• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk Dźwiga Muzę znów na rozdrożu. Podsumowanie

Łukasz Stafiej
20 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Przegląd niedzielnych koncertów na Gdańsk Dźwiga Muzę.


Festiwal Gdańsk Dźwiga Muzę, który odbył się w weekend na Placu Zebrań Ludowych, znów jest na rozdrożu i znów nie wychodzi mu to na dobre. Część taneczna imprezy to jej bardzo mocna strona i ona powinna być rozwijana. Natomiast niedzielny koncert i jego formuła nie wszystkim fanom, zwłaszcza wcześniejszych edycji festiwalu, mogła przypaść do gustu.



Najpierw o dobrych stronach Gdańsk Dźwiga Muzę. Festiwal z pewnością wpisał się dużymi literami do grafika miłośników tańca. Od kilku lat jego formuła ciekawie rozwija się w kierunku promocji jego nowoczesnych dziedzin.

W tym roku na kilkudziesięciu warsztatach zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści mogli szlifować swoje umiejętności pod okiem uznanych instruktorów. Do Gdańsk przyjechał m.in. Tight Eyez, Spunkey, Kefton czy Martha Nabwire. W środowisku tancerzy to postacie ważne, więc zainteresowanie warsztatami nie powinno dziwić. W tę taneczną koncepcją świetnie wpisały się sobotnie koncerty hip-hopowe. Zagrali ciepło przyjęci przez widzów Grubson czy Pokahontaz. Wisienką na torcie był występ reggae'owej gwiazdy Vavamuffin. Można powiedzieć, że pierwszego dnia wszystko było na swoim miejscu.

  • Sobotę na Placu Zebrań Ludowych zdominowały taneczne warsztaty. Część poświęcona tańcowi to najbardziej udany element programu Gdańsk Dźwiga Muzę.
Niedzielny, wieczorny program koncertowy (do wczesnego popołudnia trwała część taneczna) miał wprowadzić odświeżenie formuły. Zrezygnowano z artystów rockowych, którym oddano scenę rok temu i w zamian zaproszono rodzimych wykonawców pop. Zapowiadana na główną gwiazdę Edyta Górniak niestety nie dojechała, ale w programie zagościli m.in. Andrzej Piaseczny, Perfect, Kombii, Ewa Farna i jeszcze kilku artystów, którzy na zmianę wykonali po kilka piosenek.

Koncert odbył się w ramach letniej trasy Radia Zet i TVP2 i był transmitowany na żywo w obu tych mediach. W deszczowy i chłodny wieczór, jak zapewnia organizator, pod sceną zjawiło się 5 tysięcy schowanych pod parasolami osób (choć pojawiły się głosy, że na imprezę przybyło zdecydowanie mniej uczestników), a prowadzący robili, co w ich mocy, aby publiczność zabawić. Było selfie ze sceny z Haliną Młynkową, odpalania minikatapulty z koszulkami-reklamówkami oraz wyświetlane na telebimach spoty z telefonicznymi żartami radiowego prezentera Kamila Nosela.

Produkcja, choć polsatowskie imprezy z Opery Leśnej wciąż przewyższają ją rozmachem, była bez zarzutu. Gorzej z odbiorem przez publiczność tego, co działo się na scenie. Niespecjalnie podłapywała ona emocje, które na potrzeby transmisji sztucznie podkręcał prowadzący Damian Michałowski. Widzów nie przekonał nawet argumentując, że to "najlepsza koncertowa scena lata".

  • Kombii zagrało dwa przeboje: "Pokolenie" i "Nasze randez vous".
  • Andrzej Piaseczny wygrał w smsowym plebiscycie widzów i radiosłuchaczy.
  • Grzegorz Markowski był w bardzo dobrej formie. Perfect zagrał m.in. "Chcemy być sobą" i "Autobiografię".
Publiczność ożywiała się jedynie przy popularnych melodiach. A tą siłę miały przede wszystkim "Nasze randez vous" i "Pokolenie" Kombii, "Chcemy być sobą" i "Autobiografia" Perfectu, "Parę chwil" zespołu IRA oraz Andrzej Piaseczny ze swoimi balladami. Zresztą to właśnie jego piosenkę pt. "Chodź, przytul, przebacz" widzowie i słuchacze w smsowym głosowaniu wybrali najlepszą piosenkę koncertu.

Gdańsk Dźwiga Muzę znów jest na rozdrożu. Z jednej strony to dobrze przemyślany festiwal taneczny z lojalną, choć niszową publiką. Z drugiej - organizatorzy ze Sceny Muzycznej Gdańsk rok rocznie miotają się, aby przyciągnąć szerszą publikę i stworzyć z tego wydarzenia letnie święto muzyczne dla jak największej liczby gdańszczan. Tegoroczna muzyczna impreza pod patronatem radiowo-telewizyjnym pokazała, że nie tędy droga. Za rok ponownie spodziewać się możemy "odświeżania formuły".

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (100) 2 zablokowane

  • Niepełnosprawni na drzewo

    Przykro mi było, że osobę na wózku inwalidzkim nie chciała wpuścić ochrona wejściem normalnym tylko odesłała mnie pod las na niby przygotowanie dla ON specjalne wejście 200 m od sceny pod sam las.
    Bywam na różnych dużych koncertach czy np. podczas Mistrzostw Europy w piłce i takiej dyskryminacji jeszcze nigdy nie doświadczyłem.
    Pozdrawiam organizatorów i pomysłodawców takiej organizacji.

    • 10 0

  • Żenada i dziadostwo

    Łączenie 2 imprez to jakieś nieporozumienie.
    Ciekawe która gdańska sknera wpadła na pomysł połączenia cyklu Radio Zet i Dwójka z Gdańsk Dźwiga Muzę.
    Jak nie ma pieniędzy i pomysłu na GDM to trudno ale nie robić dziadostwa.
    Dobrze że się nie wybrałem bo bym się zdenerwował gdybym pojechał i okazałoby się że trzeba płacić za wejście. Podczas gdy np koncert w Kołobrzegu był darmowy.

    • 9 0

  • Syf!

    • 5 1

  • Brak pomysłu

    Repertuar festiwalu podobnie jak jego nazwa - przykład totalnego braku inwencji... Ciekawe kto ją wymyślił? może np. pracownik UM w jakiś "ciężki poniedziałek"? A może sam Pan B.?

    • 9 0

  • rapowa czesc spoko (poza srednia wieku widowni, czyli 14 lat)

    a le kombi piasek perfect? ile mozna ? jeszcze lady pank i edzia gorniak , a i koniecznie Maryla z Beacią Kozidrak!
    do porzygu.... z całem szacunkiem , ale to brzmi jak Dni Pruszcza

    • 12 4

  • a co z mieszkańcami ? (3)

    Jestem ciekawa co na takie koncerty potwornie głośne w mieście mówią okoliczni mieszkańcy, których domach jest hałas nie do zniesienia.W sobotę koncert trwał do ok 3 w nocy. Mieszkam nieopodal i hałas jest okropny. Co ze starszymi ludźmi, którzy mieszkają nieopodal
    Czy tak głośne koncerty nie powinny odbywać się gdzieś dalej od domów mieszkalnych.
    Nie wspominając już o pobliskim parku, w którym jest wiele tablic jakie to zwierzęta tam żyją (niektóre pod ochroną)nikogo to nie obchodzi, co w takim hałasie przezywają zwierzęta.
    To jest skandal.

    • 8 13

    • ;_) (1)

      w miejscu koncertu ;-) praktycznie nie ma mieszkańców, zajezdnia autobusowa, cmentarz, i jakieś firmy...

      • 3 6

      • 100 metrów od placu są domy mieszkalne. A niesie się aż na Siedlce, wiem bo kiedy tam jeszcze mieszkałam to była udręka! !!

        • 0 0

    • Proponuje się przeprowadzić - na Szadółkach jest cisza i spokój - tam nie ma koncertów :-)

      • 3 6

  • Dziwna nazwa dla festiwalu.

    Co ma wspólnego dźwiganie z muzyką?

    • 5 2

  • należy współczuć tym wykonawcom.... od ...nastu lat muszą śpiewać ciągle te same piosenki,

    co widać i słychać na załączonym filmiku,
    toż to normalny człowiek od słuchania ich się nudzi, a co dopiero taki wykonawca co koncertów daje o wiele więcej...
    ;)

    • 2 0

  • Gdańsk widać bardzo wybredny...

    Bardzo podobał mi się koncert. Nie pamiętam kiedy Ci wszyscy wokaliści w tym samym czasie byli w Naszym mieście... Jedynie Sopot, Opole...
    Wkońcu coś fajnego się zadziało, dodatkowo transmisja w tv.
    W szoku jestem jak Trójmiasto.pl mogło tak opisać to wydarzenie lata dla Gdańska, w którym NIGDY nic się nie dzieje.
    I co się później dziwić, że wszystko się dzieje w innych miastach...

    • 2 3

  • Impreza dla niewyedukowanej muzycznie tłuszczy. Okropne.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kuratorami 14. edycji festiwalu są: