- 1 Techno balkon otworzył sezon (53 opinie)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (66 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (58 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 5 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (1 opinia)
- 6 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (52 opinie)
Gdyński film ma szansę na Złotą Palmę w Cannes
"Koniec widzenia", dyplomowe dzieło tegorocznego absolwenta Gdyńskiej Szkoły Filmowej, Grzegorza Mołdy, ma szansę na Złotą Palmę festiwalu w Cannes. Obraz znalazł się w konkursie głównym filmów krótkometrażowych. Mołda o cenną statuetkę powalczy z filmowcami m.in. z USA, Kolumbii, Szwecji czy Francji. Werdykt 28 maja.
W filmie kręconym w Gdyni wystąpili Zofia Domalik, Juliusz Chrząstowski, Eryk Kulm i Szymon Sendrowski. "Koniec widzenia" to dyplomowy film Grzegorza Mołdy, który dyplom Gdyńskiej Szkoły Filmowej odebrał w lutym tego roku.
Tomasz Zacharczuk: "Koniec widzenia" jest pana filmem dyplomowym i jednocześnie reżyserskim debiutem, który znalazł się w wąskim gronie filmów krótkometrażowych walczących o tegoroczną Złotą Palmę. Jaka była reakcja na tę prestiżową nominację i fakt, że stanie pan w szranki z filmowcami z całego świata?
Grzegorz Mołda: Niedowierzanie. Starałem się uzmysłowić sobie, o czym się dowiedziałem. Do teraz ciężko w to uwierzyć...
Film jest historią młodej dziewczyny zafascynowanej motoryzacją, która w pewnym momencie musi dokonać ważnych, życiowych wyborów. Skąd wybór właśnie takiej tematyki i jak rodził się pomysł na "Koniec widzenia"?
Interesowali mnie ludzie postawieni pod ścianą, bez możliwości ucieczki, którzy muszą zdefiniować się w nowej sytuacji. Chciałem zmierzyć się z bohaterem oraz sytuacją, w której cokolwiek zrobisz, będzie źle - żadne rozwiązanie nie jest dobre. Cała ta droga miała doprowadzić mnie do wzbudzania emocji u widza.
Na jakie aspekty chciał pan położyć największy nacisk w swoim filmie? Czego może spodziewać się widz po seansie?
Staraliśmy się przez cały film utrzymać napięcie historii. Życzyłbym sobie, aby widzowie po seansie mieli poczucie zetknięcia się - chociaż na chwilkę - z emocjami.
"Koniec widzenia" jest drugim filmem w historii Gdyńskiej Szkoły Filmowej, który ma szansę na nagrodę w kategorii filmów krótkometrażowych. Czy pierwotny pomysł na film ewoluował w trakcie prac na planie zdjęciowym? Czy ze strony uczelni otrzymał pan pełną swobodę reżyserską, a może nie obyło się bez drobnych ingerencji i wskazówek odnośnie formy i treści?
Czułem swobodę w wyrażaniu uczuć, emocji, treści. Biorę pełną odpowiedzialność za ten film. Gdyńska Szkoła Filmowa to dobre miejsce, aby rozwijać swoją osobowość, postrzeganie kina oraz emocji.
W jaki sposób przebiegały prace nad filmem? Jak dużo czasu i wysiłku trzeba włożyć w 15-minutowy projekt, by ten trafił później do selekcji festiwalu w Cannes?
W Gdyńskiej Szkole Filmowej filmy dyplomowe przygotowujemy na drugim roku nauki. Poświęcamy uwagę scenariuszowi pod okiem Grzegorza Łoszewskiego, a potem swoich opiekunów reżyserskich. Kompletujemy obsadę, wchodzimy powoli w zdjęcia. Każdego z nas kosztuje to dużo energii oraz stresu.
Festiwal w Cannes startuje 17 maja i właśnie w kolejnych dniach jury pod wodzą Cristiana Mungiu będzie przyglądać się pana pracy. A kiedy i w jaki sposób widzowie z Trójmiasta będą mieli okazję obejrzeć "Koniec widzenia"?
Na razie niestety ciężko powiedzieć. Dopiero ruszyliśmy z promocją festiwalową filmu. Zobaczymy, co los przyniesie.
28 maja poznamy ostateczny werdykt jury. Czy już rozpoczęło się nerwowe odliczanie? Czy raczej podchodzi pan do tego z dystansem i spokojnie oczekuje na finałowe rozstrzygnięcia?
Cała ekipa to ogromne wyróżnienie stara się przyjmować ze spokojem, a motywację przekuć na energię do nowych projektów.
Rozpoczęcie kariery reżyserskiej od tak mocnego akcentu, jakim jest finałowa selekcja Festiwalu w Cannes to znaczące osiągnięcie w dorobku początkującego filmowca. Czy są już jakieś skonkretyzowane plany na najbliższą przyszłość? Być może pełen metraż? Tworzeniem jakiego rodzaju kina jest pan zainteresowany?
Powoli i konsekwentnie chciałbym zbliżać się do dużego filmu. Rodzą się pomysły, zobaczymy, co uda się zrealizować.
Miejsca
Opinie (21)
-
2017-04-21 18:36
gratulacje! (6)
Moja pasją jest film i też chcę iść do tej szkoły. Można się zapisać? Będę miała magistra?
- 6 7
-
2017-04-22 14:17
(1)
Póki co to jest szkoła policealna. Aby zdobyć uprawienia do nadawania np. licencjatu trochę czasu to pewnie potrwa itp. ale myślę, że tytuły w tym przypadku nie są najważniejsze, a umiejętnośći
- 2 0
-
2017-04-22 19:46
W tym zawodzie może być jaka tylko sobie chce, tutaj liczą się talent poparty praktyką i warsztatem, a nie dyplomy.
- 1 1
-
2017-04-21 19:18
hahaha, a co ci po magisterce cżłowieku? (3)
a już szczególnie w tej branży, jeśli chcesz pracować gdzieś na zachodzie to idziesz na plan zdjęciowy jakiś amatorskich filmów i zaczynasz od pazenia kawy, potem harujesz, harujesz, harujesz, wspinasz się, a w końcu po kilkunastu latach zaczynasz robić swoje filmy, jeśli masz odrobinę talentu. Albo reklamówki czy teledyski klasy B. Nikt nikogo nie pyta o dyplomy, zejdź na ziemię.
- 5 2
-
2017-04-22 09:48
haha, skąd Ty te bajki bierzesz? (2)
To mówisz, ze ci amerykańscy dwudziestoparoletni reżyserzy z budżetami na film rzędu 100mln $, mają kilkanaście lat parzenia kawy za sobą? To według
Ciebie na przykład taki Elon Musk musiałby 200lat wspinać się po stopniach kariery żeby dojść do władania takim biznesem :P Ci zdolni awansują bardzo szybko.- 1 2
-
2017-04-22 15:02
oczywiście, że jednostki wyjątkowe awansują prędzej
ale nie dzięki dyplomom przecież :)
- 1 0
-
2017-04-22 13:18
no i ci 20-latkowie czy Musk dorobili się dzieki dyplomom, twoim zdaniem?
w US dyplom nic nie znaczy w showbiznesie czy nowych technologiach. Liczy się w innych zawodach, to oczywiste, ale większość filmowców, nawet tych najbardziej znanych, nie ma żadnych studiów, ba, niektórzy nawet high school nie skończyli.
- 1 1
-
2017-04-21 19:42
Fajnie, że nasi odnoszą wreszcie jakieś sukcesy (2)
- 9 3
-
2017-04-22 14:18
(1)
ale znajdą się takie pisklaki, które dadzą minusa za to, że inni się cieszą i są dumni :)
- 2 1
-
2017-04-22 15:01
Ludzie zawistni są we wszystkich ugrupowaniach politycznych.
Generalnie Internet jest pełen ludzkich frustracji.
- 1 0
-
2017-04-22 14:16
Wielki sukces. Gratuluję !
- 3 2
-
2017-04-22 13:48
Kolejny filmik uzalajacy sie jacy to biedni bandyci maja trudne zycie?
- 2 3
-
2017-04-21 20:09
Jak w gdyni to gdynski (1)
Jak gdanski to trojmiejski...
Co oni maja w tym portalu... Placi im wydzial promocji gdyni czy co?
A news super! Brawo!- 7 9
-
2017-04-22 12:07
Nie, dzięki Twoim kompleksom mają więcej odsłon i większy ruch w komentarzach
- 4 1
-
2017-04-21 22:35
mgr mamy pełno wystarczy się zapisać do niby szkoły wyższej np. na uniwersytecie (1)
powoli przychodzi czas na szkoły mistrzowskie i autorskie, a taką jest gdyńska Alma Mater - karmicielka sztuką filmową.
Nasze uniwersytety w rankingach są daleko po za 500 setka, najlepszych, tu jest szansa że znajdziemy się w 50-tce :)))
Brawo dr.Szczurek- 8 3
-
2017-04-21 22:59
Jesteśmy na
944 miejscu na 1000 - gorzej być nie może, toż to my to V świat
- 4 0
-
2017-04-21 21:55
Wielka nadzieja:)
Myślę, że film zostanie doceniony i mam nadzieję, że przyszłość Grzegorza będzie obfitowała w takie wyróżnienia
- 6 2
-
2017-04-21 21:22
Kolego Zacharczuk, szkoły policealnej nie nazywamy "uczelnią"
to nie jest uczelnia, tylko policealna szkoła
- 4 7
-
2017-04-21 20:25
Trzymam kciuki!
Najpierw "Dzień babci" z rewelacyjną rolą Anny Dymnej a teraz "Koniec widzenia". BRAWO! Myślę, że Andrzej Wajda byłby z was dumny i życzę wam sukcesów na jego miarę!
- 12 2
-
2017-04-21 19:14
no proszę
Benkowska od początku świetnie się zapowiadała, kilka nagród już zgarnęła także fajnie :)
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.