• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O NFZ, czyli przychodzi Jachimek do lekarza

Szymon Jachimek, Tomasz Valldal-Czarnecki
4 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kiedy już umówimy się na wizytę ze specjalistą, musimy tylko dostarczyć skierowanie do przychodni ("lepiej przynieść, bo się NFZ wścieknie, a jakakolwiek choroba to pikuś przy wściekłym NFZ-cie") po czym następuje czas oczekiwania. Kiedy już umówimy się na wizytę ze specjalistą, musimy tylko dostarczyć skierowanie do przychodni ("lepiej przynieść, bo się NFZ wścieknie, a jakakolwiek choroba to pikuś przy wściekłym NFZ-cie") po czym następuje czas oczekiwania.

Nadszedł listopad, a wraz z nim dwie fatalne plagi: grypa i nuda. W ramach walki z grypą można wybrać się do lekarza, w celu pokonania nudy można zagrać w planszówkę. To zestawienie doprowadziło mnie do pomysłu na planszowy hit dekady: grę rodzinną "NFZ", przeznaczoną dla wszystkich osób, niezależnie od wieku, płci i wykształcenia.



Przeczytaj więcej felietonów Szymona Jachimka

Gra się tak: każdy z graczy wciela się w Chorego i otrzymuje 100 Punktów Cierpliwości (to prawdopodobnie idealistyczne założenie, bo każdy z nas ma tej cierpliwości mniej, w jakiej skali by nie liczyć). W pierwszej rundzie trzeba umówić się do lekarza pierwszego kontaktu. W zależności od rzutu kostką czekamy od 6 do 20 dni (rzuty wskazujące mniejszą liczbę dni są anulowane ze względu na brak realizmu).
Jestem przekonany, że dzięki tej grze możemy spędzić wiele długich jesiennych wieczorów w miłej, rodzinnej atmosferze. Bo jako planszówka "NFZ" jest świetna. Tylko w prawdziwym życiu można dostać cholery


Wizyta u lekarza wiąże się z koniecznością wysłuchania dyskusji w poczekalni:
- o tym, kto ma jaką chorobę (5 Punktów Cierpliwości);
- o tym, że wszyscy kradną (8 Punktów Cierpliwości);
- o tym, że dlaczego jest opóźnienie, przecież jest już 15:26, a rejestracja była na 15:20, kiedyś to było lepiej, bo wystarczyło tylko szybciej przyjść, że na Zachodzie to się takie rzeczy nie zdarzają, a poza tym tutaj to wszyscy kradną (8 + 8 Punktów Cierpliwości).

Lekarz pierwszego kontaktu daje nam skierowanie do poradni specjalistycznej i tu rozpoczyna się druga runda gry. Podobnie jak w Ekstraklasie, teraz dopiero zapadną najważniejsze rozstrzygnięcia. Możemy wybrać jedną z kilku opcji:

- rejestrację telefoniczną w najbliższej poradni ("jesteś siedemdziesiąty ósmy w kolejce");
- rejestrację osobistą w poczekalni ("najbliższy wolny termin to już po III wojnie światowej");
- przeczesanie przychodni we wszystkich miastach od Starogardu do Lęborka w celu znalezienia dogodniejszego terminu;
- wykorzystanie znajomości z czasów przedszkola w tym samym celu ("panie doktorze, pan mnie nie pamięta, ale byliśmy razem w grupie Niedźwiadków");
- skorzystanie z prywatnej poradni (opcja dostępna tylko dla graczy z kartą "Nadwyżka Budżetowa" lub ryzykującymi zagranie "Szybkiej Pożyczki").
W grze można trafić na dodatkowe utrudnienie w postaci Źle Wypisanej Recepty oraz karty "Skończył Nam Się Kontrakt"


Kiedy już umówimy się na wizytę ze specjalistą, musimy tylko dostarczyć skierowanie do przychodni ("lepiej przynieść, bo się NFZ wścieknie, a jakakolwiek choroba to pikuś przy wściekłym NFZ-cie") po czym następuje czas oczekiwania. W zależności od rzutu kostką objawy naszej choroby:

- nasilają się;
- wciąż są mniej więcej takie same;
- znikają, a wtedy zapominamy o czekającej nas wizycie. To powoduje, że inni muszą czekać dłużej, przez co muszą nam oddać swoje Punkty Cierpliwości.

Każdy gracz, który dotrwa do wizyty u specjalisty, otrzyma skierowanie na badania dodatkowe, co wiąże się z powtórzeniem większości czynności opisanych w rundzie drugiej. Można trafić na dodatkowe utrudnienie w postaci Źle Wypisanej Recepty oraz karty "Skończył Nam Się Kontrakt".

Osoby, które otrzymają złe wyniki badań, trafiają do Szpitala, gdzie ich Punkty Cierpliwości kończą się definitywnie. Wygrywa osoba, której został jeszcze choć jeden taki Punkt.

Jestem przekonany, że dzięki tej grze możemy spędzić wiele długich jesiennych wieczorów w miłej, rodzinnej atmosferze. Bo jako planszówka "NFZ" jest świetna. Tylko w prawdziwym życiu można dostać cholery.

O autorze

autor

Szymon Jachimek

Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.

autor

Tomasz Valldal-Czarnecki

aktor, reżyser, lalkarz, wielbiciel maskonurów. Do SKM-ek dokłada się własną kreską i spojrzeniem na świat z wysokości 197 cm.

Opinie (69) 7 zablokowanych

  • za dużo kolejek ... (2)

    Tak , już 5 zł za rejestrację lub wizytę zmniejszyłoby kolejki !

    I potrzeba więcej darmowej informacji jak zdrowo żyć - dobra woda, dieta, ruch, relaks po pracy, bez śmieciowego jedzenia. Jeść warzywa, owoce, różne kasze.
    Spacery , świeże powietrze.
    Odstawić: papierosy , piwsko , wódkę, batony z konserwantami i inne cukry.
    Więcej się śmiać.

    I kolejki do gabinetów lekarskich będą krótkie.
    Proste.

    • 12 4

    • zdrowy tryb życia ...

      zdrowy tryb życia wzmacnia własną odporność organizmu tak, że organizm świetnie radzi sobie z chorobą bez pomocy lekarza i leków, niszczy wirusy, bakterie i grzyby i świeżo powstające komórki nowotworowe ...

      zdrowy tryb życia !!!

      • 0 0

    • bzdura

      zadna oplata nie zmniejsza kolejek, a trafia bolesnie tylko najbiedniejszych. w niemczech wprowadzono oplate 10 euro, i ostatnio po dlugich latach to zlikwidowano bo koszty administracyjne wzrosly niezmiernie, a systemu to nie polepszylo.

      a co do reszty, to racja.

      • 0 2

  • (2)

    Idiotyczny artykuł.bzdura.do lekarza pierwszy kontakt- na drugi dzień. Wywalić brzydala jachimka z te.pl

    • 3 2

    • Zazdrodzcze

      Przychodnia VII dwor - dzieci chore mozna rejestrowac na 8 dni do przodu. Na nastepny dzien nie ma nigdy miejsc. I tak zawsze z chorym dzieckiem trzeba isc pod drzwi i prosic o przyjecie. Bo opcja druga to czekac z goraczka 39 i kaszlem jak u palacza przez tydzien. To po co ta rejestracja? Kto planuje chorobe dziecka za tydzien?

      • 0 1

    • Ale z ciebie idiota i co daje ci ten hejt

      • 0 2

  • Zrobić odpłatne wizyty!!! (18)

    10,20,30zl w zależności czy POZ ,specjalistka czy SOR. Wizyty recepturowe w POZ darmowe. Wizyta kontrolna w POZ i specjalistyczna darmowa. Zwiększyć składkę zdrowotna. Szczególnie dla rolników bo nie płaca wirtualnie NIC. Maja dopłaty, 500+ socjal i juz niejednokrotnie sa bogatsi niż niejeden z miasta.
    Zwiększy liczbę studentów medycyny oraz pielęgniarstwa, otworzyć specjalizacje!!!
    I wiele wiele innych, ale co do kolejek to innej drogi nie ma jak dopłata do wizyty. Popyt na "darmowe" wizyty jest nieograniczony. Podaż kiepściuchna.
    Jak kogoś nie stac dostaje rachunek i MOPS płaci za niego

    • 71 20

    • Zwiększy liczbę studentów medycyny oraz pielęgniarstwa, otworzyć specjalizacje!!! (2)

      Po co i jakim sposobem ?
      Na pielęgniarstwo nie ma chętnych - może przymusowy pobór jak kiedyś do wojska ?

      Na bezpłatne studia medyczne chętnych nie brakuje. Gorzej z chętnymi do pracy po studiach. Jaki ja mam interes żeby za ciężkie pieniądze kształcić lekarza, który wyjedzie do Danii przy pierwszej okazji ?
      Jak poprawi się przez to standard obsługi i dostępność usług medycznych dla mnie ?

      I najważniejsze:

      Jak to jest, że wszyscy, którzy wiedzą jak zmienić nasz kraj i mają takie rewelacyjne recepty na każdy problem zostali fryzjerami albo taksówkarzami?

      • 3 3

      • Prosty sposób (1)

        Zwiększyć składkę, doprowadzić do sytuacji w której nie będziemy dłużej krajem w którym są najniższe nakłady na opiekę zdrowotną.
        Podnieść pensje lekarzom - szczególnie młodym ,żeby na stażu i specjalizacji zarabiali więcej niż pani ekspedientka z Biedronki to może nie wyjadą.
        Otworzyć specjalizacje...dzisiaj to zamkniete kasty blokują kształcenie przez co brakuje specjalistów.
        Z pielęgniarkami analogicznie. Podneiść zarobki a nie będzie problemu z naborem.
        Ale ciebie widzę nie przekonam.
        Nie masz zielonego pojęcia o temacie ale sie wypowiadasz.

        • 6 0

        • ogólnie zgoda,

          ale w przypadku specjalizacji istnieje jeszcze kwestia miejsc szkoleniowych- nie ma wystarczająco dużo ludzi i ośrodków w niektórych specjalizacjach (głównie tych rzadkich), by kształcić więcej niż kilku specjalistów równocześnie. ile oddziałów neurochirurgii jest potrzebnych w kraju? no właśnie.

          • 0 2

    • Zwiększyć składkę zdrowotną ?! (2)

      obecnie płacimy ponad 9% naszych dochodów w postaci składki zdrowotnej.

      W jaki sposób jej zwiększenie miałoby poprawić moje zadowolenie z usług medycznych ?
      Możemy wpłacać nawet 3 razy tyle, a i tak nie będziemy mieli nic do powiedzenia. dlaczego ? Bo składka jest ściągana przymusowo a płatnikiem jest NFZ, a nie my.

      Szpital trzęsie tyłkiem przed kontrola z NFZ bo chodzi o pieniądze -> Ciebie ma w d... bo i tak nie masz nic do powiedzenia, a chorych jest więcej niż szpital może obsłużyć.

      • 5 2

      • odwrotnie.

        to szpital zwykle jest w stanie obsłużyć więcej chorych, niż ich jest w rzeczywistości.
        ale nfz nie zapłaci za to. na tym polegaja kontrakty- nfz mówi: możecie w danym roku wykonać taka a taka ilość procedur, jak wykonacie więcej, to figę zobaczycie, nie pieniądze, więc będziecie się zadłuzać. stąd kolejki. co więcej nfz każe, by w każdym miesiącu ilosć procedur była podobna, bo w pierwszych latach pieniędzy nigdy nie starczyło do końca roku, a w niektórych przypadkach po 2-3 miesiącach oddziały wykonywały limit całoroczny. także sorry, to nfz decyduje o kolejkach, nie szpitale. z tego samego powodu w tym samym szpitalu tą samą procedurę będziesz mial od ręki płatnie- to nie jest żadne wpychanie w kolejkę, po prostu sprzęt i ludzie są niewykorzystywani, a szpital próbuje to wykorzystać, by utrzymać płynność finansową.
        dlaczego tak jest? bo politycy obiecują więcej, niż nfz jest w stanie zapewnić. nie jest realna całkowicie darmowa ochrona zdrowia bez wieloletnich kolejek, bo po prostu nie starczy pieniędzy. bo 9% z 0 to 0, a większość obywateli nie płaci nic, albo stawki minimalne.

        • 2 0

      • Mamy najniższe nakłady na opiekę zdrowotną w stosunku do PKB w całej Europie

        Nie chce mi się dalej pisać, bo od tego zacznijmy. dopóki tego nie zmienimy to cała reszta to pobożne życzenia

        • 7 2

    • (8)

      Po co odpłatne wizyty wystarczy 5zł za rejestrację. Wtedy zawsze będzie pamiętał że jak nie może przyjść to trzeba się przerejestrować a przede wszystkim co dotyczy pozu nie będzie przychodził po kilkanaście razy w miesiącu bo musi pogadać z lekarzem

      • 31 2

      • Ludzie o czym wy mówicie? (7)

        To zrobić płatne, tamto zrobić płatne? Przecież to już jest opłacane. Mój przykład: 15 lat pracy- 2 wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, 2 zwolnienia lekarskie. Wizyty u specjalistów na nfz- 0. Zapewne przyjdzie moment, że będę musiał skorzystać z pomocy lekarzy, ale ile lat płacenia bez żadnego korzystania. Ile co miesiąc jest odciągane z mojej pensji. I to jest standard.
        Inny przykład- moja mama. 40 lat pracy ma za sobą. Po 60tce zaczęła mieć problemy zdrowotne. Przez pierwsze parę miesięcy nie mogła wyjść spod wrażenia, że przez tzw służbę zdrowia jest traktowana jak natręt. Miesiące czekania na wizytę u tzw specjalisty, który nie chce jej dać skierowania na badania specjalistyczne tylko zbywa receptami na środki przeciwbólowe. Koniec końców kosztowne badania robi prywatnie, to nie ważne że przez 40 lat płaciła wszystkie składki- z racji wieku w ogóle nie powinna blokować kolejek.

        • 22 9

        • Nic nie jest oplacone (4)

          To jest ubezpieczenie. Pieniądze sa wydawane na bierząco. Nie rozumiesz i nie chcesz zrozumieć. Jeśli ktoś ma 8 dzieci,nie pracuje tez jest ubezpieczony. Ob i dzieci. Jak zachorują na naprawdę ciężkie choroby, to koszty leczenia sa ogromne (nie do uniesienia przez 1 osobę nawet przez 40 lat płacenia) Nie płaca tez miliony rolników.Pieniedzy jest ile jest. Badanie kosztują, sprzęt kosztuje, praca kosztuje. Jedni płaca duzo inni mniej a jeszcze inni wcale, a wszyscy mamy te same prawa. Za darmo i bez ograniczeń. Jeżeli uwazasz ze 10zl za wizytę u lekarza to duzo to ja nie mam wiecej pytań. A te 10zl skróciłoby o 20-25% kolejki (dane z innych krajów)

          • 18 6

          • Dla ciebie logicznym jest płacenie 2x za tą sama usługę? (3)

            To gratuluję umiejętności logicznego myślenia. Powiedz mi jeszcze jak to uprawnienie będzie działało w przypadku osób gdy ta niewielka kwota 10zł to np dzienne wyżywienie? A wyobraź sobie, że Ci złośliwi starsi ludzi generujący kolejki robią to z bardzo konkretnego powodu- z powodu problemów zdrowotnych. To własnie dlatego potrzebują wizyt u specjalistów, badań i coś o czy w ogóle nie wspomniałeś- leków. I tak- uważam, że 10zł za wizytę to dużo- dla wielu osób.
            Nie urodziłem się wczoraj i wiem, że nie wszystko jest piękne i uczciwe, ale nie przemawiają do mnie argumenty, że mam za coś płacić 100x tylko dlatego, że nie żyje na skraju nędzy.

            • 6 13

            • ci złośliwi starsi ludzie

              generują te kolejki z bardzo konkretnego powodu i faktycznie jest to rodzaj problemu, ale nie zdrowotnego, tylko społecznego. w 99% to po prostu ludzie samotni, którzy nie mają co ze sobą zrobić. na następną wizytę umawiają się jeszcze zanim usiądą w kolejce. spytaj dowolnego lekarza rodzinnego.
              a płacenie podatków nie jest płaceniem za usługę. to po prostu płacenie podatków.

              • 5 0

            • Płacenie kilka razy za to samo to przecież norma (1)

              Płacisz za to że pracujesz (dochodowy) potem płacisz że wydajesz (VAT) potem że sprzedajesz (np.podatek od sprzedaży nieruchmości) że wynajmujesz (od najmu) że oszczędzasz (podatek Belki) że masz dostęp (opłaty stałe za prąd i gaz) że posiadasz (podatek od nieruchomości) a na koniec kiedy to wszystko juz oplaciles to idziesz do urzędu i płacisz za wydanie
              druku,za dowód osobisty, za parkowanie, w szkole za podręczniki, w przedszkolu za wyżywienie, ubezpieczenie, w mieście za transport publiczny (jak to? przecież już płaciłem podatki) i mógłbym tak wymieniać i wymieniać.
              Dopłaty sa w całej Europie i nikt z tego powodu nie płacze. Dopłaty sa małe (naprawdę nie rozśmieszaj mnie z tym lamentem o 10zl ) a eliminują łazików.

              • 12 2

              • Jesteś żałosnym egoistą

                Dla mnie płacenie tych 10zł jest po prostu żałosne (tak jak ty), ale dla wielu jest to kwestia być albo nie być. Ale pewnie- w pewnym wieku to juz nie ma co zapychać kolejek co nie?

                • 3 10

        • będziesz miał zawał,

          by-pasy i nikt Ci nawet nie powie, ze te parę godzin zabiegu kosztowało więcej niż zapłaciłeś przez całe życie:D

          • 3 0

        • 90% środków wyłożonych w ciągu życia na służbę zdrowia większość ludzi "zużywa" w ciągu ostatniego tygodnia życia. Weźcie to pod rozwagę.

          • 8 0

    • Kiedys byly kasy chorych i bylo lepiej

      • 1 10

    • to na co płacimy składkę zdrowotną!!!! (1)

      • 14 3

      • Krzycz dalej to za chwile nigdzie sie nie dostaniesz

        Bo cie włóczykije w walce o kolejkę zawsze pokonają, bo maja czas i zdrowie na łażenie

        • 11 4

  • (1)

    Do lekarza chodzę tylko i wyłącznie prywatnie. W osiedlowej przychodni pokazuję się sporadycznie - w celu wykonania morfologii.

    Kto mieszka na Pustkach Cisowskich wie, jacy słabi lekarze urzędują w tej przychodni.

    Dr I.K - wyżej s***a niż d***ko ma, nadęta jakby pacjent jej przeszkadzał.
    Dr R.K - musiałam go prosić długo i wytrwale,żeby wystawił mi L4.Dopiero kiedy wrzasnęłam,że mam styczność z żywnością, wystawił mi ten świstek.
    Dr A.D - wystawia zwolnienia lekarskie każdemu symulantowi - jest to szczególnie wykorzystywane przez młodzież gimnazjalną.

    • 0 2

    • Ja natomiast prywatnie chodzę bardzo rzadko. Nie po to co miesiąc odciagają mi tyle kasy żebym jeszcze z tego nie korzystała.

      • 0 1

  • .... (1)

    Brakuje tam stekania i wiecznego narzekania starszych ludzi którzy wiecznie chodzą do lekarzy w recepcji zajmują kolejki wydłużają je poprzez swoje marudzenie... A ludzie z poważnymi dolegliwościami muszą stać i cierpieć

    Powinna być oddzielna recepcja dla starszych ludzi i ludzi którzy z każdym bólem idą do lekarza...

    Polska służba zdrowia to jeden wielki cyrk
    Żeby dostać się do specjalisty trzeba czekać latami a jak przychodzi do wizyty to od lekarza słyszymy czemu przyszła pani / Przyszedł Pan tak późno wtedy masz ochotę krzyknąć ...

    • 16 5

    • a SOR?

      Do lekarza to pół biedy jak pójdą. Może nawet lepiej. Najgorzej jak ktoś taki idzie z pierdołą na SOR i ludzie pół kolejki zajmują. Ludzie po wypadkach poważnych, a tu idzie ktoś kto normalnie mógłby na następny dzień do rodzinnego iść.

      A tak inną drogą to najlepsza była jedna kobieta. Przyszła z bólem brzucha. Skręca się, wije, narzeka na cały korytarz, że jak ona to się źle czuje. Za jakiś czas chyba zgłodniała, bo mąż z KFC (!!!!!) im jedzenie przyniósł. 5 minut po zjedzeniu na łóżku ją wywozili, bo takie miała bóle. Tragedia.

      • 4 0

  • Bzdura (1)

    Do jakich przychodni chodźcie? W mojej wizyta jest najpóźniej następnego dnia.

    • 5 1

    • Ogólnie to w przychodniach sytuacja jest dość zmienna. W środę po 16:00 zjawiam się w przychodni wraz z moimi nowymi przyjaciółmi - bezgłosem i ogólną infekcją. Pobieram numerek, podchodzę do okienka i co słyszę od (notabene bardzo sympatycznej) pani? Najbliższy wolny termin za tydzień. Pani chyba po mojej minie zobaczyła, że przykro mi się zrobiło i poleciła aby zapytać panią doktor czy przyjmie. Idę pod gabinet, wkurza ludzi ledwo wyszeptanym "przepraszam, ja tylko wejdę o coś zapytać". "Taaa, jasne" - mówiło ich spojrzenie ale się zgodzili. Pani doktor (a tak naprawdę lek.med mówiąc konkretniej) słysząc, że właściwie nic nie można odebrać mnie usłyszeć - zgodziła się. Zatem z tygodnia zrobiło się pół godziny. Głównie dzięki życzliwości pani doktor - bo pewnie nie dostaje więcej kasy za nadprogramowych pacjentów? Może ktoś się orientuje. Dziś natomiast (niestety brak poprawy a nawet i pogorszenie sytuacji) wydreptałam do przychodni o 6:50 jako, że od 7:00 czynna z nadzieją, że uda się umówić jeszcze na dziś. Rzeczywiście tłumy emerytów przed wejściem to nie mit. Nic dziwnego więc, że zaraz po otwarciu przychodni nigdy nie można się do niej dodzwonić. Na szczęście udało się umówić i to na 7:45! A dwa dni wcześniej wszystko było zajęte do końca tygodnia- podobno. Zatem doprawdy - jest dynamicznie.

      • 0 0

  • 100 punktów cierpliwości

    Dostaje sie kiedy przeglada internet i we wlasnym zakresie dokonuje diagnozy i probuje dowiedziec sie dokad powinno otrzymac sie skierowanie i na jakie badania, ew kupuje leki jesli nie sa na recepte. To zabiera 20 punktów, dopiero wtedy do lekarza.

    • 0 0

  • Super pomysł z tą grą!

    • 1 3

  • ???

    Gdzie i od kiedy będzie dostępna ta gra? ;)

    • 1 4

  • (1)

    Żeby do lekarza POZ czekać ponad miesiąc to się w głowie nie mieści. A w wielu przychodach tak jest. Kto wie, gdzie w gdyni są zapisy do lekarza z dnia na dzień?

    • 3 2

    • Nagla wizyta

      Placowka na Dąbrowie- Dąbrówce. Mozna sie dostac z dnia na dzien. Wiem,bo korzystalam.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdańszczanka Natalia Capelik-Muianga swoją medialną karierę zaczęła od programu: