Ten, komu udało się wejść w niedzielę do wypełnionego po ostatnie miejsce klubu Ucho, miał szczęście. Był to prawdopodobnie ostatni trójmiejski występ Marii Peszek z repertuarem z płyty "Jezus Maria Peszek". Późną zimą artystka zakończy trasę koncertową i zapewne uśmierci swoje obecne wcielenie.
Maria Peszek śpiewa "Personal Jesus" Depeche Mode.
2013-11-11 08:39
muza dobra. Szkoda, że takie proporcje
2013-11-11 22:40
co ty za bzdury gadasz. Właśnie teksty ma świetne - umie się bawić słowem. Jak nie znasz to posłuchaj sobie piosenek "Miś" albo "Ciało" a i wiele innych. A koncert był super.
2013-11-11 22:39
Ale kase za to dostała .
2013-11-11 09:36
To co, cenzurujemy sztukę. Jarek i reszta oszołomstwa pro pisowskiego będą mówić czego słuchać i co czytać?
2013-11-11 22:22
Napisz coś więcej o własnej rodzinie.
2013-11-11 10:34
2013-11-11 11:57
2013-11-11 21:54
Brak talentu , zastępuje sr......m w swoje gniazdo ! Ohydny typ !
2013-11-11 21:29
Straszna brzydota-Dobra by straszyć na dobranoc.
2013-11-11 19:46
muzy da się słuchać, teksty do d..y, ot takie bla, bla, bla o niczym, a w dodatku - dlaczego ona jest tak odpychająco brzydka?
2013-11-11 20:59
2013-11-11 08:21
Dobrze wyszło Personal Jezus :)
2013-11-11 18:53
2013-11-11 17:11
,,Niczym uliczny chuligan na manifestacji wykrzykuje swoje bezkompromisowe teksty" bardzo trafne spostrzeżenie autora artykułu. szkoda, że pani Maria nie umie śpiewać
2013-11-11 16:23
Wariatka i tyle
2013-11-11 16:21
" ekstatyczny taniec zwieńczony odsłonięciem piersi"? - Oglądałam występ z pod sceny, ale jakoś golizny nie widziałam. Maria zdjęła owszem t-shirt, ale odsloniła body w cielistym kolorze. Ale może "głodnemu chleb na myśli"? Albo czas na mocniejsze okulary!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Znany influencer roślinny z Gdańska to:
Filmy
