• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Narracje z załamaniem pogody i tak przyciągnęły tłumy

Mateusz Groen
17 listopada 2023, godz. 22:45 
Opinie (75)

Powrócił jesienny Festiwal Narracje. Tym razem wydarzenie odbywa się na Oruni, a jego hasłem są "Czułe punkty" i to właśnie je chcieli pokazać artyści, którzy zainstalowali swoje dzieła w przestrzeni miejskiej. Impreza przyciągnęła tłumy, mimo że pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu. Ciąg dalszy Narracji w sobotę. Warto ubrać się ciepło. Co trzeba zobaczyć na trasie instalacji?



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone



Ruszyła 14. edycja Narracji



Czy masz zamiar wybrać się na tegoroczne Narracje?

Jak co roku o tej porze wracają Narracje - tym razem zagościły na Oruni. Dzielnica stała się bohaterką 14. edycji festiwalu sztuki współczesnej organizowanego przez Instytut Kultury Miejskiej oraz Gdańską Galerię Miejską.

Instalacje artystyczne na Oruni



W piątek o godz. 17 ruszyły pierwsze spacery. Miejsce startu mieści się pod punktem informacyjnym przy Przedszkolu nr 9 w parku OruńskimMapka.

Oczywiście po trasie można poruszać się także samodzielnie, z mapką, którą można otrzymać na starcie festiwalu lub z wersją internetową.

Festiwal Narracje 2023 Orunia Festiwal Narracje 2023 Orunia
Pierwsze oprowadzanie ruszyło ok. godz. 17 spod punktu informacyjnego i, co ciekawe, było ono tłumaczone na język migowy. Spacery odbywają się co 30 minut. Instalacje są dostępne od godz. 17 do 24 przez dwa dni.

Chylińska z wąsem, Ziętek i wstyd Kamińskiej. Pięć nowości muzycznych z Trójmiasta Chylińska z wąsem, Ziętek i wstyd Kamińskiej. Pięć nowości muzycznych z Trójmiasta
Z uwagi na to, że festiwal odbywa się jesienią, temperatura wieczorną porą może dla niektórych odwiedzających być uciążliwa (szczególnie że trzeba poświęcić trochę czasu, by obejść wszystkie instalacje), dlatego zachęcamy, by ubrać się ciepło. W piątkowy wieczór pojawiły się opady deszczu, a nawet śniegu.

Jak dojechać na Narracje?



Z powodu ograniczonej liczby miejsc parkingowych w okolicy organizatorzy zachęcają do korzystania z komunikacji miejskiej. Można dojechać na festiwal liniami autobusowymi spod Dworca Głównego PKP na Orunię: 132, 189, 200, 205, 207, 232, 289. Wysiąść należy na przystanku "Gościnna". W nocy dostępna jest również linia N5 jadąca z przystanku Gościnna "na żądanie" do Dworca Głównego. Dodatkowo w tym roku powstały dwie specjalne linie:

613 z Łostowic na Orunię, która będzie kursować w godz. 18:00-00:30 co ok. 30 min (trasa: Łostowice Świętokrzyska - Świętokrzyska - Małomiejska - Podmiejska - Trakt św. Wojciecha - Gościnna) oraz 614 z Dworca Głównego PKP na Orunię, w godz. 18:00-00:30 co ok. 30 min, (trasa: Dworzec Główny - Podwale Grodzkie - Wały Jagiellońskie - Okopowa - Trakt św. Wojciecha - Gościnna).

Oprócz tego można dojechać również pociągiem Polregio i wysiąść na przystanku Gdańsk Orunia. Przystanek znajduje się ok. 5 min od trasy spaceru.

IMPREZY I WYDARZENIA Wydarzenia artystyczne w Trójmieście

maj 21
Warsztaty patchworku
Kup bilet


  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia

"Czułe punkty" tematem tegorocznych Narracji



Co roku jedni artyści prowokują, pokazują problemy danej dzielnicy, społeczności, a inni zrywają warstwy codzienności, by ujawnić ukryte znaczenia. Projekty prezentowane podczas dwudniowego festiwalu powstają przy użyciu różnych znanych technik.

Wśród nich prace: audiowizualne, świetlne, interaktywne, performatywne, filmowe. Duża część powstaje zwykle specjalnie na potrzeby festiwalu i ma charakter site-specific, czyli formy sztuki zintegrowanej z miejscem. Hasłem tego roku są "Czułe punkty" i to właśnie ich znaczenie pokazywali artyści.

- Czułe punkty to miejsca wymagające uwagi. Takie, które po bliskim przyjrzeniu się i poświęceniu im czasu ujawniają swoją energię i wielowarstwowe historie. Nasza koncepcja festiwalu Narracje zakłada odnalezienie istniejących i stworzenie nowych czułych punktów na mapie gdańskiej Oruni. Wyznaczą one przestrzenie i trasy do wspólnego poruszania się i nawiązywania relacji ze sztuką, ludźmi oraz samym otoczeniem - informują kuratorzy 14. edycji Narracji.

Co warto zobaczyć?



Każdy ma inną wrażliwość na sztukę, a to, co dla jednej osoby może być ciekawe, do innej może nie przemówić. Sztuka, zwłaszcza ta współczesna, stanowi ciekawe pole interpretacji, gdzie każdy widz może doświadczyć jej innego wymiaru. Nie ma jednej "poprawnej" recepty na jej odbieranie.

Podczas tegorocznych Narracji mamy okazję zobaczyć 14 różnorodnych prac. Wśród nich znalazły się prace audiowizualne, a także instalacje. Jedne bardziej pompatyczne, inne metaforyczne. Podczas spaceru warto zwrócić uwagę na m.in. punkt drugi na mapie, czyli instalację Marty Krześlak pt. Wspomnienie festynu. Inspiracją do instalacji były archiwalne nagrania festynów, jakie w latach 90. organizowała w dzielnicy i dokumentowała kultowa telewizja Sky Orunia.


Kolejnym ciekawym punktem (piąty punkt na mapie) Narracji była praca Uli Zerek pt. Przejście dostępne. Praca Uli Zerek wskazuje na problemy codziennego przemieszczania się po Oruni. Zdaniem artystki tory kolejowe w bezwzględny sposób wyznaczają w dzielnicy trudny do pokonania podział, dostrzegalny w dosłownym, jak i symbolicznym wymiarze. Instalacja została stworzona za pomocą światła, ruchu i dźwięku, tworząc atmosferę przywołującą stan sennej iluzji.

Ciekawą wizualnie instalacją była też praca Cezarego Poniatowskiego pt. Sztafaż (szósty punkt na mapie). Instalacja powstała w opuszczonej szklarni. Artysta zaaranżował ją na oniryczną scenerię, gdzie upływ czasu ulega zawieszeniu, a znane z codzienności przedmioty stały się aktorami dziwacznego teatru. Cezary Poniatowski buduje go przy użyciu starych, zmęczonych dywanów pozyskanych od mieszkańców Oruni i Gdańska. W ujęciu artysty dywany to nośniki przeszłości - w sensie metaforycznym i dosłownym przez lata miały one chłonąć sytuacje, rozmowy i emocje, a kurz, brud i ślady użytkowania zmieniały ich wygląd.

  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
  • Festiwal Narracje 2023 Orunia
Oprócz tych trzech prac interesujące były również dwie prace audiowizualne. Pierwszą była "Człowiek, który nie posługuje się mową" Daniela Kotowskiego (dziewiąty punkt na mapie). Artysta odwołał się do ikonicznej pracy chorwackiego twórcy Mladena Stilinovicia "Artysta, który nie mówi po angielsku, nie jest artystą" (z 1992 r.). W prezentowanym wideo Kotowski prowokuje do dyskusji o granicach widzialności i słyszalności osób, których zmysły (wzroku, słuchu i inne) funkcjonują w sposób zaburzony.

Kolejną pracą była "Porzuciwszy raz dom" (numer trzynasty na mapie). Była to instalacja wizualna stworzona w połączeniu sztuki wizualnej Ingi Levi i poezji Iji Kiwy. W swojej pracy chciały pokazać: tęsknotę za domem, przymusową podróż i uchodźstwo. W ten sposób powstała praca opowiadająca o nawigowaniu nie tylko w przestrzeni, ale także w obszarze własnej pamięci i obecnych w ciele emocji: utraty, lęku i tęsknoty, które towarzyszą osobom zmuszonym opuścić własny dom, uciekając przed wojną.

Szczegółowy opis artystów oraz ich prac jest dostępny na stronie Narracji.

A po zwiedzaniu.. klub festiwalowy i impreza



Zgodnie z festiwalową tradycją każdego roku organizatorzy otwierają klub, który funkcjonuje podczas dwudniowej imprezy. Za zorganizowane wydarzenia w jego wnętrzu odpowiadają trójmiejskie kolektywy artystyczne. W tym roku o program, aranżację i klimat klubu festiwalowego zadba Kolektyw POISE.

Tegoroczny klub mieści się w Stacja Orunia GAK przy ul. Dworcowej 9 Mapka. W programie kolektywów: DJ sety, karaoke. Pojawił się też bar, o który zadbał Lang.fuhr, a przed budynkiem można znaleźć food trucki.

Program Klubu Festiwalowego:

sobota 18.11, godz. 17.00-01.00

17.00-19.00 DJ set
19.00-19.30 Three Deaths, koncert
19.30-21.30 karaoke
21.30-22.00 Three Deaths, koncert
22.00-01.00 DJ set

Wydarzenia

14. Narracje (7 opinii)

(7 opinii)
performance, festiwal sztuki, pokaz

Miejsca

Zobacz także

Opinie (75) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Inne, ale nie gorsze (1)

    Narracje na Oruni były inne, niż poprzednie. Mam wrażenie, że jakby spokojniejsze, bez dużej ingerencji w codzienność mieszkańców, którzy być może sami nie byli zainteresowani współtworzeniem wydarzenia (może ktoś wie?). Zdecydowanie mogłoby być więcej niż 14 prac. Ale wśród nich było kilka naprawdę mocno rezonujących instalacji. Np. muszla w parku, przejście pod torami i "Człowiek, który nie posługuje się mową, nie jest człowiekiem". Wiersz Iji Kiwy też wspaniały, fajnie ukryty w podwórku. Zabrakło mi odniesień do problemów Oruni, do zaniedbania infrastrukturalnego, które jest widoczne w wielu miejscach. Ale może kuratorzy chcieli spojrzeć na dzielnicę z zupełnie innej perspektywy? Nie wiem. W odpór głosom, że najsłabiej, najgorzej itd. chce napisać, że dla mnie było inaczej, co nie znaczy gorzej :)

    • 2 3

    • Raczej nie dostali zaproszenia do współpracy, lepiej tworzyć sztukę dla sztuki w wąskim zaufanym gronie...

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Tłumy na Narracjach na Oruni

    Z uwagi na żenujący poziom tej edycji uprzejmie prosimy organizatorów o powtórkę tych Narracji na Oruni - niech się nawet nazywają Czulsze Punkty, bo to co nam pokazaliście to pusta tandeta prawie bez związku z dzielnicą - totalnie zmarnowany potencjał! Jak nie wiecie jak to zrobić to pogadajcie z mieszkańcami - oni Wam wskażą drogę i prawdziwego ducha Oruni.

    • 2 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Tłumy na Narracjach na Oruni

    Nagłośnienie

    Pierwszy raz szłam z przewodnikami i to był dobry wybór. Oprowadzał nas młody chłopak z ASP z koleżanką. Bardzo ciekawie opowiadali (szczególnie o magdalenkach) natomiast nagłośnienie było bardzo słabe i musiałam się przeciskać by być blisko nich, bo inaczej nie było nic słychać. W przyszłości też skorzystam z oprowadzania z przewodnikiem, ale mam nadzieję, że organizator poprawi nagłośnienie.

    • 2 0

  • Rozczarowanie, ze Narracje zapomnialy o Orunii (1)

    Orunia pozostaje wciąż tajemnicą, tegoroczne Narracje były jedynie luźno połączone z dzielnicą, której miały być poświęcone. Wydaje się jakby najwięcej wysiłku poszło na klub festiwalowy i na szczęście chociaż tam ludzie się dobrze bawili, integrując czy jedzeniu i karaoke. Recykling prac artystycznych nie podoba mi się, w Trójmieście nie brakuje artystów, czemu nie zrobić nowej sztuki tylko używać starej? Gdzie szukamy oszczędności?

    • 17 0

    • Nie ma czegoś takiego ja nowa sztuka.

      • 0 0

  • Narracje sięgnęły poziomu Domowego Przedszkola (6)

    Kultura gdańska, przejęta przez pacykarzy, leży dosłownie w powijaku.

    • 62 5

    • Typowo polskie malkontenctwo. Nic konstruktywnego (4)

      Już mnie to zwyczajnie nuuudzi. Zrób coś nowatorskiego, awangardowego i zaproś tłumy podobnych do siebie.

      • 3 17

      • Awangarda jest zazwyczaj antysystemowa, więc coś, co jest finansowane z publicznych środków nie może być awangardowe.

        Zresztą już w połowie lat 90. Zygmunt Bauman powiedział, że w dzisiejszych czasach awangarda jest niemożliwa. Poza tym awangarda to kategoria historyczna, a nie - estetyczna. A Wy się tym słowem posługujecie nie rozumiejąc jego znaczenia.

        • 0 0

      • opisal to "wydarzenie" tak jak ono jest a nie tak, jak usiluje sie nam wmowic. Nowe szaty cesarza sie klaniaja, awangardowo

        • 3 0

      • Było? Widziało? Uczestniczyło? Przeszło? (1)

        Ogół fatalny, czasami wręcz dramatycznie zły, na poziomie naprawdę wczesnoszkolnym. Jakieś brednie przy wodzie, scena z girlandami jak dla niemowlaków (przynajmniej artystka sama sobie napisała zrozumiały tekst kuratorski), rzeźba Ukrainki robiłaby wrażenie, ale 50 lat temu, tu też plus, chociaż znośnie odlana, sąsiednia praca z rodziną na od...dol, opera w parku może i z pomysłem, ale nie do oglądania, smęcenie nad stawem na zaliczenie na plastyce. Itd. itp. Czyli wymieniłem połowę prac.

        • 13 1

        • Było, widziało

          :)

          • 1 1

    • Artysci sa

      Tylko ich nie dopuszcza sie do glosu w imie koligacji i promowania po znajomosci

      • 8 0

  • Niewielki wysiłek artystów

    i nie dotknęli nawet tych czułych punktów, nie zaangażowali odbiorców, instalacje bez polotu...Szkoda...

    • 3 0

  • Słabo i smutno (3)

    Bardzo słaby poziom w tym roku. Pojechałam, żeby jak zawsze poznać dzielnice, w której nie miałam okazji jeszcze być, ale po tym spacerze dalej nic nie wiem o Oruni

    • 53 2

    • Ja się dowiedziałem, że okolice stacji PKP wbrew logice nie oferują zbyt wielu opcji parkowania (1)

      • 1 0

      • było przyjechać pociągiem

        • 0 0

    • Wróciłeś z portfelem, telefonem i bez lima pod okiem, więc rzeczywiście nic nie wiesz o tej dzielnicy.

      • 6 19

  • (4)

    Najgorsza instalacja-głośnik z nagraniem oddechu artystki. Koniec, ot cała sztuka. Można sie zrazić już na początku spaceru.

    • 36 3

    • nie rozumiesz, to byl oddech finanoswany z pieniedzy podatnika, artystyczne sapanie za pieniadze (1)

      ludzie ktorzy z pieniedzy podatnika placa za cos takiego, powinni byc oddac pieniadze z wlasnej kieszeni

      • 6 1

      • Sapała z wrażenia.

        • 0 0

    • To chyba nie widziałeś ukraińskiego okna

      To dopiero była żenada, aż ochroniarzowi było wstyd, że tego pilnuje, smutek i brak szacunku do odbiorcy

      • 14 0

    • Chyba w śnie ,mąż ją dusił , bo ten oddech był straszny ! Ogólnie bardzo słabo , nie dokończyliśmy obchodu . Zimno , i nic ciekawego . Bardzo ubogo , na Oruni , i bez polotu . Mam wrażenie , ze te instalacje , to tworzyły dzieci a nie artyści .

      • 11 1

  • Co to było...

    Totalnie nieudane wydarzenie, kilka telewizorów postawionych za oknem serio? I jakieś inne dziwactwa, które nie miały sensu, a jak się o tym czytało to miało się wrażenie bycia na haju. Park Orunski w ogóle nie wykorzystany prawidłowo. Jedyny plus że wyciągnęło nas to na spacer.

    • 2 0

  • Jedna z najsłabszych edycji

    Po udanej zeszłorocznej, ta to porażka. Juz nie mówiąc o poziomie to organizacja też taka sobie. Punkt 11 przy dworcu, szukaliśmy 10 min bez skutku, żadnej wskazówki. Punkt obok, okazało się że po 21 już nie wpuszczali, jakiś żart skoro impreza trwała do 24

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jeden z czołowych i najbardziej wszechstronnych polskich projektantów związany z Trójmiastem, producent i reżyser pokazów mody, współtwórca marki Ufufu, to: