- 1 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (50 opinii)
- 2 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (40 opinii)
- 3 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (72 opinie)
- 4 Recenzja "Challengers": intensywne kino (18 opinii)
- 5 Robią sobie jaja od 45 lat (17 opinii)
- 6 100cznia otworzyła sezon (5 opinii)
Brodka na rękach fanów. Relacja z koncertu w Parlamencie
Monika Brodka zagrała w Parlamencie. Zobacz fragment koncertu i wywiad.
Ponad pół tysiąca fanów Moniki Brodki zgromadziło się na środowym koncercie w gdańskim Parlamencie. To jej pierwszy klubowy koncert w tym roku. Jak sama artystka przyznała, zespół tęsknił za tego typu występami i to było widać na scenie. Gitarzysta i basista wesoło podskakiwali, a sama Brodka świetnie się bawiła. Tak samo jak publiczność.
Brodka gromadzi zaskakująco zróżnicowaną publiczność. Na koncercie było mnóstwo dwudziesto- i trzydziestolatków, ale było też sporo starszych ludzi, a wprawne oko mogło wyłowić w tłumie też kilkoro dzieci. Pozytywna energia dwudziestopięcioletniej wokalistki udziela się publiczności bez względu na wiek.
Zespół rozpoczął od największych hitów z ostatniej płyty artystki. Mimo że od premiery "Grandy" minęły już prawie dwa lata, widać że grają je nadal z ochotą i świeżością. Monika Brodka świetnie odnajduje się jako frontmanka. Rozmawia z publicznością, przybija ze sceny "piątki" i zostawia fanom do wyśpiewania refreny największych przebojów. Opowiadała też anegdoty, m.in. jak pewien dziennikarz na festiwalu w Opolu zapytał ją, skąd pochodzi jej pseudonim Brodka. Sami fani nie pozostają dłużni i ochoczo śpiewają z Brodką, a między piosenkami skandują jej imię. Pod koniec koncertu artystka rzuciła się w ramiona fanów i śpiewała uprawiając rasowy body-surfing, co publiczność przyjęła z ogromnym entuzjazmem.
Wokalistka na samym początku koncertu zapowiedziała kilka niespodzianek i słowa dotrzymała. Przede wszystkim były to dwie piosenki premierowe (m.in. znana już z internetowej premiery "Varsovie"), które mają znaleźć się na zapowiadanej na maj epce. Zespół nagrywał je w Los Angeles w Red Bull Studios, do którego zaprosił ich właściciel studia. Epka zawierać będzie dwa utwory premierowe oraz dwa remiksy. Będzie to przystanek przed nagraniem nowej płyty. Nowe utwory śpiewane po angielsku zrobiły na publiczności dobre wrażenie, choć trochę brak im wyraźnego charakteru, jakim zachwycała płyta "Granda". Jak przyznała artystka wykonywanie premierowych piosenek łączy się ze sporą tremą, której jednak nie było widać po zespole.
Monika Brodka swą karierę rozpoczęła od programu "Idol" i jako jedna z niewielu uczestników tego typu show okazała się artystką z krwi i kości. Choć początki miała trudne, przeszła niezwykłą metamorfozę i doskonale widać, że "Idol" to dla niej już prehistoria. Jak sama mówi: - Pytania o "Idola" są dla mnie jak pytania: co robiłam w piaskownicy? Nie wstydzę się tego programu, wiem, że bardzo mi pomógł na starcie, ale dziś jestem już zupełnie inną osobą.
Brzmienie zespołu robiło dobre wrażenie, choć pewien niedosyt zostawiał fakt, że spora część aranżacji odtwarzana była z laptopa w postaci półplaybacku. Fanom to jednak nie przeszkadzało, w XXI wieku laptop stał się w zasadzie pełnoprawnym instrumentem, a część muzyków korzysta na scenie wyłącznie z komputerów. Mogło trochę zdziwić także to, że zespół na bis powtórzył z regularnego programu piosenkę "W pięciu smakach". Sam koncert był też zaskakująco krótki - trwał niewiele ponad godzinę. Na scenie zabrakło też charakterystycznych dla Brodki rekwizytów, które pewnie jednak na scenie Parlamentu by się nawet nie zmieściły. Była za to intymna atmosfera, bliski kontakt z fanami i świetna zabawa.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (20)
-
2012-04-26 01:12
Ostatnia płyta Brodki to naprawdę rewelka
muzyka daleka od tej pop-dance papki która nas osacza
- 18 1
-
2012-04-26 01:08
Jestem pod wielkim wrazeniem bylo cudownie Dzieki
- 10 2
-
2012-04-25 23:53
I brzoskwiniowy muuuusssss... (1)
Świetna płyta, tak inna od tego polskiego, popowego kopiuj-wklej. Brodka znalazła drogę i chwała jej za to. Jeszcze jest muzyka w tym kraju.
- 37 1
-
2012-04-26 00:31
Brodka dobra jest :)
Można ją mylnie kojarzyć z radiowymi hitami, które też kiedyś śpiewała, ale ten etap ma już za sobą. Granda, to bylo coś, taka odmiana i powiew świeżości w polskiej muzyce...
- 15 0
-
2012-04-26 00:29
gwiazda "nieco" większego formatu
Monika robi muzykę 1sza klasa byłem na jej kilku koncertach i pełen szacun dla tej Laski-bo ma coś nowego,innego....i co najważniejsze wpadającego w ucho-Granda...-petarda:)
- 25 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.