- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (45 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (39 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 5 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (50 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Playback i taneczny beat. Nowa definicja koncertu na Hip-hop Festivalu
27 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat)
Czy komuś się to podoba, czy nie, na naszych oczach dzieje się muzyczna rewolucja. Cały rynek się zmienia, a my, odbiorcy, musimy zredefiniować nasze oczekiwania względem koncertów. Te są teraz skrojone pod nowego, młodego odbiorcę. Dobitnie pokazały to występy podczas Hip-Hop Festival w B90.
Najbliższe koncerty hip-hopowe w Trójmieście
Rap ewoluuje. A może bardziej się rewolucjonizuje. Ewolucja bowiem wiąże się z rozwojem, progresem, dążeniem do lepszej wersji. Tu, niestety, wersja jest gorsza. Neo-rap czy dance-hop, jak się teraz często mówi na nową falę hip-hopu, nie ma wiele wspólnego z oldschoolem, rapem ulicznym czy gangsta. Teraz ma być imprezowo. I jest.
Tu właśnie należy upatrywać sukcesu nowej odsłony hip-hopu. To było widać podczas sobotniego wieczoru w B90. Kękę czy Paluch wypadli jakościowo najlepiej. Jednak nie o jakość podczas tego festiwalu chodziło.
Zobacz także: Oliwka Brazil w Parlamencie. Na ten koncert nie puściłbyś swojego dziecka
Tłumy zgromadziła przede wszystkim trójka: Kaz Bałagane, Gedz i Kizo. Publiczność w pełni oddała się tym wykonawcom i robiła dokładnie to, czego chcieli. Nie powinno też nikogo dziwić, że niemal wszyscy znali każdy kolejny tekst.
W tym miejscu możemy przejść do zredefiniowania pojęcia koncertu. Dziś młody odbiorca nie oczekuje wybitnych umiejętności czy nowatorskiego podejścia. Ma być zabawowo. No i wulgarnie. Mają być teksty o imprezach, seksie albo... wręcz o niczym. Czasem można odnieść wrażenie, że to po prostu przypadkowe zbitki słów, które akurat się rymują.
Można oczywiście mieszać to z błotem. Tylko że takie podejście absolutnie nie sprawi, że ta muzyka zniknie czy się zmieni. Każde pokolenie ma swoich idoli, swoje upodobania i swoją muzykę. Obecne poszło w stronę tanecznego hip-hopu. I nic już tego nie odwróci. Muzyki jest tyle, że każdy może słuchać tego, co mu się podoba.
Czytaj także: Mariza - królowa fado - podbiła serca gdańskiej publiczności
Widać to było po rodzicach, którzy przyszli ze swoimi dziećmi. Te zapewne długo suszyły im głowę, aby mogły pójść na ten festiwal. Młodzi się bawili, a starzy po prostu stali i nawet nie reagowali na to, co się dzieje na scenie. Wiedzą bowiem, że nie ma takiej siły, która zmieni upodobania młodzieży.
W pewnym momencie ze sceny kilka butelek rzucił Gedz, jednak wydaje się, że zapewnienie darmowej wody nie jest ani wielkim wydatkiem, ani wielkim problemem. Organizatorzy wszystkich tego typu imprez powinni wziąć to pod uwagę. Nie jest to pretensja, tylko dobra rada.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
24 marca 2022
Opinie (70) 6 zablokowanych
-
2022-03-27 12:23
hiphopolo
- 13 0
-
2022-03-27 12:03
Kizo
Wyglada jak Popek, ma ten sam wyraz twarzy. Czyżby te same witaminy?
- 14 0
-
2022-03-27 11:05
Zmierza to w stronę disko z pola
Jedni lubią pomarańcze a inni jak im nogi śmierdzą
- 38 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.