• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak dziś imprezujemy?

Izabela Małkowska
12 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Dzisiejsi imprezowicze całymi garściami czerpią z dobrodziejstwa Internetu. Modne stało się zapraszanie na imprezy za pomocą portali społecznościowych. Dzisiejsi imprezowicze całymi garściami czerpią z dobrodziejstwa Internetu. Modne stało się zapraszanie na imprezy za pomocą portali społecznościowych.

Trudno powiedzieć, kiedy zaczęło się klubowe imprezowanie w obecnym rozumieniu tego słowa. "Na miasto" na pewno wychodzili nasi rodzice, ale czy dziadkowie? Styl imprezowania cały czas się zmienia, poza tym zależy od towarzystwa. Dziś popularniejsze od clubbingu jest wyjeżdżanie na imprezy do innych miast. 12 lipca obchodzony jest Dzień Imprezy.



A ty jak imprezujesz?

Jeszcze paręnaście lat temu szło się albo na domówkę, albo na dyskotekę i siedziało w jednym miejscu od początku do końca imprezy. Teraz bardzo często łączy się jedno z drugim. Domówka, zwana też "biforkiem" rozpoczyna imprezę, która kontynuowana jest w klubie.

- Dla mnie i moich znajomych domówki są swego rodzaju starterem - opowiada Karol z Gdańska. - Spotykamy się u kogoś o godz. 20 w domu, jemy, pijemy i dopiero później wyruszamy na miasto. To dobry sposób, żeby wprowadzić się w nastrój, ale także na to, by bardziej ekonomicznie zaprawić się alkoholem. W klubie drink kosztuje kilkanaście złotych. Łatwo policzyć, ile trzeba wydać, by poczuć, że coś się wypiło.

Dzisiejsi imprezowicze całymi garściami czerpią z dobrodziejstwa nowych technologii. Modne stało się zapraszanie na imprezy za pomocą portali społecznościowych, np. przez facebooka. Kluby i dyskoteki aranżują spotkania poprzez wirtualne profile, wrzucając na nie plakat i opis wydarzenia, a ludzie deklarują chęć wzięcia w nim udziału.

W niektórych środowiskach jest to popularne do tego stopnia, że niekorzystanie z tej formy promocji stawia klub poza nawiasem. - Bardzo ociągaliśmy się z założeniem profilu naszych kawiarni na facebooku, jednak w końcu musieliśmy się poddać - przyznaje Magda, która w Warszawie prowadzi dwie kawiarnie. - Zdaliśmy sobie sprawę, że część klientów tylko poprzez ten portal dowiaduje się o niektórych wydarzeniach. Są zdania, że jeśli czegoś nie ma na FB, to tego nie ma w ogóle.

Karol Łykowski przekonuje, że zarówno dla zainteresowanych, jak i dla klubów to bardzo wygodne: - Obie strony mogą stale sprawdzać, czy zapowiedziana impreza cieszy się zainteresowaniem. Stali bywalcy mogą być automatycznie wciągnięci na listę, dzięki czemu wejdą za darmo.

To moda zaczerpnięta z Europy, obecna tam już od kilku lat. Choć zależy to oczywiście od zamożności imprezujących, bywa że na imprezę weekendową jedzie się do innego miasta.

- Gdy rok temu kolega brał ślub, pojechaliśmy na imprezę do Wrocławia. Mieliśmy bilety na koncert z cyklu Męskie Granie, pobawiliśmy się na rynku starego miasta. To byłą miła odmiana - wspomina Michał i przyznaje, że takich imprez nie robi się co tydzień, ani nawet co miesiąc. - Ale raz w roku polecam wszystkim taką odmianę - śmieje się 33-letni gdańszczanin.

Z kolei Robertowi zdarza się zabawić poza granicami kraju. Nawet do trzech razy w roku leci do Londynu na imprezę w klubie Fabric lub Ministry of Sound.

- Jeżdżę tam głównie dla muzyki breakbeatowej i atmosfery - mówi. - U nas tego brakuje, może dlatego, że wiele osób nie zna tego typu brzmienia. Jednym z nielicznych klubów, który puszcza taką muzykę jest sopocki Sfinks700 albo Race Line Cafe. W zdecydowanej większości lokali dominuje jednak muzyka komercyjna, a jak już jakiś klub próbuje zrobić coś w stylu breakbeatu, to nie zaprasza artystów dużego formatu.

Takie weekendowe imprezowanie trwa przeważnie od czwartku do niedzieli. W tym czasie Robert stara się odwiedzić przynajmniej dwa kluby. Wszystko jest dobrze zorganizowane dzięki Internetowi. Na listach didżejów zamieszczonych na ich profilach wiadomo, gdzie, kiedy i kto gra.

- Imprezowanie za granicą polecam każdemu, kto szuka czegoś niekomercyjnego - twierdzi Robert. - Jeśli ktoś potrzebuje odmiany, Londyn jest do tego doskonałym miejscem. Można tam znaleźć imprezę z każdym rodzajem muzyki, zwłaszcza undergroundowej. To dobry sposób, żeby fajnie spędzić czas, a przy okazji zrobić zakupy na największej w Europie handlowej ulicy - Oxford Street.

Opinie (105) ponad 10 zablokowanych

  • coctail max w sopocie!!! (10)

    jeszcze nigdy nie wyszedłem z tego miejsca sam

    • 8 61

    • zawsze Cię ochrona wyprowadzała.....

      • 69 2

    • Ochrona wyprowadzała jak zarzygałeś stół?

      • 35 2

    • (2)

      zawsze u łysego na kolanach :)

      • 28 3

      • i z łysym (1)

        w ustach

        • 33 0

        • 10/10 :D

          • 2 0

    • "Paręnaście lat temu" drogi autorze pismaku nie szło się na "domówkę", (3)

      lecz na "prywatkę"

      • 14 2

      • chyba "parędziesiat" (2)

        ..w latach 90-tych komentatorze "pismaku" zdecydowanie były już domówki... posłuchaj muzyki z tamtych czasów..... NIGDZIE nie ma mowy o "prywatce"...tylko domówki

        • 5 1

        • (1)

          zarzuc jakims tytułem to sobie puszcze :)

          • 1 0

          • Trzycha - Sobota, płyta Nastukafszy rok 1997 słowo domówka występuje kilka razy :)

            • 1 0

    • zawsze z policją?

      • 0 0

  • Biforka na początek (1)

    Potem na lep.

    • 4 19

    • co to znaczy na lep?

      • 13 2

  • Większość imprezowiczów to tępy motłoch i bydło (3)

    Intelektualne dno

    • 114 31

    • (1)

      tak tak najwięcej tych imprezowiczów jest z PG lub UG , którzy później rozwiązują problemy takie jak Twoje.

      • 14 15

      • Wykształciuchy co bez komputera nie wiedzą co i jak zrobić.

        PG i inne szkoły wyższe techniczne paradoksalnie ogłupiają i wywołują nerwice u ludzi. Mam na myśli podejście i system nauki w kraju naszym. A poza tym nic praktycznego z tej nauki nie wynika. Niestety.
        Proszę porównać inżyniera albo lekarza z lat przedwojennych i tego z wpólczesnych.

        • 11 1

    • cocobongo

      zgadzam sie z ta opinia piardzie ziemniaczany

      • 0 0

  • Pijaki,ćpuny (2)

    i aids na dokładkę.

    • 57 27

    • Gdańsk iprezy do 22:00 i dresy na miescie (1)

      Jaki gospodarz takie miasto :(((

      Gdynia 22:00 - 2 tyś imprezujących
      Sopot 22:00 - 3,5 tyś imprezujących
      Gdańsk 22:00 - 10 osób imprezujących na ul.Długa

      • 24 1

      • NAJLEPIEJ SIEDZIEĆ PRZED KOMPUTERKIEM I WYLEWAĆ SWOJE ŻALE/ LECZYĆ SWOJE KOMPLEKSY :) OŻEŃCIE SIĘ Z KOMPUTEREM, O WIELCY ZNAWCY ZABAW/IMPREZ =)

        • 1 5

  • ludzie stają się coraz bardziej ograniczeni: (3)

    jeśli czegoś nie ma na FB, to nie istnieje...

    końca świata też nigdy nie będzie, chyba że ktoś zdąży wrzucić newsa na fejsa..

    • 98 5

    • Czyli

      Skoro ja nie istnieje to kto pisze ten komentarz XD nie ma mnie na F*CKbooku

      • 16 2

    • jasne! (1)

      Odezwał się ten, który co prawda ma w pogardzie FB, ale za to klepie swoje mądrości na forum 3miasto:-)
      Bo tu wypowiadają się ci mniej ograniczeni:-)

      • 3 2

      • A po co mu fb jak nie ma znajomych a weekendy spędza z babcią w kościele podnosząc swoje morale.

        • 2 1

  • Trend światowy jest u nas od lat (5)

    Zabawa w innym mieście? Od zawsze. Kartuzy, wejherowo, puck - w kolejkę i do 3miasta. Tak od lat jest:-))

    • 67 5

    • (3)

      kartuzy i kościerzyna przyjeżdża golfem, bmw 3, ewentualnie a6. biała koszula ze smokiem, czarne sztruksy, lakierki, pasek z wielka klamrą, włoski na żel i jazda do dream clubu robic awantury :)

      • 35 3

      • z calym szacunkiem, ale tak poznaje Gdanszczan w Sopocie :) (1)

        Jesli widze blachare to na bank jest od strony Gdanska, jesli zas fajna solarowke z tipsami i torebka LV, to na bank Gdynia :)

        • 15 14

        • leczymy,leczymy te kompleksy! Jazda jazda!!!! hahahahahahahaahahahahahahaa

          • 4 0

      • bo teraz szczyt lansu to być EMO, spodnie rurki ,trampki i Justin Bieber puszczny w kolejce na głos z komórki

        • 7 0

    • haha

      Na te zad*pia to chyba ciezko dojechac kolejka wiec wątpie

      • 2 6

  • Karol (5)

    " - Spotykamy się u kogoś o godz. 20 w domu, jemy, pijemy i dopiero później wyruszamy na miasto. To dobry sposób, żeby wprowadzić się w nastrój, ale także na to, by bardziej ekonomicznie zaprawić się alkoholem. W klubie drink kosztuje kilkanaście złotych. Łatwo policzyć, ile trzeba wydać, by poczuć, że coś się wypiło. "

    Oto dzisiejszy wzor mlodego czlowieka.

    • 53 23

    • hehe kolego - czyzby nie bylo cie stac na drinka? PO-cie oskubało?:>

      hahahahahahahha

      • 4 16

    • lata minely i kryzysik dopada?typowa reakcja.swiat sie zmienia, mlodzi razem z nim. wazne ze ciesza sie zyciem (oczywiscie zaraz ktos powie :'jak to tak, to wszystko kosztem dobrej zabawy, nawet zabic byle dobrze sie bawic? - typowy ograniczony mozg..) nikomu krzywdy nie robia-pija bo tak sie potrafia lepiej bawic, agresywna mlodziez spotykam nieczesto. nie kazdy kto wypije przed impreza musi byc od razu alkoholikiem..nie wygracie z tym co sie dzieje.na miejsce starego przychodzi nowe...

      • 9 1

    • Młodzi wykształceni z wielkich miast (2)

      • 2 2

      • No tak bo u Ciebie twój klub szachowy inaczej sie bawił

        • 3 1

      • Za to wy, niewykształceni jesteście lepsi, bo na PIS głosujecie. Informacje z bazaru, magla i budki z piwem, to wasze TVN24.

        • 1 4

  • Kumpel - Holdender, przyjechal do mnie na pare dni (4)

    poszlismy na impreze, jak sie laski dowiedzialy, ze jest z Holandii to pierwsze pytanie bylo - "a jaki masz samochod?"

    • 51 5

    • Tak to jest jak chodzi, sie do Tropikalnej (1)

      albo Dreamu :]

      • 32 0

      • Nie lepiej chodzić do Organici gdzie jest najtaniej!

        • 4 1

    • hahaha

      Mógł odpowiedzieć " o holender zapominałem"

      • 39 1

    • odpowiedzial - rover

      • 9 0

  • A ja nie mam pejsbooka i zyje (7)

    w sumie w samym pejsbooku nie ma nic zlego, ale smieszy mnie jak ludki co 5 minut pisza aktualizacje typu - zjadlem obiad, wyproznilem sie, zjadlem kolacje, wyproznilem sie, ide spac,w stalem, ide do pracy, ide na zakupy, na cholere to pisac!

    • 92 8

    • true

      true

      • 12 0

    • (3)

      Skoro go nie masz to skąd wiesz o tych aktualizacjach?

      • 8 9

      • No jak ktoś co pięć minut pisze, że zjadł obiad to rzeczywiście coś nie tak. Nie wspominając o wypróżnianiu.

        • 3 1

      • Mam znajomych i wiem co wypisuja (1)

        Tak ciezko zrozumiec?

        • 4 2

        • no ale skąd wiesz, co znajomi wypisują, skoro nie masz fejsbuka żeby to sprawdzić?

          • 1 0

    • nie masz facebooka - i to wyraźnie widać.

      jw

      • 3 12

    • Dziwne bo moi nie piszą takich rzeczy. Może znasz samych nudziarzy co tylko jedzą, układają klocki w toalecie, śpią i pracują.

      • 3 1

  • 21 lat (12)

    i nigdy nie byłem na żadnej imprezie. Komputer zrobił ze mnie outsidera a kiedy to zrozumiałem to było już za późno. W moim wieku jest wymagane pewne obycie z kobietami, którego ja nie mam, a to dodatkowo odpycha innych.

    Urodziny, sylwester - zawsze wygląda tak samo PC :(

    • 58 10

    • Nie lam sie, moze zostaniesz jakims programista i styknie ci na kredycik (3)

      i czasami nawet na wizyte w Rozi ;)

      • 64 2

      • poza tym jak zostaniesz programistą (2)

        to portfel sie ładnie wypełni i wtedy żadnej nie będzie przeszkadzał brak obycia. stwierdzą nawet, że to słodkie.

        • 58 2

        • (1)

          Wpis leopolda mi się podoba.
          I jak napsiał leopold, jak Jesteś z kompem "na Ty", a ściślej z programowaniem
          i technoliogią IT, to zamień pokój z kompem, na biurko z z kompem
          w jakiejś firmie IT lub około IT, i będziesz miał 2w1 swój żywioł
          i zywiołowe dziewczyny z działu reklamy czy marketingu, a wśród takich
          teraz same atrakcyjne dziewuszki do wzięcia, nie na 1 noc..

          • 24 0

          • a gdzie on napisał, że jest na ty z programowaniem? prędzej stawiałabym bycie na ty z jakimś wow'em

            • 13 1

    • ee. głowa do góry. kobiety to samo zło. (3)

      :)

      • 39 7

      • (1)

        Święte słowa. Kobiety to najczystsza postać ZŁA.

        • 10 3

        • a faceci to niby same aniołki? a kogo mamy więcej w więzieniach i kto na świecie więcej zła czyni?

          • 0 0

      • bo to

        Zła kobieta (krzywy domek) była :P

        • 10 1

    • zrob tak:

      1. pojdz do sklepu monopolowego i kup butelke rumu
      2. w domu rozrob np. z pepsi i lodem
      3. wypij pare drinow
      4. pojdz do jakiegos klubu, tam gdzie sa jakies malolaty
      5. jak bedziesz wstawiony to i gadka bedzie sie lepiej kleic i na pewno cos wyhaczysz
      6. wez troche siana, bo malolaty leca na kase, i jak cos to przypadkiem nie zabieraj takiej SKMka tylko zamow takse, zeby jej zaimponowac :)

      • 40 9

    • Możesz sobie zaprogramować partnerkę ;] (1)

      A serio to nigdy nie jest za późno. Znam 30-latków, co kuli całe życie i dopiero potem zaczęli kobiety sobie szukać. Znaleźli. Jest więc nadzieja. Powodzenia.

      PS. Ja poznałem moją Panią przez bloga i żyjemy szczęśliwi do dziś ;]

      • 20 3

      • A mi się podoba juz po samym komentarzu :D

        Brawo dla Ciebie za sam komentarz.0 napinki, czy leczenia kompleksów poprzez wyżywanie się na innych. Czyste realia, uczcie się od niego... A co do Twojego wpisu- jak dostrzegasz ten problem to nie jest źle, teraz wystarczy tylko zacząć nad nim pracować i wszystko będzie cacy ;). Każdy z nas ma jakieś wady, kochamy ludzi takich jacy się urodzili i na pewno znajdzie się w zyciu ktoś, kto nas też pokocha, takimi jakimi jesteśmy, z każdą wadą i zaletą. DO BOJU SYNU, MŁODY JESTEŚ, W SZCZYCIE SWOICH MOŻLIWOSCI.

        • 10 0

    • NIE jest jeszcze z a późno!!

      Jesteś jeszcze bardzo młody i naprawdę możesz wszystko, a na pewno możesz jeszcze poimprezować... a nawet powinieneś, koniecznie!! Obycie z kobietami... nie wiem co dokładnie przez to rozumiesz... chodzi Ci może o to jak je podrywać itp.? Wystarczy, że będziesz miły. Nie rób z siebie jakiegoś playboya itp., bo owszem są takie dziewczyny, które lubią takich lovelasków, ale też są dziewczyny, które lubią normalnych chłopaków i NIE lubią takich typów, którzy są zbyt pewni siebie, wulgarni itd. Bądź miły i traktuj kobiety z szacunkiem, tyle... oderwij się od kompa i idź na imprezę!! NIE JEST JESZCZE ZA PÓŹNO!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (48 opinii)

(48 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Mieszkanka Gdańska Paulina Rudnicka prowadzi bloga modowego o nazwie: