• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile zapłacimy za piwo na koncercie?

goch
17 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (78)
Piwo na koncercie to dla wielu coś, bez czego nie można się obyć - dodatek do muzyki. Umilacz czasu. Ile dziś trzeba zapłacić za szklankę złocistego trunku? Praktycznie wszędzie będzie to kilkanaście złotych. Piwo na koncercie to dla wielu coś, bez czego nie można się obyć - dodatek do muzyki. Umilacz czasu. Ile dziś trzeba zapłacić za szklankę złocistego trunku? Praktycznie wszędzie będzie to kilkanaście złotych.

Kiedy idziemy na koncert, zazwyczaj od razu udajemy się do baru, aby zamówić - najczęściej - piwo. Dziś to już jednak nie jest koszt kilku złotych, a kilkunastu. Ceny wzrosły, ale wynika to z wielu czynników. Najciekawsze jest jednak to, że tak jak kiedyś była spora różnica w kwotach między piwami korporacyjnymi a kraftowymi, tak dziś jest ona nieznaczna lub żadna.



IMPREZY I WYDARZENIA Wszystkie koncerty znajdziesz w naszym kalendarzu imprez

maj 12
Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."
Kup bilet
maj 17-18
Juwenalia Gdańskie 2024
Kup bilet

Czy ceny piwa na koncertach są twoim zdaniem za wysokie?

Wszystko drożeje. Nie podoba nam się to, bo jednak wolelibyśmy mieć te pieniądze w portfelu, ale - niestety - od miesięcy obserwujemy wzrost cen. W związku z tym nie możemy się też dziwić, że w lokalach gastronomicznych czy klubach koncertowych ceny również poszły w górę.

Wiąże się to z utrzymaniem przestrzeni, wypłatami dla pracowników, opłatami za prąd i wszystko inne. Duży skok cenowy mogliśmy zaobserwować po pandemii. Wtedy to było dla nas szokiem, teraz - owszem - kręcimy nosem, ale niektórzy zdążyli się już trochę przyzwyczaić. Niestety marże na towary w gastronomii mocno poszły w górę, stąd taka dysproporcja z cenami, które widzimy na sklepowych półkach.

Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak spłaszczenie cen. W tym konkretnym przypadku cen piwa. Kiedy przypomnimy sobie nie tak przecież odległe czasy, zauważymy, że korporacyjne półlitrowe piwo z kija potrafiło w niektórych miejscach nie przekraczać 10 zł. Butelkowe zawsze były nieco droższe, ale też bez przesady. Różnicę dało się odczuć w przypadku piw zagranicznych czy kraftowych. Dziś natomiast wszystkie kwoty są na jednym poziomie.


Oznacza to, że bez znaczenia, czy w lokalu znajdziemy - przykładowo - tylko produkty Grupy Żywiec, czy też całą paletę piw rzemieślniczych, możemy spodziewać się, że w każdym z tych przypadków przyjdzie nam zapłacić mniej więcej 15 zł. Czasem nawet więcej. Dużo więcej.

Zajrzymy więc do popularnych trójmiejskich klubów koncertowych. Ile będziemy musieli zapłacić za piwo, kiedy wybierzemy się do Parlamentu? Lokal w swojej ofercie ma piwa Grupy Żywiec. Ceny za piwa lane zaczynają od 13 zł za 0,3 l, a kończą na 16 zł za 0,5 l. Przy wyborze piwa w butelce musimy liczyć się z kosztem pomiędzy 11 a 16 zł, czyli w tym przypadku ceny są bardzo zbliżone, nie ma dysproporcji.

W Starym Maneżu praca barów w przestrzeni koncertowej jest zawieszana na czas koncertu. Po piwo musimy udać się do barów w przestrzeni restauracyjnej. W Starym Maneżu praca barów w przestrzeni koncertowej jest zawieszana na czas koncertu. Po piwo musimy udać się do barów w przestrzeni restauracyjnej.
Przenosimy się do Gdyni. W tamtejszym Podwórko.art, gdzie działa klub muzyczny Ucho, znajdziemy piwa lane oraz w butelce. Te pierwsze kosztują między 10 a 12 zł, ale w przypadku butelkowanych trunków sprawa wygląda już zgoła inaczej. Tu w ofercie znajdują się piwa czeskie, rzemieślnicze czy regionalne - ich ceny wahają się od 15 do 24 zł.

We wrzeszczańskim Starym Maneżu, który oferuje piwa z browaru Vrest, ceny są takie same dla każdego z gatunków. Za 0,3 l zapłacimy 13 zł, a za duże, półlitrowe - 17 zł. Należy jednak pamiętać, że od pewnego czasu bary w przestrzeni koncertowej na czas występu wykonawców są zawieszane, więc w tym czasie po kolejny napitek trzeba udać się do przestrzeni restauracyjnej.

W B90Drizzly Grizzly, czyli popularnych klubach koncertowych na terenach postoczniowych, za piwa zapłacimy dokładnie tyle samo. Lokale należą do tego samego właściciela, są ze sobą połączone, więc nie było sensu tworzyć osobnego cennika. W ofercie znajdziemy pozycje z Grupy Żywiec oraz piwa kraftowe. Tak z kranu, jak i w butelkach. Ich ceny wahają się od 12 do 18 zł.


Oczywiście w ofertach wszystkich lokali znajdują się także coraz popularniejsze piwa bezalkoholowe. Ich cena to również - uśredniając - ok. 14 zł. Należy jednak pamiętać, że czasem może ona dotyczyć butelek 0,33 l. Warto więc wcześniej zapytać na barze, co mamy do wyboru.

Niektórzy preferują piwa butelkowe. Kiedyś były one znacznie droższe od tych lanych - dziś ceny są praktycznie na tym samym poziomie. Niektórzy preferują piwa butelkowe. Kiedyś były one znacznie droższe od tych lanych - dziś ceny są praktycznie na tym samym poziomie.
Wybierając się na koncert, musimy zatem przygotować się na wydatek co najmniej kilkudziesięciu dodatkowych złotych, jeśli mamy zamiar do muzyki sączyć złocisty trunek. Widać jednak, jak w ostatnich latach spłaszczyły się ceny w menu niemalże wszystkich lokali.

Teraz nie ma tak naprawdę podziału na lokale tańsze i droższe - wszystkie są na bardzo zbliżonym pułapie cenowym. Oczywiście wciąż są miejsca bardziej premium, jednak w przypadku lokali typowo koncertowych możemy mówić o pewnym ustandaryzowaniu cen piw oraz pozostałych alkoholi.
goch

Miejsca

Opinie (78) 8 zablokowanych

  • pisząc o cenach w Uchu / Podwórku nie napisaliście ważnej rzeczy wiec ceny z kija są owszej (4)

    jak podajecie tyko, że to 0,4 l a nie jak można by zakładać że 0,5 l niby nic ale to 20% mniej piwa czyli cenę o 20% należy powiększyć do przeliczeń i porównań z innymi miejscami gdzie serwują 0,5l

    • 21 3

    • i na to liczą, że się nie doliczą :) (2)

      ... i jak widać się nie mylą :)

      0,4 + 20% = 0,48
      0,4 + 25% = 0,5

      • 1 1

      • (1)

        może najpierw naucz się liczyć a potem wypisuj rzeczy w internecie xD

        • 0 1

        • Ile to jest 20% z 0,4?

          Przyganiał kocioł...

          • 1 0

    • do tych gdyńskich nor i tak nikt normalny nie chodzi

      • 7 6

  • piwo, piwo, zamiast na koncercie to cały czas przy pisuarze

    polecam maupki, dyskretnie i z fasonem, no i kibel odpada

    • 11 1

  • (2)

    Sprzedawanie piwa za 17pln uważam za zdzierstwo do potęgi n. W związku z tym, moją odpowiedzią na taki stan rzeczy jest wejście już na pełnej bombie, a potem tylko poprawka z piersiówki i jest bajabongo. Dziękuję za możliwość wypowiedzi.

    • 41 4

    • Cieszcie się lepiej, że tanio (1)

      Na A State of Trance w Utrechcie piwo 0,5 l (Heineken) 7 ojro. A jak nie przyniosłeś plastikowego kubka z powrotem do baru to chyba 8.

      • 2 1

      • Ziben ojro to jedna trzecia godzinowki...

        • 1 1

  • W latach osiemdziesiątych XX wieku byłem na wielu rockowych koncertach. (3)

    Na tych koncertach nie było piwa. Publika bawiła się muzyką.

    • 6 4

    • arka noego się nie liczy

      • 2 3

    • Na jakich ?

      • 0 1

    • A co było po koncercie? Coś mocniejszego?

      • 1 2

  • Bogaci jesteśmy - na Kanarach nadal są miejsca z piwem po 1,5 Euro za 0,5 ltr z widokiem na morze nawet czasami (2)

    i np. muzyką na żywo w tle

    • 19 3

    • Jak trafisz na "Happy hours" (1)

      średnia cena piwa na Kanarach to 3 - 4 euro za 0,5 i to za "ichnie" Cruzcampo"
      mocz Heinekena jest droższy

      • 4 1

      • Nieprawda - są knajpki, że za tyle dostaniesz cały czas

        Jakość faktycznie nie jest to kraft, ale litości - u nas z kija co dostajesz za te średnio ostatnio 15-16 zeta czyli 2 razy tyle prawie?

        • 3 1

  • Nie znam tego problemu (5)

    Nie pije i nie jem na koncertach. Nawet więcej - nie wydaję pieniędzy na bilety, bo nie chodzę na te spędy maniaków z telefonami z dłoniach.

    • 15 4

    • (3)

      Siedzisz przed kompem jesz bulki za 0.29zl i masz kwartalny na skm i autobusy. Masz odpowiedź czemu tam nie chodzisz.

      • 5 6

      • Prawie zgadłeś

        Siedzę przed kompem, jem to co sobie przygotujemy z moją kochającą partnerką. Jeździmy swoimi małolitrażowymi, oszczędnymi samochodami, do których DWA baki paliwa kosztują tyle, co bilet full na Opener. Mamy swoje mieszkanie, które kupiliśmy nie wydając na głupoty typu durne koncerty, gdzie pooblewani piwem, drący się idioci nagrywają telefonami scenę. To tak w skrócie. Acha, do kina też nie chodzimy, za to zaraz sobie włączymy film na naszym kinie domowym. Wracaj do lekcji, wyjmij z tornistra kanapki.

        • 4 5

      • Ja ten lepszy (1)

        I co uważasz że jest on mniej wartościowy od Ciebie ????

        • 3 3

        • Na pewno zgorzkniały

          • 0 3

    • ale Ci zazdraszczam

      • 4 0

  • (1)

    widze ze ceny z londynu dotarly do polski

    • 12 1

    • Nie ma takiego miasta Londyn

      • 1 0

  • Partia gwarantem niskich cen (1)

    • 4 1

    • Jedyna słuszna Partia gwarantem niskich cen. Jak juz

      • 1 0

  • Syf, drogo i rano błoto frontowe makabryczne lepiej tych sikow nie pic

    • 3 0

  • kiedy idę na koncert, to idę na koncert a nie na browara

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Która polska wokalistka wystąpiła na gdańskim stadionie?