• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Festiwal Slot: atmosfera wyjątkowa, program do poprawki

Łukasz Stafiej
13 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Największą popularnością w czasie Slot Pomorze cieszyły się przedpołudniowe warsztaty i zabawy dla dzieci. Największą popularnością w czasie Slot Pomorze cieszyły się przedpołudniowe warsztaty i zabawy dla dzieci.

Pierwsza odsłona festiwalu Slot Pomorze, który odbył się w sobotę w Kolibkach, wyjątkową atmosferę swojego dolnośląskiego pierwowzoru oddała, jednak jej program wymaga dopracowania.



Slot to przede wszystkim idea. Sporo mówił o tym podczas spotkania jeden z guru tej festiwalowej społeczności Andrzej Horyza, stały bywalec pierwowzoru imprezy - Slot Art, który od kilkunastu lat odbywa się w Lubiążu na Dolnym Śląsku. Wydarzenie gromadzi ludzi kreatywnych, chcących wspólnie tworzyć kulturę i muzykę, wymieniać się inspiracjami i przede wszystkim razem spędzać czas, nie wspomagając się żadnymi używkami.

Podczas Slot Pomorze miało być podobnie. Organizatorom na pewno udało się stworzyć atmosferę kameralnego wydarzenia, którego każdy może być współtwórcą. Szczególnie było to widać podczas przedpołudniowej części warsztatowej, która okazała się największym sukcesem. Kilkadziesiąt dzieciaków i dorosłych wzięło udział w kilkunastu zajęciach i zabawach artystycznych.

Można było nauczyć się lepić z gliny, tworzyć wielkie bańki mydlane, śpiewać gospel, grać na perkusji ze śmietnika, chodzić na linie czy samodzielnie pomalować koszulkę i trampki. Program zajęć był imponujący, a polana w Kolibkach kipiała od twórczej energii i radosnej atmosfery.

Kogo klimat Slot porwał, ten z chęcią został na pozostałych wydarzeniach. W plenerowej kawiarni Przystań Cafe można było posłuchać pogadanek o rowerowej podróży na Islandię, nauce żeglarstwa czy życiu w Tanzanii. W budynku dworku - obejrzeć prace artystyczne młodych artystów, na scenie w starej wozowni - posłuchać młodych zespołów, a jeszcze gdzie indziej - uzupełnić swoją wiedzę o stwardnieniu rozsianym.

Na pierwszy rzut oka był to program bardzo zróżnicowany, jednak w praktyce okazał się zbiorem przypadkowych i bardzo kameralnych wydarzeń, które nie zatrzymywały widza na dłużej niż kilka minut. Tak jak wspomniana wystawa czy hałaśliwy muzyczny spektakl grupy Draka na baniakach grającej na instrumentach stworzonych ze śmieci i złomu.

Zdecydowanie ciekawiej wypadł nastrojowy występ młodej i utalentowanej trójmiejskiej wokalistki Michelle Stelmach czy zaskakująco porywające show dziecięcego zespołu Ambers Steel Band grającego muzyczne przeboje na kotłach karaibskich. Podczas Slot Pomorze wystąpili również: raper Danek i rockowy zespół Frühstück.

Kto atmosfery Slot nie znał i kto się w niej w sobotę na Kolibkach nie zakochał od pierwszego wejrzenia, ten mógł się poczuć na festiwalu lekko znużony. I to dla tych przypadkowych i ciekawskich uczestników warto dopracować program imprezy.

Przebój Adele zagrany na kotłach karaibskich.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (18) 3 zablokowane

  • SLOT

    Temu panu coś się pomyliło. 200 osób to może było ale do południa. Łącznie z tego co wiem od organizatora było około 1000 os z wejściówek imiennych i do tego dzieciaki których nikt nie liczył. Zabawa była przednia. A autor jest marudą.

    • 5 2

  • Byłam o 15:30 i nic się niedziało. bryndza totalna. Było bardzo mało osób i widać było, że nie bardzo wiedzą co ze sobą zrobić. (2)

    Pozytywne opinie pod artykułem najpewniej wyszły spod ręki samych "organizatorów" bo nie sądzę, że ktoś się cieszy, że zapłacił 10 zł od osoby, aby pochodzić po alejkach i zobaczyć jak ludzie w kaskach tłuką w stare baniaki. Od artystów oczekiwałabym trochę więcej otwartości i kreatywności. To nie była dobra impreza nie czarujmy się.

    • 0 5

    • proszę mi wybaczy ale!!!

      program warsztatowy kończył się o 14:30 więc przykro mi. Zanim wybiera się Pani na imprezę nie zaboli troszkę się przygotowywać i chociaż przeczytać harmonogram festiwalu miła Pani. ;)

      • 3 0

    • Byłam od samego początku

      Brałam udział w dwóch warsztatach, obejrzałam wystawy, zapoznałam się z inicjatywą Twardzieli. W międzyczasie posłuchałam muzyki, pospacerowałam po parku, przeprowadziłam kilka inspirujących rozmów z ludźmi, wysłuchałam wykładu Andrzeja Horyzy, dobrze się bawiłam - praktycznie czas do godz. 18:30, o której wyszłam ze SLOTU minął mi wyjątkowo szybko. Koleżanka, którą wyciągnęłam na SLOT teź była bardzo zadowolona.
      Atmosfera przyjazna, z wszystkimi rozmowa na "ty" (dzięki identyfikatorom), darmowa herbata. Nie uważam, żeby 10 zł za wstęp był dużym wydatkiem, biorąc pod uwagę program i "okoliczności przyrody". Tak więc tak, cieszę się, źe tam byłam, zapłaciłam, dobrze spędziłam czas i nałapałam inspiracji. Nie oczekuję, że całodzienna impreza, w dodatku nowości na Pomorzu (była to pierwsza lokalna edycja SLOTu w Trójmieście) będzie tak znana wśród sponsorów, że uda się wszystko "dać za darmo". Nie, nie jestem w żaden sposób powiązana z organizatorem, przyszłam na wydarzenie "z czapy", nigdy wcześniej nie słysząc o SLOTArt Festival :)

      Znajomy był z źoną i dzieckiem - równieź zachwycony, bo wziął udział w warsztatach sitodruku, rodzinka dobrze się bawiła, a pojechali do domu wcześnie, bo zwyczajnie dziecku wyczerpały się akumulatorki od zabawy.

      Następnym razem - zajrzeć w program imprezy (dokładny, z mapą i opisami był dostępny na slotpomorze.pl oraz w wielu miejscach festiwalu. Przyjść na to, co interesuje i, przede wszystkim - otworzyć się na ludzi (ideą SLOTu jest WSPÓŁTWORZENIE i INTEGRACJA).

      I jeszcze jedna, niesamowita nieco rzecz - parking był wyznaczony na trawniku, bez dokładnego wydzielenia miejsc - wszystkie samochody były zaparkowane w rzędach, pod linijkę, nie "porzucane" tak jak ma to np. miejsce na parkingach przysklepowych. Po prostu kultura i otwarcie na drugiego człowieka, widoczne również w tym jak ludzie parkowali, wyrzucali śmieci do śmietników (a nie gdzie popadnie, bo papierek ciężki).

      Będę za rok, bardzo chętnie. :)

      • 5 0

  • płytki.. (1)

    ..artykuł.Ani słowa o tym,że Slot tworzą wolontariusze którzy od początku do końca uczestniczyli w przygotowaniach,imprezie i sprzątaniu po.Ani słowa o kafejce stworzonej własnymi rękami kanapy,lampy itp. Może czasami warto zapoznać się z treścią zanim się oceni okładkę?

    • 2 0

    • o tak

      Cafe Przystań była super! No i ten kreatywny recycling - puszki, słoiki, palety, trochę farby i powstał naprawdę miły nastrój. Brawo dla twórców tej kafejki!

      • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Festiwal FETA to: