• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z czego wynika hejt na lekarzy? "Społeczeństwo jest sfrustrowane i odczuwa niepokój"

Piotr Kallalas
5 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wśród pacjentów rośnie złość na lekarzy, a medycy odpowiadają, że kierowany wobec nich hejt jest nieuzasadniony. Wśród pacjentów rośnie złość na lekarzy, a medycy odpowiadają, że kierowany wobec nich hejt jest nieuzasadniony.

Hejt na medyków to problem, który obserwujemy nie tylko na forach internetowych i w mediach społecznościowych. Coraz częściej personel medyczny boryka się z agresją werbalną w bezpośrednich relacjach - w czasie wizyty czy podczas pobytu w szpitalu.



Czy ufasz personelowi medycznemu, gdy jesteś w szpitalu?

Lekarze, a także pielęgniarki, dentyści i ratownicy od zawsze należeli do grupy zawodowej cieszącej się największym zaufaniem społecznym. Tymczasem trwająca od przeszło roku pandemia zdecydowanie zaostrzyła nastroje i rozwinęła niepokojące zjawisko ataków na medyków.

Widać to szczególnie na portalach internetowych, gdzie hejterzy wprost przypisują lekarzom działania na szkodę pacjentów i często negują epidemię, a także metody walki z wirusem. To odciska się również na bezpośrednich relacjach pacjenta z lekarzem.

- Niestety lekarze borykają się z coraz częstszymi przypadkami tego zjawiska. Są na pierwszej linii frontu, dlatego obwiniani są za niedogodności systemowe i złą organizację, a przecież jak dobrze wiemy, ani lekarze, ani cały personel medyczny za to nie odpowiadają - podkreśla Rafał Hołubicki, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.
Czytaj też: Szczyt trzeciej fali zakażeń na oddziałach covidowych

Obecne problemy z wydajnością systemu opieki medycznej w Polsce niestety zaostrzają ten kontakt. Oczekiwanie na wizytę, która ze względu na natłok chorych jest też często ograniczona czasowo, pogłębia stres i niezadowolenie. Dodatkowo do uciążliwych sytuacji dochodzi już na etapie rejestracji wizyty - pacjenci godzinami oczekują na połączenie, konsultacje są często przekładane. Kumulacja emocji ma miejsce właśnie w gabinecie lekarskim.

- Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że ze względu na trwającą od roku pandemię społeczeństwo jest sfrustrowane i odczuwa niepokój związany z obecnym, przeciągającym się stanem. Dlatego pacjent przychodzący do lekarza często odreagowuje swoje emocje właśnie podczas wizyty - pojawiają się pacjenci roszczeniowi, niekiedy agresywni. Pacjenci często docierają na konsultację lekarską nie tylko z problemami zdrowotnymi, ale także z całym bagażem emocjonalnym - zaznacza Sylwia Barsow z Samodzielnego Zespołu Psychologów Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
Czytaj też: Lekarz POZ nie chce cię przyjąć osobiście? Możesz go zmienić

"Nigdy nie wiesz, kto otwiera drzwi"



Na negatywne emocje ze strony pacjentów najbardziej są narażeni ratownicy medyczni i pracownicy Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, którzy każdego dnia mają do czynienia z nagłymi przypadkami, co dodatkowo wywołuje presję, a także powoduje stres u pacjentów i ich rodzin.

- Praktycznie każdego dnia zdarzają się "trudne" przypadki. Jeżdżąc na karetce i wchodząc do czyjegoś domu, nigdy nie wiesz, kto otwiera drzwi. Najczęściej dochodzi do agresji słownej - rodzina obwinia nas, że przyjechaliśmy za późno, że nic nie robimy. Niestety w takich chwilach trzeba być twardym, żeby dokonać obiektywnej oceny i działać - mówi ratownik medyczny z Gdańska, który chce zachować anonimowość.

Testy na koronawirusa na NFZ i płatne - Gdańsk, Gdynia, Sopot


Na negatywne emocje ze strony pacjentów najbardziej narażeni są ratownicy medyczni. Na negatywne emocje ze strony pacjentów najbardziej narażeni są ratownicy medyczni.
Napięta sytuacja panuje również na oddziałach chirurgicznych, a także covidowych. W czasie pandemii rodzina ma zdecydowanie utrudnione możliwości kontaktu z chorym, co również wywołuje skrajne emocje. Do niepokojących zdarzeń dochodzi jednak również w przychodniach i prywatnych gabinetach. Złość najczęściej przejawia się agresją werbalną.

- Agresywne zachowania skierowane przeciwko pracownikom ochrony zdrowia to najczęściej agresja słowna, np.: znieważenia, groźby, pomawiania, szantaż. Wśród agresywnych zachowań były m.in.: grożenie pozbawieniem życia, grożenie zrobieniem krzywdy, ubliżanie, wyzwiska i wulgaryzmy, sugerowanie łapownictwa, wymuszanie słowne udzielenia świadczenia - wylicza Rafał Hołubicki. - Zachowania agresywne miały również formę ataku fizycznego, np.: uszkodzenia ciała, uszkodzenia ubrania, innych form agresji fizycznej - dodaje.
Czytaj też: Ciekawe zawody: Ratownik medyczny - bohater za najniższą krajową

Rośnie liczba spraw wytaczanych lekarzom



W ostatnim czasie zwiększa się liczba spraw sądowych prowadzonych wobec lekarzy. Pacjenci decydują się na taki krok między innymi w obliczu podejrzenia błędów medycznych czy naruszenia kwestii etycznych.

- Liczba spraw wzrosła na przestrzeni lat (licząc od ok. 2010 roku) ponad dwukrotnie i utrzymuje się na tym poziomie. Nie mamy jeszcze podliczonej statystyki za ubiegły rok, ale ze względu na epidemię spraw odwoławczych w NSL było mniej. Dlatego można bazować na poprzednich latach. Jednak są to sprawy tematycznie bardzo różne - od błędów medycznych (wobec pacjentów) po naruszenia wprost etyczne przez lekarzy, np. wypisywanie zaświadczeń, metody niezweryfikowane, niepłacenie składek członkowskich, konflikty pomiędzy lekarzami etc. - wymienia Rafał Hołubicki.
Jak wyjaśnia, nie ma natomiast danych związanych z liczbą spraw wytaczanych przez lekarzy w odniesieniu np. do osób naruszających ich dobra.

Interniści w Trójmieście


Pandemia koronawirusa obnażyła stan polskiej służby zdrowia, mówiąc najkrócej: jest źle i nie wygląda na to, by miało być lepiej. Pandemia koronawirusa obnażyła stan polskiej służby zdrowia, mówiąc najkrócej: jest źle i nie wygląda na to, by miało być lepiej.

Komunikacja to relacja dwustronna



Specjaliści podkreślają, że pacjenci również powinni wykazać się empatią, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z pracownikami służby zdrowia - służby polegającej na pomaganiu i opiece w czasie, który jest trudny zarówno dla chorych, jak i dla medyków. Obie strony powinny pilnować, aby nie przekroczyć granicy, która potem będzie skutkować podniesieniem temperatury sporu.

- Oczywiście zdarzają się sytuacje, w których lekarz powinien postawić granicę i rzeczywiście zakończyć rozmowę, aby dać pacjentowi chwilę na refleksję. Nie chodzi jednak o wchodzenie w dyskusję, a raczej o kulturalne i zdecydowane przyznanie, że nie ma zgody na takie traktowanie. Lekarze powinni cały czas uczyć się komunikacji z pacjentem, ale również pacjent powinien nauczyć się komunikacji z lekarzem. Komunikacja jest bowiem relacją dwustronną - mówi Sylwia Barsow.

Opinie (427) ponad 10 zablokowanych

  • (5)

    Buta i chamstwo lekarzy przekracza wszelkie granice! Ostatnio po zdiagnozowaniu u mnie guza w tarczycy lekarka powiedziała mi jakie badania powinnam zrobić ale z zastrzeżeniem że skierowania mi dać nie może, zasugerowała żebym zrobiła badania odpłatnie i poszła na wizytę do endokrynologa prywatnie, a ona akurat ma świetną znajomą lekarkę... ręce mi opadły!

    • 67 5

    • A co miala zrobic? (2)

      Wg nfz czas oczekiwania na wizyte u endo to 20miesiecy. Lekarze temu winni? Czy Wasze wybory? Badan nie mozna zlecac bo nie sa objete refundacja nfz (niektorych)

      • 6 5

      • (1)

        Jakie nasze wybory? Ja na wiadomą partię nie głosowałam, z pensji zabierana jest mi kupa pieniędzy na składki miesięcznie... a leczyć mam się prywatnie??

        • 6 0

        • Mi z kazdej pensji

          Zabieraja skladke zdrowotna. W 3M rzadzi szpitalami PO. Obsadza swoimi wszystkie stolki patrz dzisiejsza nominacja za zaslugi. Lozka sa likwidowane przy kazdym pseudo remo cie

          • 2 0

    • Lekarz ogólny nie może Cię skierować na badanie hormonów z krwi. Do endokrynologa państwowo kolejki są ogromne - idź państwowo, bez badań, do specjalisty. Powie Ci: proszę wrócić z badaniami. Termin za kolejne pół roku. To nie lekarze są winni, to system, który teraz na nich szczuje...

      • 6 4

    • standard

      i tak się kręci kitlowy biznes- szpital jest zapleczem dla privu

      • 0 0

  • Bywaja lekarze kompletni idioci

    Moj ojciec lat 81 zlapal covida w szpitalu. Pod koniec leczenia zaczeli lekarze rozmawiac z.moja mama lat 80 o odeslaniu pjca do domu. Nawet nie probowali jej uspokajac, ze wypuszcza ojca zdrowego, po testach potwierdzajacych wyleczenie. Nie, jakas durna lekarka stwierdzila, ze przez te kilka dni mama moze zlapac covida na miescie a ojca odesla jak najszybciej..... Jak mam szanowac takich lekarzy? Mam dla nich jedynie pogarde. Sa tez pozytywne przyklady lekarzy i ich szanuje. Kak w kazdym zawodzie sa lepsi i gorsi.
    .

    • 47 4

  • (10)

    Idźmy dalej. 4.5 tys za dyżur na oddziale covidowym dla lekarza i 2,4 tys dla pielęgniarki.. Do tego w Sopocie i Gdańsku w tzw covidowych szpitalach tymczasowych kilkadziesiąt osób głównie w stanie lekkim i umiarkowanym. Dobra ta pandemia, taka zyskowna

    • 40 18

    • Gdzie? (1)

      Poprosze o namiary. I zmieniam pracę. Gdzie te stawki? Konkret!

      • 9 3

      • Tymczasowe szpitale covidowe Sopot i Gdańsk, Stadion Narodowym Warszawa, czytaj ze zrozumieniem.

        • 7 4

    • Poszedłeś za daleko bolszewiku

      • 2 5

    • Bajek ci naopowiadali (4)

      Kasa tylko nieco lepsza, masz codziennie piekło i musisz kombinować jak rozlokować pacjentów, bo nie ma miejsca

      • 6 8

      • (1)

        jak nie ma miejsc to co można kombinować, położyć piętrowo? - lekarzyku ściągający na egzaminach

        • 4 5

        • Lekarz to przynajmniej porządny zawód choć być na utrzymaniu rodziców też złe nie jest

          ...pozwala przynajmniej na pisanie głupich komentarzy

          • 2 1

      • Nieprawda!!!

        • 1 1

      • Chyba piekła nie widziałeś...

        • 0 0

    • I oczywiście bez koneksji, nepotyzmu pracy tam nie dostaniesz.

      • 5 1

    • 100/100 na Śląsku są ogłoszenia.

      Szukają personelu do szpitali covidowych. Stawka od 200 złotych w górę.

      • 2 0

  • najwiekszym zaufaniem i szacunkiem to cieszą sie strazacy (2)

    • 41 6

    • no tak,ten strażak to sikawke zawsze celnie w ogień wykieruje (1)

      a lekarz,to leczy czasem a nie wie co leczy...

      • 3 0

      • Strażacy robią dużo więcej, niż tylko gaszenie pożarów.

        • 4 0

  • To zderzenie dwóch patologii: patologii hejtu i patologii arogancji i syndromu Boga (lekarzy)

    Naturalnie nie wszystkich. To konsekwencja kultury chamstwa na studiach lekarskich, kulturowej wiary, że jak lekarza i księdza w rodzinie to nie zginiesz + dość powszechnej pazerności (400 zł za wizytę prywatną to nie jest szczyt.
    Dlatego hejt to forma patologicznej bezradności i lęku ludzi.

    • 44 2

  • Z czego wynika hejt na lekarzy?

    Przede wszystkim, najczęściej z "olewatorstwa", a obecnie z "pogaduszek przez telefon"

    • 39 4

  • Hejt na lekarzy? A to dobre dziwne, ale z tego co widac jest marginalny jak jest jakas uzasadniona krytyka to dobrze.

    Ale ciekawe ze nie widzą hejtu na kościół i na rząd .Który jest w skalni nie spotykanej nigdy wcześniej.
    Zapomnieli ze wcześniej lekarz w Polsce był traktowany jak swieta krowa.!!W Polsce istnieje zmowa milczenia prawdziwych lekarzy mamy garstkę reszta jest dla kasy i często te kase wymusza.

    • 29 5

  • Polak odważny, maski nie nosi i wszystko ma w d*pie (5)

    ...ale jak przyciśnie chorobą to jemu się należy. Przykład wśród moich znajomych: dotyczy jednej rodziny ...dziadek 92 lata ozdrowieniec, jego córka 65 lat stan ciężki przeżyje, syn 35 lat zgon, drugi syn 37 lat stan ciężki jeszcze nie wiadomo czy przeżyje. Takie są fakty

    • 26 20

    • Takie bajki to swoim dzieciom opowiadaj. (1)

      • 7 5

      • Nazwisk nie podam , wszyscy są z Osowy

        ... niektórzy dalej wierzą że ziemia jest płaska

        • 5 3

    • (2)

      No i co że zgon? Czlowiek się rodzi, żyje i umiera. Takie życie.

      • 2 7

      • Do czasu gdy dotyczy to twoich najbliższych (1)

        ...chyba że jesteś sam jak Tomcio Paluch

        • 4 1

        • Nikt nie chce umrzeć ale każdy umiera i nigdy to nie jest odpowiedni czas.

          • 1 1

  • (1)

    Wrog nr 1 to rząd, policja i sanepid.
    Sluzba zdrowia wykonuje jedynie polecenia Niedzielskiego.

    • 10 20

    • niemieccy żołnierze w czasie II wojny światowej też wykonywali tylko rozkazy

      • 0 0

  • Lekarze dorabiają się na pandemii (1)

    A reszta Polaków traci. Wyjaśnienie nie jest więc takie trudne.

    • 42 5

    • Bez takiej formy gratyfikacji czy korupcji wszystko by dawno upadło mimo medialnej propagandy.
      Media, lekarze, sanepid, policja, politycy- oni nakręcają wszystko i oji muszą mieć dolę i pajdę zeby im się chciało pomimo ze wiedzą ze to plandemia

      • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakiej długości jest zjeżdżalnia rynnowa znajdująca się na Placu Zabaw przy ul. Janki Bryla w Gdyni?