- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (7 opinii)
- 2 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (75 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (25 opinii)
Jak płyta w mp3 może dać efekty?
Powyższy tytuł to słowa Pezeta, hiphopowca, który 7 lat temu śpiewał o tym, że albumów najlepiej słuchać na oryginalnym nośniku CD. Czasy się jednak zmieniają i coraz częściej wykonawcy wydają płyty właśnie w postaci plików mp3, bo najzwyczajniej w świecie najbardziej się im to opłaca.
Ale oprócz muzycznych gigantów, udostępnianie muzyki w Internecie opłaca się wykonawcom niszowym. Powodów jest wiele. Przede wszystkim łatwiej i szybciej można trafić do słuchaczy.
- Zależy nam na tym, aby nasze nagrania trafiły do ludzi, niezależnie, czy w formie zmaterializowanej, czy jako pliki muzyczne - opowiada Karol Schwarz z Nasiono Records, w którym prawie wszystkie płyty są najpierw wydawane w formie materialnej, a potem bezpłatnie udostępniane na stronie internetowej. - Sam nie kupuję płyt, więc nie oczekuję tego od ludzi. A tak przynajmniej mam statystyki i wiem, ile osób to robi legalnie.
Umieszczenie płyty w Internecie to także ominięcie całego procesu związanego z wydaniem jej na tradycyjnym nośniku, czyli tłoczenia, stworzenia okładki, podpisania umowy z wytwórnią czy dystrybucji. W tej ostatniej kwestii Internet sprawia się najlepiej - płytę można dostać w kilka minut po usłyszeniu utworu lub czyjejś rekomendacji - omija się kupno w sklepie, oczekiwanie na przesyłkę i wreszcie - płyty, które są często wydawane w niskim nakładzie, nie są czymś trudno dostępnym.
- Całkowicie popieram udostępnianie muzyki w Internecie za darmo albo za symboliczną sumę - opowiada Tobiasz Biliński, który swój album "Persephone" nagrany pod szyldem Coldair umieścił w serwisie bandcamp.com do ściągnięcia za symboliczną kwotę 1 euro. - Zdaję sobie sprawę, że nośnik CD powoli umiera, więc Internet wydaje mi się obecnie najlepszym sposobem dystrybucji.
Biliński w promocji ma niemałe doświadczenie - jego muzyka trafiła w wiele miejsc, dzięki czemu ze swoim zespołem Kyst zagra w tym roku na tak uznanych imprezach muzycznych jak amerykański SXSW, barceloński festiwal Primavera Sound czy holenderski Incubate Tilburg.
Umieszczanie plików za darmo w Internecie popiera także Dawid Adrjanczyk, który w grudniu jako Trupwzsypie w internetowym labelu PituPitu Rec wydał swój debiutancki album, udostępniony całkowicie za darmo.
Udostępnianie albumów w takiej formie ma jednak swoje minusy. Na muzyce udostępnionej za darmo, mimo że szerzej rozpowszechnionej, ciężko jest zarobić no i brakuje jej materialnej formy - to tylko cyfrowe pliki. Karol Schwarz podkreśla, że oprócz wersji darmowej, zawsze wydaje płyty także w tradycyjnej formie.
- Taki album można komuś dać, wysłać jako egzemplarz promocyjny dla mediów - mówi Schwarz.
Adrjanczyk nie jest jednak przekonany, czy kolejny album również wyda w formie cyfrowej. - Z jednej strony w łatwy sposób dotarłem ze swoją muzyką do sporej, jak na taki gatunek muzyki, liczby odbiorców. Ale z drugiej płyty wydawane w Internecie mają status odrobinę podrzędny wobec tradycyjnych albumów. To tylko pliki cyfrowe, które można wielokrotnie powielać. Nie mają tej cechy jednostkowej wyjątkowości, jakim jest obcowanie z płytą czy kasetą.
Po tym, jak w mediach pojawiły się wzmianki o płycie Trupwzsypie, w ciągu miesiąca album ściągnięto ponad 400 razy. U niszowych artystów, wydających albumy na płytach taki nakład czasem rozchodzi się w kilka lat, a i tak są mniej rozpoznawalni. Z drugiej strony te 400 osób na dyskach swoich komputerów ma jedynie pliki mp3 z odmienną muzyką, ale podobne do tysiąca innych. Czy więc - wracając do tytułu - płyta w mp3 może dać efekty?
Opinie (53) 5 zablokowanych
-
2011-03-07 00:34
Jednak warto.... (1)
Czasy się zmieniły. Teraz, przy bałaganie gatunkowym i ogromnej ilości muzyki, kapel i stylów, mało kto jest w stanie śledzić nowości wyłącznie na płytach CD. To zwyczajnie technicznie niemożliwe. Nie mówiąc już o kosztach. Radio też nie pomaga, bo większość stacji wydala wyłącznie pop-papkę. Darmowy plik MP3 jest dla mnie doskonałym pomysłem na zaistnienie w przestrzeni publicznej i pokazanie próbki swojej twórczości. I tak właśnie traktuję pliki cyfrowe. Mam mnóstwo nagrań w MP3, jednak te, które są dla mnie prawdziwymi perełkami i tak staram się gromadzić na płytach. Nie tylko ze względu na lepszą jakość...
- 3 2
-
2011-03-08 12:37
bardzo słusznie mówisz !
- 0 2
-
2011-03-07 08:18
fajny ten trup :p (2)
ciekawe, czy ma już swoją truposzkę
- 2 5
-
2011-03-09 13:02
przeciez jest na zdjeciu w lewym rogu
- 3 0
-
2011-03-11 03:05
bardzo fajny nawet!
- 0 3
-
2011-03-09 14:40
slaby muzyk
dostaje kase to trzeba zmienic
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.