• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bilety na filmy coraz droższe. Kina szukają oszczędności

Tomasz Zacharczuk
17 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (158)
W niemal wszystkich trójmiejskich kinach w ostatnich miesiącach i tygodniach wzrosły ceny biletów. W zależności od dnia i konkretnej promocji danego kina za film możemy zapłacić od 12 do nawet powyżej 34 zł. W niemal wszystkich trójmiejskich kinach w ostatnich miesiącach i tygodniach wzrosły ceny biletów. W zależności od dnia i konkretnej promocji danego kina za film możemy zapłacić od 12 do nawet powyżej 34 zł.

Wysoka inflacja i rosnące koszty mediów. To główne powody wzrostu cen biletów do kina. W ostatnich miesiącach, a nawet tygodniach większość obiektów działających w Trójmieście podniosła ceny wejściówek. Zdarza się, że za pojedynczy wstęp na seans zapłacimy grubo ponad 30 zł. Prawie trzy razy mniej kosztować nas będzie wypad na film, jeśli skorzystamy z promocji niektórych kin studyjnych. Sposoby na oszczędzanie mają również multipleksy. Nie jest jednak wykluczone, że ceny biletów jeszcze w tym roku nie wzrosną.



Sprawdź, co aktualnie grają kina w Trójmieście



Tanio już było. Niemal równo trzy lata temu, wiosną 2019 r., trójmiejskie multipleksy zaniżyły ceny biletów, w których niezależnie od dnia tygodnia film można było obejrzeć za mniej więcej 14-16 złotych. Niewiele drożej kosztowały wejściówki na weekendowe seanse. Na porównywalnym poziomie kształtowały się również ceny w mniejszych kinach w Trójmieście. To już jednak przeszłość. Pandemia, wojna na Ukrainie, trudna sytuacja gospodarcza i wysoka inflacja spowodowały, że dziś jeden bilet do multipleksu kosztuje tyle, co dwie wejściówki w okresie "przedcovidowym".

Zobacz nasze recenzje filmowe



W multipleksach do 30 zł za bilet, a nawet drożej



W kinach sieci Helios w Gdańsku i Gdyni za najdroższy bilet zapłacimy teraz 28,90 zł. Jeśli wybierzemy film w 3D, koszt wzrasta o 3,90 zł za specjalne okulary (o ile takowych nie mamy) i dodatkowe 1,50 zł (opłata serwisowa), jeżeli wejściówkę kupimy przez internet. Daje to nam w sumie ponad 34 zł. Należy jednocześnie podkreślić, że jest to koszt wejściówki w dniu seansu. Możemy zaoszczędzić, kupując bilet na konkretny film znacznie wcześniej, ale o tym za chwilę.

- W ubiegłym roku wszystkie kina w Polsce podniosły ceny biletów. Sieć kin Helios pod tym względem nie odstaje od rynku - czytamy w komunikacie Zespołu ds. Komunikacji Helios SA.

Ceny biletów do trójmiejskich kin:

Na podobnym poziomie teraz kształtują się również ceny w Multikinie. W Gdańsku i Sopocie najdroższa opcja oznacza wydatek rzędu 27,90 zł. Także tutaj, w przypadku seansów w "trójwymiarze", należy doliczyć opłatę za okulary (2 zł). Opłata serwisowa z kolei jest wliczona w cenę wejściówki. Maksymalna kwota oscyluje więc w granicach 30 zł. Mówimy jednak o najlepszych miejscach na kinowej sali. Multikino bowiem od jakiegoś czasu już sortuje ceny wejściówek w zależności od zajmowanych foteli. Z kolei nie ma znaczenia moment, w którym decydujemy się na wybór konkretnego seansu.

Podobnie jak w Cinema1 jest w Galerii Morena. Tutaj ceny biletów (przy podobnym jak w Multikinie sposobie podziału sali kinowej na określone strefy) dochodzą do maksymalnego pułapu 27 zł i 90 gr. Bez opłat dodatkowych i serwisowych.

Kino w Żaku Kino w Żaku

Ceny w kinach studyjnych też w górę



Trudne realia odcisnęły również piętno na kinach studyjnych w Trójmieście. W Kinie Kameralne Cafe cena biletu już na początku ubiegłego roku wzrosła z 20 do 22 zł i na razie została na tym poziomie.

- Oczywiście powodem [podwyżki - przyp. red.] były inflacja i rosnące koszty mediów oraz wynajmu. Należy przy tym dodać, że to niejedyne problemy, z którymi borykają się kina studyjne i inne ośrodki kultury. Wzrost kosztów życia i trudności ekonomiczne przekładają się także bezpośrednio na korzystanie z kultury. Nie jest to pierwsza potrzeba w rodzinnych budżetach - podkreśla Piotr Gładkowski z Kina Kameralne Cafe.
Kultura i rozrywka: na czym oszczędzamy? Kultura i rozrywka: na czym oszczędzamy?
Dwukrotnie ceny biletów w ubiegłym roku podnosiło Kino Żak. O złotówkę w styczniu 2022 i o tyle samo w lipcu. Dziś za wejściówkę na film zapłacimy więc tutaj 20 zł. Na podwyżkę, ale już na początku tego roku, zdecydowało się również Gdyńskie Centrum Filmowe. Jeszcze kilka miesięcy temu bilet kosztował 19 zł. Dziś to wydatek 24 zł.

- Ceny biletów podnieśliśmy ze względu na rosnące koszty prowadzenia instytucji. Od początku naszej działalności staramy się, aby były one przystępne dla miłośników filmu i pozostawały konkurencyjne wobec innych kin, dlatego wszelkie zmiany cennika uzależniamy wyłącznie od czynników zewnętrznych, na które nie mamy wpływu - tłumaczy Antonina Haber, koordynator ds. PR i marketingu z Gdyńskiego Centrum Filmowego.
Nieznacznie, ale jednak, wzrosły także ceny biletów do Klubu Filmowego w Gdyni i Kina Muzeum działającego w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W pierwszym z tych miejsc w grudniu widzowie za obejrzenie filmu płacili 14 zł (wcześniej 2 zł mniej). Na razie placówka ma przerwę repertuarową, więc nie wiadomo, jakie stawki będą obowiązywać w 2023 r. O 2 zł, z 16 do 18 zł, wzrosły też ceny biletów do Kina Muzeum. Na tym samym poziomie natomiast - 15 zł - utrzymały się stawki w gdańskim KinoPorcie.

Kino Helios Kino Helios

Taniej? Da się. I w małych, i dużych kinach



Czy jesteśmy skazani na drogie bilety? Niekoniecznie. Są sposoby, aby zaoszczędzić kilka złotówek, ale trzeba się przy tym trochę nagimnastykować. W kinach Helios warto trzymać się zasady: wcześniej kupujesz taniej. Wspomnianą kwotę 28,90 zł (za bilet w dniu seansu) można zredukować, rezerwując wejściówkę wcześniej. I tak, jeśli opłacimy bilet co najmniej cztery dni przed pokazem, zapłacimy już 18,90 zł. W kolejnych dniach robi się drożej: 20,90 zł (3 dni przed seansem), 22,90 zł (dwa dni przed) i 25,90 zł (dzień przed).

Nieco tańsze bilety znajdziemy na seanse familijne, ale najbardziej opłaca się do trójmiejskich Heliosów chodzić we wtorki - wówczas za każdy bilet zapłacimy 16,90 zł.

Dokładnie tę samą kwotę wydamy w Multikinie, i to niezależnie od dnia tygodnia. Pod warunkiem, że wybierzemy miejsca najbliżej ekranu ("Super Promo"). Im dalej od niego, tym cena bardziej rośnie: 17,90 zł ("Promo"), 22,90 zł ("Standard") i wspomniane 27,90 zł ("VIP"). To w Gdańsku. W Sopocie bilety oznaczone "Promo" i "Standard" są nieco droższe (odpowiednio 19,90 zł i 23,90 zł).

"Superśrody" w swojej ofercie posiada natomiast Cinema1. Tego dnia za bilety w dwóch tańszych strefach zapłacimy 16,90 i 21,90 zł. Nie zmienia się natomiast koszt najdroższych miejsc na kinowej sali. To wciąż wydatek 27,90 zł.

Taniej możemy również oglądać filmy w kinach studyjnych. Bilety ulgowe (19 zł) i grupowe (16 zł) honoruje Gdyńskie Centrum Filmowe, ale to nie wszystkie zniżki.

- Mimo wzrostu cen nadal oferujemy widzom promocyjne Tanie Poniedziałki. Wszystkie bilety tego dnia można nabyć w cenie 16 zł. Tutaj koszt nie uległ zmianie. Dzięki współpracy z Urzędem Miasta możemy kontynuować również akcję z poprzednich lat. Każdemu posiadaczowi Karty Mieszkańca Gdyni przysługuje jeden darmowy bilet w roku - zaznacza Antonina Haber z GCF.
Promocyjne seanse ma w swojej ofercie Kino Żak. Kiedyś bilet na nie kosztował "dyszkę". Dziś do tej kwoty trzeba jeszcze doliczyć 2 zł. W sumie więc za 12 zł obejrzymy w Żaku dowolny film w poniedziałki. W środy podobna promocja skierowana jest już tylko do seniorów, a w piątki do studentów.

Kina oszczędzają, a czy zaoszczędzą widzowie?



Jak widać, wyjście do kina nie musi się wiązać z wydawaniem fortuny, ale trudno powiedzieć, co przyniesie przyszłość. Już dziś zarówno multipleksy, jak i studyjne obiekty muszą szukać oszczędności, by podołać inflacji i wysokim rachunkom.

- 2022 r. przyniósł znaczące podwyżki kosztów, dlatego sieć kin Helios na bieżąco monitoruje sytuację finansową wszystkich kin i stara się redukować wydatki tam, gdzie jest to możliwe. W większości obiektów wprowadzono optymalizację kosztów, np. poprzez skrócenie godzin wyświetlania filmów oraz szczegółową analizę poziomu poboru prądu i automatyzację działania urządzeń elektrycznych i elektronicznych, gdyż to one stanowią większość wyposażenia kina - informuje Zespół ds. Komunikacji Helios SA.
Na zmniejszenie liczby seansów zdecydował się gdański Żak, któremu dodatkowo działalność komplikuje obowiązek zmniejszenia zużycia energii elektrycznej o 10 proc. Wynika to z ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej. Kino Żak, jako samorządowa jednostka kultury, musi się do tych wymogów dostosować.

- Klub Żak jest w gdańskiej grupie zakupowej i do końca 2022 r. cena energii była relatywnie niska. Ile tak naprawdę będziemy płacić za prąd w tym roku, dopiero się okaże. Na razie planujemy po 2 seanse wieczorne (w ubiegłym roku często były 3 takie pokazy) i 2 poranne dla szkół. W styczniu będą to w sumie 82 seanse. W ubiegłych latach było ich od 90 do 100 miesięcznie - podkreśla Urszula Renk-Grabowska, dyrektor Klubu Żak.
Przy optymalizacji wydatków, zmniejszaniu liczby seansów i ustalaniu cen biletów trzeba jednocześnie pamiętać o samym widzu, o którego w okresie postpandemicznym wciąż trzeba walczyć. Szczególnie w przypadku mniejszych kin.

- W naszej Sieci Kin Studyjnych wiemy, iż średnia frekwencja w zeszłym roku spadła o 50 proc. Jako że jednak my znajdujemy się w centrum dużego miasta i poza tym mamy wspaniałą, stałą grupę widzów, nie notujemy aż takich spadków. Niemniej sytuacja jest trudna, mając świadomość, że kolejne podwyżki cen biletów mogłyby drastycznie wpłynąć na frekwencję. Póki co nie zamierzamy podnosić cen w najbliższym okresie - twierdzi Piotr Gładkowski z Kameralne Cafe. I dodaje: - Myślę, że warto wspomnieć o innej sytuacji miejskich ośrodków kultury, które mimo wszystko otrzymują środki na cele statutowe z miasta, a inaczej wygląda sytuacja podmiotów całkowicie prywatnych, takich jak nasze kino.

Jaki będzie filmowy 2023 rok?



Nadzieją dla właścicieli kin jest znacznie lepiej zapowiadający się od poprzedniego 2023 r. Liczba potencjalnych filmowych przebojów jest całkiem spora, więc niewykluczone, że do kin pójdzie więcej widzów niż w 2022 r. Przez minione 12 miesięcy, według danych Boxoffice.pl, sprzedano w polskich kinach około 40 mln biletów. O jedną trzecią mniej niż przed pandemią.

Miejsca

Opinie (158) ponad 20 zablokowanych

  • Puszczają filmy do połowy.

    • 1 0

  • Skoro np. w teatrze Ateneum bilety są już w cenie 40 zł

    to po co chodzić do kina...?

    • 8 0

  • Nie prawda . Wystarczy być Ukraińcem i seans jest za darmo. (4)

    • 5 13

    • Po pierwsze - nieprawda piszemy razem. (3)

      Po drugie - serio zazdrościsz Ukraińcom? Chciałbyś mieć wojnę w Polsce, stracić wszystko i siedzieć gdzieś na obczyźnie, w jakichś Węgrzech czy Bułgarii, nie wiedząc nawet jak długo to potrwa?

      • 6 8

      • Szkoda tylko , że ukraińscy mężczyżni zamiast walczyć za swoją ojczyznę siedzą w polskim kinie (1)

        • 12 6

        • Dokładnie!!!

          • 4 2

      • ani biedy ani wojny nie widać u naszych gosci.

        panienki umalowane i po solariach z firmowymi siatkami pełnymi zakupów

        • 3 1

  • Opłata za kupienie biletu on-line to skandal.

    • 24 0

  • Dzielony Netflix i po temacie (1)

    Koszt miesięczny to 15 pln.
    Filmów sporo a jak coś się nie podoba to można włączyć coś innego.

    • 1 8

    • Placić 15 zł za te gnioty dla ludzi z IQ 100?XD

      • 4 0

  • Skoro na rok wychodzi jeden film, który można obejrzeć w kinie... to czemu mamy się niby dziwić? (1)

    Kto ma płacić kilkadziesiąt złotych by oglądać chłam?

    • 12 4

    • Ale to twój problem, nie kin, że masz wąskie zainteresowanie kinem.

      • 2 0

  • Pamiętam (2)

    jak bilety do kina tzw. drugie miejsca kosztowały 1,35 zł (jeden złoty i trzydzieści pięć groszy). Od dziadka otrzymywałem 5 zł. Starczyło na kino, loda, oranżadę i torebkę raczków lub kukułek. Tak było za tzw. ciemnej komuny, którą bez ustanku wyśmiewacie.

    • 13 5

    • No i co w związku z tym?

      Mam się rozpłakać?

      Żeby nie było - komunę pamiętam (jestem z rocznika 65) i nie tęsknię. Jedyny plus tamtych czasów to to, że byłem wtedy młody :)

      • 5 2

    • Wtedy kino było magicznym miejscem

      • 2 0

  • Za komuny (1)

    była zawsze Polska Kronika Filmowa (10 min.) oraz tzw. nadprogram, czyli film dokumentalny a potem fabuła. Teraz macie przez co najmniej pół godziny ogłupiające reklamy i film, który z reguły jest do d**y, bo same efekty specjalne i smród kukurydzy.

    • 9 4

    • Pamiętam tylko kronikę, te "nadprogramy to chyba za Gomółki były.

      Choć głowy nie dam.

      • 0 2

  • Mały pikuś (2)

    Kina szukające oszczędności to mały pikuś, napiszcie o marketach szukających oszczędności np. Carefur zaczął wyłączać oświetleni ulicy Cygańska Góra po godz 22 i zrobiło się trochę straszno.

    • 4 5

    • (1)

      A co to Carefur? Najpierw wypadałoby umieć napisać to słowo.

      • 3 1

      • nie jest polskie, więc nie musi się męczyć

        • 0 0

  • Ja sądziłem,

    że umrę w kinie, bo kiedyś z kina nie wychodziłem. Taki ze mnie był kinoman, że potrafiłem po dwa razy pod rząd oglądać np. Przeminęło z wiatrem, czyli 8 godzin. A teraz na te g*wniane filmy z efektami i dźwiękiem, że szału można dostać, nikt siłą mnie nie zaciągnie.

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (54 opinie)

(54 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Powieść Moniki Milewskiej pt. "Latawiec z betonu" opowiada o: