• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedyś tego nie lubiliśmy, dzisiaj tęsknimy. Wspomnienia z dzieciństwa

Aleksandra Wrona
31 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (108)
Nuda to stan, który rzadko mamy okazję doświadczać jako dorośli. Kto z nas nie zna tego uczucia, że "zawsze jest coś do zrobienia"? Nuda to stan, który rzadko mamy okazję doświadczać jako dorośli. Kto z nas nie zna tego uczucia, że "zawsze jest coś do zrobienia"?

Pamiętacie to dziecięce marzenie, żeby być już dorosłym? Chyba każdy z nas kiedyś go doświadczył. Dorosłość jawiła się jako upragniony stan, w którym wszystko wolno, a to że coś trzeba, miało drugorzędne znaczenie. Teraz, kiedy wymarzona dorosłość nadeszła, z sentymentem wspominamy to, co w czasach dzieciństwa wydawało nam się prawdziwą udręką.



IMPREZY I WYDARZENIA Dzień dziecka już dziś! Sprawdź, co się dzieje na mieście

Słońce na pięciolinii
cze 2
Słońce na pięciolinii
Kup bilet

Do którego z wymienionych aspektów tęsknisz najbardziej?

Drzemki



Obowiązkowe drzemki w żłobku i przedszkolu, czyli utrapienie wielu aktywnych dzieci. Po co spać, skoro można w tym czasie robić tyle ciekawych rzeczy? Dobrze pamiętam, że bunt przed drzemkami towarzyszył mi od pierwszych dni w placówce. A dziś? Kto z nas nie chciałby obowiązkowej, dwugodzinnej drzemki wliczanej w godziny pracy... Czy możemy jeszcze o to zawnioskować?

"Wracaj na obiad!"



Pamiętam czasy, kiedy hasło: "Ola, chodź na obiad!" było najgorszym, co mogłam w danym momencie usłyszeć. Trzeba było przerwać zabawę, pożegnać przyjaciół i zasiąść przy stole ("Zjedz mięsko i surówkę, ziemniaki możesz zostawić"). W tamtym czasie mogłabym cały dzień biegać po podwórku żywiąc się lodami wodnymi i chipsami. Dzisiaj z nostalgią wspominam ciepłe, domowe obiady podstawiane mi pod nos.


Wyjście z rodzicami na zakupy



Ten moment nadchodził zwykle wiosną i jesienią, kiedy mama robiąc przegląd szafy wzdychała: "Ze wszystkiego wyrosłaś... musimy pojechać na zakupy", co oznaczało ni mniej, ni więcej jak wielogodzinną, nudną tułaczkę po sklepach. Trudno mi było docenić to, że mogę dowolnie przebierać i wybrzydzać wśród kolorowych koszulek, a przy kasie zapłaci za to mama. Dziś na zakupach wybieram znacznie rozważniej i dużo bardziej cenię każdą nową rzecz w szafie.

Obowiązkowe drzemki wliczane w czas pracy - czy to nie brzmi jak marzenie? Obowiązkowe drzemki wliczane w czas pracy - czy to nie brzmi jak marzenie?

Nuda



W poprzednim akapicie wspomniałam o tym, że zakupy z rodzicami często wydawały mi się nudne. Nuda wydawała się jednym z gorszych odczuć, których można było doświadczyć. "Mamo, nudzę się..." wypowiadane pełnym cierpienia głosem było zmorą moich rodziców, tak samo jak niekończące się pytania "Daleko jeszcze?" w każdej podróży. Teraz czas na nudę wydaje się być prawdziwym luksusem. W końcu zawsze jest coś do zrobienia. I to ma być ta upragniona dorosłość?


Nauka na wyciągnięcie ręki



Jest w tym pewien paradoks, że kiedy mamy darmowy i nieograniczony dostęp do nauki, robimy wszystko, żeby jej uniknąć. Za to w późniejszych latach inwestujemy krocie w dodatkowe kursy, szkolenia. Doskonałym przykładem jest nauka języków. Wielu dorosłych korzysta dziś z dodatkowych lekcji, portali do nauki, aplikacji czy odpłatnych konwersacji z obcokrajowcami, żeby nadrobić to, z czego nie skorzystali w szkole.

Jak spędzić Dzień Dziecka 2023? Wydarzenia i imprezy dla najmłodszych Jak spędzić Dzień Dziecka 2023? Wydarzenia i imprezy dla najmłodszych

Opinie (108) 3 zablokowane

  • (10)

    Nie kazdy taki jest, ja nie tesknie za dziecinstwem. Lubie doroslosc, ze wszystkimi jej plusami i minusami.

    • 15 13

    • bo mozna bezceremonialnie kupowac alkohol ;)

      • 8 3

    • (5)

      Ale oczywiście wszyscy będą twierdzić że miałeś kijowe dzieciństwo. Ja miałem bardzo fajne i mile wspominam, ale teraz jest lepiej bo sam o sobie stanowię i decyduję o swoim życiu.

      • 11 1

      • (2)

        U mnie tak samo. Mialam dobre dziecinstwo, ale wole byc dorosla. Lubie decydowac o sobie, nie bylo takiej mozliwosci w szkole czy w domu pod dachem rodzicow. Tylko tyle i az tyle. Mam wieksze poczucie sprawczosci.

        • 13 1

        • (1)

          Teraz wracam z pracy i mogę zająć się prywatnym życiem, a za dzieciaka szkoła, a po szkole te odrabianie lekcji, wiersze na pamięć, zakuwanie do klasówki, zadania, wypracowania. Nie . . .

          • 7 2

          • TO odrabianie lekcji.

            • 2 0

      • Ile masz lat? Pytam z ciekawości.

        • 0 0

      • Ja też wcale nie chciałbym wrócić do żadnego z etapów życia, jest mi dobrze tu i teraz - dorosłość, rodzina, jakieś pieniądze. I nie to żebym miał jakieś traumy w przeszłości. Nie, ja po prostu raz lepiej, raz gorzej przeżywałem kolejne etapy, ogólnie uważam że miałem i mam dobre życie i zwyczajnie nie chce mi się powtarzać drugi raz tego samego. Wolę skupić się na tym co tu i teraz, a do przeszłości wracać jedynie pamięcią.

        • 3 0

    • (2)

      A ja lubię każdy etap mojego życia. Ale za dzieciństwem tęsknię dlatego że dorosłością się już najadłem. Jestem prawie spełniony. A dzieciństwo już nie wróci. Natomiast wtedy jak rodzice nie patrzyli to też miałem sprawczość. Ale wtedy mimo że mniejsza niż teraz dużo lepiej smakowała. Zakazany owoc. A pamiętasz ile trwały wakacje? Wtedy te 2 miesiące to jak teraz pół roku.

      • 13 0

      • (1)

        Myślę że jakbyś miał zróżnicowane 2 miesiące to też by długo trwały. Po prostu w roku szkolnym było zawsze tak samo, a w wakacje ciągle co innego.

        • 6 0

        • W gruncie rzeczy wtedy miałem tak samo zróżnicowane jak teraz. Jeden wyjazd gdzieś tam + jakiś obóz. I tak dobrze bo cały miesiąc aktywnie. Teraz też tak mam, wakacje z rodziną + rejs z kumplami albo coś tam, ale czas już liczę inaczej. Wtedy 2 tygodnie wakacji to była wieczność bo dzieciak ciągle gdzieś biegł przez cały dzień, teraz poniedziałek 2 tygodnie temu był wczoraj. Inaczej odczuwam czas. Wybacz, nie zgodzę się z tobą i nie jestem odosobniony w swoich obserwacjach. Wszyscy moi znajomi narzekają że im się percepcja zmieniła, a nie siedzimy w domu tylko w miarę możliwości nadal odkrywamy. Czasem nawet bardziej niż 30 lat temu bo mamy jakąś tam kasę a rodzice nie mieli.

          • 1 0

  • W ankiecie brak odpowiedzi: do niczego

    • 4 2

  • Oj tęskni się

    Tęsknię za nauczycielami, część z nich już dawno nie żyje.
    Z chęcią wróciłbym do czasu beztroskiego dzieciństwa, dzisiaj dzieci mają o wiele lepsze warunki a mimo wszystko narzekają kiedy mają cokolwiek zrobić. Trudno mi to zrozumieć pamiętając to wszystko co ja musiałem wykonywać. Wskrzesić tamten czas na chwilę bym chciał by móc się tam przenieść, pobyć choć troszeczkę, zwłaszcza teraz gdy jestem przytłoczony problemami.

    • 19 0

  • Strasznie infantylny artykuł, Pani Aleksandra to chyba ma niewiele ponad 20 lat i myśli,że już tyle w życiu doświadczyła (1)

    Na każdym etapie życia można czerpać ogrom satysfakcji tylko trzeba do tego dojrzeć, nie mylić z dorosłością ;)

    • 8 13

    • Pani Aleksandra nie twierdzi że tak nie jest.

      Tylko podjęła temat przemijania a ty pomyliłeś to z rozwojem. Stary... weź się.

      • 5 0

  • Mam 42 lata i tęsknię za tamtymi czasami.

    • 17 0

  • kto ma podobnie? (2)

    Za kim z dziecinstwa tesknie najbardziej?
    Za moja Mama, ktora zawsze byla obok. Wysluchala, rozumiala, wspierala.
    W zeszlym roku zabraklo Jej na zawsze.
    Ktos jeszcze poswietowalby ten Dzien Dziecka tak, jak kiedys?

    • 13 0

    • Przykro mi. I to jest chyba najgorsze w zderzeniu dorosłości z rzeczywistością.

      Dorosłości której nadejścia nie zauważyliśmy mimo że od dawna ją czuliśmy i nagle dostajemy obuchem przez łeb. Życie cały czas idzie do przodu ze wszelkimi tego konsekwencjami, zarówno oczekiwanymi jak i niechcianymi.

      • 6 0

    • no zazdroszczę takiej matki

      Mnie to ściana albo kot podwórkowy czy pies tylko słuchali

      • 3 0

  • Kiedys bylo mniej wiadomo o ludziach, swiat byl bardziej tajemniczy

    • 11 1

  • Każdy z nas poszedł w swoją stronę, ale jak bardzo jako dzieci byliśmy do siebie podobni.

    • 9 0

  • Tęsknię do tego że żyło się wolniej i spokojniej

    • 8 0

  • Komuno, wróć... (1)

    • 5 6

    • nie komuno tylko beztrosko

      jak się było małym to się nie zastanawiało nad systemem polityczno gospodarczym, nad zaprzepaszczonymi szansami i rozwojem. To rodzice mieli ten problem. Jak miałem 8 lat to mi wystarczyła cytrynadka (tak przynajmniej mówiliśmy na cytrynowy napój w worku ze słomką) i kumple

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (54 opinie)

(54 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się baton gdańskiego rapera Kiza?