- 1 Erotyczna saga tylko dla dorosłych (42 opinie)
- 2 Połączyła ich miłość do jedzenia (35 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: festiwale, ogród i sport (2 opinie)
- 4 Szykują się do Jarmarku św. Dominika (92 opinie)
- 5 Wstydliwa plaga mediów społecznościowych (105 opinii)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
Hipodrom dla Stonesów?
Sprawa jest bardzo tajemnicza. Według nieoficjalnych informacji przedstawiciele sławnych Stonesów gościli kilka dni temu w Bałtyckiej Agencji Artystycznej w Sopocie. Chcieli zorientować się czy w Trójmieście są miejsca, w których zespół mógłby zagrać.
Pracownicy BART-u mieli im zaprezentować dwa obiekty: Stocznię Gdańską i sopocki Hipodrom. Oba obiekty sprawdziły się już jako miejsca masowych imprez. W Stoczni Gdańskiej odbył się w sierpniu koncert Jeana-Michela Jarre'a a na hipodromie mszę odprawił w 1999 roku papież Jan Paweł II. Problem jednak w tym, że nikt nie chce potwierdzić tej informacji.
- Niczego w tej sprawie komentować nie będę - mówi dyrektor BART-u Eugeniusz Terlecki. - Ten koncert to jeszcze nic pewnego.
Ostrożność dyrektora jest uzasadniona. Nie chce on zapewne "spalić" całej sprawy. Organizatorzy koncertu Rolling Stones jeszcze bowiem nie zdecydowali ostatecznie gdzie miałby się on odbyć. Największą konkurencją dla Trójmiasta jest Stadion Śląski w Chorzowie zwłaszcza, że właśnie tam odbył się siedem lat temu ich jedyny jak dotąd koncert w Polsce po roku 1989.
Koncert Stonesów ma się odbyć 17 czerwca przyszłego roku. Miałby promować ich najnowszą produkcję: album "The Bigger Bang", który ukazał się na rynku we wrześniu. Światowa trasa koncertowa wystartowała 21 sierpnia i obejmuje swym zasięgiem Amerykę Północną i Południową, Japonię i Europę.
Rolling Stones to jeden z największych zespołów rockowych w historii. Grupa powstała 45 lat temu w podlondyńskim mieście Dartford po przypadkowym spotkaniu w podmiejskim pociągu Micka Jaggera oraz Keitha Richardsa. Pierwszy singiel ukazał się trzy lata później. Swoją sławę Stonesi budowali w opozycji do Beatlesów. W przeciwieństwie do nich starali się grać ostrzej i agresywniej. Od samego początku towarzyszyła im też opinia niegrzecznych chłopców. Piosenki Stonesów z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zalicza się obecnie do klasyki rocka.
Kiedy wydawało się, że historia Rolling Stones dobiegła końca niespodziewanie zespół powrócił na scenę. Ich wielkie trasy koncertowe przyciągają dzisiaj dziesiątki tysięcy fanów. Przełożyło się to na sukces komercyjny. W 1999 roku Stonesi jako pierwsi w historii muzyki osiągnęli zysk netto w wysokości ponad 100 mln dolarów rocznie ze sprzedaży płyt, pamiątek i koncertów. Jagger został przez królową brytyjską obdarzony tytułem szlacheckim.
|
Opinie (67)
-
2005-11-07 15:39
Antypolityk - u
...na JMJ herbatka nie była potrzebna!
Po takiej dawce muzycznego energetyzmu,
ludzie kierowali się na ...zimne napoje
Cola, Sprite'a lub ....coś mocniejszego :)- 0 0
-
2005-11-07 15:23
Dragi są na festiwalowych koncertach muzyki satanistyczno-rasistowskiej. Rozprowadzają je, o ile wiem, chłopaki z Młodzieży Wszechpolskiej. Na JMJ co najwyżej była herbatka w termosie.
- 0 0
-
2005-11-07 15:15
rgb
na Rendez-Vouz 4 to czekałem jak na zbawienie...
nieważne...
właśnie - ludzie, którzy przyszli na koncert i dobrze się bawili w super atmosferze - to oddaje jakość koncertu
a nie jazgot, podrygiwanie, dragi i bełkot - nawet pożaru nie potrzeba
czy policja odnotowała jakąkolwiek rozróbę po koncercie JMJ?
Gal - pomyśl i napisz- 0 0
-
2005-11-07 15:10
Bill Wyman
Bill Wyman (perkusista) lubi konie, więc po koncercie od razu pójdzie na zaplecze i sobie kupi.
- 0 0
-
2005-11-07 15:05
GAL - u
myślę, że Bolo Ci odpowidział, że na koncert JMJ
przyszli ludzie, którzy chcieli posłuchać dobrej muzy
dobrze się bawić, poczuć pewnego rodzaju międzyludzką wieź i solidarność TĄ i TAMTĄ oraz zobaczyć efekty specjalne
wykonane na znakomitym poziomie, szczególnie
przy Rendez-Vouz 4.
A jeśli chodzi o ścisłość milionowy tłum jest o niebo bezpieczniejszy niż 100 spanikowanych osób...
Kiedyś w Sopocie ( o ile mnie pamieć nie myli ?)
miał się odbyć koncert jakiegoś "bojz-bendu"
na którym 500 osobowy tłum rozchisteryzowanych
nastolatek stratował przed wejściem przyciskjąc
do płotu swoją rówieśniczkę, która została
stratowana....- 0 0
-
2005-11-07 15:02
Bolo
Normalni czy nie, pozar wybuchnac moze i wsrod normalnych. JMJ to bylo jedno przestepnstwo organizacyjne. Za cos takiego na tzw Zachodzie ludzie by poszli do wiezienia (doslownie) za zaniedbanie obowiazkow.
- 0 0
-
2005-11-07 14:51
Aldwyn
idz sie powieś.
- 0 0
-
2005-11-07 12:51
Gal
Chciałem napisać czad, a nie czas.
- 0 0
-
2005-11-07 12:50
Gal
na koncert JMJ przyszli NORMALNI ludzie, to nie jakaś impreza w stylu owsiaka hip hopu rapu techno....
- 0 0
-
2005-11-07 12:50
Gal
Dlatego jak Piasek wystąpi to dopiero będzie czas. Ci Stonesi to mogą mu najwyżej jako support towarzyszyć
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.