- 1 Nie wygrał "TzG", ale i tak jest sukces (64 opinie)
- 2 Do piekła i z powrotem z Jarym (9 opinii)
- 3 Miłośnicy vintage opanowali 100cznię (32 opinie)
- 4 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (37 opinii)
- 5 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (52 opinie)
Noc Świętojańska w Gdyni
25 czerwca 2007 (artykuł sprzed 16 lat)
aktualizacja: godz. 14:21
(25 czerwca 2007)
Według Pawła Jasienicy ostatni zarejestrowany przypadek prawdziwie pogańskiego świętowania Kupały miał miejsce w 1937r. na Opolszczyźnie. Stowarzyszenie A KuKu Sztuka pokazało, jak Noc Świętojańska mogłaby wyglądać w XXI wieku. Na plaży w Gdyni nie zabrakło ogniska, słowiańskich obrzędów oraz muzyki.
Punktem kulminacyjnym szalonej nocy był występ Marii Peszek. W pewnych momencie rozzuchwalone audytorium zaczęło nawet nieśmiało pogować. Maria Peszek nie omieszkała - jako panna - rzucić swoim wiankiem w tłum widzów. Być może jakiś kawaler zgłosił się po koncercie - tego nie wiemy.
Cudawianki były częścią Gdyńskiego świętowania Nocy Kupały. Miastu udało się stworzyć ciekawy program, który miał szansę zadowolić każdego. W południe rodziny z dziećmi mogły uczestniczyć w brazylijskiej paradzie karnawałowej, a wieczorem na Skwerze Kościuszki można było usłyszeć Andrzeja Piasecznego. Szkoda, że reszta Trójmiasta nie poszła śladem Gdyni, a mieszkańców Gdańska mających ochotę ambitnie świętować najkrótszą noc w roku czekała ponad trzydziestominutowa podróż.
- fot. Łukasz Unterschuetzl.unterschuetz@trojmiasto.pl
Wydarzenia
Opinie (13)
-
2007-06-28 23:56
ŚWIETNA IMPREZA
impreza była fantastyczna - mam tu na myśli atrakcje na plaży odbywające się po zmroku :) Bardzo ciesze sie ze jednak mozna w Gdyni zrobic cos naprawde fajnego.
- 0 0
-
2007-07-04 11:05
mszczuj
oczywiście że jestes nietolerancyjna. Jesteś jednym z tych dla których KAŻDA okazja jest doskonała do atakowania Kościoła czy wiary. I czego to dowodzi? Twojego pozomu tylko.
- 0 0
-
2007-07-05 12:20
:)
dzięki radar za miłe słowa :)
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.