- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (46 opinii)
- 2 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 3 100cznia otworzyła sezon (53 opinie)
- 4 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (115 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (59 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (48 opinii)
Obsesyjnie perfekcyjni - Riverside ponownie zachwycili trójmiejską publiczność
Riverside to zespół, w którym nie ma miejsca na niedopracowane brzmienie czy luźne improwizacje. Tu nawet wariacje są dopracowane do perfekcji. Koncert w gdyńskiej Polsat Plus Arenie pokazał to najlepiej. Ponad dwie dekady na scenie, a oni wciąż bawią się progresywnym brzmieniem, nie dając się szufladkować, chociaż wielu bardzo chce to zrobić.
Warszawski skład regularnie koncertuje w całej Europie, ale trudno też, aby było inaczej - wielowymiarowe niemalże suity dopracowane są do perfekcji, a na żywo zyskują dodatkowego wigoru. Nic więc dziwnego, że przez wielu Riverside są uznawani za najważniejszych przedstawicieli szeroko pojętego rocka progresywnego w kraju.
Niewiele brakowało, a nie słuchalibyśmy dziś tych koncertów. W 2016 r. kariera zespołu nabrała właściwego tempa, ale wszystko zmąciła tragedia - śmierć Piotra Grudzińskiego, gitarzysty. Zmarł nagle, co było jeszcze większym ciosem. Wówczas Riverside odwołał trasę i zawiesił działalność. W pełni zrozumiała decyzja, jednak chęć tworzenia i grania była tak silna, że muzycy postanowili wrócić.
Niedawno zakończyli przedłużone świętowanie swojego dwudziestolecia, a teraz ruszyli w trasę promującą nowy album "ID.Entity". No i sporo z tego nowego materiału usłyszeliśmy, a Mariusz Duda, lider formacji, opowiadał pół żartem, pół serio, że do tej pory nie byli sobą i dopiero teraz odnaleźli swoją muzyczną tożsamość.
Śmiejąc się z tego, że przez fakt, iż tworzą długie piosenki zamknięto ich w szufladzie z napisem "rock progresywny", zachęcił publiczność do interakcji w około piątej minucie piosenki, która trwała w rzeczywistości - około - ośmiu minut.
Blisko trzysta koncertów w Trójmieście. Na wszystkie z nich bilety znajdziesz u nas
No i ten rock progresywny - jako łatka - dziwić nie może. Wiele tu z niego możemy usłyszeć, ale Riverside w swojej muzyce bawi się brzmieniem, co chwilę dodając elementy z innego nurtu. Jest tu sporo z eksperymentalnych odnóg rocka i metalu, są miejsca, gdzie pojawiają typowo heavymetalowe zagrywki, a nawet elementy indie rocka. Mało tego, zespół przecież zaczynał od płyty, która aż obfitowała w pinkfloydowskie psychodeliczne pasaże. Nie dziwi zatem, że ta szuflada jest po prostu za ciasna.
Kwartet po prostu bawi się brzmieniem, formą i aranżacjami. Widać, że muzykom sprawia to wciąż wiele radości. Zaskakujące jest to, że na scenie niby nic się nie dzieje, a jednak nie sposób oderwać od niej wzroku. Publiczność pozostaje cały czas skupiona na Riverside. Co zresztą też - pokazując swoją sarkastyczno-standupową stronę - zauważył Duda, który powiedział, że jak ktoś chce słuchać muzyki z zamkniętymi oczami, to jest na złym koncercie, bo oni będą oczekiwać i zachęcać do interakcji.
Ponownie jednak zauważę, że Riverside w gdyńskiej hali nie może w pełni rozwinąć skrzydeł. W innej przestrzeni - bardziej kameralnej, industrialnej, dużo lepiej by to wszystko wyglądało. Tym bardziej że obiekt nie pękał w szwach. Myślę, że gdyby pojawili się w B90, to wszystko, co prezentują, zyskałoby jeszcze bardziej.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2023-10-28 13:50
Fajnie
Cieszę się, że po dwudziestu latach od debiutu, wreszcie zyskują zasłużony rozgłos w tzw. Głównym nurcie. Choć od ostatniej płyty z Grudzińskim to już nie jest to samo Riverside, zasługują na równoległe miejsce w panteonie progresywnych Bóstw, jak Porcupine Tree, czy Dream Theater. Niektórzy nawet sugerowali, by wokalistę Dream Theater zastąpić Mariuszem Dudą, co tylko podkreśla ich estymę i rozpoznawalność w światku progresywnego rocka/metalu.
- 6 6
-
2023-10-30 16:21
Wyjątkowo beznadziejna recenzja.
Szkoda, bo koncert świetny. 1400 osob w Gdyni Arenie to świetny wynik jak na Riverside. Mam nadzieję, że kolejne koncerty rownież odbędą się na tym obiekcie. Autor nawet nie zna setlisty ?
- 1 1
-
2023-10-28 17:23
Chciałem iść na ten koncert (3)
Byłem pod halą kilka minut po 19, gdzie koncert miał się zacząć o 21.Mimo że koncert nie był wyprzedany to biletów w hali kupić nie można było, a serwisy internetowe zamkneły sprzedaż o 19-bo na tą godzinę była datowana impreza ze względu na występ supportów.
Jak dla mnie niewyobrażalna sytuacja -niestety obszedłem się smakiem.- 18 0
-
2023-10-29 09:14
Wpisz się do książki skarg i zażaleń obiektu.
- 0 0
-
2023-10-28 21:24
B90 albo Stary Maneż poproszę (1)
Postuluję o zmianę miejsca następnym razem bo choć zespół się spisał rewelacyjnie to cała organizacja w Arenie to jedna wielka pomyłka!
- 7 6
-
2023-10-29 11:39
Sama nazwa budzi słabe skojarzenia.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.