Relacja Michała Dolnego, który nie bacząc na niepogodę, wirował w tańcu, a tym którzy się nie zdobyli na wyjście z domu relacjonuje swój wieczór pierwszego Students' Coalition Festival'u
2007-05-12 09:12
Indios Bravos dali radę ! Super ,super, super koncercik, szkoda, że tak padało tylko ...;/
2006-05-25 03:12
CHASSIS rządzi!!
2006-05-23 15:09
STudenci zawsze będą narzekać!Co za rasa!!Może ktoś z Was przyszłości narodu pomyśli troche i weżmie pod uwagę że ludzie którzy to organizowali wyprówali dla Was flaki żebyści mogli sie pobawić przy wspaniałej muzyze zamiast być wleczonym przez kolegów po festynie disco polo.Opóżnienie 1,5 godz w czwartekt fakt że zmieniło rozkład imprezy,ale ludzie lało jak scebra, podobno wiatr rozerwał zabezpieczenia sceny która została zalana, spaleiły się wzmazniaczne, osuszano sprzet i wymieniano go.Ludzie robili co mogli choć mieli strach w oczach i szerzyła się panika tylko dlatego żeby wróg jakim stała się pogoda nie zespsuła doszczetnie pracy tych kilkju osób. Kilku bo na palach jednej ręki możnal policzyć ludzi którzy to stworzyli kosztem własnego zdrowia i życia. A wy malkontenci i marudy tylko potraficie niszczyć ludzi swoimi głupimy wypowiedziami. Organizatorom należą się brawa, szacunek, uścisk dłoni!!!!!!! Zapewene czytając niektórych z Was stracili sens w to co robili. Wstyd , sTUDENCI z małej s bo na dużą nie zasługujecie. Pijcie piwo za 1,5 w akademikach, niszczcie ubikacje, wyrywajcie słupy na ulicach i obrażajcie innych bo chyba do tego duża grupa sTUDENTÓW jest najwyrażniej stworzona.
Pozdrawiam organizatorów, ukłony i szacunek.
2006-05-22 20:21
Kto zgubił legitymacje studencką? Piszcie:)
2006-05-22 01:57
...beztroski.Coś wzieło i znikło.Zgadzam się z tymi, co się bawili"pomimo"i docenili plusy.Mała-krytyka owszem, ale to bezmyślne plucie jadem co się tu uprawia to poniżej wszelkiego poziomu jest.Ruszcie się i zróbcie coś lepiej skoroście tacy mądrzy.Albo zacznijcie myśleć spokojniej.Pozdrawiam obiektywnych...
2006-05-22 00:27
chciałabym zwrócić uwage na to że studenci są przyzwyczajeni do juwenali takich jak były w zeszłym roku i poprzednich latach.Taki koncert gdzie wszystkie uczelnie w Trójmieście łączą się jest po raz pierwszy,więc troche wyrozumiałości.Teraz organizatorzy spotkają się przedyskutują to wszysko,wyciągną wnioski,plusy i minusy,a za rok będziemy mieć takie juwenalia że cała Polska nam pozazdrości :).Toche wiary co do naszych orgaznizatorów.Co do negatywnych wypowiedzi są potrzebne,przy najmniej wiadomo co było źle zrobione :)
2006-05-21 23:53
Nie rozumiem...czy z wami studentami jest cos nie tak?
Mielisce festiwal zorganizowany w fenomnalnym miejscu, wejscie z darmo, swiatowe gwiazdy i polskie perelki na scenie, czyste toi toie i kurcze nawet bilety na skmke za friko przez trzy dni i jeszcze marudzicie?!!!!!Ok moze z organizacja nie wszystko wyszlo najlepiej i pogoda nie najlepsza ale co z tego?????!
Rzeczywiscie lepiej poskakac przy trojmiejskich eeee gwiazdeczkach..w dogodnym miejscu...eee przed Uniwerkiem moze?.... albo wcisnawszy sie do smierdzaceg klubiku...tak tak...komuno wroc!
2006-05-21 23:18
CLAWFINGER wymiótł! Zdecydowanie najlepszy koncert tych juwenaliów i w ogóle najlepsza impreza juwenaliowa na jakiej byłem. Na rasmusach nawet nie zostałem i z tego co czytam i słyszałem nie mam czego żałować, ale CLAWFINGER był fenomenalny! Świetny kontakt z publicznością, świetna muzyka i totalny szał pod sceną. ADF - też świetnie sie bawiłem, na żywo są nieporównywalnie lepsi niż na płytach!
Ochrona za to tragiczna.
Podsumowując wielkie podziękowania dla organizatorów i oczywiście dla CLAWFINGERA!
2006-05-21 22:53
Nie zamierzam akceptowac glosow: wszystko bylo do dupy i po co wogole caly ten szajs.
Kazdy moze krytykowac, tylko czym innym jest wytkniecie, kilku rzeczy przy rownoczesnym utrzymaniu rownowagi uznania a czym innym praktykowane tu negowanie wszystkiego i wszystkich zupelnie niekonstruktywne.
Czy miejsce dobre czy zle? Nie wiem, ale wydaje mi sie ze malo jest miejsc w 3miescie ktore sa ogrodzone, uzbrojone, maja zaplecze, umozliwiaja granie na dwoch scenach rownoczesnie i na ktorych jest dosc miejsca dla np. 20 tys. osob (Molo w Sopocie za male, poza tym jest tam teraz budowa, skwer Kosciuszki byc moze, ale tez lipa z druga scena, Plac Zebran Ludowych nie ma zaplecza). Jesli by nas bylo wiecej nie wydawalo by sie zle (kto pamieta scisk na koncercie Jarre'a, wie o czym mowie).
To ze piwa nie mozna wniesc pod scene jest spowodowane durnym polskim prawem o imprzach masowych, ktore zabrania alkoholu na ich terenie. Dlatego tworzy sie fikcje (tak jak na Heinekenie, strefy wydzielone).
Ochrona to buce przyzwyczajone do baunsow przy muzyce dens, dlatego brutalnie szarpali wszystkich ktorzy dali sie niesc przez tlum i to tak wkurzylo chlopakow z Clawfingera. Na swiecie sie takim ludziom pomaga, zeby sobie krzywdy nie zrobili i nie spadli w niekontrolowany sposob, w Polsce sie ich najpierw szarpie a potem jeszcze piacha poprawia. No coz, taki poziom prymitywow bez szyi....
2006-05-21 22:01
Nie zgadzam się, ze wszyscy czekali tylko na Asian Dub Foundation = Ja czekałam na Indios Bravos .. i się nie doczekałam , bo mialam autobus 2.20 - cudem siee do niego dostałam :)
nie spodziewałam się,ale ADF naprawdę mnie zaskczyli energią itd i naprawdę polubiłam ten zespół
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Aktor Teatru Wybrzeże, wcielający się w postać Marka Zimińskiego w serialu “Na wspólnej” to:
Filmy