• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za głośno na Bulwarze Nadmorskim

(boj)
25 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Miasto nie będzie ingerowało w konflikt pomiędzy mieszkańcami śródmieścia Gdyni, a właścicielem lokalu gastronomicznego na Bulwarze Nadmorskim. Kilkudziesięciu gdynian żąda od władz miasta uciszenia rzekomo hałaśliwej restauracji.

Grupa mieszkańców Kamiennej Góry, Redłowa i Wzgórza św. Maksymiliana podpisała się pod listem do prezydenta Wojciecha Szczurka. Poskarżyli się na hałas, jaki panuje na Bulwarze Nadmorskim, a spowodowany jest - ich zdaniem - głośną muzyką płynącą z restauracji Barracuda.

Gdy mieszkańcom przeszkadza zbyt głośna muzyka z pobliskiego klubu:

Rzeczniczka gdyńskiego magistratu Joanna Grajter zauważyła, że w tej sytuacji bardziej niż interwencji władz samorządowych, potrzeba dobrej woli obu stron sporu.

- Niekoniecznie należy angażować w tę sprawę jakikolwiek urząd. Myślę, że właściciele lokalu wiedzą, że muszą współżyć z lokalną społecznością. Natomiast tolerancję powinni wykazać również ci, którym przeszkadza muzyka z Barracudy.

Tymczasem autorzy protestu podkreślają, że na bulwarze podczas spacerów szukają spokoju i odpoczynku. Jedna z protestujących - Katarzyna Remlein - skarży się, że druga strona nie rozumie ich stanowiska.

- Musimy słuchać bardzo głośnej muzyki, serwowanej z wystawionych na zewnątrz głośników. Ponadto latem, wokół tego lokalu, na kolejnych trawnikach pojawiają się stoliki i krzesła. Również samochody klientów stoją na drodze dojazdowej.

Szefowie Barracudy przyznają, że klientom zdarza się parkować w niedozwolonym miejscu. Jednak z innymi zarzutami się nie zgadzają.
Dariusz Tatkowski, menedżer restauracji: - Jeśli chodzi o głośniki na zewnątrz restauracji to w tej chwili ich nie ma w ogóle. Owszem były latem, ale muzyka grała maksymalnie do godz. 22.

- W mieście mieszkają ludzie, którzy mają różne potrzeby i latem niektórzy chętnie usiądą w lokalu przy Bulwarze Nadmorskim, gdzie serwowana jest muzyka, a inni przejdą się tam tylko na spacer. Miasto ma przecież służyć wszystkim - stara się łagodzić sytuację Joanna Grajter.
(boj)

Opinie (128) ponad 10 zablokowanych

  • barakuda

    lokal barakuda na bulwarze jest ok.

    • 0 0

  • eskalacja niechęci po agresywnych wypowiedziach

    Szanowni Restauratorzy i grupa wsparcia pisząca w ich imieniu.

    Rozumiem, ze trudno jest pogodzić sie z faktem, ze ani to Hotel Nadmorski ani grupa starszych osób tylko zdecydowana większośc mieszkańców sprzeciwia się działalności restauracji.Państwa agresywane wypowiedzi tylko powodują eskalację niechęci do Restauracji, nie zmniejszą natomiast zdecydowania w działaniu osób które nie zyczą sobie dewastowania ostatniego miejsca spokoju przez proponowaną tanią komercję.Radca

    • 0 0

  • BARRACUDO !!!!

    Panie Dariuszu - Menadżerze Restauracji, uważam, że szkoda Pańskiego czasu na tłumaczenia się przed doopkami, którzy sami nie wiedzą o co im naprawdę chodzi. Może nakręca to Wasz sąsiad z góry nadmorski , w którym restauracja często świeci pustkami, a może piszą te brednie Ci, którzy nigdy nie byli w Barracudzie, A INO BEZ OKNO SIĘ GAPILI na wnętrze restauracji i żal im d... ściska. Tych bredni nie wypisują ludzie, którzy często u Was bywają i sa zadowoleni. A muzyka to taka jest "głośna", że spokojnie można urządzać spotkania biznesowe i nie tylko.
    Tak trzymać!!!!

    • 0 0

  • LUDZIE SKOńCZCIE TEN TEMAT

    NUDA

    • 0 0

  • kwiatki i trawniki

    Dotyczy wypowiedzi Kierownika Barracudy,

    Prosze nie pisać o kwiatkach i trawnikach. Posadziliście kilka krzaków na miejscu zdewastowanych trawników i roślin przy budowie restauracji, wiec żadna to Wasza wielka zasługa i czynienie dobra.
    Nie powód żeby odwrócić uwagę od faktu, że na zewnątrz restauracji rozstawiacie z roku na rok coraz więcej siedzisk "piwnych', niszcząc trawniki oraz nagłaśniacie z radiowęzła miejsce wypoczynku i spokoju tak jakby to był prywatny teren.
    Ci co byli, oglądali i próbowali z restauracją rozmawiać.

    • 0 0

  • Do menadżera Barracudy:

    w barze Lecha obsługiwanym przez restaurację muzyka serwowana z głośników w niczym nie przypominała repertuaru Sinatry.

    z poważaniem
    Mieszkaniec Gdyni

    • 0 0

  • Szanowny Panie Managerze Barracudy.
    We wcześniejszej wypowiedzi stwierdził Pan że restauracja nagłaśniała okolice restauracji tylko w sezonie letnim.

    Cóż, w konfrontacji z iloścoą osób przebywających tam codziennie i słyszących muzykę od dnia otwarcia codziennie aż do stycznia tego roku Pana kolejne wypowiedzi na jakikolwiek temat
    stają się delikatnie mówiąc
    zupełnie niewiarygodne.

    Radca

    • 0 0

  • Barracuda odpowiada

    Tak się składa że żadna osoba ani z kierownictwa ,ani z pracowników nie jest związana z prezydentem ,ani nikim z władz miasta.
    Szkoda że nikt z osób tak jednoznaznie wyrażających się na tym forum nie pofatygował się do restauracji i sprawdził jak to wygląda naprawdę.
    Szkoda tez że media bezpłatnie zajmuja się nagłosnieniem spraw które wpływaja szkodliwie na przedsiębiorców,a na przykład nie poświęcą czasu na zauważenie pozytywów a w naszym przypadku jest ich kilka;wspomnę o pomocy dla WŚOP.dobroczynnej akcji ojców franciszkanów przy pomocy restauracji,wigili dla bezdomnych,internetu bezprzewodowego któreg maszt stoi na BArracudzie czy samego dbania o okolice restauracji,czyli trawniki,kwiaty,rosliny.
    Ale tego nikt nie dostrzega.....

    • 0 0

  • coraz częściej powtarza się, że jeden z właścicieli restauracji jest bliska rodziną Prezydenta Szczurka.

    Czyżby z tego powodu Urzad Miasta przymował rolę tylko obserwatora do tego co dzieje się w kwestii otoczenia restauracji i jej funkcjonowania pomimo ze nie jest to ani teren prywatny, ani sprawa prywatna.

    Mamy wiac przymus zradiofonizowania terenów wypoczynkowych,
    i zabetonujcie wszystko otwierajac wiele nowych barow piwnych.

    Europejczyk

    • 0 0

  • ograniczanie wolności

    Chyba nikt nie lubi być do czegoś zmuszany-do słuchania muzyki też. Żal mi ludzi, którzy nie potrafią żyć w ciszy, otaczając się bylejakimi dźwiękami. Idąc do lokalu biorę pod uwagę rodzaj i natężenie muzyki tam panującej. A wystawianie na zewnątrz lokalu głośników to WIOCHA! Pamiętacie nagłośnienie ulic-po pochodzie 1-majowym megafony pozostawały na Wyścig Pokoju...Myślałem, że te czasy mamy już za sobą, a każdy może sam decydować czego ma słuchać? Albo tunel SKM na Wzgórzu-24 godzinna księgarnia a z niej na okrągło dzień i noc wydziera się radio bZdET...czy cisza nocna nie obowiązuje w takich miejscach?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Książka "Polka przy garach" została napisana przez blogerkę: