- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (43 opinie)
- 2 100cznia otworzyła sezon (32 opinie)
- 3 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (78 opinii)
- 4 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (4 opinie)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (56 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (19 opinii)
Bez szargania świętości. Muzyka, jakiej w stoczni nie było
Muzyka klasyczna, ale w stoczni. Bez zadęcia, w luźniejszej formie, ale bez szargania świętości, z zachowaniem oryginalnych partytur. Z udziałem muzyków improwizujących oraz prowadzącego - Jerzego Snakowskiego, który pomysł fuzji klasyki ze współczesnością przybliży widzom w postaci wykładu. A sam pomysł wyszedł z głowy Arkadiusza Hronowskiego, właściciela klubu B90 . Koncert odbędzie się 26 listopada o godz. 19. Bilety w przedsprzedaży kosztują 40 zł.
- Pomysł zrodził się w mojej głowie pół roku temu - mówi Arkadiusz Hronowski. - Uznałem, że przestrzeń klubu B90 świetnie nadaje się także na takie koncerty. W stoczni może gościć nie tylko metal czy alternatywa, ale także muzyka klasyczna. Zwłaszcza że mamy świetną akustykę. Zresztą na Zachodzie takie przedsięwzięcia są częstą praktyką.
Do udziału w projekcie pomysłodawca zaprosił Irka Wojtczaka, saksofonistę, kompozytora i dyrygenta. Razem zaczęli rozwijać pomysł, zaprosili orkiestrę kameralną Progress pod dyrekcją Szymona Morusa z solistką Dominiką Glapiak (fortepian) oraz muzyków związanych z warszawską wytwórnią Lado ABC: Macio Morettiego (Mitch&Mitch, Baaba, Shofar), Piotra Zabrockiego oraz Ola Walickiego i Tomasza Ziętka. Ten ostatni, jako klasycznie wykształcony trębacz, weźmie udział nie tylko w partiach improwizowanych, ale zagra także solo podczas koncertu fortepianowego c-moll op. 35 Dymitra Szostakowicza.
- Szostakowicz często używał w swych dziełach zwrotów, które później weszły na stałe do języka jazzowego - tłumaczy pianistka Dominika Glapiak. - Dlatego jego dzieło jest niezwykle wdzięcznym tematem do improwizacji. My, muzycy klasyczni jednak zagramy oryginalne formy, jakie zostały zapisane w partyturach. Później tematy te przejmą od nas jazzmani, którzy na ich podstawie będą improwizować.
Na czas tego koncertu zmieni się nieco wystrój klubu B90. Przed sceną zostaną ustawione krzesełka, tak by zapewnić pełen komfort w odbiorze muzyki.
- To ukłon w stronę melomanów, którzy chcą się skupić na słuchaniu muzyki, a nie piciu alkoholu - śmieje się Arek Hronowski. - Choć oczywiście w B90 będzie nadal dużo swobodniej niż w filharmonii. Chcemy, by koncert był jak najbardziej przystępny dla różnych środowisk, dlatego zaprosiliśmy do udziału Jerzego Snakowskiego, który całość opatrzy fachowym i atrakcyjnym komentarzem. Jerzy jest wielkim znawcą i entuzjastą muzyki klasycznej, dlatego jego występy sceniczne są niezwykle ciekawe.
Jerzy Snakowski dał się poznać mieszkańcom Trójmiasta jako twórca i prowadzący cyklu "Opera Si". Przez jakiś czas pisywał także felietony do naszego portalu. Jego opowieść będzie szczególnie cenna.
- Nie nazwałbym tego jazzem, to bardziej improwizacja - tłumaczy Irek Wojtczak. - Zawsze interesowały mnie fuzje: obecnie kończę płytę, w której jazz łączy się z muzyką ludową. Nie będziemy ruszać świętości, zmieniać partytur, dodajemy nasze wartości, współczesne. Do Szostakowicza dodamy partie improwizowane, a Kilara wzmocnimy brzmieniowo, sonorystycznie. Cieszę się z tego koncertu, bo uwielbiam Szostakowicza jako symfonika - to genialna postać, bardzo tragiczna, bo przyszło mu tworzyć w czasach stalinowskich, a mimo to komponował arcydzieła, choć musiał też pisać na zamówienie władzy.
- To skok w nieznane, nie mam pojęcia, co z tego wyniknie - śmieje się Hronowski. - Ale skoro Johnny Greenwood gra Pendereckiego na Open'erze, to czemu nam miałoby nie wyjść?
Koncert odbędzie się w środę, 26 listopada. Bilety w przedsprzedaży kosztują 40 zł.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (10)
-
2014-10-21 08:52
(4)
W stoczni to tylko ciężki i mroczny electro-industrial!
- 2 8
-
2014-10-21 09:18
(3)
Niekoniecznie. Koncerty Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie odbywają się w hali Ocynowni Huty Sędzimira. Bardzo dobra akustyka, "wystrój" nie rozprasza. "Władca pierścieni - Dwie wierze " z muzyką na żywo (orkiestra + 2 chóry łącznie ponad 100 osób na scenie) robi wrażenie.Monumentalna muzyka Godenthala z Batmana lub Zimmera z Incepcji tylko tam.
- 6 2
-
2014-10-21 10:45
Dwie wierze (2)
Az nie wierze... Analfabeci wszędzie...
- 3 1
-
2014-10-21 11:31
(1)
O faktycznie. Mea culpa. Chociaż gdybym był analfabetą to bym tego nie napisał. Mam rację?
- 5 1
-
2014-10-21 13:32
racja
...maxima culpa
- 1 0
-
2014-10-21 10:32
Jean Michel Jarre jedyny koncert którego się nie zapomni bo stoczni już niema!! (1)
To co się nie udało komunistom udało sie POlitykom!!
- 9 7
-
2014-10-22 13:34
no i mają czego chcieli
sami się stoczniowcy wykończyli walcząc o koryto dla solidaruchów
- 1 0
-
2014-10-21 11:24
Brawo
Świetny pomysł! Panie Jurku, jest Pan najlepszy!
- 8 2
-
2014-10-21 20:05
Ale gdzie te bilety....? (1)
Bo nie wiem gdzie...
- 1 1
-
2014-10-22 15:46
na stronie www.b90.pl
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.