• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec utopii. Ulica Elektryków zamknęła sezon

Patryk Gochniewski
2 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Ulica Elektryków już od kilku dobrych sezonów jest najważniejszą imprezową przestrzenią na pewno w Gdańsku, a być może i w całym Trójmieście. Tegoroczny sezon sygnowany był hasłem "utopia". Ta właśnie, w sobotę, dobiegła końca i lokalni imprezowicze muszą znów czekać aż zaczną pojawiać się pierwsze wiosenne pąki. Dopiero wtedy na "Ele" wrócą plenerowe wydarzenia.



Clubbing w Trójmieście



Czy byłeś w tym roku na Elektryków?

Trzeba przyznać, że rzadko zdarza się, aby moda na pewne miejsca trwała tak długo, jak na gdańską stocznię. Ona nie przemija od kilku dobrych lat, rokrocznie przyciągając tłumy imprezowiczów. Na ten sukces składa się nie tylko sam klimat lokalizacji, ale też bardzo atrakcyjny program, który skupia się wokół najpopularniejszych obecnie trendów.

Nie inaczej było w sobotę. Ulica Elektryków zakończyła swój utopijny sezon pod hasłem "the last dance". No i ten ostatni taniec wypadł bardzo okazale. Mimo tego że lato już za nami, a pogoda w najmniejszym stopniu nie przypomina tej sierpniowej, na stoczni stawiło się duże grono tych, którzy po raz ostatni w tym roku chcieli potańczyć na Elektryków. Już od samego początku na terenie wydarzenia było gęsto, a z każdą kolejną godziną ludzi przybywało. Kolejka do wejścia sięgała niemal ul. Marynarki Polskiej.

Imprezy, które zniknęły z Trójmiasta



Organizatorzy na potrzeby tej imprezy zaadaptowali wiele przestrzeni. Klub B90, Drizzly Grizzly, Plener 33, samą ulicę, a także podziemia hali W4. I zwłaszcza to ostatnie miejsce robi wrażenie. Już podczas tegorocznego Octopus Film Festival odbywały się tam projekcje. I pierwsze co przychodziło do głowy, to "dlaczego tu jeszcze nie ma imprez!?". Nieco klaustrofobiczna, ale jednocześnie niezwykle atrakcyjna przestrzeń idealnie nadaje się na imprezy w klimacie techno czy minimal albo - jak w tym przypadku - również rap.

Może się podobać, że przestrzeń Elektryków nie tylko z roku na rok staje się bardziej atrakcyjna artystycznie, ale też wizualnie. Organizatorzy starają się, aby całość była coraz ciekawsza. W tym roku były to różnego rodzaju nawiązania do natury, ale pojawił się również punkt widokowy. Ulica Elektryków to miejsce, gdzie można od początku do końca tańczyć, ale jednocześnie daje ono możliwość przejścia obok imprez obojętnie - w tym samym czasie jedni mogą zdzierać swoje najlepsze buty, a inni siedzieć i rozmawiać, sącząc drinki.

Kim jest Edzio?



To też jeden z elementów sukcesu tej lokalizacji oraz nieprzemijającej mody. "Ele" pozwala odnaleźć się tam wszystkim zainteresowanym. Stoczniowe tereny zostały zaadaptowane na potrzeby ludzi w bardzo europejski sposób. To jest wciąż pewna nowość u nas i wiele osób jest ciekawych, jak to wszystko wygląda - co roku pojawiają się tam nowe twarze i coś mi mówi, że jeszcze długo się to nie zmieni. Ale przede wszystkim Elektryków i okolice to miejsca pełne wolności - nikt tam nikogo nie ocenia.

Otwartość na nowość i inność jest dziś bardzo pożądana. Zwłaszcza wśród młodego pokolenia, które jest chyba tak naprawdę pierwszym, którego nie obchodzi to, kim jest druga osoba. Chcą i mogą być sobą. Takie miejsca, jak Ulica Elektryków, dają im tę możliwość. Nie zdziwię się, jeśli w kolejnych latach będzie powstawać więcej tego typu lokalizacji na terenie całego Trójmiasta.

Wydarzenia

Octopus Film Festival (3 opinie)

(3 opinie)
18 zł
festiwal filmowy, warsztaty

Zamknięcie elektryków: The last dance (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, clubbing / disko

Miejsca

Zobacz także

Opinie (67) ponad 20 zablokowanych

  • Ubery przestana wjezdzac pod tramwaj skrecajac tam na zakazie

    • 8 0

  • Oczami człowieka pracującego

    Pamiętam moje czasy mdłości, a nawet jak sam nie raz bawiłem się w tym miejscu. Obecnie pracuję w hotelu, więc często widzę jak się ludzie potrafią ,,bawić " - powiem Wam jedno - czy to student z PL czy Norweg na weekendzie- po alko wszyscy mają swoje wzloty i upadki

    • 6 1

  • Joga (1)

    Nie tylko imprezy na 100-czni, bo była też tam joga. Prowadzące to jedne z najlepszych nauczycielek jogi w 3-mieście. Po jodze można było coś zjeść , napić się kawy, a nawet poopalać na piasku plażowym.Dzięki za tą jogę .

    • 2 8

      • 5 0

  • czy wy sie chwalicie. 20 lat temu 10 000 ludzi chodzilo tam do pracy- (1)

    utrzymywali rodziny i produkowali statki na caly swiat jak to robia w teraz w KOREI czy stoczniach norweskich. Sprowadziliscie to do melanzu. dramat i pomyslec ze UM robi otrzesiny w cyrkowej oprawie - wescie sie wszyscy zarzadzajacy ogarnijcie bo jestescie smiesniejsi niz te wasze imprezki na pierszej stronie z burgerbaru z glosna muzyka

    • 7 2

    • przecież to Tusk "sprzedał" stocznie kolesiom w turbanach z Kataru czy coś

      To nie rozumiem pretensji, i do kogo je kierujesz? Zrobili kluby imprezownie, to przynajmniej coś tam się dzieje, widać nie mieli innego pomysłu. Zresztą cieżko znaleźć inwestora bo tam wszystko to praktycznie ruina.

      • 0 1

  • Szkoda tych ...dzieci....

    • 4 1

  • Czysta fizjologia.

    • 2 0

  • tam jest dziadostwo

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Wskaż dzielnicę, w której NIE zagościł do tej pory festiwal NARRACJE: