- 1 Szykują się do Jarmarku św. Dominika (83 opinie)
- 2 Wstydliwa plaga mediów społecznościowych (96 opinii)
- 3 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (45 opinii)
- 4 Nadciągają duże imprezy studenckie (25 opinii)
- 5 Nie wygrał "TzG", ale i tak jest sukces (64 opinie)
- 6 Filmy, które potrafią wstrząsnąć (8 opinii)
Mechaniczna Pomarańcza - nowy klub w miejscu Mechanika
Dobiegają końca prace remontowe w miejscu dawnego Mechanika we Wrzeszczu. Nowy lokal o nazwie Mechaniczna Pomarańcza będzie połączeniem pubu i klubu koncertowego. Otwarcie 13 stycznia.
Mechanik to legenda na imprezowej mapie Trójmiasta. Pierwszy klub w pomieszczeniach przeznaczonych na pralnię akademika Wydziału Mechanicznego Politechniki Gdańskiej studenci otworzyli w 1962 roku. W ciągu kolejnych dekad lokal zmieniał i właścicieli, i wystrój.
Na początku obecnego wieku Mechanik przeżywał kilkuletni renesans - odbywały się tutaj wyprzedawane do ostatniego biletu koncerty, głośne imprezy, bywało środowisko artystyczne. Klub słynął również z nietypowej aranżacji wnętrza - w ścianę wmontowany był fragment wagonu kolejki SKM.
Po zamknięciu w 2013 roku, lokal w piwnicy akademika stał opuszczony. Półtora roku temu przejął go Rafał Jasiński, właściciel takich klubów, jak Bunkier czy studenckie lokale Ygrek czy Autsajder. Mechaniczna Pomarańcza - bo tak nazwano kontynuatora Mechanika - nie ma być jednak miejscem adresowanym wyłącznie do studentów.
- Mechaniczna Pomarańcza ma być połączeniem pubu z klubem koncertowym i alternatywą dla imprezowni. W ciągu dnia będzie można przyjść na kawę, a wieczorem na piwo, koktajl lub wino, drobną przekąskę i czasem posłuchać występów na żywo - opowiada Jasiński.
W porównaniu z Mechanikiem klub posiada więcej przestrzeni. Wejście znajduje się nie z boku budynku, ale na jego szczycie. W środku są dwie sceny - mała, kameralna w głównej sali pubowej oraz większa w sali koncertowej, gdzie bawić się będzie mogło około dwustu osób. Na tyłach pubu znajdować się będzie sala bilardowa.
- Będziemy prezentować przede wszystkim artystów jazzowych, bluesowych i rockowych. Będzie trochę alternatywy, ale klubowej elektroniki czy ciężkiego metalu nie planujemy - mówi Karolina Kamińska, menedżerka Mechanicznej Pomarańczy. - Na co dzień muzykę będą mogli dyktować również goście - w klubie znajdzie się bowiem miejsce dla szafy grającej.
Wystrój lokalu nawiązuje oczywiście do motywów z legendarnego filmu Stanleya Kubricka, od którego zaczerpnięto nazwę - na ścianach goście zobaczą napisy jak w filmowym Korova Milky Bar, w karcie koktajli ma się również znaleźć kilka mlecznych kompozycji. Oryginalne będą elementy wystroju - np. hokery zrobione z kół zębatych.
Otwarcie Mechanicznej Pomarańczy zaplanowane jest na piątek, 13 stycznia.
Miejsca
Opinie (69) 2 zablokowane
-
2016-12-20 19:41
ja chodziłam do Melmaka... (6)
20 lat temu...o matko jaka jestem stara :(
- 22 1
-
2016-12-21 18:28
(1)
A ja 45 lat temu mialem otrzesiny w Artemie na Wyspianskiego...
:((- 2 0
-
2016-12-22 12:27
;)
A ja mieszkałem nad Artemą 22 lata temu;)
- 0 0
-
2016-12-20 20:55
to se ne vrati! (2)
tez tam chodzilem 20 lat temu. Mechanik, Melmak, U-boot
- 12 1
-
2016-12-21 08:15
tak, to był obowiązkowy imprezowy trójkąt na weekend!
- 3 1
-
2016-12-20 23:21
:)
i te tłumy na murku pod u-bootem
- 9 1
-
2016-12-20 20:12
ehhh
Mechanik ... Pozdrowienia dla Stefana i Borewicza ;)
- 3 1
-
2016-12-22 09:56
Kolejna speluna
- 1 3
-
2016-12-22 06:25
Jak dobrze, że artykuł tyle "wisi"...
Każdy z nim się zapozna i utrwali...
- 0 0
-
2016-12-21 13:58
'Korova Milk Bar', nie 'Milky'
jak wyżej
- 0 0
-
2016-12-20 17:13
A będą hamburgery z baru "Obok"? (4)
Bar "Obok", taka przyczepa czy van, która stała pod Mechanikiem. Pierwowzór food-trucków, tyle że sprzed 15 czy nawet 17 lat... Ale jak smakowały, ho ho! Fajna surówa z czerwonej kapusty była w środku.
- 15 0
-
2016-12-20 20:08
ha ha ha (3)
Kruszyna chyba tak się nazywał włąściciel
- 7 0
-
2016-12-21 10:26
a kruszyna nie stał (1)
na bramce w mechaniku?
- 0 1
-
2016-12-21 12:47
stal w peronie
na przeciw.
- 1 0
-
2016-12-20 21:35
Taki kawał zdzichula, istotnie, niedrobny :)
- 5 0
-
2016-12-20 16:03
(4)
Sory ale czym się różni boku budynku od jego szczytu?
- 12 4
-
2016-12-21 00:18
nie wiesz? (1)
poderwij studentkę BL, to Ci wytłumaczy, a jak nie zakumasz, to ci będzie tłumaczyć do rana
- 4 1
-
2016-12-21 12:44
wole studenta.
- 0 0
-
2016-12-21 12:44
to miejsce gdzie sie szczytuje
a bok to jak robisz na boku.
- 0 0
-
2016-12-20 16:24
bok jest z boku
a szczyt u szczytu
- 18 1
-
2016-12-21 11:00
sorry przeczytałem w 'miejscu Michnika'
- 1 1
-
2016-12-20 15:39
(8)
moze te honkery i wygladaja ale sa kompletnie nie praktyczne i stanowia doskonaly przyklad sztuki nie-uzytkowej juz widze te porwane rajstopy i podrapane nogi.
- 24 12
-
2016-12-20 21:28
(2)
Rajstopy? Fajne dziewczyny noszą pończochy.
- 7 2
-
2016-12-21 05:56
(1)
W pornolach ;)
- 1 3
-
2016-12-21 09:58
Nie wiem, nie jestem fanem pornoli, no i nie ma w nich fajnych dziewczyn, lecz jakieś odświeżane i umalowane paszczury.
W rzeczywistości noszą, w rzeczywistości. Zwłaszcza na imprezy. Do tego potrafią zgrabnie stawiać kroki w butach na obcasie. Kobiety! Bo sieroty tego nie potrafią i to dla nich są rajstopy i baleriny. Nie mówcie mi, że dzisiaj młode dziewczyny nie noszą w ogóle pończoch, bo będę współczuł. Chociaż, może dla facetów w rurkach nie warto.- 2 2
-
2016-12-20 16:16
siedzenia (2)
A wiesz, że na tym jeszcze będą siedziska? :)
- 5 4
-
2016-12-20 18:34
(1)
a wiesz ze chodzi o te zebatki a nie brak siedziska...
- 3 1
-
2016-12-20 22:57
Kola zebate
- 1 0
-
2016-12-20 22:52
Taki bar był w Berlinie.
Siedziska z wideł, bar z płyt nagrobkowych a środkiem lady płynął strumyk, stalowe konstrukcje/hamaki zwisały na łańcuchach z sufitu etc Do picia Tequila i Budweiser. Nic więcej :) No tak ze 30 lat temu...
- 5 0
-
2016-12-20 15:41
Sprawdź w guglu różnicę między honker a hoker :)
- 9 2
-
2016-12-20 15:45
(2)
Ehhh studenckie czasy)Takiego 35 letniego dziadka jak ja to już nie wpuszczą.Pozostaje gdyński Pokład i Zaświaty(Dwa Światy))
- 6 14
-
2016-12-21 09:50
Wpuszczą, wpuszczą. Zwłaszcza, że "dziadek" ma zupełnie innej grubości portfel niż studenciak.
- 6 1
-
2016-12-20 20:06
the bill slynny wyrywacz małolatek
ileż to razy próbowales w autsajderze, ale jakos zawsze musialy spadac do domu
- 6 3
-
2016-12-20 16:26
studenckie czasy (2)
Moja pierwsza studencka impreza jaką zaliczyłem była w Mechaniku, ale to jeszcze nie były te plastikowe czasy. Się działo. Wioletę poznałem, studentkę z IV roku. Piękne cy..ki miała. Ah te studenckie czasy.
- 46 6
-
2016-12-21 08:53
Ja też tam sporo wypiłem
Stamtad pamiętam Anię i jeszcze jedną taką, ale nie pamiętam jej imienia, zreszta rano szybko uciekła.
- 2 2
-
2016-12-21 07:11
"Się działo. Wioletę poznałem, studentkę z IV roku"
Cały akademik ją przeleciał co najmniej kilka razy a i tak było jej mało.
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.