- 1 Szykują się do Jarmarku św. Dominika (88 opinii)
- 2 Wstydliwa plaga mediów społecznościowych (97 opinii)
- 3 Nadciągają duże imprezy studenckie (25 opinii)
- 4 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (45 opinii)
- 5 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (52 opinie)
Diva jazzu z nową płytą w Gdyni
Jedna z najpopularniejszych na świecie wokalistek jazzowych, Diana Krall 15 listopada wystąpi w Hali Gdynia, gdzie promować będzie swoją najnowszą płytę. Bilety wciąż są w sprzedaży.
Kanadyjka sięgnęła po trzynaście mało znanych kompozycji, które na płycie odświeża w oryginalnych reinterpretacjach, nie tracąc przy okazji klimatu szalonych lat 20. i atmosfery ekstrawaganckich rewii spod znaku Ziegfled Follies.
Krall była skazana na muzyczny sukces od urodzenia. Wychowała się w rodzinie, w której słuchano klasyków amerykańskiego jazzu: Franka Sinatry, Nat King Cole'a czy Billa Evansa. Od początku pociągał ją zarówno śpiew, jak i gra na fortepianie, której nauczyła się w wieku kilku lat. Już na drugi album - "Only Trust Your Heart" - udało jej się zaprosić rozchwytywanego kontrabasistę Christiana McBride'a, który grał m.in. ze Stingiem czy Jamesem Brownem.
W 1996 roku opublikowała swój trzeci studyjny album "All for You", który przyniósł jej sławę jednej z najwybitniejszych wokalistek jazzowych na świecie. Dotąd wydała czternaście płyt, a publiczność kocha ją przede wszystkim za muzyczną szczerość - Krall nie eksperymentuje, jest urodzona do śpiewania jazzowej klasyki i robi to na najwyższym poziomie.
Koncert odbędzie się w Hali Gdynia 15 listopada i będzie to jej pierwsza wizyta w Trójmieście. Bilety w cenach: 170 zł, 220 zł, 260 zł, 320 zł i 370 zł można kupować na stronach ticketpro.pl, ebilet.pl.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (50) 4 zablokowane
-
2012-11-08 20:57
Nowe CD kupiłam, na koncert nie idę!!!
Niestety, mimo uwielbienia dla niej i całej kolekcji jej płyt cena za bilet mnie powaliła. Nie chodzi czy mnie stać, czy nie - ale na Boga - kultura jeśli chce się sprzedać szerokiej publicznosci nie moze tyle kosztowac. A te bilety za 17ozł sprawdzałam w empiku - to miejsca bokiem do sceny na najwyższym pietrze w rogu... dziękuje bardzo organizatorzy. Jestem przekonana że to wina naszych rodzimych organizatorów, i że Diana nie chciała kokosów za koncert to sobie polaki postanowili zarobić na nazwisku. Badziew organizacyjny!!! Powodzenia. W Londynie moja kumpela na jej koncercie była za 15 funtów!
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.