• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dr. Hackenbush jedzie bez hamulców

Borys Kossakowski
8 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Po dwudziestu pięciu latach przerwy od grania nic się nie zmieniło. Jedni zespół Dr. Hackenbush i jego lidera Zmorę kochają, inni nie znoszą. Po dwudziestu pięciu latach przerwy od grania nic się nie zmieniło. Jedni zespół Dr. Hackenbush i jego lidera Zmorę kochają, inni nie znoszą.

W jego piosenkach jest tyle przekleństw, że rumienią się nawet hip-hopowcy. Profanuje bez oporów Hendrixa, Beatlesów czy Stonesów, śpiewając przeróbki ich piosenek z własnymi wulgarnymi tekstami. Przeszedł do legendy, gdy jego nagrania rozeszły się w latach 80' po całym kraju, w podziemnym obiegu. Po dwudziestopięcioletniej przerwie Dr. Hackenbush, wrócił na scenę, by w grudniu zeszłego roku nagrać album p.t. "Córka generała". Zespół zagra w piątek, 11 lutego w gdyńskim Uchu.



Na koncertach Dr. Hackenbusha panuje rodzinna atmosfera. Na koncertach Dr. Hackenbusha panuje rodzinna atmosfera.
Kim była tytułowa córka generała z nowej płyty zespołu? Trzeba zapytać samego Zmorę, najlepiej w piątek, 11 lutego na koncercie w Uchu. Kim była tytułowa córka generała z nowej płyty zespołu? Trzeba zapytać samego Zmorę, najlepiej w piątek, 11 lutego na koncercie w Uchu.
Andrzej "Zmora" Rdułtowski, lider zespołu, stał za sterami dwóch, często mylonych ze sobą zespołów. Pierwszy z nich, "grzeczny" Dr. Hackenbush, powstał w 1975, grał trasy z Kombi i TSA. Drugi - "niegrzeczny" Dr. Huckenbush zasłynął z knajackich "coverów" największych rockowych przebojów. Ich piosenki są dla muzyki tym, czym dla kina - horror "Martwica mózgu". Anty-legendą.

- To nie są teksty wyssane z palca, przekleństwa dla samych przekleństw - mówi Zmora. - Znam te wszystkie melinowe historie z obserwacji naszej dzielnicy - Wzgórza św. Maksymiliana, wtedy jeszcze Nowotki. Oczywiście jest w tym element prowokacji, ale pijackie historie muszą być opisane pijackim językiem. Bez hamulców.

Obecny Dr. Hackenbush to połączenie dwóch starych składów. Z tego "grzecznego" jest skład, który gra na żywo - basista Jacek Jankowski oraz perkusista Aleksander Szmidt (w latach 80. był muzykiem sesyjnym). Z legendarnego duetu Dr. Huckenbush został repertuar, czyli obrazoburcze covery, które stanowią esencję programu.

- Wbrew pozorom granie takiego repertuaru to nie jest łatwy kawałek chleba - mówi Rdułtowski. - Do oficjalnych mediów nie mamy wejścia. Festiwale też raczej nas nie chcą, bo matek z dziećmi raczej nie przyciągniemy. Ale nie należy brać tego na serio, to tylko twórczość. Gdyby potraktować na poważnie horrory czy filmy sensacyjne, wyszłoby na to, że ich twórcy to przestępcy i zboczeńcy.

Koncerty Dr. Hackenbush stoją w opozycji do popularnego stwierdzenia, że agresja słowna wywołuje agresję fizyczną. Przeciwnie, na występach Zmory i spółki panuje w zasadzie familijna atmosfera, bo ich fani to jedna wielka rodzina.

- Natomiast moja rodzina pewnie wolałaby, żebym występował na Eurowizji - dodaje ze śmiechem Zmora. - Ale pozwalają mi na to. To rubaszne piosenki, których język nawiązuje do zwyczajnej rozmowy dwóch koleżków, a nie oficjalnej, poprawnej dysputy przy niedzielnym stole.

Nowa płyta zespołu, "Córka generała" składa się w całości z utworów autorstwa Rdułtowskiego. Zmora nie odkrywa tu Ameryki. Stawia na klasyczny rock osadzony w latach siedemdziesiątych, nawiązujący do Black Sabbath i Thin Lizzy. Do tego dorzuca parę zawadiackich melodii a'la Sex Pistols czy The Clash. Pijackich opowieści nie sprzedaje się w wyrafinowanym opakowaniu. Dr. Hackenbush gra głośno, prosto i na temat.

W tekstach Zmora porusza tematy, które interesują go od lat, czyli pozamałżeńskie pożycie płciowe, choroby weneryczne oraz nieumiarkowanie w piciu. Tytułowy utwór opisuje pewną córkę generała. Gdyby to zaśpiewał 30 lat temu, wszyscy wiedzieliby o jakiego generała chodzi. Ale Zmora raczej odcina się od polityki (całe szczęście) i opowiada o tym, co się dzieje za rogiem. Tę muzykę można albo kochać, albo nienawidzić.

Jak Dr. Hackenbush gra na żywo, warto sprawdzić w piątek, 11 lutego w klubie Ucho. Wstęp 30 zł i 25 zł w przedsprzedaży.

Wydarzenia

Dr. Hackenbush (21 opinii)

(21 opinii)
30 zł
muzyka alternatywna, rock / punk

Miejsca

Opinie (49) ponad 10 zablokowanych

  • moda na patologie ! (1)

    zagrajcie w Sfinxie gdzie wasze miejsce narko-moczymordy !

    • 4 27

    • Co za retard.

      • 2 1

  • KOSA

    Raz po schodach na dół schodzę, patrzę idzie gośćn******* ledwo idzie, ale niesie cośWięc ja mu raz kosę w brzuch i już dalej wiecieNie ma drugiej takiej kosy w całym świecieSika krew w około syf, co za jatka, ale dzieńW autobusie tłok jak k**as, czuję pcha się ktośNajeżany ledwo stoi, widać, że ma dośćWięc ja mu raz kosę w brzuch i już dalej wiecieNie ma drugiej takiej kosy w całym świecieSika krew w około syf, co za jatka, ale dzieńPyta kelner co ma podać, mówię trzy piwaPatrzę a ten pier....ony, przyniósł tylko dwaWięc ja mu raz kosę w brzuch i już dalej wiecieNie ma drugiej takiej kosy w całym świecieSika krew w około syf, co za jatka, ale dzień

    • 9 5

  • kolorowy plot

    nie pamietam jak to lecialo ... , kto pamieta ?

    • 1 3

  • dajesz Andrzej

    Dawaj czadu mistrzu
    pozdrowki z Londynu bo tu mnie wywialo Darek (DAT DA30) ha ha

    • 1 2

  • Fred Standard i William Koks

    To ten goryl stójkę bez trzymanki o......

    • 6 0

  • co za patole, żenada, do rynsztoka! (5)

    "W tekstach Zmora porusza tematy, które interesują go od lat, czyli pozamałżeńskie pożycie płciowe, choroby weneryczne oraz nieumiarkowanie w piciu."zaiście ciekawe hobby,a pan koSSakowski (faszysta pierdzielony) nie ma o czym pisać ostatnio, brakuje tematów to o pupie maryny, mam nadzieje że gazeta wyborcza sie tym zajmie

    • 2 22

    • Kolejny retard.

      • 6 1

    • No cóż, autor posta jak widać nie lubi legend rocka. i niech pozostanie przy Feelu i Dodzie. Bo Zmora taką legendą jest i basta.

      • 9 1

    • prostak i ham (2)

      legenda beztalencie jak już, koło rocka to on nawet nie stał chyba ze chodzi ci o maćka rocka, a dode sam se przeleć bo mi onanie robi, can you feel it?

      • 1 10

      • Kolejny retard?

        • 8 0

      • Boszzz, co za kretillas.

        • 1 0

  • o jak ten wiater j**ie w ryj!!

    • 2 0

  • Spotkałem znowu kiłę i w końcu kogoś mam,

    Znów wrócą chwilę mile z kiłom sam na sam.

    Ty nie opuszczaj mnie, proszę bądź ze mną wciąż.

    Nie mogę być nawet chwilę, być bez Ciebie sam.

    Żyć z Tobą jest tak mile, wszystko Tobie dam.



    Wszystkie noce zawsze być chcę z Tobą kiło ma.

    Tyle łez, wylałem gdy odeszłaś kiedyś, a..

    Tak dobrze było nam, teraz już nie spraw bym..

    W tęsknocie szukał Ciebie wśród ulicznych bram.

    Bym nie był sam ni chwilę, NAWET KIEDY s****AAM!

    • 1 3

  • "Obcy" to Panu Kossakowskiemu przeszkadazają

    ale wulgarne, demoralizujące, nawołujące do agresji i przemocy piosenki to już nie, tak ??? To jak to jest Panie Kossakowski ??? Podwojna moralność, czy krytykujemy to czego nie znamy ???

    Żeby nie było to "Doktora"znam od 25 lat i dalej go lubie

    • 5 2

  • z jakiej ulicy na wzgórzu jest zmora ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszy polski festiwal jazzowy odbył się 1956 r. w: