• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Młodzi, zdolni, wykształceni, ale bez pracy. W Trójmieście powstaje o nich film

Tomasz Zacharczuk
13 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
W "Absolwencie" Adrian Apanel chce pokazać młodych, wykształconych i zdeterminowanych ludzi, którzy po studiach mają problem ze znalezieniem pracy w zawodzie. W Trójmieście trwa aktualnie nabór bohaterów do produkcji, której premiera zaplanowana jest w przyszłym roku. W "Absolwencie" Adrian Apanel chce pokazać młodych, wykształconych i zdeterminowanych ludzi, którzy po studiach mają problem ze znalezieniem pracy w zawodzie. W Trójmieście trwa aktualnie nabór bohaterów do produkcji, której premiera zaplanowana jest w przyszłym roku.

Zawieszeni między studiami a dorosłością - tak o bohaterach "Absolwenta" opowiada pomysłodawca projektu, Adrian Apanel. W Trójmieście trwa nabór do filmu o tych, którzy po kilku latach nieraz ciężkich studiów zmuszeni są do pracy, która nie odpowiada ich wysokim kwalifikacjom. O tych, którzy mimo ukończonych fakultetów i znajomości języków błąkają się między jedną a drugą rekrutacją. Premiera filmu w przyszłym roku. Zagrać może każdy.



Tomasz Zacharczuk: Skąd wziął się pomysł na realizację filmu właśnie o takiej tematyce i jak długo rodził się pomysł na "Absolwenta"?

Adrian Apanel
(reżyser i scenarzysta, ukończył Gdyńską Szkołę Filmową, pomysłodawca filmu "Absolwent"): Pomysł wziął się z moich osobistych doświadczeń. Po skończeniu studiów ekonomicznych szukałem pracy w zawodzie. I to było surrealistyczne doświadczenie - przeglądanie ogłoszeń o pracę, gdzie wymagania były prawie zawsze wystrzelone w kosmos i wysyłanie setek maili, na które nikt nie odpisywał. To była pierwsza część inspiracji. Drugą było zamieszkanie w Sopocie, w takim na wpół zrujnowanym studencko-absolwenckim domu, gdzie wszyscy mieli podobny problem. Mieszkańcy stancji byli po studiach, albo je właśnie kończyli, a jedyne prace, jakie łapali, to call center, rozdawanie ulotek albo prace na nocną zmianę w marketach.

Tam też poznałem Przemka, pierwszego bohatera filmu. Był absolwentem finansów i bankowości i robił staż w firmie zajmującej się giełdą. Staż był tak skonstruowany, że pieniądze stażysta dostawał dopiero po wyrobieniu pewnych wyników na giełdzie. I one były tak ustawione, że nikt ich nie wyrabiał i wszyscy stażyści pracowali za darmo. Przemek chyba z pół roku. Od niego zacząłem nagrywanie filmu, który w pierwszych założeniach miał być krótkim metrażem. Jakiś czas później byłem z tymi materiałami na międzynarodowych warsztatach dokumentalnych i okazało się, że film podoba się ludziom z całego świata. Spodobał się także stacji HBO, która zaangażowała się w rozwój projektu. Obecnie szukam do niego dodatkowych bohaterów.

Na jakie akcenty przede wszystkim chce pan zwrócić uwagę w filmie? Co jest w nim najważniejsze?

Koniec studiów to ciekawy czas, bo to czas wyborów, które mogą nas określić już na resztę życia. No i kończy się zabawa związana ze studiowaniem, a zaczyna się tzw. dorosłe życie, do którego studia raczej nie przygotowują. To czas szukania pracy, ale też określania swojego miejsca w świecie. Chciałbym sportretować ten okres zawieszenia między studiami a dorosłością i jednocześnie opowiedzieć o całym pokoleniu młodych ludzi, którzy pokończyli często po kilka kierunków studiów, a mimo to mają kłopoty ze znalezieniem miejsca na rynku pracy.

Jak wygląda casting do "Absolwenta"? Kto może się zgłosić? Czy kandydaci muszą spełniać jakieś konkretne wymagania?

To tak naprawdę rozmowa ze mną, a nie casting. Nie trzeba się przygotowywać ani spełniać konkretnych wymagań. Zapraszam każdego, kto jest absolwentem studiów, a jeszcze nie pracuje w zawodzie. Może być od razu po studiach, a może też już być po kilku latach zmagań na rynku pracy. Chodzi mi tu zarówno o absolwentów, którzy w ogóle nie mają pracy, jak i tych, którzy mają prace dorywcze. Niezwiązane z kierunkiem studiów i marzeniami.

W jaki sposób można wziąć udział w naborze do "Absolwenta"?


Zgłaszających się proszę o napisanie kilku słów o sobie na maila: absolwent.film@gmail.com. Rozmowy odbywają się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni, w jednej z mniejszych sal. Terminy rozmów nie są sztywno ustalone, ustalamy je na bieżąco, więc dla każdego, kto się zgłasza, znajdę czas.

Adrian Apanel jest absolwentem gdyńskiej "filmówki". Pomysł na film o ludziach poszukujących wymarzonej pracy przyniosło same życie i historie opowiadane przez znajomych. Adrian Apanel jest absolwentem gdyńskiej "filmówki". Pomysł na film o ludziach poszukujących wymarzonej pracy przyniosło same życie i historie opowiadane przez znajomych.
Jakie historie szczególnie pana interesują?

Interesują mnie historie absolwentów, którzy jeszcze szukają, jeszcze się nie odnaleźli. Szukam kilku różnych osób, których losy będę mógł połączyć w jeden film.

Na jakim etapie są przygotowania do filmu?

Film jest na etapie developmentu, czyli rozwoju. Aktualnie szukam bohaterów. Część zdjęć z pierwszym bohaterem już mam i one są w Trójmieście. I dalsza część jego historii też będzie nagrywana tutaj. Co do reszty, to zależy, gdzie znajdę pozostałych bohaterów, ale chciałbym, żeby to było Trójmiasto.

Dlaczego właśnie tutaj?

Bo to fajne miejsce (śmiech). Tu skończyłem szkołę filmową, tu mieszkam obecnie, tu też zacząłem ten film. Poza tym lubię Trójmiasto, jest ładne, przyjazne i dobrze się tu mieszka, więc chciałbym je przy okazji uwiecznić w filmie.

Opinie (200) 8 zablokowanych

  • Ci młodzi ludzie zostali można powiedzieć oszukani przez system w tym kraju i biznes prywatnych szkół wyższych oraz zaocznych...

    • 9 0

  • Młodzi, zdolni i wykształceni (1)

    Dostają prace bez problemu. Tylko roszczeniowi po pseudo uczelniach i wydziałach gier i zabaw i innych socjologiach mają z tym problem. Trzeba od czegoś zacząć, a nie żądać 3 tys na rękę bez doświadczenia! Film będzie zapewne o tych roszczeniowcach. Uczcie się języków obcych, to bardzo pomaga zdobyć dobrą prace.

    • 9 13

    • nie kumam co macie do tych

      po socjologii

      • 4 0

  • Jeszcze więcej Ukraińców ściągnijmy to będzie tyyyyyyle pracy (1)

    Jeszcze więcej Ukraińców ściągnijmy to będzie tyyyyyyle pracy

    • 11 2

    • Podziękuj PiS

      Zamiast obniżać podatki i zus, aby Polacy z zgaranicy mogli otwierać tutaj i prowadzić swoje firmy to ściągają miliony Ukraińców, którzy zaniżają stawki. Do tego dostają 500+, a chyba nie muszę mówić ile to kasy dla Ukraińca. I teraz będą mieć emerytury.

      • 7 1

  • jeszcze film o zagubionej mlodosci po 30 (2)

    ludzie dajcie spokuj. W anglii jest czesto stosowana regula ze po 17 roku zycia placisz za pokoj rodzicom 100 funtow (co na polskie 100 zlotych) tygodniowo w koncu jestes dorosly:) a tu dylematy staruchow po 30:)

    • 7 9

    • (1)

      Co tu się wypisuje..samo prostactwo..a spokój chyba pisze się inaczej.. więc najpierw proszę nauczyć się pisowni a potem pisać

      • 6 3

      • czepiasz sie formy nie tresci

        od ortografii omozna zatrudnic takiego magisterka po filologi za klepaki i ci to zrobi.

        • 0 1

  • Praca jest dziś wszędzie, na wyciągnięcie ręki. Brakuje ludzi z umiejętnościami.

    Ukraińców trzeba przyjmować.

    • 1 7

  • Kiedy film o bezrobotnych 40 i 50 plus? Bo praca tylko w "młodym, dynamicznym zespole"?

    • 16 1

  • Film o młodych zdolnych ale bez pracy ? To temat trywialny

    Dużo ciekawszy byłby film o starych, niezdolnych ludziach trójmiejskiego układu . Nie byłoby kłopotu ani ze scenariuszem ani z castingiem .

    • 3 0

  • Adrian Apanel jest absolwentem gdyńskiej "filmówki" (2)

    bohaterów szukaj w swojej Alma Mater

    • 66 6

    • Określenie Alma Mater dotyczy uczelni wyższych, a gdyńska filmówka to zwykła szkoła pomaturalna (1)

      • 6 4

      • oj tam, oj tam

        • 4 0

  • Czysta prawda.

    W Gdansku zaczalem od korporacji , ktora okazala sie pomylka za marne grosze. Niekompetentni ludzie i szkolenia zupelnie nieprzygotowane. Potem bujanie sie po fizycznych pracach az w koncu znalazlem prace z obsluga klienta w j.niemieckim. Po roku bez skrupolow, tlumaczac sie redukcja etatow -podziekowali za prace. Wyjechalem wiec za granice. A szanowna firma zadzwonila, ze brakuje im ludzi i moge wrocic. Zaproponowalem pensje 2 razy wieksza i odmowili. Wiekszosc prac w trojmiescie za 1600-2200 na reke. To jest dramat. Pracodawcy pojecia o kosztach zycia nie maja i stad te niskie stawki. Malo tego- rekrutacje robia osoby , ktore same jezykow nie znaja.

    • 27 1

  • Dlaczego tylko o młodych?

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy powinna odbyć się impreza andrzejkowa?