- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (32 opinie)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (94 opinie)
- 3 Recenzja "Challengers": intensywne kino (36 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 5 100cznia otworzyła sezon (44 opinie)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Do największego muzycznego wydarzenia roku w Trójmieście zostało pięć dni. David Gilmour i towarzyszący mu muzycy pojawią się na scenie w Stoczni Gdańskiej o 21.00. W pierwszej części ok. dwuipółgodzinnego koncertu usłyszymy utwory z najnowszej płyty Gilmoura pt. "On An Island". Po nich przyjdzie czas na największe hity z repertuaru artysty: zarówno solowe, jak i wykonywane wcześniej przez Pink Floyd. Anglikom będzie towarzyszyć 38-osobowa orkiestra pod dyrekcją Zbigniewa Preisnera.
Występ Gilmoura, wspieranego przez trzech innych muzyków Pink Floyd, to dla fanów tego zespołu wyjątkowe wydarzenie, ale część z nich i tak liczy, że na scenie pojawi się drugi z liderów grupy - Roger Waters, który dzień wcześniej wystąpi w Poznaniu ze swoją operą "Ça ira". Choć z wielu względów - finansowych, prawnych, ambicjonalnych pewnie też - taki duet wydaje się niemożliwy do zrealizowania, Roger Searle, szef ekipy technicznej Gilmoura nie chciał jednoznacznie wykluczyć takiej możliwości. - David jest znany z tego, że lubi dzwonić do swoich przyjaciół. Do wielu jego koncertów dołączali niespodziewanie różni muzycy, więc niczego nie można wykluczyć - podgrzewał oczekiwania fanów Searle.
Bramy prowadzące na teren Stoczni zostaną otwarte o godz. 17.00. Organizatorzy wyciągnęli wnioski z zeszłorocznego koncertu Jarre"a, gdy przed wejściami ustawiały się ogromne kolejki, a ochroniarze kontrolujący bilety praktycznie nie mieli czasu na kontrolowanie wchodzących na teren imprezy. W przypadku koncertu Gilmoura wykorzystany zostanie pomysł opasek na rękę, znanych choćby z gdyńskiego festiwalu Open"er. - Wokół stoczni będzie siedem białych namiotów, w których zamienimy bilet na opaskę upoważniającą do wejścia na teren Stoczni. Operacji wymiany będzie można także dokonać w namiocie, w którym sprzedawane będą bilety na koncert - tłumaczy Marcin Burda, odpowiedzialny za organizację koncertu.
W sieci Ticketpro wciąż do nabycia są bilety na koncert, przede wszystkim na miejsca w dalszych sektorach: C1 i C2. Organizatorzy zapewniają, że w tym roku nie powtórzy się sytuacja z koncertu Jarre"a, kiedy to widzowie z tylnych sektorów niewiele słyszeli, a dodatkowo oślepiani byli przez telewizyjne reflektory. - W tym roku nie będzie telewizyjnej transmisji na żywo, a za dźwięk odpowiadają specjaliści od Gilmoura - uspokaja Marcin Burda.
Podobnie jak w zeszłym roku uczestnicy koncertu będą mogli tego dnia za darmo korzystać z miejskiej komunikacji - bilet lub opaska na ręku będą upoważniały do bezpłatnego przejazdu gdańskimi autobusami, tramwajami i trójmiejską SKM-ką. Ta ostatnia będzie w dniu koncertu kursowała jak w dzień powszedni, czyli częściej. Po koncercie dodatkowe składy rozwiozą uczestników imprezy do domów.
Koncert Davida Gilmoura odbywa się w 26. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Organizatorem koncertu jest Fundacja Gdańska, a Portal Regionalny Trojmiasto.pl jednym z jego patronów medialnych.
Wydarzenia
Opinie (62) 4 zablokowane
-
2006-08-22 14:09
Z innej beczki...
Czytalem regulamin koncertu i napisane tam jest, ze wolno wniesc aparat fotograficzny "nieprofesjonalny ze sredniej wielkosci obiektywem". Kurna, co oznacza nieprofesjonalny? A co sredni obiektyw ? Czy Nikon D70 z okiem 18-70mm jest juz profi czy nie ?
Dzwonie do Fundacji Gdanskiej od jakiegos czasu ale nikt nie odbiera telefonu i nie moge nic ustalic...A moze ktos juz wie co organizatorzy uwazaja za sprzet profi a co za amatorski ?
Z gory dzieki za info.- 0 0
-
2006-08-22 13:41
Marku S.
Źródło tej informacji poproszę :) Ja na przykład napiszę sobie że jestem z Marsa i będzie to równie wiarygodne jak twoje informacje. Widać niektórym mocno się udziela stara wojna R.W z D.G. Mocniej niż obu panom.
- 0 0
-
2006-08-22 12:36
Pinki25
podejrzewam że bardziej z Wrightem!
- 0 0
-
2006-08-22 12:34
Beaz Watersa napewno!!!!
......nie liczcie drodzy Fani ,ze Waters przyjedzie, nie ma najmniejszych szans .on sie gryzie z D.G. jak pies z kotem takie gadki maja na celu przyciagniecie widzow i podkrecenie atmosfery ,ktora i tak bedzie super .bedziemy sie swietnie bawic!!!Do zobaczenia na koncercie pozdro all.
- 0 0
-
2006-08-22 11:47
Tonący brzytwy chwyta
R.Watersa nie będzie na 100% jest to plotka organizatora koncertu, któremu sprzedaż biletów nie idzie,
a budżet jest wysoki. Obecnie organizator więcej biletów rozdaje niż sprzedaje R.Waters ma być ratunkiem, ale to kosztuję. Nie możliwe jest to też ze względu na umowę z organizatorem poznańskiego koncertu Viva art, uniemożliwiającą taki występ.- 0 0
-
2006-08-22 10:37
co może być
z tego co wiem, na poprzednich koncertach w tej trasie Gilmour grał Echoes, jeśli i tutaj będzie to będę pod wrażeniem, w sumie na część dotyczącą floydów są aż dwie godziny więc całkiem możliwe
- 0 0
-
2006-08-22 10:16
dostałem w prezencie płyte "on an island" leżała sporo czasu dzis ja wrzuciłem "na talerz" i jestem pod wrażeniem
nic nowego ale pełna kultura, no po prostu warto...- 0 0
-
2006-08-22 10:15
He, Antypolityku
Co do koncertu JMR - to byłem i nie żałuję. A krytykanci się zawsze znajdą.
Co zrobi Gilmour - nie wiem, ale na pewno nie jest specjalistą od show w stylu JMR. Co innego Pink Floyd. PULSE to był koncert.
I cześć koncertu - czyli płyta "On An Island" faktycznie może być deko nudna - bo jest to typowa gilmourowska melancholia - i nie nadaje się do słuchania na scenie, a raczej wieczorem przy kolacji ze świecami /ale to tak na marginesie/.
A co pokaże w 2. części - czort wi!
Ale oby nie było rozczarowania!!!- 0 0
-
2006-08-22 09:58
Bolo
Wszystko jest możliwe, aczkolwiek niespodzianki raczej są w drugą stroną, np. JMR. Nie byłem, ale rozmawiałem z wieloma ludzmi i byli raczej zawiedzeni w stosunku do rozgłosu medialnego przd koncertem JMR. Być w tym roku będzie inaczej, bo tyle się nie mówi o koncercie, a i publika trochę inna. Ale Watersa chyba nie będzie, bo zagraliby wcześniej już razem. Chociaż ta różnica jednego dnia. Naprawdę nie wiem fifty-fifty. Jedno jest pewno: Na pewno nie będzie Syda Bareta
- 0 0
-
2006-08-22 09:46
No niestety...
fanów zielonego michałka, brodki i innego badziewia przybywa - biedne dzieci - to efekt kopcenia skrętów przez ich rodziców.
wczorajszy wywiad na TVN z tzw. "miss poloniom" pokazał "obraz" polskiego kiczu
Nie dziwne że dla takich Gilmour to jak przybysz z obcej planety!
A swoją drogą jakby się pojawił Waters a gdzieś z boku jeszcze Mason - to bym uwierzył w cuda!
Antypolityku - co Ty na to?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.