- 1 Techno balkon otworzył sezon (65 opinii)
- 2 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (5 opinii)
- 3 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (68 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (53 opinie)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (63 opinie)
- 6 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
Depeche Mode? Prawie. Forced to Mode zagrali największe hity Brytyjczyków
Forced to Mode wyprzedało B90 i zagrało przepełniony największymi hitami Depeche Mode koncert, który porwał publiczność od początku do końca. To kolejny - po zlotach fanów - przykład, jak wiele dla polskich słuchaczy znaczy brytyjski zespół. Nieważne, kto gra te piosenki, ważne, kto je stworzył.
Najbliższe koncerty rockowe w Trójmieście
Od razu i bez bicia przyznaję się, że nigdy nie byłem fanem Depeszów, a tym samym nie rozumiem ich kultowości ani całego ruchu, który się wokół nich wytworzył. Niemniej doceniam ich wkład w rozwój muzyki na przełomie lat 80. i 90. XX wieku.
Mania zaczęła się od pierwszego koncertu Brytyjczyków w Polsce. Rok 1985. Warszawa. Publiczność zgromadzona tego dnia na Torwarze dała się porwać syntetycznym dźwiękom i scenicznej ekspresji młodziutkiego wtedy Dave'a Gahana.
Trudno jednoznacznie wyjaśnić podłoże tego kultu, ale wiele osób związanych z historią muzyki twierdzi, że miało to podłoże polityczne. No bo też, jakie inne mogło być w latach 80. w Polsce? Chodziło o to, że muzyka zespołu była jedną z niewielu, której nie cenzurowano. To dawało poczucie wolności. Sami fani odwołują się jednak przede wszystkim do energii oraz tekstów, z którymi mogą się utożsamić.
Depeche Mode od kilku lat sukcesywnie omija Trójmiasto podczas swoich tras. Organizatorzy wybierają głównie Łódź. W związku z tym lokalna publiczność musiała się zadowolić tribute bandem. Forced to Mode to niemiecka formacja, która wykonuje największe przeboje brytyjskiej formacji i robi to nad wyraz dobrze.
O samej konwencji tribute bandów pisałem jakiś czas temu, ale naprawdę wiele z nich jest zaskakująco dobrych i łudząco podobnie brzmiących do oryginału. Forced to Mode jest tego najlepszym przykładem. Poza tym jest przykładem tego, jak bardzo publiczność chce słuchać muzyki Depeszów na żywo.
A jak wypada Forced to Mode w roli swoich idoli? Bardzo dobrze. Może nie ma tu miejsca na łudzące podobieństwo w kwestii wyglądu, ale brzmieniowo jest rewelacyjnie. Christian Schottstädt kapitalnie śpiewa, imitując manierę i głos Dave'a Gahana, a pozostała dwójka muzyków co do joty odwzorowuje kolejne melodie.
Bilety na wszystkie koncerty w Trójmieście znajdziesz u nas
To po prostu bardzo dobry zespół, który, gdyby chciał, zapewne bez problemu nagrałby wiele dobrych autorskich utworów. Wybrał jednak inną drogę i swoją działalność dopracował do perfekcji. Nie bez przyczyny uznaje się Niemców za najlepszy depeszowy tribute band na świecie, nierzadko wychwalany za dopracowanie występów lepiej od brytyjskiego pierwowzoru.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (47) 9 zablokowanych
-
2023-10-15 11:25
Piosenki to są Zenka Martyniuka, na przykład, a to były utwory
- 5 4
-
2023-10-15 11:26
zarąbisty koncert
Ponad 2 godziny i hity, których orginalni już nam nie zagrają (Halo, Black Celebration). Pójdę ponownie na nich!
- 13 5
-
2023-10-15 11:55
Dać za coverband, więcej niż 5 dych to dla mnie żart.
- 6 9
-
2023-10-15 11:56
Forced the mode są lepsi (3)
Od DM dziadków klepiących te same setlisty od lat z dodatkiem 2-3 numerów z nowych płyt.
- 5 12
-
2023-10-16 07:03
Forced klapią setlisty cudzych kawałków... (1)
"Chłopaki, czyje kawałki by tu zagrać żeby zarobić".
- 3 3
-
2023-10-17 21:36
no i?
skoro robią to lepiej i z pasją a oryginały maja wszystkich w pupie to ja wole Forced
- 0 1
-
2023-10-17 13:47
D.M...
Memento Mori powinno być jako tribute Andy Fletchera .... na koncertach z udziałem VINCE'a clarke'A utwory z pierwszej płyty .... a później wejście smoka - alan wilder i kawałki do sofad . dalej mogliby już sobie plumkać resztę zwłaszcza większość z nowej płyty .I to by była uczta "Black Celebration" hołd dla Fletchera ,a tak wychodzi odgrzewanie kotletów za wygórowane bilety - czytaj zdzierstwo.
- 2 2
-
2023-10-15 12:51
Ktos chce sobie wyrobic zdanie to niech znajdzie na spityfy sa tam
Dla mnie wokal ok . Ale granie unplug muzyki elektronicznej to cos nie tak .pozatym to nic nowego . Juz lepsi byli nasladowcy DM zespol Camuflage -wlasne kompozycje nasladujace DM
- 2 5
-
2023-10-15 12:51
Widziałem migawkę z koncertu DM w Barcelonie w tym roku
panowie całkiem obleśnie się zachowują
- 3 6
-
2023-10-15 13:11
Byłem i muszę przyznać, że wykonania na bardzo wysokim poziomie. Zespół też mega pozytywny i uśmiechnięty - do tego stopnia, że pili piwo na koniec ;-) Tęskno mi do DM z lat 80, kiedy zespół grał i tworzył z radością, a nie tylko dla pieniędzy. Teraz DM jest okropny w odbiorze - nawet stare nagrania idą topornie na żywo, a Dave ma jakieś dziwne maniery w śpiewaniu i ruchy jak klaun. Martin wygląda jak kloszard, a reszta na scenie to klepacze na wynajem. Paradoksalnie to Andy chyba najlepiej się trzymał do samego końca, ale wiadomo, że jego wpływ na zespół był minimalny.
- 11 5
-
2023-10-15 14:15
Jednak zagraja w 2024 w Polsce
F2M zagraja 02.02.24 w Zabrzu.
- 2 2
-
2023-10-15 14:28
SUPER
Świetny koncert,warto było posłuchać F2M.
- 12 4
-
2023-10-16 06:58
Prawie poszedłem.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.