- 1 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (34 opinie)
- 2 Politechnika bawiła się na Technikaliach (65 opinii)
- 3 Grzechy gastronomii: kto winny? (205 opinii)
- 4 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (13 opinii)
- 5 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (14 opinii)
- 6 Połączyła ich miłość do jedzenia (57 opinii)
5,5 tys. zł za dzierżawę fragmentu Skweru Kościuszki na kawiarnię i bar
23 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Gastronomia wraca na skwer Kościuszki
5,5 tys. zł miesięcznie płaci Amrest za postawienie w najbardziej reprezentacyjnym miejscu Gdyni budek KFC, Starbucksa oraz kilkunastu stolików i parasoli. Restauratorzy: śmiesznie mało. Miasto: nikt inny nie był zainteresowany.
Pikanterii sprawie dodaje jednak fakt, że Gdynia wciąż nie oddaje najemcom kaucji w wysokości 50 tys. zł, jaką Amrest wpłacił podpisując umowę. Dzierżawcy nadal nie postawili bowiem obiecanych donic z kwiatami, a jeden z niezbyt estetycznych pawilonów mają zasłonić zielenią.
Mimo dodatkowych kosztów, raczej jednak nie narzekają na interes, bo lato jeszcze się nie rozpoczęło, a gości nie brakuje. Koszty też nie są wysokie, najemcy płacą 5,5 tys. zł + VAT za każdy miesiąc.
- Cena jest śmiesznie niska, za taką kwotę nie wynajmie się nawet o połowę mniejszej powierzchni na umierającej Świętojańskiej. A tu mamy serce miasta i pełnię sezonu. Ktoś dobrze na tym zarobi - drwią zgodnie gdyńscy restauratorzy.
Części mieszkańców nie podoba się też rodzaj najemcy, który oferuje dania typu "fast food".
- Po co stawiać kontenery z fastfoodami i w tym samym czasie promować biegi miejskie w Gdyni? Wydaje mi się to kompletnie sprzeczne z rzekomo "zdrowym" wizerunkiem Gdyni - zauważa Grzegorz Jemielita, nasz czytelnik, który dodaje również, że na maszynę z wysokokalorycznymi napojami przy samej plaży zgodę wydał nawet Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Władze Gdyni odpierają te zarzuty.
- Działamy transparentnie, a informacje o przetargu były ogólnodostępne. Reklamowaliśmy się nawet w Newsweeku - mówi Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni. - W 2013 roku do podobnego przetargu nie zgłosił się nikt. W tym roku tylko Amrest, więc nie sądzę, by cena była zbyt niska. Należy pamiętać o tym, że najemca na własny koszt musiał postawić pawilony, które po czterech miesiącach będzie musiał zdemontować - dodaje.
Umowa podpisana została na trzy lata. Pawilony wystawiane będą co roku od czerwca do końca września.
Opinie (190) 1 zablokowana
-
2014-06-23 06:59
to się nazywa ból d*py. (1)
- 7 9
-
2014-06-23 07:05
raczej kolejne przekręty w UM Gdynia
- 11 4
-
2014-06-23 06:48
Banel to jakas nowa gwiazda z UM Gdynia? (1)
- 17 7
-
2014-06-23 07:05
tak kandydat na wiceprezydenta
trzeba posprzątać po litniskowej zadymie hehe
- 7 4
-
2014-06-23 06:24
Czy w przetargu była podana kwota min. za wynajem - chyba nie? (1)
Coś tu dziwnie pachnie - 5,5 tys zł za m-c wynajmu - bardzo dziwne.
- 82 20
-
2014-06-23 07:01
Nie tylko przetarg dziwnie pachnie
Wokół fontanny też mamy teraz "przyjemne" kurczakowe zapachy.
- 31 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.