- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (49 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (45 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 5 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (51 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Szmery, piski, trzaski, zgrzyty, gwizdy - artyści awangardowi przekonują, że takie "dźwięki" należy traktować jak zwykłą muzykę. Robią to niemal od stu lat, a specjalnym koncertem postanowili uczcić to trójmiejscy muzycy.
Wszystko zaczęło się od manifestu "Sztuka hałasu" włoskiego artysty, Luiggiego Russolo, który został opublikowany 11 marca 1913 roku. Jego autor opisuje wizję społeczeństwa przyszłości przez pryzmat dźwięku, pokazując że nie tylko melodie klasycznych kompozytorów nadają się do słuchania. Futurysta przekonuje, że otaczający nas hałas po rozłożeniu na czynniki pierwsze pełen jest fascynujących dźwięków: gwizdów, skrzeczeń, huków, skrzypień, szelestów, trzasków, skrobań, brzęczeń czy całej gamy innych, które każdego dnia otaczają nas praktycznie w każdym miejscu.
- "Sztuka hałasu" to jeden z ważniejszych tekstów awangardowych - przekonuje Marcin Dymiter, inicjator koncertu, który odbędzie się w czwartek w synagodze we Wrzeszczu. - Postanowiliśmy go uczcić koncertem z muzykami, z którymi łączą nas wspólne zainteresowania.
Wspólnie z Krzysztofem Topolskim, Katarzyną Tomaszewską i Adamem Witkowskim muzyk przygotuje koncert, oparty na tekście Russolo. Ich "Orkiestra Elektronowa" wystąpi w Nowej Synagodze we Wrzeszczu.
Tak jak pojedyncze dźwięki współczesnych miast składają się na wszechogarniający hałas, tak samo muzycy zagrają podczas koncertu z osobnym nagłośnieniem z indywidualnych stanowisk akustycznych. Brzmienie muzyki z pewnością spotęguje przestrzeń synagogi i akustyka jej wnętrza. Całość uzupełnią projekcje tekstu manifestu, wyświetlone z rzutnika.
- "Orkiestra Elektronowa", bo podczas koncertu będziemy wykorzystywać wyłącznie instrumenty elektroniczne: laptopy, sekwencery czy syntezatory - tłumaczy Dymiter. - Zagramy w systemie kwadrofonicznym: będziemy siedzieć w czterech osobnych miejscach, inaczej, niż podczas standardowych koncertów, a muzyka będzie płynąć z czterech stron.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (1) 3 zablokowane
-
2010-03-08 07:47
Synagoga to będzie dobre miejsce na to WYDARZENIE MIESIĄCA :-)
uhahuha poszła
- 10 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.