• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Imprezowy weekend

kg
28 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
To była najbardziej imprezowa sobota w tym roku. Osoby mające problemy z podejmowaniem decyzji musiały przeżywać katusze... Na molo wystąpiła Sarah Connor i zespół Blue Cafe, w sopockiej Państwowej Galerii Sztuki i na skwerze Kościuszki w Gdyni odbyły się imprezy z muzyką klubową, a w Gdańsku na darmowych koncertach królował Stachursky oraz zespół Myslovitz.

Mimo że tego wieczoru odbywało się kilka darmowych imprez, również na tych biletowanych publiczność dopisała. I tak występ niemieckiej wokalistki Sarah Connor przyciągnął na sopockie molo ok. 4 tys. osób, nie wspominając o łowcach darmowych dźwięków, którzy okupowali plażę. Występ niemieckiej divy soul, jak nazywa się Sarę Connor, zapowiadała jedna z prezenterek MTV. Jednak zamiast tradycyjnego wstępu, oznajmiła publiczności, że Sarah Connor spodziewa się dziecka. Publiczność nie za bardzo wiedziała, jak zareagować na tę wiadomość. Sarę, która pojawiła się na scenie w czarnym skórzanym komplecie (kurtka i spodnie) po prostu przywitała brawami. Artystce towarzyszyli tancerze oraz chórek. Swój występ zaczęła od przebojów takich jak "French kissing", czy "Let's get back to bed - boy". Później królowały przeróbki utworów innych wykonawców, m.in. Michaela Jacksona, a na bis zaśpiewała balladę pt. "From Sarah With Love".

Sarah zachowywała się naturalnie, nawiązała z publicznością bliski kontakt... Gładziła swój lekko zaokrąglony brzuch, mówiąc, że w zasadzie to występują dwie Sary... Zaprosiła na scenę 4 młode dziewczyny i czterech chłopców, którzy w jednym utworze zastąpili tancerzy z jej zespołu!

Po koncercie rozdawała autografy, cierpliwie pozowała do zdjęć.
Głos Wybrzeżakg

Opinie (117)

  • baja:-)

    LUBIC!

    nie 'lubiec'.... ;-)

    • 0 0

  • buuuuu, ale tu dziś burzowo,

    prawie jak za oknem. A o co wy wogóle się kłócicie? Czy lepsza Wielkanoc, czy może Boże Narodzenie? Przecież ponoć o gustach się nie dyskutuje, każdy ma prawo coś lubieć, a czegoś nie lubieć. Nawet w zależności od okazji czy nastroju słuchamy przecież różnej muzyki ( gdy się bawimy i tańczymy, raczej nie pasuje ballada czy tzw. piosenka aktorska). Co innego śpiewamy przy ognisku, czegoś innego słuchamy na koncercie ulubionego zespołu albo piosenkarza/rki. A w sezonie ogórkowym wiadomo, przyjeżdżają różni: i ten pierwszy sort i ten ostatni, można wybierać i nie ma co narzekać, bo jest z czego wybrać. Zbyt wielu tych z górnych półek nie spodziewajmy się, bo to nieco kosztuje, a i nie każdy chce produkować się pod chmurką, w namiocie, w jarmarcznej atmosferze.

    • 0 0

  • ale to nie ja a on miał wziąć
    (mnie po co marta)
    ;P

    • 0 0

  • a może "wezme" :))??

    • 0 0

  • czy będziesz usatysfakcjonowany jak poprawię się na "wziąć"?

    • 0 0

  • MH1
    ufunduj mi kieszonkowy to będę nosić
    tak to nic z tego
    dorzuć jeszcze poprawnej polszczyzny to nas też będzie troje ;P

    • 0 0

  • ty czytelnik
    nick zobowiązuje ale twój jest w KIT:)))
    !!MENDA!! się pisze łosiu !!!MENDA!!!
    nawet obrazić cieciu nie umiesz z fasonem:))
    przy okazji trzasnąłeś buraka ortograficznego bo żeby wyszło Ę trzeba nacisnąć ALT ha ha ha ha
    K O M P R O M I T A C J A ha ha ha ha ha aaa...aaa.aaa.aa
    taka jak ty jest większość naszej enteligencji fasadowo-szpagatowej:))
    oczywizda, że o samą mendę sie gniewam:)
    mógłbym nazwać cię matołem ale po co??:)):PPP

    • 0 0

  • KOSHEEN

    Wybrałam się ze znajomymi na Heineken Festiwal (za ewentualna literówkę przepraszam)i dzięki temu mogę powiedzieć, że ten weekend należał z pewnością do udanych.
    Warto było!:) Niesamowicie energetyczna muzyka wprawiła mnie w dobry humor i w mojej pamięci z pewnością nie zatrą się wspomnienia z koncertu. Podziękowania dla portalu Trójmiasto, który dzięki swoim bilecikom pozwolił mi cieszyć się takim koncertem.Buźka.

    • 0 0

  • Spędy typu plac zebrań i jarmark omijam szerokim łukiem. I naprawdę musiała by być nie byle jaka gwiazda żebym poszedł. Jak co roku dom kultury na Oruni sprowadził nam podwórkowe kapele wypromowane przez media na gwiazdy rodzimego szołbiznesu. Ale kto ma w Polsce występować jak gusta muzyczne i dziennikarzy i szeroko rozumianej widowni są delikatnie mówiąc mizerne. I "gwiazdy" typu Staś c***ski ściągają rzesze małolatów i podpitych typów wychowanych na italodisco.

    Żałuję że nie wiedziałem o imprezie w Sulęczynie, pewnie bym pojechał. Bo tak się jakoś porobiło że żeby usłyszeć odrobinę naprawdę dobrej muzyki to trzeba wyjechać na przysłowiową wieś.

    W mieście wieś śpiewa i tańczy, a na wsiach miasto się odchamia.

    Ot XXI wiek.

    • 0 0

  • hakuna matata

    a po kiego sie tak denerwowac??? HAKUNA MATATA i tyle. nie masz ochoty wychodzic bo nie lubisz stachurskiego - siedz w domu i sluchaj plyt rolling stonsow. masz ochote - idz... nie kumam po co sie tak goraczkowac. Pole, pole Hakuna Matata - jak mawiaja w Afryce...;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Na jakim festiwalu w Trójmieście wystąpił Tom Odell?