• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dokąd na stand-up w Trójmieście?

Aleksandra Wrona
25 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Adam Van Bendler promuje swoim nazwiskiem spotkania odbywające się w Gdyni, Gdańsku i Sopocie. Adam Van Bendler promuje swoim nazwiskiem spotkania odbywające się w Gdyni, Gdańsku i Sopocie.

Stand-up w Trójmieście ma się dobrze. Świadczy o tym nie tylko sława lokalnych komików, ale też powiększająca się liczba lokali, które chętnie zapraszają stand-uperów, a nawet udostępniają im swoje wnętrza na cykliczne spotkania. Gdzie i kiedy w Trójmieście możemy posłuchać komików na żywo?



Trójmiasto: wszystkie imprezy stand-up


Jedną z najbardziej aktywnych osób na trójmiejskiej scenie stand-upowej jest bez wątpienia Adam Van Bendler. Stand-uper, który w zeszłym roku zorganizował charytatywny mecz piłkarski komików z raperami , jest też odpowiedzialny za aż trzy imprezy cyklicznie odbywające się w Trójmieście.

Wydarzenia z cyklu "Adam Van Bendler Prezentuje" znajdziemy w sopockim Sfinks700, gdyńskim Jedz Pij Tańcz oraz gdańskich Nocach i Dniach. Za każdym razem gościem Adama jest inny znany komik.

Czy lubisz oglądać stand-up na żywo?

- Nasz cykl działający nieprzerwanie od trzech lat cieszy się ogromną popularnością, przekraczającą nasze oczekiwania. Na występy naszych gości przyjeżdżają fani komedii nawet spoza Trójmiasta. Jestem dumny, że mamy taką liczną i otwartą publikę na naszych scenach w Sopocie, Gdańsku i Gdyni. Sam jako gospodarz staram się co występ dużo rozmawiać z publiką i sprawdzać nowe żarty. Nie ograniczam się jedynie do zapowiadana gości. Kocham swoją publikę. Ostatnio byliśmy zmuszeni szukać większych obiektów, ponieważ stale podnosimy jakość naszych imprez i strasznie się tym wszystkim cieszymy - mówi Adam Bendler.
Najstarszą cykliczną sceną stand-upową w Trójmieście jest założona w 2012 roku przez Abelarda Gizę i Kacpra Rucińskiego "Elżbietańska na ostro" w Parlamencie. Założyciele chwalą się, że przez ten czas gościli na swoich deskach wszystkich najlepszych komików z całej Polski. Gościem kolejnego spotkania (25.02) będzie Łukasz "Lotek" Lotkowski.

Od niedawna Abelard Giza prowadzi też swój projekt "Strefa Gizy" w pubie Loft.

- Strefa Gizy nie jest klasyczną sceną stand-upową. Chciałbym, żeby tu wszystko toczyło się trochę inaczej. Wolniej i bez napinki. Żeby zaproszeni komicy czuli, że mogą pozwolić sobie na eksperymenty, pauzy i komediowe poszukiwania. Chciałbym stworzyć miejsce, w którym stand-up będzie można obejrzeć, ale też o nim porozmawiać - czytamy w opisie organizowanych przez komika wydarzeń.
Olka Szczęśniak prowadzi scenę komediową w gdyńskim Blues Clubie. Olka Szczęśniak prowadzi scenę komediową w gdyńskim Blues Clubie.
Własną scenę prowadzi też stand-uperka Olka Szczęśniak.

- Gdyńska scena Olki Szczęśniak to stała scena komediowa w Blues Club. Co miesiąc zapraszam tam najlepszych stand-uperów z całej Polski. Mogliście tam zobaczyć takie sławy jak Abelard Giza, Katarzyna Piasecka czy Łukasz ''Lotek'' Lodkowski. W wakacje organizuję testowanie nowych materiałów, z którymi komicy ruszają potem w trasę. Macie zatem okazję zobaczyć, jak w pocie czoła tworzą się perełki największych kozaków polskiej sceny komediowej - mówi Olka Szcześniak.
Inną kobiecą stand-upową inicjatywą są spotkania w klubie 107, za którymi stoi energetyczna Wiolka Walaszczyk. Co miesiąc odbywa się tam impreza pod hasłem "Testujemy nowe", podczas której komicy mają szansę sprawdzić, jak publiczność reaguje na ich nowy materiał.

Czy stand-up jest dla kobiet?


- Gdzieś materiał trzeba sprawdzać, a żywa publika jest najlepszym sprawdzianem dla naszych umiejętności, bo nawet jeśli w domu wszystko idzie dobrze, to na scenie może być zupełnie inaczej. Kocham Pub 107! Bracia, którzy prowadzą lokal są fantastyczni. Czuję się tu jak w domu, atmosfera jest genialna. Publiczność, która przychodzi na nasze występy to świadomy i bystry widz, pełen szacunku dla występujących i otwarty na nowe rzeczy - mówi Wiolka Walaszczyk.
Bilety kosztują 10 zł, dochód z wydarzenia przeznaczany jest na cele charytatywne. Co miesiąc w pubie występują stałe nazwiska: Piotr Splin, Filip Puzyr, Harry Zalewski, Mateusz Kiedrowski, Czarek Sikora i Wiolka Walaszczyk. Często zapraszani są też goście, a osoby, które chciałyby spróbować swoich sił w stand-upie mogą skorzystać z tzw. otwartego mikrofonu.

Wiolka Walaszczyk odpowiada za wydarzenia organizowane w gdańskim 107. Wiolka Walaszczyk odpowiada za wydarzenia organizowane w gdańskim 107.
Oprócz cyklicznie odbywających się spotkań o stałej formule w trójmiejskim kalendarzu imprez znajdziemy też inne wydarzenia stand-upowe. Odbywają się one m.in. w Bunkrze, gdzie gościem najbliższego spotkania będzie Grzegorz Dolniak.

Improwizacje z udziałem m.in. Kacpra Rucińskiego, Wojciecha TremiszewskiegoJakuba Śliwińskiego odbywają się regularnie w Pubie Spółdzielnia. Stand-upy znajdziemy też w Pubie TorpedaMieście Aniołów. Raz w miesiącu spotkamy się też na stand-upie w klubie Pif Paf.

Oprócz kameralnych występów stand-upowych, Trójmiasto gości też znacznie większe wydarzenia, podczas których na jednej scenie występuje wielu znanych komików. W najbliższym czasie czekają nas aż trzy tego typu imprezy. Pierwsza, czyli Stand-up Show 2019 - The best of odbędzie się 10 lutego w Ergo Arenie. Na scenie wystąpią m.in. Łukasz Lotek Lodkowski, Rafał Pacześ, Katarzyna Piasecka, Kacper Ruciński i Rafał Rutkowski. Bilety dostępne są w cenach 65-75 zł.

Adam Van Bendler: nie zadzieraj z byłym


Na początku marca do Filharmonii Bałtyckiej zawita Wielka Trasa Stand Up: Osiem grzechów głównych. Obsada to: Michał Kempa, Wojciech Fiedorczuk, Antonii Syrek-Dąbrowski, Karol Kopiec, Piotrek Szumowski, Bartek Walos, Cezary Jurkiewicz, Maciek Adamczyk, Sebastian Rejent. Bilety kosztują od 59 do 119 zł.

Natomiast w połowie kwietnia Salę Koncertową Portu Gdynia odwiedzi Stand Up Skład II w składzie: prowadzący Bartosz Zalewski i Jasiek Borkowski oraz Błażej Krajewski, Adam Van Bendler, Sebastian Rejent, Paweł Chałupka, Olka Szczęśniak, Tomek Kołecki i Rafał Banaś. Bilety w cenie 59-89 zł.

Łukasz "Lotek" Lodkowski podczas roastu Tymona Tymańskiego (film z 2017 roku):

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (46) 5 zablokowanych

  • Ja tam lubie bluzgi jak sa .. wiadomo nie co drugie słowo ale co jakas chwile kompletnie mi to nie przeszkadza a wrecz przeciwniwe ,podbija zdanie o ile jest dobry stund uper (np paczes lotek)a jak w ogole sie komus nie podobaja wulgaryzmy zalecam sie przyjrzeć ,poczytac co to stund up . Nie podoba sie to smigajcie ogladac Mariolke

    • 6 4

  • zapewne dostanę same minusy, ale ja uważam, że jeśli popularność stand-up o czymś świadczy (3)

    to tylko o schamieniu społeczeństwa

    • 35 9

    • Trochę racji (1)

      Masz trochę racji, ale czasem taka odskocznia od codziennego glowkowania jest porządana, nawet jeśli padnie trochę przeklenstw. Zerknij na to co tradycyjne kabarety maja do zaproponowania... Wszystko przewidywalne... Na jedno kopyto... Osobiście polecam komedie improwozowana w wykonaniu np. termosa i jego przyjaciół-nie usłyszysz przekleństwa a pomysły i inteligentne żarty nie jednego rozbawia... Ale jeszcze mało popularny to trend.... Pozdrawiam

      • 7 0

      • nie wiem jakich ludzi słuchałeś, ale ja oprócz tego że używają wulgaryzmów (gdzie policja i prokurator - ha ha), to nie zauważyłem żadnej wyróżniającej ich treści

        1) ci nieznani zwykle są bardzo kiepscy - ale używają k.. w co drugim zdaniu jak menel spod budki z piwem

        2) ci znani, którzy występowali w kabaretach, zwykle obniżają poziom, bo właśnie nadrabiają k... jak jakiś kibol z żylety

        czyli z moich obserwacji (w tv - a podejrzewam że w tv jeszcze się powstrzymują), wynika, że poziom jest dla przygłupów, których cieszy jak słyszą jak ktoś 's..., pierdzi' albo 'k...' modli się 'k...'...

        • 7 2

    • Inni

      A znacie Fiedorczuka....abstrakcyjny żart, ale trzeba być dobrze zorientowanym aby zrozumiem co drugi żart, a do tego nie przypominam sobie aby łaciny używał podczas występów. Komik nie ma za dużo fanów ale i ja i moi znajomi uważamu że trzeba mieć też duże poczucie humoru aby rozgrysc dowcip tego pana. Chyba nie tak do końca chamiejemy (tylko że wyjątki potwierdzają regułę ;).)

      Tymczasem

      • 7 0

  • Paczes nr 1

    • 2 0

  • Wiolka: do bigosu!!!!

    • 2 1

  • Jak nie będzie przeklinania to pójdę obejrzeć. Za dużo wulgaryzmów!!!

    • 4 3

  • Bez bluzgów stand-up byłby o wiele lepszy

    • 5 5

  • Sory lubie lotkaa ale...

    Nie dam 119 zl. Żenujące, że oni się na tyle wyceniaja

    • 16 0

  • taaaaaa....

    polska nie ma kultury stand up'u. ma kabarety kultowe, jak tey oraz popłuczyny dla motłochu teraźniejszego. USA ma priora, foxxa, murphiego, rossa, williamsa (robina dla białasów i katta dla braci), chappella, burra, rogana etc. tam stand up jest uwarunkowany historycznie, a sztandary to polityka, różnice rasowe i seks. polska może się silić jedynie na smutne żarty o smoleńsku, czy nieudolne próby podrabiania zagranicznych artystów, co przysparza jedynie emocji, jak przy zatwardzeniu. polacy przestali umieć śmiać się z siebie i swoich problemów. kiedyś (wczesne lata 2000) próbowali z hbo na stojaka, ale po gajosie, pazurze, zaorskim i dawnym kryszaku (zanim zaczął robić na festynach) nikt nowy się nie urodził, a społeczeństwo tylko zgłupiało bardziej.

    • 17 2

  • wszystko bez mózgu (1)

    co to ten stand- up to po polsku już niełaska psełdo angole

    • 17 15

    • Zaproponuj tłumaczenie. Przy okazji dla gola, komputera i drinka.

      • 5 2

  • .... (1)

    Nie ma narazie dla mnie klimatu na takie smiechy. Za duzo smutku tu ostatnio bylo.

    • 3 13

    • kisnij

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Największym koncertem w historii Trójmiasta było widowisko w Stoczni Gdańskiej w 2005 roku z udziałem Jean-Michel Jarre'a. Ile biletów sprzedano?