- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (38 opinii)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (102 opinie)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 4 Recenzja "Challengers": intensywne kino (39 opinii)
- 5 100cznia otworzyła sezon (44 opinie)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
List w butelce znaleziony w Gdyni
28 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Gdy trzy młode dziewczyny wrzucały list w butelce do morza w Gdyni, nie spodziewały się zapewne, że już po po dwóch tygodniach ktoś ją wyłowi, a ich wspomnienia trafią do mediów społecznościowych.
Już dziś wyjeżdżamy z Gdyni, choć jest tu tak pięknie. Siedzimy na plaży, myśląc o spektaklu, na którym byłyśmy kilka godzin temu.Trzy 23-letnie studentki ze Śląska i Małopolski spędzały wakacje w Gdyni. Pobytem były zachwycone, humor dopisywał, więc postanowiły podzielić się tą informacją z przypadkowymi ludźmi. Nie wybrały jednak sposobu, który byłby naturalny dla ich pokolenia, nie strzeliły sobie tylko słodkiej fotki, którą umieściły w Internecie. Zdecydowały się na rozwiązanie znane z dawnych opowieści.
Butelkę, którą nieco wcześniej opróżniły (nota bene - z niezbyt smakowitym trunkiem, przed którym ostrzegają znalazcę), zapełniły odręcznie napisanym listem, w którym napisały o tym, jak dobrze bawiły się w Gdyni.
W liście możemy przeczytać nie tylko o tym, że były na spektaklu Teatru Muzycznego "Notre Dame de Paris", ale też kilka uniwersalnych, życiowych porad, m.in.: "Kimkolwiek jesteś, turystą czy tubylcem, pamiętaj, że najważniejsze jest to, by robić w życiu to, co sprawia nam radość".
Dwa tygodnie do wyłowienia
Pozbawiona procentowego trunku butelka nie miała jednak zbyt wielkiej mocy i daleko nie odpłynęła. Zaledwie dwa tygodnie później została wyłowiona w... Gdyni. Znalazczyni była bardziej nowoczesna i od razu umieściła list w mediach społecznościowych. Historia szybko zdobyła dużą popularność, więc nic dziwnego, że równie szybko dotarła do sprawczyń całego zamieszania.
- Chyba od 10 minut płaczę patrząc na nasz list. Wrzuciłyśmy go do wody i nie spodziewałyśmy się, że ktoś go znajdzie. Myślałyśmy, że zamoknie, zatonie czy cokolwiek innego. Wczoraj wróciłyśmy do domów, ale część nas została w Gdyni. Na pewno wrócimy. Macie piękne miasto, doceniajcie to każdego dnia - skomentowała Ela, współautorka listu.
•
neo
Opinie (88) 2 zablokowane
-
2016-09-29 19:40
Pismo fatalne (2)
Nikt nie zwrócił uwagi, że studentki nie nauczyły się- przynajmniej ta pisząca- ładnie pisać. Może powodem była właśnie ta butelka? ;-)
- 1 2
-
2016-09-30 08:04
Ty to nazywasz brzydkim pismem? (1)
Sam pewnie chodziłeś do szkoły jak jeszcze kaligrafii uczyli. Nie jest brzydkie i co najważniejsze da się odczytać.
- 1 0
-
2016-09-30 17:37
Aniu, tak naprawdę to są gryzmoły.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.