• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

25-lecie zespołu Ich Troje. Widowiskowy koncert w Operze Leśnej

Magda Mielke
11 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Nagrywanie teledysku z udziałem publiczności, pamiątkowe wiaderka dla wszystkich, oblewanie widzów szampanem i ubieranie się na scenie - sobotni koncert Ich Troje obfitował w wiele niespodziewanych zdarzeń. Przede wszystkim jednak jubileuszowy występ w Operze Leśnej był nostalgicznym powrotem do największych hitów zespołu i potwierdzeniem, że Michał Wiśniewski w robieniu show nie ma sobie równych.



Nie przegap koncertów w nadchodzącym czasie


Byłe(a)ś kiedyś na koncercie zespołu Ich Troje?

Karierę zaczynali na przełomie XX i XXI wieku. W ekspresowym tempie dotarli na szczyt list przebojów, stając się jednym z najpopularniejszych zespołów w Polsce. Na przekór krytykom i stacjom radiowym, które początkowo nie chciały grać ich numerów, odnieśli spektakularny sukces. Nie będzie przesadą stwierdzić, że chwytliwe teksty ich największych przebojów, takich jak "Zawsze z Tobą chciałbym być" czy "A wszystko to...", w pewnym momencie miała na ustach cała Polska. Dziś Ich Troje ma na liczniku 25 lat istnienia, kilkadziesiąt przebojów, blisko 12 milionów sprzedanych płyt i dwa występy na Eurowizji. I choć zespół wciąż koncertuje i nagrywa nowy materiał, trudno oprzeć się wrażeniu, że ich występy niesie już tylko fala dawnej popularności, podsycana nostalgią fanów za tymi chwilami z młodości czy dzieciństwa, w których towarzyszyły przeboje zespołu.

Show jednego artysty



Sobotni koncert w Operze Leśnej odbył się w ramach jubileuszowej trasy, w trakcie której zespół świętuje 25 lat działalności. Na scenie wystąpili Michał Wiśniewski, Jacek Łągwa i Anna Świątczak, która w zeszłym roku - po 10 latach przerwy - na powrót zasiliła szeregi grupy. Choć z okrągłego jubileuszu zrobiło się 26-lecie (zespół powstał 3 listopada 1995 r.), takie przesunięcie to żadna nowość dla Ich Troje - 10-lecie obchodzili na Kadzielni w Kielcach w 12. rocznicę.

  • Michał Wiśniewski
  • Anna Świątczak
  • Jacek Łągwa
Ponad dwugodzinny koncert rozpoczął się od utworu "Powiedz", który od pierwszych dźwięków wzbudził wielki entuzjazm na widowni. Zanim jednak muzycy pojawili się na scenie, wyświetlono pamiątkowe intro złożone z fragmentów koncertów zagranych na przestrzeni lat, urywków programów telewizyjnych i okładek gazet z udziałem Michała Wiśniewskiego.

- Udało się, kolejny raz! Strasznie mi miło, że jesteście dzisiaj z nami. To jest nieprawdopodobne, bo minęło 26 lat, od kiedy z Jackiem wypiliśmy trzylitrową butelkę wódki i stwierdziliśmy, że musi się nam to wszystko udać. Zaczęło się od roku 1995, dokładnie od 3 listopada, gdy postanowiliśmy zrobić coś razem, a pierwszą piosenką, która tak naprawdę powstała, był przerobiony wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej "Prawo" - mówił Michał Wiśniewski, witając się z publicznością.
Ich Troje to przede wszystkim Michał Wiśniewski, który jak na showmana przystało - zagarnął całą uwagę publiczności. Żartował, zagadywał widownię i opowiadał zabawne anegdoty związane z historią zespołu oraz powstaniem poszczególnych piosenek. Kokietował publiczność, ale też szczerze cieszył się z powrotu na scenę.

Miło było posłuchać też Anny Świątczak, jednej z bardziej lubianych wokalistek w historii zespołu (choć pojawiały się głosy, iż szkoda, że to nie Justyna Majkowska wystąpi w Operze Leśnej). Świątczak zaskarbiła sobie jeszcze większą przychylność publiczności, pozdrawiając mieszkańców dzielnicy Gdańsk-Oliwa, w której mieszkała przez kilka lat, i dedykując jeden z utworów swojej babci, obecnej na widowni.

Czytaj także: Ania Świątczak o powrocie do Ich Troje i życiu w Gdańsku

  • Większość przybyłych zgodnie twierdziła, że przyszła na koncert z sentymentu.
  • Większość przybyłych zgodnie twierdziła, że przyszła na koncert z sentymentu.
  • Większość przybyłych zgodnie twierdziła, że przyszła na koncert z sentymentu.
  • Większość przybyłych zgodnie twierdziła, że przyszła na koncert z sentymentu.
  • Większość przybyłych zgodnie twierdziła, że przyszła na koncert z sentymentu.

Kilka pokoleń fanów



Ci, którzy nie znaleźli się na widowni przypadkowo lub nie zostali zaciągnięci na siłę przez partnerki/partnerów, bawili się znakomicie. Na każdy kolejny utwór reagowali żywiołowo, czemu wprawdzie nie sprzyjała siedząca formuła koncertu - ochrona wielokrotnie musiała upominać uczestników, żeby pozostawali na swoich miejscach. Nie przeszkodziło to jednak w dobrej zabawie, okazywaniu sobie czułości przez przybyłe pary, tańczeniu w obrębie wyznaczonych siedzeń, a nawet wykonaniu "pociągu" pomiędzy sektorami. Znaczną część utworów publiczność, doskonale pamiętająca teksty, śpiewała wraz z muzykami.

Co fascynujące, na widowni znaleźli się przedstawiciele wszystkich pokoleń - ci, którzy doskonale pamiętają początki zespołu, ci, którzy bawili się do ich przebojów na szkolnych dyskotekach, a także dzieci i młodzież, które poznały twórczość Ich Troje przez rodziców. Większość przybyłych zgodnie twierdziła, że przyszła na koncert z sentymentu, powspominać dawne czasy.

Sprawdź relacje z innych trójmiejskich wydarzeń rozrywkowych



Podczas koncertu usłyszeliśmy zarówno największe hity zespołu, takie jak: "Powiedz", "A wszystko to...", "Zawsze z Tobą chciałbym być", "Wypijmy za to!" czy "Babski świat", jak i nowsze, mniej popularne utwory. Nie zabrakło też eurowizyjnego przeboju zespołu, czyli "Keine Grenzen". Michał Wiśniewski wykonał również słynną antyfaszystowską pieśń "Bella ciao". Każdemu z wykonywanych utworów towarzyszyły unikalne stroje, rekwizyty oraz choreografie opracowane przez Martę Wiśniewską, w których wystąpiły również dzieci Michała i Mandaryny - Xavier i Fabienne.

Koncert Ich Troje był więc powrotem do tego, za co przed laty pokochała ich publiczność. Nie zabrakło kostiumowego rozmachu - wykonawcy przebierali się do niemal każdego utworu. Były pochodnie w "Powiedz", słynne łóżko i szlafroki w "Wypijmy za to!", poduszki i miś w "Jeanny", huśtawka w "Ja chcę" i zastawiony stół w "Babski świat". Publiczność w pierwszych rzędach została obficie polana szampanem, którego nie zabrakło także na scenie. Nie zabrakło również innych trunków - zgodnie z tradycją przy piosence "Babski świat" Michał Wiśniewski zaprosił do stołu przyjaciół, z którymi wspólnie wypił wódkę (lub coś, co dobrze ją imitowało).

  • Na koncercie w Operze Leśnej nie zabrakło kostiumowego ani choreograficznego rozmachu.
  • Na koncercie w Operze Leśnej nie zabrakło kostiumowego ani choreograficznego rozmachu.
  • Na koncercie w Operze Leśnej nie zabrakło kostiumowego ani choreograficznego rozmachu.

Publiczność częścią nowego teledysku



W dwóch momentach wydarzenia poproszono publiczność o szczególną uwagę i interakcję. Po pierwsze, wszyscy uczestnicy koncertu, zajmując miejsca na widowni, odnajdywali pod siedzeniem plastikowe, jubileuszowe wiaderka. Posłużyły one za instrumenty, na których publiczność - najpierw poinstruowana przez perkusistę zespołu - ochoczo wybijała rytm utworu "Wypijmy za to". Po koncercie można było zabrać wiaderko do domu na pamiątkę, co też większość chętnie uczyniła.

Zobacz także: Deszczowy, ale udany koncert Kultu na placu Zebrań Ludowych w Gdańsku

Drugim najbardziej angażującym momentem było nagranie do nowego teledysku "Zatańcz ze mną". Michał Wiśniewski zszedł ze sceny na widownię i pośród tłumu zatańczył z żoną Polą Wiśniewską.

- Dzisiaj chcielibyśmy Państwa poprosić o to, żebyście wystąpili w naszym teledysku - zachęcał Wiśniewski. - Jest w nim taka scena, kiedy nasze dzieci odkrywają bardzo ważną rzecz - album ze zdjęciami. I tam fotografie zaczynają się ruszać. Teledysk będziemy kręcić całe wakacje w różnych miejscach, ale chciałbym, żeby jednym z tych zdjęć była pamiątka akurat z tego koncertu. Piosenka jest nowa, puścimy ją w dwóch wersjach - w troszeczkę wolniejszym tempie i w szybszej wersji. Chcielibyśmy, żeby wokół nas tańczyły pary, dlatego kto się czuje na siłach, z partnerem lub partnerką może wystąpić obok nas.
Efekty tego nagrania będzie można podziwiać w teledysku, który ukaże się we wrześniu. Z kolei telewizyjna wersja koncertu z Opery Leśnej zostanie wyemitowana w przyszłym roku w telewizji Polsat.

Wydarzenia

Ich Troje (10 opinii)

(10 opinii)
29 - 999 zł
pop

Miejsca

Zobacz także

Opinie (105) 6 zablokowanych

  • On jest prawie jak krol anglii henryk 6. (3)

    Na razie doszedl do pieciu zon,ale na pewno trafia sie i**otki na zony nr 6,7,8,9.Te baby to jednak glupie sa.

    • 32 4

    • (1)

      A wy myślicie, że te jego kolejne żony lecą na niego z miłości?! ... naiwni, kasa kasa kasa!!!

      • 5 4

      • To ty nie myslisz on kasy niema tone w długach i to przeciwnie to one kase maja i jego dlugi spłacają

        • 4 0

    • to troche jak nasz darek bokser

      • 4 1

  • Blagam (2)

    Niech mandaryna wykona jakis utwor a cappella:)Bedzie nowy przeboj w necie.

    • 20 3

    • ma zaspiewac Where Is the Love

      • 0 0

    • Kolorowy ptak

      Marta nie za bardzo umie śpiewać, najlepiej Ania Świątek, a teraz córka.

      • 0 0

  • W samo sedno:) (2)

    Idealnie dobrany repertuar do aktualnie przebywających w Sopocie turystów ;)

    • 17 4

    • dziekujemy

      • 0 0

    • Ale Janusz z Olszynki tylko tamtędy przejeżdżał rowerem. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.

      • 0 0

  • (1)

    knutek Gromada dzieciaków kilka żon Oszukiwał jedna po drugiej Najbardziej w ci*la zrobił Tajnerowa Hazardzista sexicholik Nie słucham glupot

    • 27 5

    • knutek?? skad u ciebie takie slowa ?

      • 1 1

  • (8)

    Jest tu ktoś kto pamięta ich koncert w Brzeźnie sprzed niemal 20 lat ?

    • 28 5

    • Baa.. bez tlumow w fajnej oprawie. tanczyla wtedy mandaryna (3)

      a spiewala magda femme. Drugi juz w nowym stuleciu to byl pogrom. przyjechaly autobusami jakies wycieczki nachodzców.

      • 3 2

      • Pamiętam pamiętam

        • 3 0

      • (1)

        Tam był rekordowy tłum, ponad 30 tys, nawet na plaży ciężko było o miejsce do siedzenia

        • 4 0

        • sikac nie bylo gdzie

          a 3 lata wstecz ok 300 osob bylo.

          • 1 0

    • Byłem, jak poszedłem z plazy po czarne specjale to grubo ponad godzinę znajomi czekali aż wrócę, taki tłok był, telefony nie działały bo się wzajemnie zaklócaly

      • 4 0

    • Pamiętam, mega tłumy były.

      Wtedy był klimat wokół tego zespołu. Nie był to żaden obciach.

      • 2 0

    • Pamiętam. Tak się z Grażą napaliliśmy, że po tym koncercie piątka dzieci nam się urodziła.

      • 0 0

    • Stałam w pierwszym rzędzie wtedy!, zdjęcia do tej pory gdzieś są;) Były przeżycia. Pamiętam jak autobusy nr 50 (wtedy jeszcze T) jechały do Brzeźna załadowane ludźmi ;)

      • 0 0

  • (1)

    Ktoś, kto nazywa to coś "zespołem", a to co grają "muzyką", nie słuchał pewnie nigdy prawdziwej muzyki!!!

    • 22 7

    • ten nigdy nie kochal swojej matki.

      • 1 1

  • Żułwik

    Jakie słabe lato to muzyka musi być deszczowa

    • 6 2

  • Winsniewski na prezydenta Gdańska!

    niepoliczalna ilosc zon... lepsza niz apartamentów.

    • 13 4

  • Byłam

    Podobało mi się

    • 8 17

  • Pierwszy koncert Ich troje w Gdansku odbyl sie w Brzeznie (1)

    w pierwszym składzie z 1994 r. Graly tam rozne mniej wtedy znane zespoly, jak Myslovitz jeszcze przed plyta Milosc w czasach..

    Za friko.. bez zatłumienia. Mozna bylo spokojnie pobujac sie piwko wypic na plazy.. Skonczylo sie zadeptaniem tego miejsca wlasnie na koncercie Ich Troje.

    Pol polski wtedy zjechalo autokarami. Trzeci to pamietam jeszcze na starym placu zebran..

    • 12 5

    • Przed tym koncertem grali na plaży na Stogach,wtedy jeszcze nie zadeptali wszystkiego.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakim klubie w 2000 r. wystąpił zespół Apollo 440?