- 1 Techno balkon otworzył sezon (53 opinie)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (66 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (58 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 6 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (1 opinia)
Nadchodzi zmiana warty na trójmiejskiej scenie alternatywnej
Ten proces trwa już od jakiegoś czasu, ale sobotni koncert niszowego projektu Borowski/Miegoń w gdyńskiej Desdemonie był kolejnym tego potwierdzeniem. Na lokalnej scenie zaczyna się zmiana warty - młodzi artyści to już w pełni dojrzałe pokolenie, które powoli zaczyna rozdawać karty w trójmiejskim światku muzycznym.
Próbka "morskiej muzyki" duetu Borowski/Miegoń. Krążek "Jellyfishes Diary" można kupić w gdyńskiej Desdemonie.
W sobotę w gdyńskiej Desdemonie obaj muzycy promowali debiutancki album "Jellyfishes Diary". To efekt kilkugodzinnego improwizowania z gitarą i elektroniką, które duet postanowił wydać jako samodzielne wydawnictwo. Warto było, bo na ponad 40-minutowym krążku można usłyszeć muzykę, która nad morzem powstaje rzadko. Co zaskakujące, bo Miegoń i Borowski nagrali bardzo spójny album, który jest wręcz muzycznym pejzażem morskiego otoczenia.
To bezpośrednia inspiracja obu artystów morzem oraz głębinowymi stworami, które w nim żyją. Taka też jest muzyka każdej z dziewięciu kompozycji - tajemnicza, mroczna, a przede wszystkim bardzo obrazowa. Za pomocą oszczędnych, hałaśliwych gitar, niepokojącej ambientowej elektroniki i minimalistycznych bitów dwójce gdyńskich muzyków udało się zbudować niezwykle sugestywny soundtrack do opowieści z morskich głębin. Wręcz gotowy materiał do wykorzystania w jakiejś produkcji filmowej.
Podczas premierowego koncertu duetowi zabrakło jednak ogrania kompozycji - zamiast spójnej prezentacji materiału, publiczność słyszała momentami improwizacje, które w pełni nie oddały atmosfery krążka. Z drugiej strony sobotni koncert - choć był niszowy i przyciągnął raptem garstkę ludzki - był kolejnym zwiastunem bardzo ważnego procesu, który od kilku miesięcy dzieje się na oczach wszystkich śledzących tzw. lokalną młodą scenę.
Artyści - przede wszystkim ci skupieni wokół gdyńskiej Desdemony czy gdańskiego wydawnictwa Nasiono Records oraz dotychczas określani mianem młodych - to już w pełni ukształtowane i dojrzałe artystycznie pokolenie. To właśnie oni, angażując się w coraz więcej projektów, z bardzo różnych muzycznych dziedzin, kreują brzmienie i wizerunek trójmiejskiej alternatywy. Na trójmiejskiej scenie coraz wyraźniej następuje zmiana warty - to "młodzi" zaczynają rozdawać karty i wyznaczać kierunki tutejszego grania. To dopiero zwiastun większych zmian, ale warto śledzić działalność tych artystów.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (43) 1 zablokowana
-
2013-02-10 10:31
Myślę że nie "dziennikarzom muzycznym" rokować o zmianach warty. (3)
O zmianie warty decyduje tylko i wyłacznie publicznosć / nabywcy płyt. Dziennikarz może wieszczyć tryumfy kolegów, ale jak na koncert przyjdzie 7 osób to sprawa się sama wyjaśni.
- 21 5
-
2013-02-10 16:08
"..ale jak na koncert przyjdzie 7 osób to sprawa się sama wyjaśni."
7 osób na koncercie muzyki niepopularnej, toż to tłumy!
Pozapraszać systemtycznie chłopaków- El-muzyków,
których biografie są na mooza.pl i będzie fajny klimacik.- 0 1
-
2013-02-10 14:50
12 zdjęcie pt "publika" (1)
sprawa sama się wyjaśniła
- 6 3
-
2013-02-10 15:06
hahahahahahahaha !!! :-D
no comments normalnie. tłumy załapały sie na historyczna zmianę warty. za 20 lat kazdy będzie siebie odnajdywał na tym zdjęciu, jak po koncercie sex pistols w manchesterze
- 8 2
-
2013-02-10 14:27
No cóż
Z moich obserwacji wynika, że większość tych alternatywnych "objawień" w bezpośrednim kontakcie okazuje się niewartym uwagi barachłem. Ale i tak jest to mniej bolesny gwałt na uchu i wrażliwości niż np. dresiarsko-kibolski bełkot łysych półgłówków bądź ludyczne zaśpiewki o "onej co dla mnie tańczy".
- 14 3
-
2013-02-10 11:27
A nie szykuje się przypadkiem zmiana warty wśród dziennikarzy trojmiasto.pl? Było by dobrze.
- 31 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.