

      • 3 2

  • old schoolowy rap...

    no weźcie przestańcie sobie jaja robić

    • 3 1

  • najlepszy jest

    Rick Ross

    • 0 4

  • Stary manez (1)

    Mam do niego 1km a nic o takiej imprezie nie wiedzialem, ostro poszli z reklamama tego wydarzenia gdybym wiedział na pewno bym tam się zjawił, pewnie też dla tego było tylko tyle osób

    • 13 7

    • na trójmieście byla reklama od tygodnia

      • 5 0

  • Cztery 8 el

    Tylko Polski hip-hop z lat 2000 Doniu - hej s.czki , dla mnie masz stajlaa

    • 8 19

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Znane gdańskie piwo, produkowane od 1449 to: