Psychodeliczna muzyka, abstrakcyjne i surrealistyczne teksty, wielobarwne wizualizacje na scenie i trio, które ze zwykłego koncertu potrafi stworzyć niesamowite show. To nie halucynacje, to zespół Von Zeit, który w piątek zagra w Klubie Żak.
O tym, że koncerty tej formacji są wydarzeniem niecodziennym, może powiedzieć każdy kto chociaż raz zobaczył ich grających na żywo. Muzycy Von Zeit zdecydowanie wykraczają poza standardowe ramy koncertu. Podczas występów przebierają się w białe kombinezony, które promieniują ze sceny w połączeniu z ultrafioletowym światłem. Dodatkowym efektem są kolorowe wizualizacje zsynchronizowane z graną muzyką.
- Von Zeit od samego początku był projektem multimedialnym - opowiada lider grupy,
Romek Puchowski.
- Początkowo równolegle z Robertem Turło komponowałem muzykę, a on tworzył do niej obraz. Moim celem jest aby wszystko to, co robimy w Von Zeit stanowiło silny, spójny przekaz.Ale na tczewską formację warto zwrócić uwagę przede wszystkim ze względu na muzykę jaką tworzą. To fuzja takich stylów jak blues, rock"n"roll, a nawet - jak w przypadku najnowszej płyty - pojawiające się elementy nawiązujące do instrumentalnego postrocka. Punkowa zadziorność łączy się tutaj z melodyjnością, energią i hipnotyzującym transem. Niezwykle znaczenie mają także teksty - często bardzo abstrakcyjne, oparte na transowym powtarzaniu wersów, jednak niepozbawione głębszej treści.
Równocześnie z piątkowym koncertem odbędzie się premiera najnowszej płyty zespołu "Ocieramy się". Grupa chce nią trafić w wiosenną aurę, sprzyjającą bardziej radosnemu postrzeganiu świata - dominuje na niej radosny, pozytywny klimat, który kłębi się gdzieś w oparach psychodelii i rockowego mocnego uderzenia. Emanuje z niej energia, która jest wynikiem gry muzyków grających w zespole - wybijającego transowe i jazzowe rytmy na perkusji
Sebastiana Szczepanowskiego, grającego na gitarze elektronicznej
Jacka Kuleszy oraz lidera zespołu,
Romka Puchowskiego, który gra na zestawie gitar: akustycznej, elektrycznej czy tej o intrygującej nazwie, DOBRO. Oprócz nich w koncertach bierze udział także odpowiedzialny za animacje
Robert Turło oraz VJ,
Piotr Świąder.
Występy Von Zeit to przede wszystkim dobra zabawa - muzyką, ponieważ nigdy nie wiadomo, w którym kierunku skierują swoje dźwięki członkowie zespołu; słowami - z powodu rozmaitych rymów i błyskotliwych tekstów, ale przede wszystkim ich koncerty to zabawa z publicznością.
- Cały Von Zeit to taka zabawa muzyką. Na scenie w pewien sposób funkcjonujemy jak aktorzy. Wylatujemy w kosmos i zabieramy ze sobą słuchaczy - śmieje się lider Von Zeit.
- Im więcej uda się nam ich zapakować na statek, tym lepiej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy