- 1 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (11 opinii)
- 2 "Grillujemy" współczesne kino (49 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Absolwent Gdyńskiej Szkoły Filmowej z nominacją na festiwalu w Cannes
13 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
"Dots" Eryka Lenartowicza znalazł się w gronie 17 filmów nominowanych w konkursie Cinéfondation Selection na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes. Produkcja powstała w Australii, ale jej reżyser jest absolwentem Gdyńskiej Szkoły Filmowej, którą ukończył trzy lata temu. Film Lenartowicza wybrano spośród ponad 2400 tytułów zgłoszonych z całego świata.
Ponad 20-minutowy film krąży wokół tematów obsesji, moralności i śmierci. Wśród literackich inspiracji jego reżyser wymienia choćby "Dżumę" Alberta Camusa, natomiast pod kątem filmowego warsztatu odwołuje się do twórczości takich tuzów kina jak David Lynch czy Roy Anderson.
- "Dots" to absurdalna czarna komedia opowiadająca historię pewnego policjanta, który nie ingeruje w tajemniczy wzrost zgonów w rodzimym miasteczku. Jedyne, na czym jest skupiony, to wymarzony samochód - enigmatycznie streszcza fabułę swojego dzieła Eryk Lenartowicz.
Produkcja w całości powstała w Australii jako dyplom w Australian Film, Television and Radio School w Sydney, gdzie Eryk Lenartowicz rozpoczął naukę tuż po ukończeniu Gdyńskiej Szkoły Filmowej w 2015 roku. Początkujący reżyser od dziecka zresztą wychowywał się w Australii. Do Polski przyjechał ukończyć gimnazjum i liceum. To właśnie w Gdyni narodziła się miłość do filmu.
- Gdyńską Szkołę Filmową wspominam jako dwa przepiękne lata mojego życia, gdzie nauczyłem się warsztatu reżyserii i przekonałem się, że to jest właśnie to, co chcę robić w przyszłości. Jako najmłodszy słuchacz zawsze otoczony byłem ludźmi, od których mogłem się uczyć i dalej się rozwijać. Poznałem znajomych i mentorów na całe życie. Jestem niesamowicie wdzięczny, że mogłem brać udział w takiej przygodzie, jaką był pobyt w gdyńskiej "filmówce" - dodaje Eryk Lenartowicz.
Dyplomowym filmem Lenartowicza w GSF był "Fastfood" - również czarna komedia, opowiadająca o pracowniku baru szybkiej obsługi. Po śmierci koleżanki chłopak popada w melancholię. Prowadzi wypełnione rutyną życie i obsesyjnie wręcz dba o czystość. Jego uporządkowane z pozoru życie rujnuje wprowadzający się obok sąsiad. "Fastfood" w całości można obejrzeć na kanale YouTube Gdyńskiej Szkoły Filmowej.
Najnowszym dziełem Lenartowicz osiągnął największy dotychczas zawodowy sukces. W konkursie Cinéfondation Selection prezentowane są filmy realizowane w szkołach filmowych. "Dots" znalazł się w ścisłym gronie 17 finalistów wybranych spośród 2426 zgłoszeń z całego świata. O statuetkę reżyser reprezentujący Australię powalczy z filmowcami m.in. z Meksyku, Argentyny czy Chin.
- Oczywiście to wielka przyjemność zostać docenionym już na tak wczesnym etapie kariery. W dodatku na jednym z najbardziej prestiżowych festiwali filmowych na świecie - nie ukrywa radości Lenartowicz.
O wygraną absolwent Gdyńskiej Szkoły Filmowej powalczy również m.in.... z Polką, Martą Magnuską, która w Cannes pokaże "Innego" ze Szkoły Filmowej w Łodzi. Będzie to jedna z trzech zaledwie animacji w tej sekcji konkursowej. Polski akcent znajdziemy także w kategorii filmów krótkometrażowych. Animowany "III" Marty Pajek znalazł się bowiem w gronie ośmiu nominowanych produkcji. Przed rokiem o wygraną w tej kategorii walczył inny absolwent gdyńskiej "filmówki", Grzegorz Mołda i jego "Koniec widzenia".
Zobacz także: Gdyński film ma szansę na Złotą Palmę w Cannes
Podczas 71. Festiwalu Filmowego w Cannes o Złotą Palmę w najważniejszej kategorii powalczy również Paweł Pawlikowski. Twórca oscarowej "Idy" we Francji pokaże swój najnowszy film - "Zimną wojnę" z Tomaszem Kotem, Joanną Kulig, Borysem Szycem i Agatą Kuleszą.
Być może w ślady utytułowanego już reżysera pójdzie także Eryk Lenartowicz. Twórca "Dots" planuje bowiem powrót do Polski. Obecnie aplikuje o środki na nowy film realizowany w Studiu Munka, a także pracuje nad scenariuszem fabularnego debiutu. O tym, czy zostanie nagrodzony Złotą Palmą w Cannes przekonamy się 17 maja.
Miejsca
Opinie (29)
-
2018-04-13 13:54
Gratulacje :)
- 7 8
-
2018-04-13 13:10
Kiedy pierwszy Oscar???
- 8 6
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.