• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aromat szkockiej whisky wypełnił gdański Eliksir

Olga Miłogrodzka
25 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
W czwartkowy wieczór we wrzeszczańskim barze Eliksir degustowano szkocką whisky butelkowaną - pod marką Rage - przez poznańską firmę Stilnovisti. W czwartkowy wieczór we wrzeszczańskim barze Eliksir degustowano szkocką whisky butelkowaną - pod marką Rage - przez poznańską firmę Stilnovisti.

Zlokalizowany na terenie wrzeszczańskiego Garnizonu bar Eliksir gościł w czwartek wieczór miłośników whisky. Spotkanie zorganizowano we współpracy z Stilnovisti, poznańską firmą inwestującą w beczki szkockiego trunku. Degustację uatrakcyjnił foodpairing przygotowany przez młodych szefów kuchni: Pawła Wątora oraz Jonasza Jasińskiego.



- Na chwilę obecną portfel naszych klientów wynosi ponad 150 mln zł, czyli równowartość 4,5 tys. beczek - zadeklarował jeden z dwóch obecnych na spotkaniu przedstawicieli firmy Stilnovisti, Artur Jężak.
Poznaniakom doradza m.in. Colin Hampden White - wyróżniony niedawno tytułem Keeper of the Quiach redaktor magazynu "Whisky" i "Whisky Quarterly". Jego zadaniem jest przewidzieć, w jakim kierunku starzeć się będzie produkt konkretnych destylarni i czy z czasem nabierze oczekiwanej wartości.

Czwartkowe spotkanie zebrało jednak nie tyle inwestorów, co miłośników szkockiej whisky. Właściwą degustację poprzedziła krótka prelekcja na temat historii, klasyfikacji oraz produkcji trunku, sam testing natomiast objął cztery jego rodzaje, butelkowane przez Stilnovisi pod własną marką Rage. Wszystkie podano bez lodu, w temperaturze pokojowej, w profesjonalnym szkle.

- Mały kieliszek w kształcie kwiatu tulipana, nazywany copita, wykonany został na wzór tego, który służy do degustacji sherry. Z takim szkłem pracują master blenderzy w całej Szkocji. W pracy używają przede wszystkim nosa, a to szkło właśnie w sposób szczególny podbija właściwości zapachowe alkoholu. Aromat whisky unosi się ku górze i kondensuje wraz ze zwężaniem się kieliszka - tłumaczył prowadzący degustację, Michał Kosior.
  • Michał Kosior w szkockim stroju - prowadzący czwartkową degustację whisky
  • Michał Kosior - Stilnovisti oraz Jonasz JAsiński - Eliksir
  • Przemysław Kopańczyk

Próbowano następujących trunków: Blend 5 YO - to pięcioletnia whisky, starzona w beczkach po burbonie, czyli z białego, amerykańskiego dębu, łącząca destylaty z Ben Nevis oraz Invergordon; Girvan 9 YO - mocna, bo 65-proc., 9-letnia z destylarni podległej Grantsowi, single grain, czyli otrzymana z innego rodzaju zboża niż jęczmień; Peatside II - 5-letnia, starzona 3 lata w beczce po burbonie, 2 lata po porto, czemu zawdzięczała ciemny, rubinowy kolor oraz Islay 8 YO - destylowana w należącej do Johnny Walkera Caol Ila, starzona 8 lat w beczce po burbonie.

- Każda destylarnia ma swój własny, sygnaturowy sposób na uzyskanie danego smaku. Gdyby zniszczyć cały sprzęt, jaki się w niej znajduje i porwać master blendera - chodzącą recepturę whisky - byłby nie do odtworzenia. Alembik, a dokładnie miedź, pamięta smaki. Daje też stały wynik nutom zapachowym - podkreślił Michał Kosior prezentując zdjęcia szkockich destylarni.
Smaki i aromaty whisky były wczorajszego wieczora podstawą do pracy dla szefów kuchni Eliksira. Paweł Wątora oraz Jonasz Jasiński, odpowiedzialni za foodpairing, przygotowali na tę okazję małe, ale wyraziste w smaku przystawki.

- Odkrywcą foodpairingu jest Heston Blumenthal, Brytyjczyk, szef kuchni restauracji The Fat Duck. Polega on nie tyle na łączeniu smaków, co aromatów. Dlaczego? Ponieważ smaków rozróżniamy tylko pięć, aromatów zaś kilka tysięcy - zwrócił się do gości Jonasz Jasiński.
Do pierwszej whisky podano wędzony boczek w towarzystwie puree z orzechów oraz z kawałkiem palonego jabłka. Aromat wieprzowiny połączono z aromatem suszonej trawy wyczuwalnym w whisky, smak puree z kolei z jej orzechowym finishem. Mięso z królika doprawione aromatyczną szałwią zestawiono z owocowymi nutami Girvany. Landrynkowate, karmelizowane - we własnym "sosie" - owoce cytrusowe okraszające pate (z dodatkiem foie gras) miały z kolei korespondować ze słodkim porto wyczuwalnym w Peatside. W przypadku tej akurat whisky zwrócono uwagę na tzw. piątą nutę, czyli umami. Niektórym przypominała aromat garbowanej skóry, innym wędzonego łososia. Tatar z wołowiny z Pniew z wędzonym miodem i palonym jabłkiem towarzyszył natomiast zdominowanej przez aromaty apteczne, sól i jodynę whisky torfowej z wyspy Islay.

Przed samym końcem spotkania whisky wykonaną na terenie RPA, z pszenicy i słodu, leżakowaną przez 6 lat, z czego w beczce po belgijskim piwie przez ostatnie trzy, zaprezentował gościnnie gdański znawca trunku - Przemek Kopańczyk.

Koszt udziału w degustacji wyniósł 175 zł/os. Organizatorzy zapowiedzieli następne spotkania już w styczniu, tym razem poświęcone ginowi i sherry.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (56) 4 zablokowane

  • No i znów wiele komentarzy świadczących o tym, że whisky można oczywiście pić, ale najpierw trzeba umieć to robić. I stąd takie spotkania są potrzebne na pewno.

    • 0 0

  • tylko to co polskie (2)

    Nie piłem, nie piję i nie będę pił żadnych wynalazków typu whiskey itp. Tylko polska czysta wódka do tego śledzik, ogórek kiszony, polska sałatka, tatarek itp. Tylko polska kuchnia i polska wódka. Nie wstydźmy się swoich korzeni. Mam wrażenie, że my Polacy mamy kompleksy rodem z PRL i dlatego jemy i pijemy syf, którzy inni wyprodukowali.

    • 8 10

    • Zależy jaki ten korzeń. Jak 10 cm to jednak nie jest halo i trochę wstyd.

      • 0 0

    • Korzeni się nie wstydzę, krajowe produkty konsumuję

      ale nie widzę powodu aby całe życie jeść pić to samo i nie spróbować czegoś innego/nowego i nie zakładam że inni to tylko syf robią.

      • 1 0

  • (7)

    Whisky jest dobra. Golden Loch na Hoop Coli. Polecam !

    • 61 13

    • Też lubię to wiski. Jak żona i dzieciaki pójdo spać to potrafię i pół butelki wypić wieczorem do filmu.

      • 1 2

    • a na dobitkę vip z biedry (4)

      • 13 3

      • (1)

        vip jest lepszym piwem od carsberga czy heinekena ale aby to wiedziec trzeba miec jakiekolwiek pokecie o piwie

        • 4 0

        • Mocny vip "smakuje" lepiej niż np. dębowe albo okocim strong. Można ostrożnie powiedzieć, że jak na koncerniaka jest nawet ok.

          • 1 0

      • Hahaha burżuazjon.

        • 5 2

      • sarmackie tyż dobreee

        • 3 2

    • sprobuj z sokiem jablkowym....

      • 2 2

  • Eliksir (5)

    Jak lubisz być dymanym to tam chodzisz.

    Aż dziwię się że ludzie dają się nabierać na tą knajpeczkę. No ale większość klientów to rurkowcy z brodą i ajfonem na raty w Providencie.

    • 7 6

    • Sąsiad? (4)

      Pewnie kolejny sfrustrowany sąsiad zamknięty w swoim mikro mieszkanku z kredytem na 40 lat obok eliksiru ;)
      Ja tam jestem dumny że mamy taką knajpe na osiedlu :)

      • 1 5

      • Kelner

        i nie chodzi tylko o zawód

        • 0 0

      • jasne tak sobie tłumacz cięciu z Eliksira (2)

        • 2 4

        • No tak nie ma argumentów to trzeba wyzywać :) (1)

          Kto by pomyślał że tacy małostkowi ludzie zasiedli w garnizonie. Pewnie pieniążki od rodziców skapnęły na mieszkanko, no chyba że kredycik i stąd ta frustracja. niestety taka polska rzeczywistość, zazdrość daje upust w internecie. Ja tam życzę chłopakom jak najlepiej bo dobrą robotę robią, na nic się zdadzą wasze wypociny w internecie. Z tego co pamiętam to nim Eliksir się otworzył to już chcieliście jego zamknięcie. W sumie to chłopaki nie mają się o co martwić bo niebawem swoje żale wylejecie na hotel który będzie tuż obok was, ciągłe taksówki, urlopowicze etc. Apogeum będzie koniec remontu ekskluzywnych akademików w willi komendanta. Lepiej już zacznijcie przeprowadzkę do swoich rodziców do wejcherowa!

          • 2 2

          • kup sobie słownik cieciu z Eliksira

            • 0 0

  • Znowu chlanie

    • 0 0

  • szkocka za ostra dla mnie (4)

    wole irlandzka czy usa

    • 12 6

    • (3)

      A ja whisky/whiskey/bourbona nie lubię. Smakuje jak bimber. Ostatnio na chrzcinach poczęstowano mnie Chivas Regalem z kostkami lodu i o mało co nie zwymiotowałem. Nie da się tego pić na czysto.

      • 8 11

      • (2)

        ho ho ho
        Jaki panicz... o mało co nie zwymiotował.

        • 2 0

        • (1)

          Za cenę chivasa można już kupić fajnego single malta...

          inna rzecz, że jak ktoś podchodzi do whisky aby chlać ją na szklanki, to nie dziwne, że "coś" mu umyka...

          • 2 0

          • Single malt nie jest wyznacznikem tego, że jest lepszy od blended.

            • 2 0

  • Dlaczego trójmiasto.pl nie napisze ze eliksir zakłóca spokój, porządek publiczny i spoczynek nocny. (4)

    Dlaczego trójmiasto.pl nie napisze ze eliksir zakłóca spokój, porządek publiczny i spoczynek nocny.

    • 5 2

    • Współczuje właścicielom eliksiru takich sąsiadów. (2)

      Nie ma to jak polska zawiść, eliksir to chyba jeden z najlepszych lokali w trójmieście a wy nadal narzekacie. jak wam przeszkadza mieszkanie w centrum miasta to sie wyprowadźcie, a nie zapomniałem macie kredycik na 35 lat wiec musicie mieszkać w swoich 4 ścianach do końca waszych dni. ale mi was żal.

      • 1 2

      • Jak Eliksirek pociągnie jeszcze kilka miesięcy to będzie dobrze :) (1)

        • 1 1

        • tak sobie powtarzaj od roku polaku :)

          hahahaha. Musisz mocno trzymać kciuki i modlić się codziennie do bozi aby twoje marzenie się spełniło. Pewnie mama cie nie kochała to dlatego.

          • 0 0

    • Pisz skargi, wzywaj policje to miasto zabierze im koncesję na alko i skończy cwaniakowanie.

      Nie jeden lokal tak został załatwiony.

      • 1 1

  • i bidoki z Wejxherowwa szczekqja znowu

    • 5 0

  • moda sie zmienia... (3)

    w Niemczech moda na whisky przemija, teraz trendy jest rum...
    tciekawe czy u nas tez tak bedzie? hipstery podlapia mode?

    • 14 2

    • (1)

      Tia, bo lepiej chlać non stop wódę.

      • 0 3

      • a jak! k.a!

        • 1 1

    • my mieliwmt nasza gorzka zoladkowa to jej zagraniczny wlasciel obnizyl volty.

      • 3 0

  • :) (1)

    Bardzo dziękuję za mile spędzony czas...

    • 3 7

    • chyba ty

      to już to burbon z Lidla jest lepszy niż to ście*wo

      • 1 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Francuz, ojciec chrzestny muzyki elektronicznej, który kilkukrotnie wystąpił w Trójmieście, to: