• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Jeszcze wszystko przed nami". Nowy singiel Kombi zapowiada jubileuszową płytę

goch
31 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trzy płyty w jeden rok. Kim jest Annaya?

Kombi wydało właśnie nowy singiel, który zapowiada płytę z okazji 45-lecia istnienia zespołu. "Jeszcze wszystko przed nami" to ukłon w stronę wieloletnich fanów, którzy z formacją są od początku - na dobre i na złe.



Zbliżające się koncerty w Trójmieście



W 1984 roku światło dzienne ujrzał krążek "Nowy Rozdział". "Jeszcze wszystko przed nami" jest mocnym nawiązaniem do brzmienia z tamtego okresu. I - jak mówi Sławomir Łosowski - jest to jedyna piosenka, która jest ukłonem w stronę przeszłości. Tak tekstowo, melodycznie, rytmicznie, jak i brzmieniowo.

- Taki był mój zamysł - stwierdza lider Kombi. - Pozostałe nowe utwory mają zdecydowanie współczesne brzmienie, choć oczywiście ich duch pozostaje "kombiowy".

Co sądzisz o nowym utworze Kombi?

"Jeszcze wszystko przed nami" to prezent dla starych, wiernych fanów Kombi, którzy od wielu lat podążają za zespołem. Sławek Łosowski postanowił odwdzięczyć im się i skomponował na płytę z okazji 45-lecia specjalny utwór, który nawiązuje do lat 80. i wykorzystuje charakterystyczne brzmienie z tego okresu, które ukształtowało Kombi.

- Oparliśmy utwór na tych samych barwach syntezatorów Prophet-5 i Mini Korg 700s, na których zbudowane zostały "Słodkiego miłego życia" i "Kochać cię za późno". Perkusyjne brzmienia to natomiast głównie Simmons - opowiada Łosowski.
Kombi szykuje się do wydania płyty z okazji 45-lecia istnienia. Jednym z zapowiadających ją singli jest "Jeszcze wszystko przed nami", który nawiązuje do czasów świetności formacji, czyli lat 80. Kombi szykuje się do wydania płyty z okazji 45-lecia istnienia. Jednym z zapowiadających ją singli jest "Jeszcze wszystko przed nami", który nawiązuje do czasów świetności formacji, czyli lat 80.
Za tekst odpowiedzialna jest Patrycja Kosiarkiewicz, z którą Sławkowi Łosowskiemu bardzo dobrze się współpracuje. To już nie pierwszy raz, kiedy artyści znaleźli wspólny język. Lider Kombi nie ukrywa, że Kosiarkiewicz świetnie uchwyciła jego myśli. Stworzyła opowieść o jego relacji z fanami, którą w utworze uosabia czarnowłosa dziewczyna.

Czytaj także: rozmowa ze Sławomirem Łosowskim



Jej wierność to odniesienie do licznych fanów, którzy są z zespołem na dobre i na złe. Jeżdżą w długie trasy na koncerty, wspierają i wciąż czekają na nowe wydawnictwa. Łosowski zauważa, że to dziś rzadko spotykane, ale jednocześnie dało możliwość nawiązania wspaniałych relacji - niekiedy nawet przyjaźni.

Co ciekawe, w "Jeszcze wszystko przed nami" Łosowski udziela się wokalnie. To bardzo rzadka dla niego sytuacja. Z tego rozwiązania korzysta wyłącznie w najważniejszych dla niego utworach. Fani mogą go usłyszeć tym razem w refrenie oraz fragmencie "tyle ognia ciągle w nas". Wokal lidera Kombi to przede wszystkim podkreślenie tej wieloletniej, wyjątkowej relacji na linii zespół-fani.
goch

Opinie (96) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Kombi - Łosowski. (5)

    Piękny utwór, brzmieniowo cudo. Stare dobre syntezatory MiniKorg 700s między innymi. Pozostałe instrumenty to już klasyka. To jest po prostu świetne!

    • 24 16

    • (3)

      Dyskografii kombi nie znam, ale szacun za używanie kultowych dziś intrumentów w swych utworach.

      Między innymi:

      - Sequential Circuits Prophet 5
      - Minikorg 700S
      - Yamaha DX7
      - Moog Multimoog
      - Roland SH-101
      - Roland TR-808
      - Korg VC-10

      Bez m.in SH-101 i TR-808 nie byłoby dziś muzyki techno, trance, house, itd.

      • 6 3

      • Nie mogę się pozbyć wrażenia (2)

        Że ten komentarz oraz ten główny, do którego ten się odnosi, są napisane przez członków zespołu lub osoby związane. Zbyt cukierkowo, za dużo szczegółów. Nagle wyskoczył tu fan, który wymieniły dokładnie modele wszystkich sprzętów używanych przez Pana Łosowskiego? Sorry, ja tego nie kupuję :D

        • 4 3

        • Sprzęt używany przez Łosowskiego jest wymieniony na stronie internetowej zespołu. Na swoum profilu na FB też często o nim mowa. Cóż w tym dziwnego że fani muzyki KOMBI go dobrze znają??

          • 0 0

        • Nie jestem członkiem zespołu, ani nawet fanem Kombi.
          Przesłuchałem zaprezentowany tu utwór Kombi i ucieszyły mnie charakterystyczne dźwięki syntezatorów z lat 80, które nagminnie były wykorzystywane w latach 90 w innych, cięższych i mrocznych gatunkach muzyki elektronicznej

          Po prostu zrobiłem szybkie poszukiwania na google odnośnie instrumentów Kombi.
          Wikipedia: Sławomir_Łosowski#Instrumenty

          Pozdrawiam

          • 2 1

    • Nie zgadzam się z tą opinią

      Brzmieniowo ładnie nawiązuje do słodkiego miłego życia, to prawda. I tu muszę się zatrzymać. Dla mnie to brzmi jak disco polo zagrane przez Kombi

      • 1 3

  • Prawie jak "Słodkiego miłego..." Prawie...

    Uwielbiam takie brzmienia, ale niestety samo brzmienie to nie wszystko. W tym kawałku wykorzystano mnóstwo elementów charakterystycznych dla klasycznego "Słodkiego miłego życia" nawet tekst w pewnym momencie nawiązuje do tych "gór do zdobycia" i pomimo tego moim zdaniem nie udało się nawet odrobinę zbliżyć do pierwowzoru. Pierwsza sprawa to wokal - jest bardzo czysty, poprawny, aż za bardzo i może właśnie w tym tkwi problem, brak w nim charakteru. Druga kwestia to tekst, który dla mnie jest nie do dźwignięcia. Całość ogólnie daje wrażenie amatorszczyzny i kiczu. Z dwojga złego już chyba wolę Kombii ze względu na bardziej profesjonalną produkcję.

    • 1 3

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Głos prawdziwego Kombi to Skawiński, pomysły muzyczne to Łosowski. Rozdzieleni nie tworzą już nic ciekawego. Szkoda :-(

    • 32 8

    • Z tymi pomysłami to nie do końca (1)

      Wiele hitów klasycznego Kombi na czele z Naszym Randesvous, Black And White, Królami Życia czy Nie ma Zysku to kompozycje Skawińskiego.

      • 1 0

      • Jeśli już, to Skawińskiego lub Tkaczyka. Dodatkowo panowie nierzadko pisali teksty zarówno do kompozycji swoich, jak i lidera (zwłaszcza drugi).

        • 0 0

  • Bezustanne kopiowanie siebie i mechaniczne, bez emocji wyśpiewywanie przez wokalistę. Skansen. (7)

    Ile można odkurzać to samo i prezentować jako nowość...

    • 32 20

    • (6)

      Wyrób czekoladopodobny. Powiało czasami gdy komuna rządziła.

      • 15 6

      • (1)

        Czasy gdy w Polsce rządziła komuna to były najlepsze lata w muzyce - w Europie Zachodniej i USA.

        Odpal sobie wielki hit - Donna Summer - I Feel Love

        • 9 1

        • sugestywna opinia

          Przytoczony utwór jest przez co niektórych uważany za początek techno właśnie :)

          • 0 0

      • Tak sie składa, ze za komuny polska muzyka była najlepsza (3)

        Zarówno teksty jak i muzyka, wytrzyj dzieciaku mleko pod nosem bo pojecia nie masz o czym piszesz

        • 5 0

        • Zapomniana duma - polskie elektroniczne instrumenty klawiszowe. (2)

          "Prawie każdy słyszał o producentach legendarnych organów elektronicznych Hammond lub Moog, ale kto słyszał o polskich producentach estradowych syntezatorów takich marek jak: Bfa, Eltra, Elsan, Mega, Techtronik, Unitra lub Zesin? Albo o polskich producentach dziecięcych i edukacyjnych jak Biazet, Elwro, Gosmet, Sips, Srm Zep czy Srse?
          A przecież tylko w latach 60-90. XX w. w Polsce linie produkcyjne każdego dnia opuszczały keyboardy w miastach: Bydgoszcz, Nowe, Warszawa, Włocławek, Wodzisław Śląski, Siemianowice Śląskie, Tychy, czy nawet na wsiach: Białe Błota k. Bydgoszczy lub Kuńkowice k. Przemyśla.
          Temat polskich instrumentów elektronicznych (syntezatorów, keyboardów, klawiatur sterujących MIDI) nie został dotychczas szczegółowo omówiony w literaturze naukowej. Dlaczego?
          Po pierwsze: swój najlepszy czas polskie elektroniczne instrumenty klawiszowe mają już dawno za sobą, szczyt nowatorstwa i kreatywność polskich konstruktorów przypadał na lata 70/80. Wtedy Polska była za Żelazną Kurtyną, mimo braku podstawowych surowców dysponowała wybitnymi inżynierami, którzy potrafili tworzyć unikalne dzieła kultury technicznej. Kilka konstrukcji syntezatorów analogowych do tej pory budzi uzasadniony podziw.
          Można zaryzykować stwierdzenie, że w roku 1986 po keyboardu unitra eltronic 109, po wcześniejszych sukcesach Mega MA-101, unitra estrada 207 ar, unitra b-11 lub Zesin OW-3 przez krótki moment byliśmy w czołówce producentów elektronicznych organów analogowych w Europie, choć co paradoksalne,
          Europa Zachodnia nawet o tym nie wiedziała, widziana daleko za drutami.

          A w latach 90 wiadomo co się stało, wszystko zostało wyprzedane, upadły wszystkie większe zakłady elektroniczne, jak choćby Elwro przejęty przez Niemców, którzy fabryczne budynki wraz z magazynami zabytkowej techniki kazali zrównać z ziemią..."

          • 0 1

          • "Byliśmy w czołówce w Europie" (1)

            "Choć Europa o tym nie wiedziała".

            Paradne :D

            • 0 1

            • Chyba jesteś z tego rocznika, który do gimnazjum chodziły, prawda?

              • 1 0

  • Bez wokalu Skawinskiego to juz nie Kombi, poza tym sekcja rytmiczna brzmi dość archaicznie

    • 1 4

  • Kombii i Kombi (11)

    Okazuje się, że bardzo dużo zespołów muzycznych żyje w konflikcie, Kombii i Kombi, De Mono, Lombard... Współczuję wokalistom którzy decydują się śpiewać w zespole o nazwie gdzie nazwa zespołu kojarzy się z konkretnym wokalistą. Nie ma się co oszukiwać, że idąc na Kombi ludzie oczekują Grzesia Skawinskiego, jak idą na De Mono to chcą słuchać Andrzeja, Jak idą na Lombard to chce słuchać Małgosię Ostrowską. Czy naprawdę trudno to zrozumieć i nie udawać, że nazwa sama w sobie nie wiele znaczy jeśli nie ma wokalisty który jednoznacznie jest utożsamiany z nazwą zespołu? jan kowalski wokalista wchodząc na scenę gdy ludzie oczekują Skawińskiego, Krzywego to poprostu żenada, którą widziałem np. na koncercie De Mono... bez Krzywego. Ludzie uznali że zostali oszukani, zaczęły się gwizdy... bo czekali kiedy wyjdzie Krzywy. Może warto się dogadać, bo wywalczenie nazwy w sądzie to wygranie bitwy, ale wojna przerąbana i to mega połączona ze wstydem. Zespół to zawsze i wszędzie będzie powiązanie z wokalistą. Z nikim innym. To nie drużyna piłkarska czy koszykarska gdy zmieniamy zawodników a nazwa zostaje. Myślę, że wokaliści którzy wchodzą w rolę Krzywego czy Skawińskiego... powinni się zastanowić czy to dobra droga dla artysty, a właściciele nazw jak Kombi powinni pomyśleć czy ta wygrana to nie więcej wstydu niż satysfakcji. Usiąść do stołu z tożsamym wokalistą i grać dalej, albo jak potrzebują kasy oddać nazwę odpłatnie tak aby tej marki jak Kombi, Lombard nie szmacić. Tyle w temacie.

    • 7 1

    • A czy to problem Łosowskiego (lidera i założyciela grupy) że Skawiński sam odszedł z KOMBI bo miał dość, jak sam mówił "śpiewania repertuaru KOMBI", a słodkiego miłego życia to mu już nie przechodzi przez gardło. Gdy śpiewał w Skawalkerze żalił się że go wszyscy kojarzą z KOMBI, stąd pomysł na wokalistkę i ONA. Skawiński nie chciał wrócić do KOMBI choć Łosowski mu proponował współpracę. Ludzie się rozchodzą życie toczy sie dalej. Obecny wokalista KOMBI jest bardzo dobry. Skawiński to sprawny gitarzysta ale wokalistą jest słabym.

      • 4 0

    • Akurat w przypadku Lombardu porównanie nietrafione

      najpiękniejsze wg mnie kawałki tego zespołu ( Dwa słowa, Ostatni taniec, Diamentowa kula ) to akurat śpiewał osobiście Stróżniak...

      • 0 0

    • to jesteś w błędzie

      • 0 0

    • Kombi pierwotne to nie Skawiński (3)

      Kombi to był zawsze zespół Łosowskiego, Skawiński był jego wokalistą, z czasem stał się najbardziej charakterystyczną postacią i znakiem rozpoznawczym. Dlaczego Łosowski miał mu oddać nazwę zespołu, który założył? Nie oddał, a Skawa podłożył mu świnię i założył zespół Kombii...

      • 4 1

      • krótka ankieta (1)

        Pokaż swoim najbliższym zdjęcia obu Kombi aktualne Jedno z Łosowskim a drugie ze Skawińskim. I niech Twoi bliscy wybiorą które to jest prawdziwe Kombi. Tak dla siebie to zrób. Myślę że zmienisz zdanie.

        • 0 2

        • Przeciętny słuchacz niewtajemniczony w szczegóły może nie wiedzieć, że frontman i lider zespołu to nie to samo (większość fanów Depeche Mode na pewno nie wyobraża sobie grupy bez Gahana, ale to nie zmienia faktu, że jej liderem i autorem większości piosenek jest Gore).

          • 2 0

      • Gwoli sprawiedliwości - Kombi pierwotne (i de facto ostatni skład Akcentów) to też Skawiński, ale liderem od początku był Łosowski i to nie on dołączył do składu Horoskopu, tylko tuż przed zmianą nazwy przyjął do zespołu Plutę, Tkaczyka i Skawińskiego.

        • 3 0

    • (2)

      Wszystko fajnie, tylko że Łosowski ani nie wyrzucał Skawińskiego i Tkaczyka z zespołu (sami odeszli w 1992), ani też nie wywoływał konfliktu jedenaście lat później (gdy obaj panowie powołali do życia Kombii bez zgody lidera oryginalnego składu, wielu fanów było zdziwionych, że nie ma go w nowym zespole).

      • 3 0

      • (1)

        PS. Dla pełnej jasności - Łosowski pierwotnie zakładał możliwość wznowienia działalności Kombi w oryginalnym składzie, a gdy dawni koledzy przekreślili ją zakładając Kombii, on sam wrócił do grania niedługo później (najpierw pod własnym nazwiskiem, a potem stopniowo przywracał starą nazwę do łask).

        • 2 0

        • PS2. Tzn. w prawie oryginalnym składzie, bo zamiast Pluty miał być Łosowski junior (członek ostatniego składu przed zawieszeniem działalności).

          • 1 0

    • 100% racji. Kolejny dowód że konflikty do niczego fajnego nie prowadzą. Szkoda dawnego Kombi.

      • 2 1

  • Wokal (1)

    do wymiany.Bezpłciowy mdły bez energi pazura,poprostu nijaki jak wiele na rynku.Muza typowe Kombi z lat świetności.Amen.

    • 7 2

    • W końcu porządny wokal w kombi. bez smęcenia i fałszowania. Do perfekcyjnej muzyki Łosowskiego tylko tego brakowało w KOMBI, ale już jest !

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    To nie jest klasyczne Kombi tylko klasyczny Łosowski plus perkusja Simonsa. (1)

    Klasyczne Kombi to połączenie klawisza Łosowskiego z gitarą Skawińskiego, basem Tkaczyka i perkusją.
    Nie ukrywam że śledzę od lat poczynania zespołu Łosowskiego ponieważ jestem jego fanem jako wybitnego myzyka tworzącego muzykę elektroniczną na klawiszach, natomiast uważam że używanie nazwy Kombi jest po prostu nadużyciem,.
    Kombi to był zespół złożony z indywidualności, osobowości muzycznych jakimi poza Łosowskim byli Skawiński i Tkaczyk - którzy też mieli ogromny wkład w twórczość zespołu zarówno w warstwie muzycznej jak i tekstowej.
    Teraz pod nazwą Kombi kryje się solowy projekt Łosowskiego wspieranego przez dodatkowych muzyków. Mi w odbiorze muzyki przeszkadza np bezpłciowy, mdły wokalista. Fil technicznie śpiewa bez zarzutu ale jego barwa głosu jest po prostu nudna , bez emocji. Taki poprawny weselny wokalista.
    Teksty pisane przez Panią Patrycję niestety są też banalne. Może nie jest aż tak discopolowo jak przy poprzednim singlu, ale tekst do Minerału Życia-napisany przez samego Sławka to w porównaniu do tych wypocin to niebo a ziemia.
    Ogólnie brzmienie syntezatora Sławka kapitalne, Tomek jak zwykle klasa na perkusji ale wolałbym aby ten pan nie śpiewał i nie zagłuszał tych dźwięków, tym bardziej że tekst jest słaby.

    • 5 4

    • Skawiński jest beznadziejny

      wokal można łatwo zastąpić

      • 3 0

  • świetne

    • 1 2

  • Kombi z nowym singlem, słychać lata 80-te

    Brzmienia rewelacyjne!!!!
    Gratulacje Panie Sławku!!!!
    Wychowałem się na Waszych utworach, cudowne lata 80-te......

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Skąd pochodzi piosenkarka Grażyna Łobaszewska?